Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org
Forum dla osób chorych na endometriozę i adenomiozę. Baza wiedzy dotycząca endometriozy, grupa wsparcia, porady. Miejsce w sieci dla kobiet chorych na endometriozę - a w tym: endometrioza, laparoskopia, zrosty, marker ca-125, niepłodność, torbiele
Ale JAJA!!!! Jastrzębie Zdrój!Ale urwał!!!! Tak coś myślałam,że możesz być DZIOŁCHA 600 km od mamy,Hercik-no i pasuje.Będziesz tutaj zapraszam,zresztą wszystkie Foremki zapraszam.Aha! Nie rób się FAFARAFA i nie przesuwaj żadnych pralek!!!!! Od tego jest mąż!!!! Jutro życzę Ci udanej imprezki.A ja dzisiaj upiekłam drożdżowe ciacho z owocami.Super wyrosło,mąż i córcia zajadali się ale to nie jest ten smak,którego szukam z dzieciństwa. A jak wam moje kochane Foremeczki minął dzionek?
Jesli będę miała w planach wyjazd na pewno sie odezwę do ciebie.A tak poważnie to jeśli wybierzecie się nad morze to zapraszam po drodze do mnie.
Donias tutaj to nikt nie wie co znaczy dziołcha Nie wspomne już jakie miałam na początku przygody z gwarą,masakra.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Foremko,jak ja Ci zazdroszczę,że masz morze tak blisko.W zeszłym roku byłam w Gąskach tam jest tak pięknie .............Wujek ma tam pensjonat ,do plaży 100m.W tym roku nigdzie nie jadę ale w przyszłym na pewno.
Dzięki za zaproszenie....ja morze mam tak blisko,ale jestem tam tak rzadko Jak się mieszka nad morzem każdy myśli,że się jest często,a ja morze widzę raz na pół roku,no w okresie letnim może częściej.Brak czasu!!!Teraz na zwolnieniu byłam nad morzem pospacerować,bo uwielbiam.Aparat w rękę i na spacerek.Jak coś to ja też zapraszam do siebie....
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Morze - uwielabiam wybrac sie tam w okresie letnim kiedy nie wieje zbyt mocno - poza tym pochodze z krainy Wielkich Jezior Mazurskich wiec wode mam rowniez we krwi - bardziej slodkawa niz slona
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Witam wpadłam na pewien pomysł.Wkurz mnie to że społeczeństwo nie wie jak my cierpimy,że wiele osób uważa że endometrioza jest przez nas wyolbrzymiona i przesadzamy. Co myślicie aby temat endometriozy podać do programy Ewy Drzyzgi ''rozmowy w toku''.Oglądalność tego programu jest bardzo duża,więc chyba warto.Napisałabym parę słów,może posłużyłabym się paroma cytatami z forum-oczywiście anonimowo za waszą zgodą.Czym więcej będzie się o tym mówić tym prędzej może coś zdziałamy.!!!
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Hercik fajny pomysł tylko że z tego co wiem to jakiś rok temu był o tym program. Także nie wiadomo czy będą chcieli o tym mówić, ale spróbować warto. A nóż...
Witam was.Jestem załamana! Moje samopoczucie jest do bani.Jest co raz gorzej.Od wczoraj mnie tak boli głowa,że ledwie patrzę na oczy.Teraz nabrałam się prochów i trochę lepiej.Ciśnienie moje wynosiło dziś 90/60 i nie wiem cy jeszcze żyję czy mi się wydaje.Do ego rano temperaturę mam 35.2,a po południu 37,5. I jak można nie zwariować!Jutro mam wizytę u mojego lekarza i mam nadzieję że coś zaradzi bo 1.IV wracam do pracy ale raczej się nie czuję na siłach.mam dosyć tego wszystkiego
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Hej! Nie poddajemy sie tak latwo! Glowa do gory! Umyj wlosy, zrob makijaz, gdy ktos na Ciebie patrzy usmiechaj sie! Jestes chora i wiadomo, ze zle sie czujesz! ale... mimo wszystko ZYCIE JEST PIEKNE Boli, goraczka skacze, cisnienie tez... pomysl: jutro bedzie lepiej! i lap chwile, gdy faktycznie jest lepiej ja tak robie! dzieki temu jakos zyje... Teraz ciesze sie wiosna i Ty tez sie nia ciesz!
dzięki za pocieszenie wiem,że nie tylko ja mam takie problemy.ale dziś jest naprawdę fatalnie...martwię się jak ja wrócę do pracy
w dodatku mam takie bóle że szok.idę się położyć
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
w pr. sie czlowiek inaczej mobilizuje Musi! Nie ma wyjscia! Ja tez nienawidze zle sie czuc w pr. ale... jakos chodze... Kochana, strach ma wielkie oczy - moze nie bedzie tak zle Tego Ci zycze i za to trzymam kciuki A teraz odpoczywaj!!!!!!!!!!!!!!!
Hercik! Jesteś twarda,a wiesz dlaczego? Bo funkcjonaujesz jakoś ja miałam takie ciśnienie w szpitalu po porodzie,odjeżdżałam,pamiętam tyle ,że wokół mnie łaziło pełno białych fartuchów.Jesteś silna i taka bądź.Kiedy masz czas leż,odpoczywaj dasz radę.Twój lekarz na pewno coś zaradzi.Jestem z Tobą.
Hercik nie poddawaj sie a jezeli organizm domaga sie odpoczynku to sluchaj tych wskazowek i lez ile wlezie Mam nadzieje ze wkrotce otrzymasz fantastyczna pomoc jak tylko znajdziesz sie u lekarza - jezeli to nie minie to proponuje wczesniej skontaktowac sie z lekazem i nie czekac zbyt dlugo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Hercik ja standardowo mam ciśnienie 90/60 i żyję i ti już kilka lat. Do tego moja niedowaga.... hmm... wiesz co słyszałam od lekarzy. A z tą bolącą głową kochana to spokojnie. Zobacz co się dzieje za oknem. Świeci słońce, za chwilę pada, za chwilę duży wiatr... Te wszystkie szybkie zmiany też mają na nas wpływ. Nasz organizm też potrzebuje czasu na zmiany. Wiem bo leczyłam się na migreny i miałam z tym spokój na jakiś czas a w ostatnich dniach też mnie głowa bolała. Wiem, że łatwo się mówi, ale głowa do góry. Idź dziś na spacer, a nie o pracy myślisz. Korzystaj z wolnego buziaki
Chyba mój organizm przyzwyczaił się do Visanne.Objawy uboczne ustępują i mam nadzieję że tak pozostaje.Jednak pojawiło się kap kap i nadal jajnik z nerką boli,ale da się znieść.Oby każdy dzień był lepszy
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Ciesze sie ze mijaja powoli efekty uboczne podczasd stosowania Visanne - kazde leczenie wymaga czasu aby organizm mogl sie dostosowac do leku i lepiej go przyswajac.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Witam Was.Jutro idę już do pracy....koniec laby.Po 2,5 miesiącach czasu czuję się jakbym tam szła pierwszy raz Ale cieszę się,bo stęskniłam się za dziewczynami w pracy.Jedno mnie tylko martwi - ciągle mam gorączkę.Wczoraj robiłam pizzę i tak mnie zmiotło z nóg że nie byłam w stanie ręką ruszyć.Totalne osłabienie.Zmierzyłam temperaturę 37,5 I tak jest codziennie po południu.Najgorsze jest to zmęczenie,jak ja to w pracy zniosę! Czy to efekt uboczny Visanne? A pizza była pychaaaaa
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Od początku jak biorę Visanne.Kończę 1 opakowanie.Inne objawy ustąpiły,a te stany podgorączkowe mnie wykańczają,bo towarzyszy im straszne osłabienie.Poczekam jeszcze trochę i jak coś to skontaktuję się z moim doktorkiem,bo raczej to nie jest normalne.Nawet kupiłam drugi termometr
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Koniecznie skontaktuj sie z lekarzem jezeli goraczka nie ustapi - nie powinnas sie tak czuc a tym bardziej wracaja do pracy bo to na pewno dodatkowo moze Cie jeszcze oslabic - tak jest ze mna a wrocilam do pracy po 6 tyg. nieobecnosci i pierwszy tydzien dal mi w kosc i tez zamierzam informowac o tym lekarza.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Hmm dziwna sprawa.Nie wiem czy to możliwe,ale mam bóle jajnika którego nie mam martwi mnie to bo jak może boleć coś czego nie ma ???? Albo może znów coś tam się dzieje - aż się boję.
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Hmmm - to naprawde dziwne ale mam nadzieje ze te bole przejda - jezeli beda sie utrzymywac to skontaktuj sie z lekarzem ktory bdzie w stanie wytlumaczyc ta sytuacje o wiele lepiej.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Hercik a może się goi? Dźwigałaś ostatnio? JA jak miałam mieć usg to mnie strasznie bolała prawa strona=też już miałam czarne myśli a nic się nie działo.