udało sie.....
Re: udało sie.....
Ciesze sie, gdy moge przeczytac Twoje posty, bo sa radosne pzdr. i ucalowania dla malenstwa
- marzenka86
- Ekspert
- Posty: 209
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2010, 22:04
Re: udało sie.....
No wszyscy sie smiejemy zwłaszcza ze mały nasladuje wszystko co sie robi a zwłaszcza jak ktoś kaszle ojeju to jest takie słodkie
Re: udało sie.....
A jakie jest nastawienie papuzki do maluszka i odwrotnie - czy czasem stara sie on nasladowac odglosy papuzki ??
- marzenka86
- Ekspert
- Posty: 209
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2010, 22:04
Re: udało sie.....
Co do papużki to niestety już jej nie mam jeszcze jak byłam w ciąży zachorowała chodziłam z nią do weterynarza czytałam na necie co może jej być nawet sugerowałam czy nie ma czasem cukrzycy zrobili jej badania i nie miała dawali różne lekarstwa i nic az sama kobieta sie zdziwiła ze ja tak chodzę z papuga bo inni by to zlekceważyli no i leczyłam leczyłam i nie wyleczyłam niestety moja kochana papużka zdechła ale dobrze bo sie bardzo męczyła i aż nie mogłam na nią patrzeć
Re: udało sie.....
Bardzo mi przykro z tego powodu Marzenko - tule cieplutko i wierze ze ona pozostanie z Toba na zawsze jako ze wciaz o niej myslisz i dalas jej sporo milosci. Trzymaj sie cieplutko :*
Re: udało sie.....
marzenka86 pisze:No wszyscy sie smiejemy zwłaszcza ze mały nasladuje wszystko co sie robi a zwłaszcza jak ktoś kaszle ojeju to jest takie słodkie
co do papuzki... przykre to, ale nasze zwierzatka zyja krotko, zbyt krotko... Ja juz sie martwie co to bedzie, gdy zabraknie mojego psa...