Strona 3 z 3
Re: udało sie.....
: poniedziałek, 3 grudnia 2012, 15:22
autor: vwd
Ciesze sie, gdy moge przeczytac Twoje posty, bo sa radosne
pzdr. i ucalowania dla malenstwa
Re: udało sie.....
: wtorek, 4 grudnia 2012, 13:31
autor: marzenka86
No wszyscy sie smiejemy zwłaszcza ze mały nasladuje wszystko co sie robi a zwłaszcza jak ktoś kaszle ojeju to jest takie słodkie
Re: udało sie.....
: środa, 5 grudnia 2012, 00:06
autor: gosiak76
A jakie jest nastawienie papuzki do maluszka i odwrotnie - czy czasem stara sie on nasladowac odglosy papuzki ??
Re: udało sie.....
: środa, 5 grudnia 2012, 07:28
autor: marzenka86
Co do papużki to niestety już jej nie mam jeszcze jak byłam w ciąży zachorowała chodziłam z nią do weterynarza czytałam na necie co może jej być nawet sugerowałam czy nie ma czasem cukrzycy zrobili jej badania i nie miała dawali różne lekarstwa i nic az sama kobieta sie zdziwiła ze ja tak chodzę z papuga bo inni by to zlekceważyli no i leczyłam leczyłam i nie wyleczyłam niestety moja kochana papużka zdechła
ale dobrze bo sie bardzo męczyła i aż nie mogłam na nią patrzeć
Re: udało sie.....
: czwartek, 6 grudnia 2012, 00:21
autor: gosiak76
Bardzo mi przykro z tego powodu Marzenko - tule cieplutko i wierze ze ona pozostanie z Toba na zawsze jako ze wciaz o niej myslisz i dalas jej sporo milosci. Trzymaj sie cieplutko :*
Re: udało sie.....
: poniedziałek, 7 stycznia 2013, 12:42
autor: vwd
marzenka86 pisze:No wszyscy sie smiejemy zwłaszcza ze mały nasladuje wszystko co sie robi a zwłaszcza jak ktoś kaszle ojeju to jest takie słodkie
co do papuzki... przykre to, ale nasze zwierzatka zyja krotko, zbyt krotko... Ja juz sie martwie co to bedzie, gdy zabraknie mojego psa...