endokoszmar

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Dziewczęta....nie mam @ juuuupiiii.
mam 26dc dziś oby nie przylazła.błagam. :cry:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: endokoszmar

Post autor: vwd »

ojej, ile entuzjazmu :)
tylko... jeszcze troche wczesnie...
ale oczywiscie zacisnelam mocno kciuki :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: endokoszmar

Post autor: vwd »

a co do ziol... napisalam kiedys... :) o tutaj: http://www.forum.endoendo.pl/viewtopic. ... 3cdd187dbe

"vwd ? Wt lis 10, 2009 4:00 pm

ZIOŁA - dostalam liste ziol od babci, kt. nalezalo zakupic, wymieszac... Trudno bylo je znalezc, a w zaprzyjaznionym sklepie zielarskim widzialam nie raz, nie dwa w jaki sposob sie ziola nabywa. Przychodzi pan i oferuje, a sklep kupuje... nikt nie pyta kiedy zbierane, ze w nocy o polnocy, albo przed pelnia ksiezyca, albo czy na na sw. Jana czy miesiac po... Wiec te babcine ziola to juz nie to co 100 lat temu, ale... stosowalam i nawet kilku dziewczynom dawalam w prezencie. Potem kupowalam u oo Bonifratrow ich mieszanki, nie wiem czy lepsze czy gorsze... Wg mnie ziola moga byc dodatkiem do innych metod. Na pewno pomaga swiadomosc, ze cos sie robi, nastawienie - to musi pomoc, mojej babci pomagalo... Chcialabym, aby endo dalo sie wyleczyc ziolami... Niestety, mnie nie wyleczylo..."

po prawdzie to wiele sie nie zmienilo u mnie od tego wpisu w kwestii ziol ;)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

vwd pisze:ojej, ile entuzjazmu
tylko... jeszcze troche wczesnie..
hihi wiem że tyle mam tego entuzjazmu ale ja @ zawsze miałam w 23dc i dlatego;)podswiadomie wiem że przyjdzie niedługo ale przynajmniej nie boli mnie brzuchol.
vwd pisze: Niestety, mnie nie wyleczylo..."
No ja wiem że sie nie wylecze niczym ....bo to jest choroba nie uleczana -tak mi przynajmniej powiedział mój lekarz.Powiedział że w moim przypadku to tylko in Vitro, więc nie mam narazie nic do stracenia i ciesze się po prostu z każdego dnia z nimi-czy pomoże czy nie...bo mam dośc zamartwiania się naprawde.Wolę to niż następną dawkę hormonów .przynajmniej mam dużo więcej energii do życia :wink: całuski :wink:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

poziomko pisze:czy biorąc Visanne mogę pić te zioła...
zrezygnuj z ziół.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

dziś 27dc nie mam @ juuupiiii :lol:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: endokoszmar

Post autor: agachod1 »

Trzymam kciuki, zeby to bylo wlasnie TO... :D
optymistka82
Ekspert
Posty: 204
Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2012, 14:22

Re: endokoszmar

Post autor: optymistka82 »

Cześć
Dziewczyny, poszłam waszymi śladami i też zakupiłam ziółka na mieszankę nr 1 -Ojca Klimuszki :) Mój mąż jak zobaczył, ten ogromny garnek w kuchni, to boki zrywał. Tych ziół jest tyle, że przez 3 lata mogłabym to pić ;) Tfu, tfu, oby jak najkrócej. Piję od wczoraj - 2 razy dziennie, rano i wieczorem. To jest tak okropne, że jak to piję, to nos zatykam, żeby nie czuć :) Myślicie, że trzeba to pić koniecznie przed posiłkiem. Rano to ok, ale wieczorem nie da rady, jak już to po
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

coś czytałam że niby przed posiłkiem ...bo tak samo to powoduje mdłości, ja piję różnie.już się przyzwyczaiłam:)

No miejmy nadzieje że nam wszystkiem w jakimś stopniu pomągą, trzeba pic je sumiennie, bo one pomagają po dłuższym czasie stosowania.

Dziewczyny mam 28 dc!!!i @ nie przyszła!!!!!dawno nie miałam chyba z 10 lat temu miałam taki długi cykl!!!
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Juuuupiiiiii
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

To wspaniale ze ziola pomagaja :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: endokoszmar

Post autor: vwd »

Twoje odliczanie mnie wciagnelo juuupi ;)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

29 dc- @....godzina 11.00 :cry:
vwd pisze:Twoje odlicznie mnie wciagnelo juuupi
odlicznie dobiegło końca ale i tak cylk mi sie podoba baardzo.jeste załamana jak co miesiąc i nawet jak piszę wesoło to tylko dlatego że by was rozweselic...bo co mam zasmucac ...ze to wszystko nie ma sensu i ryczę co wieczór jak głupia....
wiem tyle mam cykl 28 dni!!! suuuper!!!!!
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

AA zapomiałam dodac że moja @ to prawdziwa owieczka - delikatna, bezbolesna.....JAK JAKIŚ CUDOWNY SEN!!!! PRZYSIĘGAM!! :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

OJEJ znowu mam pytanie
czy kiedy lekarz stwierdził że nie przepisze mi vissane tylko mam szybko zajśc zajś w ciąze to znaczy że nie dam rady potem?
Boże jestem tak załamana...ale nie okazuje tego między bliskimi...moja mama tak to przezywa... moja siostra ma 4 synów i córkę , brat córkę i syna a ja...28 lat na karku i lipa :cry:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: endokoszmar

Post autor: vwd »

Kochana, masz zaledwie 28 lat :D nie spinaj sie :) ja rozumiem Cie i wiem co czujesz :? odliczalam tak wiele, wiele razy (bywalo, ze do 42, 45 dc), ale nigdy nie puszczalam pary z geby ;) bo balam sie zapeszyc. No, i wydalam sporo kasy na testy... Nie martw sie! Zamartwianie tego nie ulatwia! wrzuc na luz :D Trzymam za Ciebie kciuki! :)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

miałam podobnie... :roll:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: endokoszmar

Post autor: agachod1 »

Czasem bywa tak, ze mimo iz sie ma krwawienie, to nie jest @. Mozna krwawic bedac w ciazy. Tak tylko napisalam. Moze bys to sprawdzila u gina? W poczatkowych mcach z ta @ jest naprawde roznie. Oby to bylo to. :roll:
optymistka82
Ekspert
Posty: 204
Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2012, 14:22

Re: endokoszmar

Post autor: optymistka82 »

rivombroza
Kochana, moja mama też to strasznie przeżywa. Ostatnio od niej wyciągnęłam, że to dlatego autka jeszcze nie zmienili, bo wolą zostawić pieniążki na czarną godz. Bo przecież nigdy nic nie wiadomo, a jak będę musiała mieć in vitro? Przecież to tyle kosztuje. Rozwaliła mi serce, zostałam bez słów. Ale mam najlepszych rodziców na świecie :)
vwd
Ja też miałam taki etap, że na testy nie wyrabiałam, bo co chwilkę sobie robiłam, a teraz odpuściłam trochę.
A tak z innej beczki, ja też popijam te ziółka Ojca Klimuszki, ale się trochę obawiam, że mi się cykle skrócą, bo zawsze miałam długie 33-35 dni? Jak myślicie? Lepiej pić, cz odstawić?
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Napewno jadę do gina w niedługim czasie...dawno nie byłam...
Mi zioła cykle wydłużyły się do 29 dc nie dostałm miesiączki :D
Moja psychika powoli fiksuje.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

agachod1 pisze: iz sie ma krwawienie, to nie jest @.
było by super:)
@ miałam 28 kwietnia , wczoraj już nie krwawiłam a dzisiaj nawet nie zakładam podpaski :lol: :lol: zawsze miałm @ 4 dni i kilka dnie potem plamiłam na brązowo teraz nic.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: endokoszmar

Post autor: vwd »

nie wiem czy pic ziola?! ale cos trzeba robic :) jakos sie starac to ogarnac i poustawiac :) i zawsze trzeba miec nadzieje! :)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: endokoszmar

Post autor: agachod1 »

Jezeli to krwawienie wydaje ci sie jakies dziwne, lepiej spytaj lekarza czy istnieje mozliwosc, ze to moze byc ciaza. Trzymam kciuki. Oby sie udalo. :)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Dziś 27 dc jupi:)JUP:)następny miesiąc nastę pna nadzieja... :P
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: endokoszmar

Post autor: hercik17 »

U mnie też rewelacyjnie cieplutko...pozdrawiam :D
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: endokoszmar

Post autor: agachod1 »

Pelne napiecia oczekiwanie... :D
optymistka82
Ekspert
Posty: 204
Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2012, 14:22

Re: endokoszmar

Post autor: optymistka82 »

My tym oczekiwaniem przebijamy wędkarzy na łeb na szyję :P hihi.Tyle cierpliwości ile my mamy, to niejeden mógłby pozazdrościć. Trzymam kciuki :))
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Oj tak kochane już prawie 5 lat tak czekam(zarosłabym nad stawem) :lol: :lol:
AA noi bęc 28dc-@, dostałam 24 maja w formie plamienia zero bólu na drugi dzień troszkę obfitsza 2 troszkę pobolewało --przeszło po 1 tabletce :lol: ..26 maja już prawie nie miałam krwawienia. :D :D :D
Od dziś piję następną porcję ziół:)Piję od poczatku marca.Jest ok.ale nie mam czasu jechac do lekarza.a czuje ze owulację mam kilka razy w miesiącu po tych ziołach :shock:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: endokoszmar

Post autor: agachod1 »

Jakas dziwna ta @. A nie robilas testu? :D
optymistka82
Ekspert
Posty: 204
Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2012, 14:22

Re: endokoszmar

Post autor: optymistka82 »

No to faktycznie masz dziwną tą @ ale u mnie też inaczej odkąd zaczęłam pić - chociaż ostatnio zaczęłam się zastanawiać, jak długo można ją stosować i czy nie ma czasami jakiś skutków ubocznych. Bo niby bóle przy @ mniejsze, krwawienie krótsze i mniej obfite, ale... mam nadzieję, że nie ma żadnego ale.

Pzdr
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”