Moja dalsza Historia...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
kasimero
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 24 czerwca 2010, 10:42

Moja dalsza Historia...

Post autor: kasimero »

Cześć dziewczyny.Już kiedys pisałam na forum swoją historię...teraz jest jej dalszy ciąg i ciekwostki zarazem...Miałam straszne bóle podczas miesiączki jak każda z nas tutaj...nie dawało mi to normalnie funkcjonowac wiec poszlam do lekarza w maju 2009 r.Lekarz zalecil mi USG. Na USG wyszlo iz obraz odpowiada adenomyositis do zróżnicowania sie z tworzącym mieśniakiem.Lekarz ktory mi to zlecił machnął na to ręką jak zobaczył wyniki...Mnie to zaniepokoilo i poszłam do gin prywatnie w lipcu 2009.Ten natomiast wykrył iż nie mam nic takiego co wskazuje 1 USg tylko mam pęcherzyk na jajniku,prawie takiej samej wielkosci co jajnik. Od tego czasu nie mialam czasu zebrac sie i isc do lekarza kolejnego...ale mialam silne bole nie tylko podczas miesiączki...przed ,w trakcie nawet 3 tyg pozniej.Moja miesiączka tez nie jest regularna...wyliczalam sobie cykl 28 dniowy, niestety nieraz byl o 2 tyg pozniej niz te 28 dni.Dzisiaj bylam u kolejnego gin zbadał mnie i powiedział ze nie ma nic niepokojącego lecz dał mi skierowanie na USG. Powiedział ze kiedy zrobi USG to dopiero bedzie wiedział...to normalne w zasadzie:) ale powiedział ze z moich opowiadan to mysli ze mogę mieć jednak endometriozę. Tylko ciekawe co 3 USG mi wykarze...mam 19 lat a juz nękają mnie problemy takie...i co jeszcze wazne...nie mogę zażywac dużo leków bo mam naczyniaka na wątrobie a leki powodują iż on rośnie...;/
kasimero
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 24 czerwca 2010, 10:42

Re: Moja dalsza Historia...

Post autor: kasimero »

Przepraszam za pomyłkę w dacie...to był rok 2010:)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja dalsza Historia...

Post autor: vwd »

Hej kasimero :) faktycznie wyglada to niewesolo... Czy nie myslalas, aby pojsc prywatnie do dobrego lekarza, kt. zrobi USG na miejscu i od razu wszystko wyjasni? Masz 19 lat :) ja zaczelam sie leczyc, gdy mialam 16... Sciskam Cie i zycze zdrowia :)
kasimero
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 24 czerwca 2010, 10:42

Re: Moja dalsza Historia...

Post autor: kasimero »

tak byłam prywatnie ...miał byc bardzo dobry lecz on właśnie wykrył tylko ten pęcherzyk.Jeśli ten mi nic nie powie a jest dobrym specjalistą to udam sie do kolejnego ale prywatnie...:)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja dalsza Historia...

Post autor: gosiak76 »

hej kasimero - nie wyglada to zbyt wesolo gdyz kazdy lekarz widzi co innego. jestem ciekawa co wykaze kolejne usg w Twoim przypadku - mam nadzieje ze w koncu przyczyna Twego zlego samopoczucia zostanie wykryta. Lekarze beda musieli w jakis sposob zaplanowac leczenie ktore nie bedzie powodowalo wzrostu naczyniaka na watrobie - w Twoim przypadku musza dobrac odpowiednie leczenie zeby wszystko bylo w porzadku zarowno od sfery ginekologicznej jak i sfery zwiazanej z watroba.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Moja dalsza Historia...

Post autor: domowniczka »

Witaj Kasimero :) Nie wiesz czy masz endo, ale cos jest nie tak... Musisz zrobic 2 rzeczy: isc na to USG i o wszystko dokladnie wypytac, a nastepnie porownac z poprzednim USG. Czy ten pecherzyk (pewnie to torbiel) urosl? Potem musisz powiedziec lekarzowi, ze z takim bolem, a takze tym nieregularnym cyklem to nie da sie zyc! Ze nic nie mozesz zaplanowac, ze masz obowiazki, ze musisz byc sprawna i ze ON KONIECZNIE MUSI CI POMOC! i popros go, zeby skierowal Cie do szpitala! Wtedy na pewno cos wymysli :) A jesli nie... to, gdy bedzie Cie znow b.bolalo wezwij pogotowie, powiedz, ze mialas pecherzyk na USG (pokaz wynik badania) i ze on chyba Ci pekl, bo nie wytrzymujesz z bolu... A jak trafisz do szpitala to juz Cie przeswietla na wszystkie sposoby!!! Zrobia konsultacje lekarska i na pewno sie przejma, bo przeciez Ty jestes jeszcze b.b.mloda :) i w przyszlosci chcesz miec dzieci :)
kasimero
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 24 czerwca 2010, 10:42

Re: Moja dalsza Historia...

Post autor: kasimero »

No tak masz rację...właśnie najciężej jest się dostać jakoś do tego szpitala...mam nadzieję że ten lekarz mi pomoże:) dam wam znac pozniej:) dziękuje za odpowiedzi:*
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: Moja dalsza Historia...

Post autor: catrina27 »

Mam nadzieję, że w końcu zrobią Ci wszystkie badania. Trzymam kciuki
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”