Strona 1 z 2
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: czwartek, 3 marca 2011, 22:37
autor: catrina27
milena pisze:Wiem, że pewnie wyda się to śmieszne, bo sama kształcę się w zawodzie psychologa, a co tu dużo mówić chyba sama tego psychologa najbardziej potrzebuje..
Milenko, każdy z nas potrzebuje pomocy. Je też jestem po psychologii (obecnie nie pracuję w tym zawodzie) i też potrzebuję z kimś pogadać
To nic złego. Otwartość to dobra cecha
pozdrawiam
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 4 marca 2011, 11:49
autor: domowniczka
Hej catrina
tak wlasnie podejrzewalam, ze cos...
z dojrzalosci twoich wypowiedzi tak wywnioskowalam
Dobrze, ze nam to ujawnilas
bo wiemy z kim mamy do czynienia
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 4 marca 2011, 15:03
autor: catrina27
Domowniczko,a czy to coś zmienia... Mój charakter ukształtowało życie, a nie moje studia
Tam wkuwasz suchą teorie. To ludzie, z którymi przebywam czy spotykam czasem przypadkiem mają największy wpływ na to kim jestem
Buziaki
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 4 marca 2011, 15:25
autor: gosiak76
To fakt ze ludzie nas ksztaltuja ale rowniez my wybieramy osoby z ktorymi utrzymujemy kontakty - gdy wokol nas sa osoby ktore sa dobre buduja w nas dobro a gdy stykamy sie i obracamy w zlym srodowisku to te osoby w wiekszosci wchlona nas i ciezko nam sie uporac z tym by sie stamtad wydostac.
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 4 marca 2011, 15:28
autor: vwd
Catrina, dobrze, ze jestes jaka jestes
My Cie b. lubimy
I dobrze, ze po prostu jestes!
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 4 marca 2011, 17:46
autor: catrina27
I ja was BARDZO LUBIĘ . Jestem od was uzależniona
No to sobie posłodziłyśmy
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 4 marca 2011, 18:08
autor: Ksenia
dziewczyny - Wy wszystkie jestescie niesamowite i dlatego forum nas przyciaga by spedzic chociaz chwilke i zobaczyc jak sobie dajecie rade
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: środa, 1 czerwca 2011, 10:49
autor: domowniczka
Milena, co u Ciebie???
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: środa, 1 czerwca 2011, 12:43
autor: milena
a dziękuję, na razie (odpukać) dobrze:D w tamtym tygodniu miałam kontrolną wizytę, lekarka powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku:D i cieszy się z tego, że pewne dolegliwości ustąpiły troszkę (mam tu na myśli krwawienia przez prawie wszystkie dni w miesiącu). Powiedziała bardzo ładnie, że mam cieszyć się każdym dniem, bo jest ku temu wiele powodów i kazała przekazać mojemu mężczyźnie, że ma o mnie "zadbać"
a w jakim sensie, to już chyba każda z nas wie:P teraz niestety, ciężki czas na studiach - SESJA:\ która pożera cała naszą energię i wolny czas:D ale obiecuję, że jak to tornado tylko przejdzie, znowu zaczną zaglądać do nas częściej:D strasznie się cieszę, że ktoś o mnie pamięta tutaj, dziękuję!! :*
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: środa, 1 czerwca 2011, 14:03
autor: domowniczka
jasne, ze pamietamy o Tobie
i zyczymy powodzenia na studiach!!! a ile masz egzaminow? i czy trudno pozbierac zaliczenia? super, ze Ci sie uklada zycie osobiste, ze sie Twoj mezczyzna troszczy o Ciebie
i ze ze zdrowkiem lepiej
Tak trzymaj!
A zajrzyj tu czasm
i jak bedziesz luzniejsza to oddaj glos w naszych ankietach
Pzdr. goraco
Do nastepnej rozmowy
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: czwartek, 2 czerwca 2011, 14:06
autor: gosiak76
Milenko to naprawde wspaniale wiadomosci ze ze zdrowiem juz lepiej i super ze Twoj mezczyzna moze zaczynac juz "dbac" o Ciebie. Powodzenia na sesji egzaminacyjnej - trzymam kciuki i daj znac jak z egzaminami jak tylko bedziesz miala chwilke. Pamietamy o Tobie ale i Ty do nas zagladaj rowniez
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 3 czerwca 2011, 15:45
autor: vwd
milena pisze:na razie (odpukać) dobrze:D
odpukane
bedzie dobrze
pozdrowienia
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 14:57
autor: domowniczka
Ciekawe kiedy milenka znowu tu wskoczy?... obstawiam, ze dopiero na pocz. lipca
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 1 lipca 2011, 13:54
autor: milena
przepraszam Was kochani, że tak długo...
ale muszę się pochwalić, że sesja zakończyła się pełnym sukcesem!:D także ja mam już upragnione wakacje:P przynajmniej do 12 września, bo wtedy zaczynam praktyki:D co u Was dobrego??:)
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 1 lipca 2011, 14:22
autor: vwd
no to gratulujemy!
typowania domowniczki, ze wskoczysz na pocz. lipca okazaly sie sluszne
jak sie czujesz?
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: piątek, 1 lipca 2011, 15:27
autor: milena
bez większej euforii, ale i bez większej tragedii:) są dni, kiedy w ogóle zapominam, że mam to paskudztwo, ale jak to mówią "zło nigdy nie śpi" i za kilka dni, choroba troszkę daje mi w kość:) ale przyzwyczajam się do tego i pocieszam, że kilka miesięcy temu było znacznie gorzej, wiec poprawa jest:D organizm chyba przyzwyczaił się też do zażywania tabletek, bo jednak rzadko kiedy zdarza się, że wariuje i buntuje się:) staram się zwracać większą uwage, na to co mam wokół:) spędzanie czasu z rodziną, powrót do swoich pasji, zainteresowań i spędzanie czasu z chłopakiem:) w poniedziałek przypada właśnie nasza pierwsza rocznica:) trudno uwieżyć, że wytrzymuje ze mna już rok:D a jak Wasze samopoczucie?
Re: tak bardzo kogoś mi brak...
: sobota, 2 lipca 2011, 00:27
autor: gosiak76
Milenko a wiec wszystkiego najlepszego z okazji Waszej rocznicy i mam nadzieje ze bedziecie mogli je swietowac jeszcze wiele kolejnych latek
Chyba pogoda sprzyja ze chce sie zyc ogolnie - zapomina sie o problemach widzac piekno wokol nas w letnim okresie czasu.