miesiaczkowy granat w brzuchu
: środa, 9 lutego 2011, 23:01
Ciekawy i obszerny artykuł o endometriozie opublikowała "Gazeta Wyborcza". W tekście pt. "Miesiączkowy granat w brzuchu, czyli endometrioza" czytamy m.in.:
Powodem endometriozy jest występowanie tkanki przypominającej błonę śluzową macicy (tzw. endometrium) poza macicą. Nie wiadomo, w jaki sposób śluzówka wędruje i się rozsiewa, a potem zagnieżdża w postaci drobnych, zaledwie kilkukomórkowych fragmentów. John Albertson Samson, amerykański ginekolog, w 1927 r. zasugerował, że część komórek endometrium wraz z krwią miesiączkową przedostaje się do jajowodów, stamtąd do jamy brzusznej, potem do otrzewnej, jajników, jelit, wyrostka robaczkowego i ścian pęcherza, a nawet do płuc, mózgu i siatkówki oka. Ale taka wsteczna miesiączka jest dość powszechna, zdarza się u 90 proc. kobiet.
Według innej hipotezy w organizmie chorych kobiet dochodzi do metaplazji, czyli do powstania komórek odmiennych czynnościowo i morfologicznie od swojej macierzy. W tym przypadku z komórek wyściółki otrzewnej powstają tkanki przypominające śluzówkę macicy. Nie wiadomo, co je wywołuje, być może przyczyną są jakieś predyspozycje genetyczne (endometrioza często występuje wśród bliskich krewnych). W każdym razie zachowują się podobnie jak błona śluzowa. Podczas cyklu miesięcznego pod wpływem zmian hormonalnych nieprawidłowe komórki narastają, a potem się złuszczają w trakcie menstruacji. Towarzyszy temu niewielkie krwawienie, swego rodzaju minimiesiączka, z tą różnicą, że przebiega w jamie brzusznej, a nie w macicy. Na dodatek nieprawidłowa tkanka śluzówki nie jest usuwana z organizmu podczas miesiączki tak jak ta, która powstaje w macicy.
Pocieszeniem jest, że guzki endometriozy rzadko przekształcają się w nowotwory złośliwe. Zauważono jedynie, że cierpiące na endometriozę kobiety nieco częściej chorują na raka jajników i piersi. Mają za to różnego rodzaju dolegliwości i zaburzenia całego układu rozrodczego nasilające się wraz z postępowaniem choroby. Jajeczka, jeśli nawet powstaną, nie są zdolne do zapłodnienia. Te, które połączą się z plemnikiem, są blokowane w jajowodach. Jeśli przedostaną się do macicy, nie mogą się zagnieździć albo powodują poronienia lub przedwczesne porody.
Endometrioza rozwija się podstępnie. Często powoduje bóle w okolicy miednicy małej i podbrzusza. - Zwykle są one silniejsze niż "normalne" skurcze miesiączkowe i powinny być powodem do niepokoju, tym bardziej gdy podczas miesiączki występują obfite krwawienia - mówi prof. Włodzimierz Baranowski, z Kliniki Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej, Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Ale takie bóle nie są regułą. Choroba wywołuje też wiele tzw. nieswoistych dolegliwości. Ból pojawia w okolicy biodra, pachwiny, może promieniować do odbytnicy i być rozdzierający. Mogą występować dolegliwości podczas lub po stosunku, a także bolesne wypróżnianie i oddawanie moczu oraz częste zmęczenie. Bóle w podbrzuszu pojawiają się zarówno podczas miesiączki, jak i kilka dni, do tygodnia przed menstruacją. I trwają przez cały czas krwawienia miesiączkowego. Na dodatek występują plamienia międzymiesiączkowe.
Choroba ma często indywidualny przebieg, a żeby jeszcze bardziej utrudnić rozpoznanie - może nie dawać jakichkolwiek objawów. Nie ma też przedziału wieku, w którym nie występuje. Najczęściej chorują kobiety w wieku 25-35 lat, ale zdarza się u kobiet starszych, po menopauzie, jak też u nastolatek.
Endometrioza to choroba na całe życie. Nie można się z niej wyleczyć. - Terapia polega głównie na łagodzeniu bólu i innych dolegliwości - mówi prof. Tomasz Paszkowski z kliniki ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Zabieg chirurgiczny, najczęściej laparoskopowy, pozwala usunąć zrosty, a przynajmniej część z nich, a także wyciąć zmiany otrzewnowe i torbiele na jajnikach. Ale nie zatrzymuje choroby. Zresztą nie wszystkie kobiety powinny być operowane. Jeśli rozmiary torbieli na jajnikach nie przekraczają 3 cm, wystarczy zastosować leczenie farmakologiczne.
Kobiety, które pragną zajść w ciążę, powinny jak najszybciej poddać się zabiegowi in vitro. To jedyna dla nich szansa na doczekanie się upragnionego potomstwa.
Zrodlo: http://www.nieplodnosc.pl/artyku-y-i-wy ... ometriozie
Powodem endometriozy jest występowanie tkanki przypominającej błonę śluzową macicy (tzw. endometrium) poza macicą. Nie wiadomo, w jaki sposób śluzówka wędruje i się rozsiewa, a potem zagnieżdża w postaci drobnych, zaledwie kilkukomórkowych fragmentów. John Albertson Samson, amerykański ginekolog, w 1927 r. zasugerował, że część komórek endometrium wraz z krwią miesiączkową przedostaje się do jajowodów, stamtąd do jamy brzusznej, potem do otrzewnej, jajników, jelit, wyrostka robaczkowego i ścian pęcherza, a nawet do płuc, mózgu i siatkówki oka. Ale taka wsteczna miesiączka jest dość powszechna, zdarza się u 90 proc. kobiet.
Według innej hipotezy w organizmie chorych kobiet dochodzi do metaplazji, czyli do powstania komórek odmiennych czynnościowo i morfologicznie od swojej macierzy. W tym przypadku z komórek wyściółki otrzewnej powstają tkanki przypominające śluzówkę macicy. Nie wiadomo, co je wywołuje, być może przyczyną są jakieś predyspozycje genetyczne (endometrioza często występuje wśród bliskich krewnych). W każdym razie zachowują się podobnie jak błona śluzowa. Podczas cyklu miesięcznego pod wpływem zmian hormonalnych nieprawidłowe komórki narastają, a potem się złuszczają w trakcie menstruacji. Towarzyszy temu niewielkie krwawienie, swego rodzaju minimiesiączka, z tą różnicą, że przebiega w jamie brzusznej, a nie w macicy. Na dodatek nieprawidłowa tkanka śluzówki nie jest usuwana z organizmu podczas miesiączki tak jak ta, która powstaje w macicy.
Pocieszeniem jest, że guzki endometriozy rzadko przekształcają się w nowotwory złośliwe. Zauważono jedynie, że cierpiące na endometriozę kobiety nieco częściej chorują na raka jajników i piersi. Mają za to różnego rodzaju dolegliwości i zaburzenia całego układu rozrodczego nasilające się wraz z postępowaniem choroby. Jajeczka, jeśli nawet powstaną, nie są zdolne do zapłodnienia. Te, które połączą się z plemnikiem, są blokowane w jajowodach. Jeśli przedostaną się do macicy, nie mogą się zagnieździć albo powodują poronienia lub przedwczesne porody.
Endometrioza rozwija się podstępnie. Często powoduje bóle w okolicy miednicy małej i podbrzusza. - Zwykle są one silniejsze niż "normalne" skurcze miesiączkowe i powinny być powodem do niepokoju, tym bardziej gdy podczas miesiączki występują obfite krwawienia - mówi prof. Włodzimierz Baranowski, z Kliniki Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej, Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Ale takie bóle nie są regułą. Choroba wywołuje też wiele tzw. nieswoistych dolegliwości. Ból pojawia w okolicy biodra, pachwiny, może promieniować do odbytnicy i być rozdzierający. Mogą występować dolegliwości podczas lub po stosunku, a także bolesne wypróżnianie i oddawanie moczu oraz częste zmęczenie. Bóle w podbrzuszu pojawiają się zarówno podczas miesiączki, jak i kilka dni, do tygodnia przed menstruacją. I trwają przez cały czas krwawienia miesiączkowego. Na dodatek występują plamienia międzymiesiączkowe.
Choroba ma często indywidualny przebieg, a żeby jeszcze bardziej utrudnić rozpoznanie - może nie dawać jakichkolwiek objawów. Nie ma też przedziału wieku, w którym nie występuje. Najczęściej chorują kobiety w wieku 25-35 lat, ale zdarza się u kobiet starszych, po menopauzie, jak też u nastolatek.
Endometrioza to choroba na całe życie. Nie można się z niej wyleczyć. - Terapia polega głównie na łagodzeniu bólu i innych dolegliwości - mówi prof. Tomasz Paszkowski z kliniki ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Zabieg chirurgiczny, najczęściej laparoskopowy, pozwala usunąć zrosty, a przynajmniej część z nich, a także wyciąć zmiany otrzewnowe i torbiele na jajnikach. Ale nie zatrzymuje choroby. Zresztą nie wszystkie kobiety powinny być operowane. Jeśli rozmiary torbieli na jajnikach nie przekraczają 3 cm, wystarczy zastosować leczenie farmakologiczne.
Kobiety, które pragną zajść w ciążę, powinny jak najszybciej poddać się zabiegowi in vitro. To jedyna dla nich szansa na doczekanie się upragnionego potomstwa.
Zrodlo: http://www.nieplodnosc.pl/artyku-y-i-wy ... ometriozie