Strona 1 z 1

Re: In vitro

: niedziela, 12 czerwca 2011, 10:14
autor: rivombroza
Ja się nie boję in vitro, boję się że jak naturalnie się nie uda to nie starczy mi pieniędzy na zabiegi i się załamię psychicznie.teraz ten zabieg wzrósł o 23 %vat bo to zabieg nie ratujący życie i obejmuje go ten vat do niedawna było to 0%!
czyli cena wzrosła o 2000zł
Tusk obiecywał zając sie tematem in vitro w czasie wyborów a objoł teraz vatem nawet ten zabieg!!!!!

Re: In vitro

: niedziela, 12 czerwca 2011, 16:06
autor: gosiak76
W Anglii sa 3 podejscia darmowe na fundusz NHS do in vitro jezeli kobieta spelnia nastepujace warunki:
1. jest w wieku 23 - 39 lat w okresie prowadzonego leczenia
2. kobieta badz maezczyzna albo para maja problemy z plodnoscia
3. kobieta nie mogla zajsc w ciaze przez okres 3 lat.

Niektore kliniki wprowadzaja dodatkowe kryteria ze jest to darmowe jedynie wtedy gdy nie ma sie zadnego potomka i chce sie skorzystac z in vitro.

W klinikach bezplodnosci, gdzie nie sa spelnione kryteria zeby podejsc do darmowego in vitro, koszty wahaja sie od 4 - 8 tys. funtow (jest to okolo 18,8 - 37,6 tys zl).

Re: In vitro

: niedziela, 12 czerwca 2011, 17:44
autor: rivombroza
:shock: :shock: :shock: a trzeba miec obywatelstwo brytyjskie? :shock: :shock: :shock: pewnie brytyjki mają na fundusz:dobrze mają chyba :?

Re: In vitro

: niedziela, 12 czerwca 2011, 18:02
autor: gosiak76
Trzeba byc ubezpieczonym i placic skladki na NHS - ja mam leczenie za darmo ze wzgledu na to ze przebywam i pracuje w Anglii oraz place skladki zdrowotne na NHS. Nie mam obywatelstwa brytyjskiego - nadal mam obywatelstwo polskie.

Re: In vitro

: niedziela, 12 czerwca 2011, 21:43
autor: rivombroza
aaa Rozumiem Gosiu, moja przyjaciółka wyprowadziła sie do jakiegoś miasteczka niedaleko Oxfordu wychowuje tam córkę -bardzo sobie chwali tamtejszy byt , ma dużo przywileji wychowując tam dziecko..ojciec jest Grekiem ale ma obywatelstwo angielskie...jak dowiedział się że będzie ojcem wyprowadził się do innej.

Re: In vitro

: niedziela, 12 czerwca 2011, 21:55
autor: gosiak76
Przykro mi ze tak sie stalo zTwoja przyjaciolka - najwazniejsze ze chwali sobie pobyt w Anglii. Ja jestem z okolic Manchesteru. Jest sporo przywilejow dla matek ale tez sa zasilki dzieki ktorym samotnej mamie jest latwiej w wychowaniu i ksztalcenia dziecka.

Re: In vitro

: poniedziałek, 13 czerwca 2011, 10:46
autor: hercik17
W Niemczech jest tak samo.Matki nie są pozostawione same sobie.Pomoc jest! Tylko Polska jest tak zacofana i z czym do unii??? daleko nam do unijnych przywilejów.U nas jak kobieta zarabia najniższą krajową to nawet alimenty się od państwa nie należą,bo dochód przekracza!-śmieszne!!!! to samo jest z rodzinnym,żeby je dostać trzeba się nie zle nalatać -ja i tak nie mam.Szkoda słów.Zero pomocy!

Re: In vitro

: poniedziałek, 13 czerwca 2011, 12:00
autor: rivombroza
tak to jest przykre, bo ja sama żyłam kiedyś z alimentów 400zł na miesiąc a potem ucieli kapitał na 300zł i nikogo nie obchodziło czy mam co jeśc.To jest naprawde zacofany kraj.

Re: In vitro

: poniedziałek, 13 czerwca 2011, 12:10
autor: rivombroza
pamiętam też że po skończeniu 18 lat nie można iśc do pracy (nie mogłam się zarejestrowac, pracowałam na czarno) bo zabierają co do grosza..a gdy skończyłam 18 lat i moja mama za póżno dostarczyła zaświadczenie o dalszej nauce to zabrali nam od razu kasę!!!!musiałam potem jeżdzic 20 km co 3 dzień i wyjaśniac sprawę!!!to samo dokładnie zdarzyło się gdy kończyłam szkołę średnią!!!musiałam iśc szybko na jakieś studium bo na studia egzaminy były za póżno. :idea: do tego gdy np alimenty zabrali w czerwcu to dostałam wyrównanie dopiero pod koniec lipca. jak tu życ :?: :?: :?:

Re: In vitro

: poniedziałek, 13 czerwca 2011, 12:14
autor: rivombroza
co do in vitro to też doskonale wiem, że to może byc jedyne wyjście..ale jeszcze o tym staram się nie myślec.u mnie w miasteczku była taka sytuacja że kobieta 40 lat(znajoma znajomej) przygotowywała się do in vitro....i zaszła w tym czasie w ciążę. :wink:

Re: In vitro

: wtorek, 14 czerwca 2011, 11:44
autor: vwd
tez uwazam, ze in vitro jest ostatnia deska ratunku...