Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Patuś, rewelacyjnie wyglądasz, a brzuszkiem się nie przejmuj, bo sama napisałaś, że ja zaczną dreptać, to się za nimi nabiegasz Jedyne utrapienie z tymi rozstępami, ale niestety nie polecę Ci niczego, bo nie mam zielonego pojęcia co może pomóc. Dzieciaczki słodkie, ale urosły Według mnie są do siebie bardzo podobne. Podziwiam Cię, że dajesz radę w wychowywaniu. Niektórzy przy jednym dziecku nie wiedzą gdzie mają ręce wsadzić, a Ty dwójka dzieciaczków, pomagasz tacie, studia, praca mgr. i na dodatek mąż tylko w weekendy. Brawo Uważaj na siebie i się nie przeciążaj. Wydaje mi się, że brzuszki w przypadku tych krwiaków i ogólnie duży wysiłek nie jest wskazany. Zdrowie ważniejsze. Mąż Cię kocha taką jaka jesteś Pozdrawiam cieplutko

Maluszki są super Widać, że są takie pogodne.
No to

patrycja89 pisze: no ale skoro mam dwójkę dzieci, to każd mówi, że jak tylko zrobią się bardziej ruchliwe to na pewno schudne ;p;p biegając za nimi

Z doświadczenia Ci powiem że to prawda:) Ja się jeszcze uparła bo wiem że chodziki źle wpływają na stawy i postanowiłam że etap nauki chodzenia będzie bez chodzika tylko ma pchacz ale i tak woli korzystać z pomocy mamy lub taty no ale ty przy 2 to ciężko.
A wyglądasz kwitnąco także chyba nie tak źle jak sama siebie widzisz- Gdybym mieszkała gdzieś bliżej Ciebie to z miłą chęcią bym Ci pomogła

ooo,Kochana super, że wpadlas!!!
Z przyjemnością poczytałam co tam u Was...i bardzo się ciesze, że dajesz radę.
Dzieciaczki cudne i wg mnie są bardzo do siebie podobne....patrząc nie mam żadnych wątpliwości, że to blixniaki...

super, że tak fajnie się rozwijają...masz duży obowiązek ale i podwójną radość... Możesz być z siebie dumna Super Mamusiu a magisterka...nie zając...są sprawy wazne i wazniejsze...
Brzuchem się nie przejmuj, spadnie....minęło dopiero 5 mscy...rozstępy zjasnieja, może znikna...czas pokaże...Jednocześnie nie wymagaj od siebie zbyt duzo, może zdarzyć się tak, że ciało nie wróci do stanu sprzed ciąży...taką płacimy min cenę za bycie mamą...Ja skazana jestem na "strój ratownika", tylko plastyka brzucha mogłaby mnie uratowac, ale z dwojga złego wolę go zakrywać niż operowac...
Trzymaj się i wpadaj do nas... Ja osobiście wyglądam Twocih nowych postów i foteczek...
Buziaki...!!!

p.s. Na żadnej z fotek nie wyglądasz na grubaska...więc nie bardzo rozumiem z czego chcesz się odchudzać...

witaj Pati masz cudowne dzieci!!!!!! troszke Ci zazdroszcze, ale... tak pozytywnie, bo zycze Ci naprawde jak najlepeij! Zdrowka dla Was wszystkich i powodzenia!

O joj... Aż mi się łezka w oku zakręciła i musiałam ją ukratkiem zetrzeć... Śliczne życzę duuużo szczęścia

Kochana piekne masz dzieci i wspaniale sobie radzisz! A ja glupia sie martwie jak sobie poradze z jednym Bedziesz mi muza
Mam nadzieje, ze uda Ci sie uporac z problemami zwiazanymi ze zdrowiem, Dzieciaczki potrzebuja silnej i dzdrowej mamy
Piekna z ciebie kobieta, wygladasz super!
Ja na rozstepy teraz podczas ciazy uzywam kremu Mustela i u mnie sie on sprawdzil, nie mam problemow. Wiem, ze sa kremy tej samej firmy po ciazy. Polecam, znam wiele osob, ktore sa zadowolone z efektow. Jesli nie mozesz wyjsc z domu zeby pocwiczyc to moze jakis aerobik w domu? na you tubie jest sporo filmikow, ja osobiscie wole cwiczyc u siebie i przed ciaza korzystalam z tej formy.
Wyglad nie jest najwazniejszy, ale kazda z nas lubi czuc sie natrakcyjna i to calkiem naturalne

Trzymam kciuki za egzaminy!
Pozdrawiam serdecznie

Siemano
Egzaminy zdane
Nawet udało mi się napisać dwa rozdziały pracy.. zostały jeszcze trzy ale grunt ze do przodu

Moje pociechy za 10 dni skończą już 7 miesięcy.. jak ten czas leci.. szok.. Oliwka dostała pierwszego ząbka w poniedziałek - prezent dla babci na urodziny na szczęście są zdrowe, ale od 21 marca do 29 włącznie dzień w dzień jestem na kontrolach lekarskich.. mój mały mężczyzna ma problemy z oczkiem ;( mam nadzieję, że okulista będzie miał dla mnie dobre wieści.. A tak poza tym, to miały swoje pierwsze imieniny, ale wyprawiamy je w święta.. a niech mają od 4 dni nie zmrużyłam oka.. jestem padnięta... chyba męczą je te ząbki.. ale co tam.. odeśpię się na starość.. Poniżej zdjęcie z naszej wyprawy na zakupy Musiałam jechać busem żeby wózek się zmieścił hehe

Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie

Pati kochana maluszki wygladaja cudownie - mam nadzieje ze wszystkie kontrole lekarskie wypadna dobrze a okulista przekaze Ci dobre wiesci.
Super ze zdalas egzaminy oraz idziesz do przodu z pisaniem pracy magisterskiej - najwazniejsze ze dajesz sobie rade pomimo wielu obowiazkow w domu.
Ucaluj malenstwa ode mnie - pozdrawiam cieplutko cala rodzinke :*

Słodziaki Pozdrawiam i trzymam kciuki za pisanie

Najwspanialsze blizniaki jakie mozna sobie wymarzyc!
Pati, one sa naprawde Twoje???

Bardzo dzielna z Ciebie Mamusia...bardzo...szczerze podziwiam...gorąco pozdrawiam
dzieci przeslodkie, nie zdawałam sobie sprawy jak dużo czasu już upłynęło od ich narodzin...ach leci ten czas, oj leci...
buziaki!

pati, jak chce sobie poprawic humor to zagladam tutaj i patrze na twoje maluchy jakos tak radosniej od razu!

Heej

Dziękuję bardzo za wszystkie miłe wpisy, robi mi się naprawdę ciepło na sercu kiedy je czytam

W końcu nadchodzi wiosna.. wszystko budzi się do życia.. co prawda metodą małych kroczków no ale zawsze..
Jak Wasze samopoczucia??

U mnie może być, maluszki podłapały lekkie przeziębienie i trochę grymaszą co z równoczesnym ząbkowaniem sprawia że nadal nie sypiam, ale mam nadzieję, że to tylko na przeziębieniu się skończy.. Oliwka ma dwa ząbki i już trzeci się wychyla, Cyprianek na razie szuka drugiego Są już naprawdę duże.. kupiłam im ostatnio kojec i chodzik.. wsadziliśmy małego do niego (Oliwka nie dosiega niestety jeszcze nózkami do podłogi) i myśliliśmy że będzie jak to mały dzieciak gapowaty i nie będzie wiedział co robić.. a gdzie tam.. popatrzył się na nas jak na idiotów i szuuuuu w długa.. jeździ że aż się kurzy... Wizyta u okulisty skończyla się dobrze, jak skończy roczek to musimy jeszcze jechać na kontrolę, ale okazało się że oczka ma równe i że widzi ładnie, tylko że ma tzw opadającą powiekę tak jak ja i przez to tak to oczko wygląda.. no ale najważniejsze że widzi.. biednego tak wymęczyli.. że jak zobaczyłam co mu robią to mi łzy poleciały.. pani dr zapewniała mnie niby że to badanie jest bezbolesne, ale szczerze?? jak widziała to wszystko to nie chciało mi się wierzyć...

Ja w końcu zrobiłam badanie tsh, żeby sprawdzić co z moją tarczycą.. dziś odebrałam wyniki i są wg mnie ok.. książkowe.. ale żeby nie ryzykować postaram się pojechac do p. endokrynolog na usg.. mam nadzieję, że to nastąpi już w maju, zaraz po oddaniu pracy magisterskiej.. no ale co tam.. jak nie urok to sr***** ledwo odebrałam wyniki tsh a już kłania mi się wizyta prawdopodobnie u proktologa (tak ten lekarz się nazywa???) bo mam dość duże problemy z korzystaniem z toalety, ból, pieczenie, swedzenie, krwawienie.. uczucie jakbym się nie do końca wypróżniła, a przez to silne skurcze brzucha.. nie mogę siedzieć, nie mogę spać.. mam uderzenia raz gorąca raz zimna - ale to to w sumie może być przez przeziębienie.. tak czy siak.. bardzo mi to przeszkadza.. czuję duży dyskomfort i psychiczny i fizyczny,bo uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie i przede wszystkim opiekę nad dziećmi.. i w sumie nie byłoby sprawy gdyby nie jeden problem.. nie wiem co mam robić.. bo tak; z jednej strony wiem, że to nie musi by nic poważnego i niedługo minie.. a z drugiej strony wiem, że jak to oleje to może się to przerodzić w coś poważnego.. tylko jak ja mam iśc do takiego lekarza na badanie??? Ginekolog to dla mnie wyzwanie.. a teraz tam?? wiem, że powinnam zachować się odpowiedzialnie i czym prędzej się przebadać.. ale naprawdę nie potrafię się przełamać..
ale szczerze?? źle się czuję, przeziębienie też mnie gnębi,, tu nie śpię, tu się martwię o dzieci, tam do lekarza tam do innego itditp. a humor mam cały czas dobry.. chwilami się czuję jak jakaś wariatka ;p


Życzę wszystkim udanego wieczoru, pozdrawiam serdecznie

Pati prosze sprobuj sie przelamac - ja tez mam problemy z jelitem i jestem pod opieka gastroenterologa. Na poczatku mialam pierwsza wizyte - rozmowa jak wszystko wyglada oraz skierowanie na bad. krwi oraz stolca a takze wyslal mnie na badanie czesci jelita (sigmoidoskopie). Teraz obecnie nie mam zadnych badan tylko wizyty kontrolne zeby sprawdzic jak dzialaja leki, czy trzeba je zmienic lub zastosowac inna metode leczenia.
Jestes dzielna i mam nadzieje ze i ta wizyte przejdziesz dzielnie - wazne aby sprawdzic czy nic sie nie dzieje i czy Twoj problem nie wymaga jakiegos leczenia abys poczula sie lepiej.

Super ze maluszki sa po wizytach kontrolnych i wszystko jest juz dobrze. Mam nadzieje ze przeziebienie szybko minie i beda chociaz troszke mniej marudne.
Buziaki dla Was wszystkich :**

Patrycj, zacznij od wizyty u rodzinnego, ja bym tak zrobiła...czasami objawy da się łatwo wyeliminować prostymi lekami bez wizyty u specjalisty, a jesli się nie da, rodzinny pokieruje Cię dalej...obstawiam hemoroidy, to normalne po ciąży....
Trzymaj się Kochana!!!!!!! Idzie WIOSNA!!! Będzie dobrze, musi być!

Patrycja, dbaj o siebie, bo dzieciom potrzebna jest ZDROWA mama
super, ze u synka z oczkiem dobrze pozdrowienia dla Was mocne, b.mocne!

Cześć

Znowu mnie tu długo nie było.. chociaż nie będę zwalać tym razem na brak czasu.. ale na humory..
Byłam u lek. rodzinnego.. też podejrzewałam hemoroidy.. i lek tez tak stwierdził.. dostałam leki.. pomogło.. leki się skończyły problem wrócił i to z podwójną siłą.. dostałam tak silnych bólów brzucha że nie mogłam wytrzymać.. i miało zabrac mnie pogotowie, ale przypomniało mi sie że trzy lata temu przd laparoskopią dostałam takie silne płyny do picia na bóle, a że miałam je jeszcze w domu to je wzięłam i troszkę mi przeszło.. umówiłam się do ginekologa,,, pojechalam w czwartek tydzień temu.. Powiedział mi że 3 z 4 guzów mi pękły.. i stad bóle, wększe krwawienie i ogólnie gorsze samopoczucie.. musiały znaleźć jakąs drogę ujścia itd.. na szczęscie nie spowodowały żadnych spustoszeń.. niestety został jeszcze ten czwarty, który z 2 mm urósł do 2,5 cm.. no i nim wypadałoby się zająć.. aczkolwiek lek stwierdził że spróbóujemy farmakologicznie jeszcze raz ale z silniejszymi lekami bo to jeszcze nie jest tak "złośliwy" guz jak ten 3 lata temu.. w sumie powinnam się cieszyć.. bo to nie są tak złe wiadomości jak się spodziewałam zważywszy na moje bóle w dole brzucha.. lek. przeprowadził że mną konkretny wywiad po czym dał mi namiary do pewnego chirurga i powiedział, że mam się do niego czym prędzej zglosić bo on podjerzewa problemy z jelitem.. powiedział, że na początku sam by stwierdził hemoroidy. ale jak mu powiedziałam o pękającej skórze i innych obajawach to powiedzial mi, że nie chce mnie straszyć, bo to może nie być nic powaznego, np jakiś pusty kanał czegoś tam czy jakos tak.. (cięzko mi było zapamiętać to wszystko ) po przez wrzodzejące jelito po raka jelita grubego.. I dopóki tego nie wyklucze one nie będzie mi usuwał guza, bo stwierdził że to jest sprawa priorytetowa i najpeirw to musze wyjaśnić, bo on nie chce mnie operować.. a zaraz potem musiałabym mieć drugą operacje, bo przy 2 dzieci cięzko będę miała dojśc do siebie.. .. dal mi ades do chiruga, ktrory jest ponoc o tyle dobry, że jak stwierdzi że operacja jest potrzebna to mnie od razu skieruje do szpitala.. a jak stwierdzi że wsytarczy zabieg gumkowania, to sam go przeprowadzi w gabinecie od ręki... więc nie będę musiała biegac od annasza do kajfasza..
trochę się boję.. ale póki co jeszcze nie panikuję.. mam tyle na głowie, że nie mam czasu się ym martwić, a dzieci sprawiają, że się w miarę dobrze do tego nastawiam..

A dzieci? rosną rosną są duże zdrowe, i uczą się wielu nowych rzeczy.. cwaniakują i są bardzo kochane
Pierwsze słowo Cyprianka to Dziadzia, oprocz tego mówi tata, baba, (czasami mama) tak, nie, aga, gaga, ej
Pierwsze słowo Oliwusi to Dziadek, oprocz tego mówi dawid (albo lepiej dejwid) tata, baba, mama , aua
Ladnie wyciągają łapki, że je wziąć, potrafią się już przytulić mały się zawstydza i chowa łepek lekarz coś pokręcił i jak na początku zachęcał go do chodzenia tak teraz powiedział, że przez 2 miesiące mam go nie stawiać na nóżki.. tylko zachęcać do raczkowania.. i?? i wcale nie musiałam go zachęcać.. kanapa jest już za mała dla niego.. już raz mi z niej gwizdnął.. za zabawką.. a Oliwcia bardziej chce tańczyć niż raczkować w niedziele idziemy wszyscy razem na Komunię Św. do mojego kuzyna, 1 czerwca jesteśmy cała 4 zaproszeni na wesele i to będzie ich pierwsza tak ogromna impreza.. no i 29 czerwca wesele mojego brata gdzie też są zaproszeni.. więc cóż.. jeszcze roku nie maja a wybawią się za wszystkie czasy

Postaram się podesłać kilka zdjątek )

Moje maleństwa

to tyle :)

pozdrawiamy

Maluszki naprawde szybko rosna i sa cudowne
Wspaniale ze sie wybawia na imprezkach - widze ze juz od malego zaczynaja imprezowac

Dobrze Pati ze bedziesz szla do chirurga - masz wspanialego lekarza ktory wszystkim sie zajal i dal namiary na lekarza ktory postara sie zrobic wszystko by bylo dobrze. Pozdrawiam goraco :****

Śliczności

ile zdjec a jakie suuuuuuper!
przesylam moc pozdrowien, co ja mowie wiele mocy

hej Patryska! Ty szczesciaro co za wspaniala rodzinka! duuuuuuzo zdrowka dla was wszystkich i moc buziakow ode mnie! Powodzenia Pati

Pati, mnostwo radosci Ci zycze!!!! samych radosci z Twych pociech!!!!
Dorotko, co za macierzynskie zdj. dalas przy nicku bardzo mi sie podoba

cześć dziewczyny

Co tam u Was??
Ja mam tyle na głowie, że chwilami nie mam czasu do lazienki wejsc.. ale chciałabym, żebyście wiedziały ze mimo iz nie piszę, to pamiętam o Was i przegladam forum..

Pozdrawiam serdecznie

dzieki, ze pamietasz
my o Tobie tez pamietamy