Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

witam wszystkich moim sprawdzonym lekiem jest ketonal -forte byłam operowana 2007 wiem iz niszcze sobie zoładek ale biore juz sterydy zwiazane z moja choroba wiec staram sie unikac hormonów

bralam wielokrotnie
nigdy mi nie pomaga

monika32 pisze:wiem iz niszcze sobie zoładek ale biore juz sterydy

tez bralam sterydy i tez czuje, ze zniszczylam zoladek a o ketanolu nie zmienilam zdania... na mnie nie dziala

Na mnie czasem dziala. Ale raczej musze wziac zanim pojawi sie ten najwiekszy bol, bo pozniej to juz ciezko

Pewna lekarka powiedziala mi cos nt. Ketonalu co mnie intryguje...

a co dokladnie dowiedzialas sie na temat ketonalu?
Ja go nigdy nie stosowalam - jedyny silny lek ktory stosuje przy najsilniejszych bolach to Tramadol.

powiedziala: pani Ketonal nie pomoze! (faktycznie, na mnie nie dziala, ale ona o tym nie wiedziala), wiec pytam dlaczego tak sadzi. A ona mi na to, ze z wieloletnich obserwacji widzi, iz Ketonal pomaga - tylko prosze sie nie obrazac - osobom prostym, niewyksztalconym. Mowila, ze ze skutkiem pozytywnym stosuja go salowe, ale nie spotkala sie z tym, aby pomogl lekarce. I co Ty na to?

nie wiem co odpowiedziec - troche mnie ta odpowiedz zszokowala - chyba trzeba byloby przeprowadzic ankiete wsrod osob ktore stosowaly ketonal i wtedy moze byloby wiadomo czy pomaga tylko prostym ludziom czy rowniez wyksztalconym - z tego co wiem to nie powinno sie brac pod uwage ze pomaga komus a komus nie bo jednej osobie pomoze i ta osoba mogla byc prosta osoba a osobie wyksztalconej nie pomogla to nie oznacza ze mamy kojarzyc sobie ze pomaga tylko prostym osobom.
chyba zakrecilam sie troche ale mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi

tez tak mysle, ale... w przypadku bolu... chodzi o uklad nerwowy, mozg, o zwoje, prawda?! Moze tak faktycznie jest, ze ma to zwiazek z inteligencja, a co za tym idzie, z wyksztalceniem. Nikt tego nie rozglasza, bo to jakby dyskryminacja. "Krol jest nagi" lecz kazdy chce widziec krola.

moze i masz racje - bol ma wplyw na mozg z tego co juz wiemy i zwoje nerwowe wysylaja sygnaly - a moze zalezy od skladu leku bo nie kazdy skladnik ma odpowiednia ilosc mocy azeby odwrocic uwage mozgu od tego bolu wlasnie - tak mysle teraz

uczenie sie tez ma zwiazek ze zwojami funkcje, zwiazki, zaleznosci, wzory... niektorzy sa odporni na wiedze a inni sa odporni na leki

hahahah - to my chyba to drugie czyli jestesmy odporne na leki

mojej gl. ksiegowej tez Ketonal nie pomogl
kiedy zaczela sie na to uskarzac wyglosilam opinie cytowanej tu pani dr popatrzyla na mnie podejrzliwie i stwierdzila: "ale mojejmu mezowi on pomogl" I co na to odp.? Moze u mezczyzn to dziala inaczej

moze rzeczywiscie u mezczyzn to dziala inaczej - ciekawe czy na kazdego dziala ketonal - skoro nie na kazda kobiete dziala to jak jest z mezczyznami i od czego u nich zalezy czy ten lek dzial czy nie

Moze ktoras z Was juz ma jakas teorie albo zglebila wiedze na ten temat??

Ketonal jest tez w plastrach stosuje sie go gl. na bole kregoslupa!

O ile dobrze zrozumiałam teorię o ketonalu i jego działaniu w zależności od poziomu inteligencji to jest ona dla mnie delikatnie mówiąc przedziwna. Podano mi ketonal w kroplówce po laparoskopii... nie pytając o wykształcenie ani nie robiąc testów na IQ... zadziałał, a wykształcenie mam wyższe... Tramal zwymiotowałam, ketonal mi służył, pyralgina również. Moim skromnym zdaniem kwestia odczuwania bólu, odporności na ból, reakcji na poszczególne leki jest trochę bardziej skomplikowana, niż by wynikało z teorii wspomnianej pani doktor. Człowiek to taka mała pracownia chemiczna, każdy z nas ma w organizmie trochę inny skład chemiczny, więc i na różne leki możemy reagować inaczej, pozostaje jeszcze kwestia jakie inne leki bierzemy/braliśmy, być może alkohol, papierosy, tryb życia, może też psychologia ma tu coś do rzeczy, geny... Aczkolwiek moje wykształcenie, mimo że wyższe, nie jest medyczne, więc mogę się mylić

A jak mi pomagał a potem przestał to znaczy, że moja inteligencja się rozwinęła. Czemu mnie to jednak nie cieszy?

Uważam twierdzenie za absurdalne. Znam sporo prostych, schorowanych ludzi z bólami stawów, którym ketonal nie pomaga. Sorry ale dla mnie ta pani próbowała się chyba dowartościować.
Już widzę jak jakiś profesor nie reaguje jak go nafaszerują ketonalem 200. No i chciałabym ją zobaczyć po takiej dawce oczywiście pod warunkiem, że się nie uodporniła a teraz usprawiedliwia to inteligencją.
Swoją drogą a jaki lek działa na nie prostych ludzi? A może tacy ludzie nie odczuwają bólu?