Jestem na diecie od 3 miesięcy, widzę jej pozytywne skutki, ale...
zalecenia można znaleźć różne, czasem ze sobą sprzeczne,
niektóre są tak potwornie restrykcyjne, że jakby nie bolało, to człowiek i tak się nie podejmie, bo choćby ból minął to jakość życia i tak się nie poprawi,
ja mam tak, że nieznoszę jak mi ktoś mówi "bo tak", jeśli mam z czegoś rezygnować to chcę wiedzieć w imię czego.
Na wstępie pocieszenie dla tych, które dieta przeraża:
nie wolno czekolady, bo zawiera rafinowany cukier, nabiał, często soję. Znalazłam ekologiczną w sieci Marks i Spencer, to tylko miazga kakaowa i nierafinowany cukier trzcinowy - taką wolno
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Nie wolno majonezu - jak sobie same ukręcicie z jajka z "dobrym" olejem to także wolno
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
No to do roboty.