brak okresu
: piątek, 4 stycznia 2013, 04:24
Hej dziewczyny 
Mam na imię Kasia i jestem nowa na forum. .Tydzień temu lekarz postawił w końcu u mnie diagnozę - endometrioza i od tego momentu dręczą mnie różne natarczywe myśli. Właśnie jedna z nich nie daje mi spać, więc będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)Pierwszy raz zdarza mi się, że okres nie pojawił się u mnie. Jest niewielkie plamienie i inne dodatkowe atrakcje, czyli wzdęty brzuch, ból, zawroty głowy itp. jednak krwawienie jest minimalne. Mam wrażenie, że okres w jakiś sposób się zablokował - czy jest możliwym, że cała krew 'cofnęła' mi się jajowodami do otrzewnej? Nadmienię jeszcze, że w tej chwili nie leczę się żadnymi lekami, gdyż staramy się z mężem o dziecko. Lekarz powiedział mi, że w ciągu ostatniego roku endometrioza mocno pogłębiła się, co mnie dodatkowo martwi...
Powinnam rano biec do lekarza? Dolegliwości bólowe są duże, a dodatkowo dochodzi wizja moich jajników pożeranych przez endometriozę... pewnie trochę schizuję, ale jak już wspomniałam, będę bardzo wdzięczna za wsparcie, pozdrawiam

Mam na imię Kasia i jestem nowa na forum. .Tydzień temu lekarz postawił w końcu u mnie diagnozę - endometrioza i od tego momentu dręczą mnie różne natarczywe myśli. Właśnie jedna z nich nie daje mi spać, więc będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)Pierwszy raz zdarza mi się, że okres nie pojawił się u mnie. Jest niewielkie plamienie i inne dodatkowe atrakcje, czyli wzdęty brzuch, ból, zawroty głowy itp. jednak krwawienie jest minimalne. Mam wrażenie, że okres w jakiś sposób się zablokował - czy jest możliwym, że cała krew 'cofnęła' mi się jajowodami do otrzewnej? Nadmienię jeszcze, że w tej chwili nie leczę się żadnymi lekami, gdyż staramy się z mężem o dziecko. Lekarz powiedział mi, że w ciągu ostatniego roku endometrioza mocno pogłębiła się, co mnie dodatkowo martwi...
Powinnam rano biec do lekarza? Dolegliwości bólowe są duże, a dodatkowo dochodzi wizja moich jajników pożeranych przez endometriozę... pewnie trochę schizuję, ale jak już wspomniałam, będę bardzo wdzięczna za wsparcie, pozdrawiam