Strona 1 z 2

Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 08:03
autor: asza11
To może na początek parę słów o mnie mam na imię Marta i mam 27 lat w styczniu miną cztery lata odkąd zostałam mamą :) Niestety przez cięcie cesarskie i zaczęły się problemy po dwóch latach w lutym 2011 roku rozpoznano u mnie endometriozę wtedy nie miałam zielonego pojęcia co to za choroba . Moje informacje na jej temat ograniczały się do tego że po porodzie podczas zszywania zostałam nie dokładnie wyczyszczona i cząstki błony śluzowej macicy zostały na bliźnie od tego powstały "guzki " moja pani doktor stwierdziła że są już tak duże że nie da się tego załatwić lekami i jak będzie mi mocno przeszkadzało to mam się zgłosić po skierowanie na operacyjne usunięcie tego . Przyjęłam stan rzeczy i czekałam. No i faktycznie trwało to dość długo bo dopiero wczoraj decydowałam się na ponowną wizytę i zabieg .

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 08:52
autor: gosiak76
asza11 pisze:To może na początek parę słów o mnie mam na imię Marta i mam 27 lat w styczniu miną cztery lata odkąd zostałam mamą :) Niestety przez cięcie cesarskie i zaczęły się problemy po dwóch latach w lutym 2011 roku rozpoznano u mnie endometriozę wtedy nie miałam zielonego pojęcia co to za choroba . Moje informacje na jej temat ograniczały się do tego że po porodzie podczas zszywania zostałam nie dokładnie wyczyszczona i cząstki błony śluzowej macicy zostały na bliźnie od tego powstały "guzki " moja pani doktor stwierdziła że są już tak duże że nie da się tego załatwić lekami i jak będzie mi mocno przeszkadzało to mam się zgłosić po skierowanie na operacyjne usunięcie tego . Przyjęłam stan rzeczy i czekałam. No i faktycznie trwało to dość długo bo dopiero wczoraj decydowałam się na ponowną wizytę i zabieg .
Witaj i przykro mi ze lekarze poprzez swoje nieuwazne postepowanie wszczepili Ci endo w blizne po CC. Mam nadzieje ze podczas zabiegu wszystko zostanie dokladnie wyczyszczone.
Czy cos stosowalas do tej pory aby powstrzymac by te guzki nie rosly ??? Jak sie czujesz ? Czy dostalas skierowanie na zabieg i jak dlugo bedziesz oczekiwac na przyjecie do szpitala ?? Pozdrawiam i zycze powodzenia w walce.

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 09:10
autor: asza11
Nie brałam żadnych leków moja pani doktor kazała mi brać tylko leki przeciwbólowe ale niestety już nie bardzo działają . Wczoraj byłam u nowej pani gin zrobiła mi cytologie bo podobno będzie potrzebna jak przyjdzie wynik mam się zgłosić i odebrać skierowanie tak na dobra sprawę to jestem jeszcze zielona w tym temacie i szczerze zaczynam się coraz bardziej bać :( nie samego zabiegu ale całej reszty .

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 09:51
autor: gosiak76
Dziwne ze nie bralas zadnych lekow bo choroba pomimo ze jest tylko w cieciu mogla zaszalec sobie i wewnatrz jamy brzusznej - mam nadzieje ze zabieg wszystko wyjasni a pozniej plan dalszego postepowania. Musisz myslec pozytywnie i walczyc z choroba - ona nie moze Cie zastraszyc bo wtedy organizm zbyt latwo sie poddaje. Takze walcz i nie poddawaj sie bo nadzieja umiera ostatnia.

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 12:47
autor: asza11
Dziękuje za miłe słowa :D Ja jestem osobą pozytywnie nastawiona do życia co mnie nie zabije to mnie wzmocni :D Jak miałam robione pierwsze badanie guzek miałam tylko z prawej strony teraz pojawiły się mniejsze na całej długości blizny ale dam rade mam miesiąc żeby znaleźć dobry szpital i dowiedzieć się jak najwięcej o chorobie i jak można z nią żyć bo z tego co już się dowiedziałam to można spodziewać się nawrotów nawet po usunięciu guzków.

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 12:59
autor: asza11
Gosiak widzę że jesteś z moich okolic podałaś dwa nazwiska specjalistów z Szczecina którego bardziej polecasz ? możesz coś o nich bliżej napisać ?

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 14:45
autor: vwd
asza11 pisze:Nie brałam żadnych leków moja pani doktor kazała mi brać tylko leki przeciwbólowe ale niestety już nie bardzo działają . Wczoraj byłam u nowej pani gin zrobiła mi cytologie bo podobno będzie potrzebna jak przyjdzie wynik mam się zgłosić i odebrać skierowanie tak na dobra sprawę to jestem jeszcze zielona w tym temacie i szczerze zaczynam się coraz bardziej bać :( nie samego zabiegu ale całej reszty .
Czesc asza11 :D
Nie ma sie co bac na zapas! ;) Pewnie, ze lepiej byc zdrowym niz chorym, ale spokojnie przejdziesz to wszystko i bedzie jak dawniej :) Endo w bliznie leczy sie konkretnie - chirurgicznie, wiec Twoja pani doktor dobrze Cie prowadzi. Masz dziecko :D i nie masz innych objawowo zwiaznych z endo :D wiec trachu-ciachu i po strachu ;) Tego Ci zycze! Powodzenia! :)

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 15:58
autor: asza11
Mam taka nadzieje :D :D :D

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 19:37
autor: gosiak76
Asza niestety nie jestem ze Szczecina a nazwiska specjalistow byly polecane przez inne pacjentki leczace sie na endo i dlatego je podalam. Przebywam w Anglii a pochodze z Olsztyna.
Moze popatrz na stronie www.znanylekarz.pl i mam nadzieje ze znajdziesz tam wiecej informacji na ich temat. Pozdrawiam cieplo - Gosia.

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 20:06
autor: magma
witaj w "klubie"
też mam/miałam endo w bliźnie po CC...
Wyciełam. Potem jeszcze raz. a teraz czuje, że żyję... :)
Pozdrawiam

a może planujesz jeszcze dzieci? wtedy wycinają endo przy okazji cesarki...może warto poczekać...
(na ból konsekwentnie polecam czopki diclac/diclofenac)

W razie pytań pisz śmiało...

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 20:19
autor: asza11
Co do dzieci to w najbliższym czasie nie planujemy drugiego więc wole pozbyć się tego jak najszybciej bo mam dość bólu który z każdym miesiącem się zwiększa . Strasznie się ciesze że mam z kim porozmawiać i bardzo dziękuje za takie ciepłe przyjęcie :D

Re: Witajcie :)

: czwartek, 15 listopada 2012, 20:30
autor: magma
w takim razie nie ma się na czym zastanawiac...wycinaj świństwo jak najszybciej...powodzenia! :)

Re: Witajcie :)

: czwartek, 22 listopada 2012, 15:26
autor: domowniczka
Witaj asza :) My jeszcze nie rozmawialysmy :) Mam do Ciebie pytanie: Co Cie najbardziej denerwuje? ;)

Re: Witajcie :)

: sobota, 5 stycznia 2013, 22:56
autor: asza11
Witam was dziewczyny po długiej przerwie z wiadomościami mam umówiony zabieg na 23 stycznia dzień przed czwartymi urodzinami córci :D

Re: Witajcie :)

: niedziela, 6 stycznia 2013, 13:48
autor: magma
Gratulacje...będziemy trzymały kciuki!!!
:)
Pozdrawiam!

Re: Witajcie :)

: niedziela, 6 stycznia 2013, 15:19
autor: gosiak76
Zycze aby zabieg przebiegl bez zadnyh komplikacji - powodzenia.

Re: Witajcie :)

: niedziela, 6 stycznia 2013, 15:44
autor: hercik17
Witam nie miałam okazji jeszcze się przywitać.Życzę aby na zabiegu wszystko pomyślnie przebiegło i oczywiście daj znać jak już będzie po.Pozdrawiam Gosia

Re: Witajcie :)

: poniedziałek, 7 stycznia 2013, 12:30
autor: vwd
asza11 pisze: Strasznie się ciesze że mam z kim porozmawiać
my tez sie cieszymy, ze mamy z kim porozmawiac :)
asza11 pisze:wole pozbyć się tego jak najszybciej bo mam dość bólu który z każdym miesiącem się zwiększa
pewnie! wycinaj dranstwo!
asza11 pisze:umówiony zabieg na 23 stycznia
a wiec trzymamy kciuki! :) a jak przedszpitalne samopoczucie?

Re: Witajcie :)

: poniedziałek, 7 stycznia 2013, 18:55
autor: asza11
Dzięki wam bardzo dziewczyny a co do samopoczucia całkiem dobrze nie myślę o tym prawie wcale tylko muszę jakoś wytłumaczyć małej dlaczego będę w szpitalu przez kilka dni ale już za to się powolutku wzięłam więc powinno być dobrze :)

Re: Witajcie :)

: poniedziałek, 7 stycznia 2013, 21:18
autor: gosiak76
Najwazniejsze zebys byla zdrowa i tego sie trzymajmy.

Re: Witajcie :)

: wtorek, 15 stycznia 2013, 10:26
autor: asza11
No to został tydzień męczarni i będzie po wszystkim :D :D :D

Re: Witajcie :)

: wtorek, 15 stycznia 2013, 12:58
autor: magma
asza11 pisze:tylko muszę jakoś wytłumaczyć małej dlaczego będę w szpitalu przez kilka dni ale już za to się powolutku wzięłam więc powinno być dobrze :)
Ja byłam w szpitalu dwie doby...mysle, że tyle dacie radę bez siebie wytrzymac...;)
Powodzenia
Trzymam kciuki! :)


(Zadbaj żeby Cię porządnie zdiagnozowali, przeszukali bliznę na USG, żeby nic nie zostało pominiete przy zabiegu...)

Re: Witajcie :)

: poniedziałek, 21 stycznia 2013, 10:20
autor: asza11
No to jeszcze dwa dni :)

Re: Witajcie :)

: poniedziałek, 21 stycznia 2013, 15:15
autor: gosiak76
Widze ze czas biegnie szybko - zycze aby biegl szybciej jak juz bedziesz po zabiegu by jak najszybciej spotkac sie z coreczka.

Re: Witajcie :)

: wtorek, 22 stycznia 2013, 22:03
autor: asza11
A więc to już jutro torba spakowana jeszcze tylko umyć się i do wyrka na 8 mam być w szpitalu . A wiec od jutra nowa lepsza część życia :)

Re: Witajcie :)

: środa, 23 stycznia 2013, 14:06
autor: magma
Moje kciuki mocno zaciśnięte!!! Będzie dobrze... ;)

Re: Witajcie :)

: środa, 23 stycznia 2013, 14:11
autor: gosiak76
Myslami jestesmy z Toba i napisz prosze jak poczujesz sie lepiej, Uwazaj na siebie jak juz bedziesz po operacji w domku i nie dzwigaj.

Re: Witajcie :)

: piątek, 25 stycznia 2013, 16:02
autor: asza11
I po wszystkim dziś o 12 byłam już w domku wczoraj miałam zabieg o godzinie 10.30 . Wieczorem już śmigałam 8) wyjęli mi cewnik i zdjęli opatrunki z rany rano po obchodzie miałam niespodziankę wypis do domku a cieszyłam się jak głupia tylko moja w spół lokatorka z pokoju nie była tym faktem zachwycona . Ogólnie czuję się ekstra tylko kręgosłup mnie boli bo anestezjolog nie mógł mi się wkłuć w kręgosłup i kluł mnie z 6 razy i to chyba było najmniej przyjemnie . Po operacji spałam z 3 godziny a potem zaczęło mnie nosić po obchodzie wieczornym już zadowolona spacerowałam po korytarzu oczywiście za pozwoleniem pani doktor . W środę jadę na zdjęcie szwów a za 3 tygodnie kontrola u mojej pani ginekolog . Ale są i złe wiadomości wykryli mi torbiel na prawym jajniku ale i z tym damy radę :D

Re: Witajcie :)

: sobota, 26 stycznia 2013, 15:54
autor: magma
No widzisz i z głowy....Dali ci od razu jakies hormony czy na razie czekasz na kontrolę u gin?
Jak dzisiaj samopoczucie?
Torbiel ma cechy endo czy na razie o tym nic więcej nie wiesz?
pozdrawiam
dbaj o siebie?
aaa, powiedz jak Cię znieczulali?

Re: Witajcie :)

: sobota, 26 stycznia 2013, 16:48
autor: asza11
A dziś już ok ja w ogóle szybko dochodzę do siebie tylko kręgosłup mnie boli trochę na dole . Znieczulenie miałam podpajęczynówkowe anestezjolog z 6 razy wkłuwał mi się w kręgosłup masakra . A co do torbieli to nic nie wiem więcej i hormonów też nie dostałam w środę zdjęcie szwów a za 3 tygodnie kontrola . Dziś zauważyłam sińce w koło blizny nie wiem czy to jest normalne ale dobrze się czuję .