rzyletka i endo

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: rzyletka i endo

Post autor: gosiak76 »

Widze ze rzeczywiscie dziwna ta sytuacja ze nie wiadomo bylo co jest przyczyna bolacych stawow - jedne co wiem to u mojego brata tez byly bole ale dlatego ze on rosl szybko a kosci nie nadazaly rosnac w jego tempie wzrostu, wiec wiem przez co przechodzilas.

Wobec tego walczmy obydwie o lepsze jutro - musimy sie "podnosic" z rzeczy ktore doswiadcza nas zycie i walczyc bo tylko tak mozna zwyciezyc.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: rzyletka i endo

Post autor: Araja79 »

Ja mam nadzieję, że każdą z nas życie zacznie w końcu dobrze doświadczać... Muszę przyznać się że i ja mam już dość czarnej passy... W wieku 25 lat czułam się już jak staruszka zmęczona życiem... :( Później nie było wcale lepiej aż w końcu pojawił się na mej drodze mój drugi mąż, porządna praca i zobaczyłam "światełko w tunelu" lecz niestety wcale się nie rozjaśniło tylko przygasło...:( Ale z każdej złej sytuacji próbuję wyciągnąć coś dobrego. Teraz np. "nie idę tym tunelem sama" mam męża i Was :D i to dodaje mi sił...
Laski, ważne jest nauczyć się w każdej najtragiczniejszej sytuacji dostrzec choć maleńką iskierkę dobra, a już będzie lżej na duszy...:)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: rzyletka i endo

Post autor: gosiak76 »

Przykro mi ale mam nadzieje ze opuchlizna szybko zejdzie. Czasem bywa ze miejsce po wyrwaniu zeba moze opuchnac ale to wszystko tez zalezy od umiejetnosci lekarza podczas wyrywania zeba.
Ja mialam wyrywana osemke przez chirurga dentystycznego w gabinecie - mialam robic chlodne oklady na jakis czas a opuchlizny nawet nie bylo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: rzyletka i endo

Post autor: gosiak76 »

Powolutku dojdziesz do siebie - pewnie i z jedzeniem jest troszke problem i trzeba tez uwazac.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: rzyletka i endo

Post autor: gosiak76 »

Wlasnie powinnysmy sie delektowac jedzeniem i jesc powoli aby najesc sie i nie odczuwac problemu po objedzeniu sie, jak to zazwyczaj bywa na swieta :)

Na pewno zabek odwrocil Twoja uwage od bolu i nie odczuwalas tego co dzieje sie w brzuszku. Mam nadzieje ze na Jeanine bedzie lepiej niz na Visanne - czego mocno zycze :) Niech te swiatelko w tunelu stanie sie wieksze :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: rzyletka i endo

Post autor: Araja79 »

Witam w klubie Aguś :) Ja jestem wciąż na jednej i tej samej diecie, "dieta cud", jem co chcę, kiedy chcę a jak schudnę to bedzie cud :lol: :lol: Ale ostatnio mam wzdęcia i to takie bardzo bolesne, czuję każdy " bąbelek" idący przez moje jelita... :roll:
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: rzyletka i endo

Post autor: Araja79 »

Kochana, może w końcu nadszedł ten moment, że przy v nie ma @... :lol: tylko jakoś tak trochę późno... :lol:
Zazdroszczę, że masz czas i natchnienie do czytania, ja niestety nie mogę się skupić na czytaniu, próbowałam już kilkakrotnie i nici, po przeczytaniu jednej strony wracałam na początek bo nie wiedziałam co przeczytałam... Jestem starsznie rozkojarzona...
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: rzyletka i endo

Post autor: gosiak76 »

Przeczytalam wszystkie tomy Sagi o Ludziach Lodu i musze powiedziec ze bardzo mnie wciagnela - mam nadzieje ze tak samo bedzie z Toba :) Ksiazka naprawde mi sie podobala :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: rzyletka i endo

Post autor: vwd »

ja tez jestem po lekturze Ludzi Lodu (i to podwojnej) i przyznaje, ze oprocz 3 ksiazek, kt. wg mnie byly raczej romansami niz fantasy, wszystkie pozostale trzymaly w napieciu :) moj znajomy pomimo moich rekomendacji przez LL nie przebrnal :) ciekawe na kt. tomie Ty utkniesz ;)
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: rzyletka i endo

Post autor: Araja79 »

Moja teraz odpoczywa... Mam odstawione wszystko.
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: rzyletka i endo

Post autor: Araja79 »

To super że tak działają te nowe leki... Może po prostu co jakiś czas trzeba zmieniać... Najważniejsze że nie boli :)
Oby tak dalej, trzymam kciuki, a co do przeziębień to niestety taka pora roku i pogoda... Ja co chwilę ciągnę nosem;)
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: rzyletka i endo

Post autor: magma »

Wypróbuj pastę meridol: http://apteka-natura.eu/sklep/meridol-75-ml-p-491.html może będzie lepiej...u mnie zapobiega skutecznie zmzianom na dziąsłach, do ktorych mam tendencję.
Ogranicz wino, sery pleśniowe, żółte z dziurami i czekoladę...ech...;)
a do smarowania Salcoseryl, drogi, ale b.skuteczny...Powodzenie...Żadna afta nie może rozpraszać Cię w pisaniu...W końcu mamy tu mieć sławną pisarkę na forum...;)
pozdrawiam przedświątecznie!
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: rzyletka i endo

Post autor: vwd »

rzyletka :) zycze Ci, aby afty opuscily twoj organizm na zawsze! :) i zycze Ci Wesolych Swiat!!! :) bys mogla wcinac wszystkie swiateczne przysmaki :)
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: rzyletka i endo

Post autor: Araja79 »

Aguś kochana życzę Ci mnóstwa dobrego samopoczucia, smacznego jajeczka i ogromnego królika;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”