moje wątpliwości

[magma]

Witam. Podczytuję Was od dawna, bo podejrzenie endo mam od jakiegoś czasu...Dzisiaj jednak potrzebuję Waszej rady...dostałam skierowanie na laparotomię (dwa guzy endo w powłokach jamy brzusznej pod blizną po cc). Mam jednak wątpliwości czy decyzja lekarza o operacji na podstawie USG i moich relacji z objawów nie jest pochopna...Czy nie powinien zlecić jeszcze jakichś badań?
Bardzo liczę na Wasze zdanie. Z góry dziękuję za odpowiedzi...

[Ania37]

Witaj
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, skonsultuj się jeszcze z innym lekarzem. Moim zdaniem, szczegolnie przed tak poważną ingerencją w organizm, trzeba to sprawdzić, zasięgnąć porady, upewnić się, że to trafny i trafiony sposob leczenia. Jeśli inny specjalista to potwierdzi, będziesz spokojna, jeśli nie - będziesz mogła zdecydować.
W leczeniu, o czym sama się przekonalam, bardzo ważne jest, aby ufać lekarzowi, ktoremu powierza się "swoj los". Szukaj, póki takiego znajdziesz.
Z doświadczen wiem, że przy takich samych zabiegach, różni lekarze zlecają różne badania. Czasami zależy to też od ośrodka, w ktorym przeprowadzany jest taki zabieg; czasami od wieku pacjentki, od przebytych chorób, od przyjmowanych leków, od wieku itd. itd.
Szukaj, jeśli masz wątpliwości. Nie ma głupich czy nieuzasadnionych - jeśli je masz, to masz i jest jak najbardziej zasadny.
Pozdrawiam - Ania

[agachod1]

Witaj. Mysle, ze warto skonsultowac sie z innym lekarzem odnosnie decyzji o tak znacznej ingerencji jaka jest laparotomia. Byc moze inny lekarz zadecyduje, ze w twoim przypadku wystarczy laparoskopia. Moze sie wiec okazac, ze unikniesz niepotrzebnej kolejnej bilzny, ktora moze stac sie zalazkiem dla nowych ognisk endo. Na spokojnie wiec poszukaj lekarza, ktory po zbadaniu cie, wysle cie na badania, w celu podjecia decyzji. Pozdrawiam i nie przejmuj sie. Wszystko sie ulozy.

[gosiak76]

Tak jak i inne forumowiczkiu uwazam ze warto wybrac sie do jeszcze jednego lekarza aby otzymac druga opinie innego specjalisty i zalecenia - moze lekarz zechce porobic badania i podejmie decyzje o przeprowadzeniu innego zabiegu niz laparotomia co spowoduje ze szybciej dojdziesz do siebie po zabiegu. Co lekarz to inna metoda - moze Twoj nie przeprowadzal nigdy laparoskopii i zna sie bardziej na zabiegach o wiekszej ingerencji w organizm. Moze warto udac sie do lekarza ktory jest dobrym operatorem w zabiegach laparoskopowych aby on mogl ocenic sytuacje czy u Ciebie musi byc laparotomia czy jednak mozna zrobic laparoskopie.

[magma]

Bardzo Wam dziękuję!!! Jesteście Kochane! Jeśli chodzi o laparotomię, to wiem, że to jest korzystniejsze w moim przypadku niż laparoskopia, co do tego nie mam wątpliwości...(będzie płytkie nacięcie, bo guzki są w powłokach, "na głębokości 6mm" jak wynika z opisu USG), chodzi tylko o to, że zabrakło propozycji zrobienia CA 125, o którym tak dużo piszecie, czy rezonansu, (może wykazałby jeszcze jakieś guzki, które można byłoby od razu usunąć...). Po prostu mam wątpliwości czy to normalne, że po postawieniu diagnozy od razu kieruje się pacjentkę do wycięcia i chciałam dowiedzieć się jak to było w Waszych przypadkach.
Przekonałyście mnie do jednego: do konsultacji z innym lekarzem.
Pierwszy zaproponował leczenie progesteronem.
Drugi wycięcie.
Zobaczymy co powie trzeci...

Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo Wam dziękuję.

[gosiak76]

Ja rowniez nie mialam robionego CA-125 ze skierowania lekarza ale zrobilam to badanie na wlasna reke i wyszlo w normie. Ca-125 nie zawsze wykaze zmiany gdy sie ma endo badz nawet zmiany nowotworowe - wszystko zalezy od organizmu. Jezeli uwazasz ze powinnas miec zrobione badanie CA-125 to zrob je na wlasna reke i przekaz lekarzowi gdy otrzymasz wynik.
Nie mialam robionego rezonansu odnosnie przygotowania do operacji - mialam tylko robione usg dopochwowe w szpitalu w dniu zabiegu dzieki czemu wiedziano ze bedzie trzeba usunac torbiel a wlasciwie guz znajdujacy sie na jajniku o czym przekonal sie lekarz podczas zabiegu. Na pewno rezonans nie wykaze zrostow w jamie brzusznej jezeli takowe istnieja i sadze ze jak lekarz zrobi zabieg laparotomii to i tak wszystko sprawdzi i bedzie wiedzial jak wszystko wyglada.
Pozdrawiam - Gosia.

[magma]

Uffff...Dziękuję. Uspokoiłaś mnie...Kamień z serca... Mam jeszcze pytanie: czy dobrze zrobię jeśli wybiorę operację a nie leczenie hormonami? Też uważasz/-cie (jak mój 2 lekarz), że prędzej czy później i tak skończy się na wycinaniu endo, więc im wcześniej tym lepiej...?
cudownie, że jest takie miejsce jak to Forum...nie czuje się już sama/samotna z problemem...Dziękuję

[gosiak76]

Wszystko zalezy od organizmu ale czasem hormony nie spowoduja ze stan sie poprawi i tak predzej czy pozniej mozesz znalezc sie na stole. Ja mialam bole i moj lekarz przekzal mi kiedy mam sie zglosic do szpitala gdy on bedzie na dyzurze jezeli bede miec silne bole - nie mialam silnych bolow a to bylo w okresie Sylwestra 2009 roku. Operacja mnie nie ominela i tak a przeszlam ja w grudniu 2010 roku jako ze moj lekarz nie byl w stanie nic zrobic dla mnie w gabinecie o czym mnie poinformowal i skierowal na laparo do szpitala gdzie pracuje i sam wykonal zabieg laparoskopowy. Bralam tabletki antykoncepcyjne ktore kiepsko mi pomagaly i caly czas na usg byla widoczna torbiel - podczas laparo okazalo sie ze mialam guz na jajniku wiec ciesze sie ze wszystko zostalo zdiagnozowane we wczesnym stadium choroby nowotworowej a ja moge cieszyc sie zyciem.

[magma]

Bardzo dziękuję Gosiu...Moje wątpliwości powinien rozwiać lekarz prowadzący, ale wiesz jak to jest...wychodzisz z gabinetu i pojawia się sto pytań...post factum...przynajmniej ja tak mam...Cudownie, że można liczyć na Waszą pomoc...Jesteście lepsze od niejednego lekarza...
pozdrawiam

[gosiak76]

Magda ja mam czesto tak samo ze czasem wychodze od lekarza i pojawiaja sie pytania tak jak i w Twojej sytuacji - czasem jest tak ze mam wspanialego lekarza w Polsce bo jestem w Anglii i lekarz z Polski czesto odpowiada na moje pytania badz moge dopytac sie mojej pielegniarki ktora trzyma nade mna piecze i jak cos to moje pytania moze przekazac do mojego specjalisty. Jezeli jest u Ciebie taka sytuacja ze zapomniec mozesz o zadaniu pytan to moze zapisz je sobie zanim pojdziesz odwiedzic lekarza w gabinecie - wtedy one na pewno nie uleca i mozesz spojrzec na kartke i te pytania przekazac. Lekarz na pewno udzieli Ci odpowiedzi jak tylko bedzie wiedzial jakich odpowiedzi badz wskazowek od niego oczekujesz. Pozdrawiam cieplo - Gosia.

[vwd]

Uffff...Dziękuję. Uspokoiłaś mnie...Kamień z serca... Mam jeszcze pytanie: czy dobrze zrobię jeśli wybiorę operację a nie leczenie hormonami? Też uważasz/-cie (jak mój 2 lekarz), że prędzej czy później i tak skończy się na wycinaniu endo

Czesc! Witaj! Tak bywa... faktycznie z perspektywy moich doswiadczen i znanych mi przypadkow w koncu i tak trafiamy na stol operacyjny.
Zycze Ci mnostwo sil do walki z choroba i wiary, ze wszystko bedzie dobrze

[magma]

Bardzo, bardzo dziękuję...na pewno wiecie jakie to ważne...
Pozdrawiam..

[agachod1]

Mam jeszcze pytanie: czy dobrze zrobię jeśli wybiorę operację a nie leczenie hormonami?

Uwazam, ze najpierw operacja, a potem leczenie hormonami zeby wszystko moglo sie uspokoic i unormowac. Czas pokaze, co bedzie dalej. Zawsze trzeba byc dobrej mysli. Pozdrawiam serdecznie.

[magma]

no i widzicie...nie byłam na dodatkowej konsultacji u lekarza a mimo to mam coraz mniej wątpliwości...
Cudownie...
Dostałam dzisiaj skierowanie na badania krwi, tak kontrolnie. Poprosiłam o dopisanie Ca125, lekarz rodzinny stwierdził, że takie skierowanie może wypisać tylko onkolog...paranoja jakaś...Zrobię prywatnie, zawsze to jakieś wyjście

p.s. Wzmacniałyście się jakoś przed planowaną operacją? witaminki, dieta itp...?

[gosiak76]

Ja sie nie wzmacnialam niczym przed operacja - jedyne czego sie balam to przeziebienia gdyz jak przylecialam do Polski na operacje w okresie zimy to sie okazalo ze rodzice byli chorzy - na szczescie jakos wytrwalam i sie nie rozchorowalam przed operacja. Mysle ze jak chcesz to mozesz o siebie zadbac a w razie czego kieruj pytania do swego lekarza o to w jaki sposob sie przygotowac do operacji gdyz ja nie moglam jesc nic po kolacji i na czczo musialam stawic sie do szpitala rano na izbe przyjec gdyz tam jeszcze robili mi badania przed operacja.

[magma]

Dostałam od rodzinnego "neosine" na wzmocnienie przed operacją. Jestem "anemiczką" więc chciałam się troszkę podbudować na zapas...
Na sam zabieg też mam zgłosić się na czczo...jedyny plus takich "atrakcji" to spadek na wadze...choć szczerze mówiąc wolałabym te kg zgubić na siłowni...
miłego dnia...

[gosiak76]

Magda ciesze sie ze dostalas cos na wzmocnienie przed operacja - dobrze ze lekarz dba o Ciebie nalezycie. Duzo na wadze sie nie straci ale to prawda ze jest to plus ze chociaz troszke straci sie zbedne kilogramy

[agachod1]

Ja nie dostalam nic na wzmocnienie przed zabiegiem. Mialam sie zglosic na czczo i tyle. Przed operacja zrobili mi USG dopochwowe. Dobrze, ze skoro jestes anemiczka, twoj lekarz zadbal zebys po operacji nie byla zbyt oslabiona. To bardzo dobrze o nim swiadczy. To bardzo dobry czlowiek. Pozdrawiam.

[magma]

Mam ten "specyfik" brać 14 dni, więc do operacji powinnam już być wzmocniona...