witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

agachod1 pisze:No ty to mnie dziewczyno zadziwiasz. Zeby z tak nieprzyjemnego badania zrobic sobie sposobnosc do flirtu...? :D

Aga no coś Ty...kto tu mowi o flircie... :lol:
Przeciez ja to wszystko robię dla własnego komfortu...:D
a badanie może i nieprzyjemne ale ja mam to w ............doslownie ;) (przeciez bede spała :lol: )
Poza tym pan dr powiedział, że to jest bardzo fajne badanie a ja mu ufam :lol:

:twisted:
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

Nie dostałam jeszcze @....
co za perfidna złosliwość losu...przez kilka lat jak w zegarku i nagle...ech....wkurza mnie to nie na zarty....
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

No i nadeszła @...teraz wolałabym żeby nigdy już nie przychodziła...
to trzecia @ od operacji i teraz już wiem, że nie będzie dobrze...Jest coraz gorzej...wcześniejsze dolegliwości zganiałam na niedawno przebyte cięcie, błąd...wygląda na to, że coś we mnie jest i pewnie domyslacie się co...
Jestem załamana...i bardzo mi przykro, że nie powieje z moich postów optymizmem...omijajcie mój wątek z daleka...teraz będzie dołujący okres...
Wiecie co...szczęscie w nieszczęsciu, że to boli tylko podczas @...jestem nie do życia: psychicznie i fizycznie...chce mi się wrzeszczeć a łzy same lecą...

Nadszedł czas, żeby Kamil wstawił obiecane rozweselające linki...!!!

Idę jutro na USG...
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: gosiak76 »

Trzymaj sie dzielnie i pamietaj ze masz sie nie poddawac - choroba nie moze Cie zniszczyc bo to Ty masz ja pokonac i tego sie trzymajmy. Dobrze ze masz wiecej badan robionych w celu ustalenia co sie dzieje z Twoim organizmem i gdzie tkwi problem. Przytulam cieplutko.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
patrycja89
Ekspert
Posty: 721
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2010, 20:13

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: patrycja89 »

Cześć kochanie, tęskniłaś?? :)

Jak Twoje USG?? Czekam na wieści, więc pisz jak tylko będziesz mogła.

Z jednej strony, dobrze że @ już przyszła bo nie musisz się stresować jej nienadchodzeniem, z drugiej strony rozumiem Cię, że źle się czujesz .. biedactwo <przytul> ale nie myśl aż tak źle.. wiem,że uważasz że jak 3 raz @ jest nieprzyjemna to tak już zostanie.. ale wcale tak nie musi być.. może potrzebujesz więcej czasu na to, by wszystko się wyregulowało.. Jesteś pod kontrolą lekarza prawda?? w razie czego, idź i powiedz mu, że @ Cię aż tak męćzy.. może pomoże..
Teraz najważniejsze skarbie żebyś była przygotowana do kolonoskopii, zarówno fizycznie jak i psychicznie, a żadne zamartwianie się nie pomaga Ci w zbliżającym się terminie.
Postaraj się w jakiś sposób zrelaksować.. a jeśli brzuszek Cię boli, to postaraj się dużo odpoczywać.. Niestety inaczej Ci nie potrafię pomóc.. :*

P.S. KAMIL!! wrzucaj linki!!!
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: agachod1 »

Madziu, co ja slysze? Ty tracisz optymizm? Hej, glowa do gory, a potem do lekarza marsz. Opowiedz mu o twoich dolegliwosciach. Mozliwe, ze doradzi ci kuracje hormonami, przed ktora sie wczesniej tak zaciekle bronilas. Nie martw sie. Na pewno bedzie dobrze, tylko musisz informowac gina co sie u ciebie dzieje. Lepiej juz teraz zatrzymac @ i zobaczyc co sie bedziec dzialo, niz potem bardziej cierpiec. Pozdrawiam. :D

P.S. Jezeli myslisz, ze sie mnie pozbedziesz ze swojego watku, to sie troche mylisz...hahaha :D A zle humory sa po to, zeby je odganiac... :D
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

USG potwierdziło to czego ja błam już teraz prawie pewna: mam endometriozę w powłokach j.brzusznej...historia lubi się powtarzać...Ognisko połozone pomiędzy blizną po Cc a blizną po wycięciu wyrostka...
Wyjątkowo uciązliwe, bolesne...z miesiąca na miesiąc bardziej...
Jestem zła...oto co dzisiaj czuję.
Wczorajszy ból dzisiaj złagodniał...na szczęscie...
O kolonoskopii przestałam myśleć...co ma być to będzie.
Zaczynam obojętnieć...ale to pewnie minie z czasem...

doradźcie mi, powinnam iśc do gina, ktory mnie operował...?
Przypomne, że endo wycięto mi 2 msc-e temu...Czyzby ktoś popełnił błąd...
Dziękuję Wam za miłe słowa...bardzo dziękuję i mocno Was ściskam...
Jestem zmęczona...
......................
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: gosiak76 »

Uwazam ze powinnas udac sie do lekarza ... a co do bledu to nie wiadomo kto go popelnil poniewaz choroba lubi sie rozprzestrzeniac a Ty mimo tego nie stosowalas lekow aby zatrzymac @ i uspic na jakis czas endo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

ech Gosiu, nie stosowałam leków,lekarz sam osobiście stwierdził, że nie ma sensu a ja się nie upierałam...z profesorem się nie dyskutuje... ;)
Przeczytałam wątek "Dorzmy" i utwierdzam się w opinii, że z lekami czy bez i tak jesteśmy skazane na nawroty choroby...
Swoją droga ciekawe co powie lekarz....zobaczyć jego minę :bezcenne...
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: gosiak76 »

Widzisz Madziu Aga stosuje dwa lata i jest ok a inne dziewczyny stosujace Visanne tez byly zadowolone - po prostu uspily @ i mialy spokoj. Moze daj wytchnac organizmowi od tych @ chociaz na jakis czas aby zobaczyc jak zareaguje - ja tez jestem na lekach hormonalnych aby obnizyc poziom hormonow meskich ktore byly wytwarzane przez moj guz nowotworowy. Nie wiem na ile pomaga ale wiem ze cos robie dla swego dobra. Przemysl wszystko i mam nadzieje ze podejmiesz wlasciwa decyzje by wykopac endo - zmore ze swego organizmu ;)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: domowniczka »

magma pisze:USG potwierdziło to czego ja błam już teraz prawie pewna: mam endometriozę w powłokach j.brzusznej...historia lubi się powtarzać...Ognisko połozone pomiędzy blizną po Cc a blizną po wycięciu wyrostka...
Wyjątkowo uciązliwe, bolesne...z miesiąca na miesiąc bardziej...
Jestem zła...oto co dzisiaj czuję.
Wczorajszy ból dzisiaj złagodniał...na szczęscie...
O kolonoskopii przestałam myśleć...co ma być to będzie.
Zaczynam obojętnieć...ale to pewnie minie z czasem...

doradźcie mi, powinnam iśc do gina, ktory mnie operował...?
Przypomne, że endo wycięto mi 2 msc-e temu...Czyzby ktoś popełnił błąd...
Dziękuję Wam za miłe słowa...bardzo dziękuję i mocno Was ściskam...
Jestem zmęczona...
......................
nie dziwie sie, ze jestes zmeczona, bo ja tez jestem
ale... kto to za nas zrobi? kto sie nami przejmie i nas postawi na nogi, jesli my odpuscimy?...
patrycja89
Ekspert
Posty: 721
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2010, 20:13

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: patrycja89 »

Madziu kochanie, wierzę że jesteś zmęczona.. walka z chorobą nie jest ani łatwa ani przyjemna.. zwłaszcza, gdy odbywa się w tak krótkim czasie.. z wieloma różnymi wynikami..
Ale dasz radę prawda? Jesteśmy z Toba, w rodzinie na pewno też masz oparcie.. poza tym jesteś tak wesołą, sympatyczną osobą z chęcią do życia i "zatruwania" :lol: życia innym że nie możesz się poddać :*

Co do Twojej @ - mi się nie pojawiała przez jakiś czas - 3 miesiące czy jakoś tak.. ale sama z siebie.. też byłam zmartwiona.. bo wszystko bolało a @ nie było.. Może dziewczyny mają rację, żebyś porozmawiała z lekarzem o jej tymczasowym wstrzymaniu - może dzięki temu Twój organizm zacznie inaczej pracować.. ustabilizuje się, a po wywołaniu miesiączki zacznie się wszystko wyregulowywać.. Przemyśl to..
W każdym razie do lekarza na rozmowę zgłosić się powinnaś.. czy do tego samego, nie wiem.. ale do jakiegoś na pewno.. Ty najlepiej wiesz co myśleć o tym lekarzu i w jakim stopniu mu ufasz.. jeśli jednak nie jesteś co do niego do końca pewna, idź do kogoś innego..
A co do Twojego myślenia o popełnieniu błędu.. tak naprawdę wcale nie musiał zostać popełniony.. Mi przed operacją usunięcia endo, lekarz powiedział, że wystarczy iż przy wycinaniu, gdzieś w organizmie zostanie choćby mikroskopijny kawałeczek ogniska endo praktycznie niedostrzegalny, to choroba najprawdopodobniej się "odrodzi" i na to nie potrzebuje zbyt wiele czasu.. Poinformował mnie o tym żebym była świadoma jeśli za jakiś czas pojawiłabym się znowu u niego w gabinecie.. lub w szpitalu.. Ja miałam przecież zaplanowaną drugą laparoskopię po roku.. która się jednak nie odbyła.. teraz wiem, że po urodzeniu muszę iść na konsultacje zaraz po pierwszej @.. ale pisząc to chcę Ci po prostu uświadomić, że mimo Twojego samopoczucia i wyników z USG jeszcze wszystko może się dobrze skończyć, a ty nie powinnać myśleć inaczej..
Masz prawo być zła.. masz prawo krzyczeć, tupać nogami, walnąć ręką w ścianę.. masz prawo płakać i się wkurzać na wszystkich i wszystko dookoła.. pod warunkiem , że wtedy poczujesz się lepiej.. Choroba sobie ludzi nie wybiera.. po prostu się pojawia i już.. a na pytanie "Dlaczego ja?" i tak nie znajdziemy odpowiedzi.. dlatego po prostu warto przyjąć kontratak i się jej nie poddawać..
Wierzę że Ci się uda.. a Ty bądź dobrej myśli..
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

Dzisiaj na spokojnie przeanalizowałam to co się wydarzyło i coś Wam powiem...Wniosek mam jeden...to ognisko endo już było wczesniej, przeoczono je, bo nie lezało w linii cięcia... (a bliżej innej blizny, nie tej po CC)

to dla mnie dobra wiadomość bo oznacza, że nie był to szybki wysyp nowej torbieli a po prostu wzrost starej...
i teraz pytanie co dalej...wyciąć i dopiero hormony czy od razu leczenie...Ciekawe czy lekarz będzie chciał konsekwentnie wycinać , jak to miało miejsce poprzednim razem...
Pójdę do tego samego...ciekawość nie pozwala mi sobie tego darowac... (ale jestem wredna...)

Żegnam się z Wami na kilka dni...Odezwę się jak tylko wrócę...
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie...
Nadal chce mi się płakac i muszę się wypłakac bo w innym razie jutro popłynę w szpitalu a tego bym nie chciała...(nie mam wodoodpornego tuszu :lol: )
buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
trzymajcie kciuki!
;)
patrycja89
Ekspert
Posty: 721
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2010, 20:13

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: patrycja89 »

Oczywiście, że trzymamy kciuki i czekamy na Twój powrót :*


Trzymaj się kochana! :)
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: agachod1 »

Madziulek, ja tez trzymam kciuki. Bedzie dobrze. A o wstrzymaniu @ zawsze mozesz z lekarzem porozmawiac. Mi sie wydaje, ze jezeli ogniska sa malutkie, to Visanne je rozpusci i na jakis czas pozbedziesz sie problemu. Przemysl to wszystko jeszcze raz i pamietaj, kolejna @ powoduje rozprzestrzenianie sie endo takze nie czekaj z wizyta. Pozdrawiam i czekam na relacje z kolonoskopii. Buziaki. :D
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: gosiak76 »

Kciuki zacisniete oczywiscie i czekamy na relacje po powrocie do domku.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

Czy ja już Wam mowiłam, że mam zajebistego lekarza??? :) :lol:
dostałam saszetki fortrans-u "na wynos"...Cudownie...Kocham tego faceta!
Popijam sobie więc cudowny specyfik...idzie niexle...tylko dziwnie mi się robi "w głowie", rozmazuje mi się obraz przed oczami,ale grunt, że jestem w domu...hurrraaaaa.
cieszcie się moją radością... :lol:
(kurcze, mam wrażenie, że dodają do tego fortransu jakiegoś "jasia")
:lol:
ciekawe kiedy zacznę ganiać do toalety...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: vwd »

:lol: podoba mi sie :D ja tez sie ciesze z Toba :) :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: gosiak76 »

Ciesze sie z Toba ze udalo Ci sie wyniesc saszetki i kuracje wykonac w domku :) Mam nadzieje ze juz dziala - staraj sie pozniej wypoczac zanim pojdziesz do szpitala. Powodzenia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

Prawie przebrnęłam przez 3 litry płynu...mój dr dał mi "tylko" 3 saszetki...co za ulga...czwartej i tak bym nie wypiła :lol:

Powiem Wam...załamałabym się gdybym miała przez to przechodzić w szpitalu...oczywiście wszystko jest do przeżycia, wiem, ale jestem bardzo wdzięczna Panu DR. , że mnie wypuścił...
nie ma to jak własna toaleta...;)
a jutro rano znowu do szpitala...Z wrażenia zapomniałam zapytać o której badanie...ech... :lol:
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: gosiak76 »

Madziu to najlepiej jak bedziesz juz rano w szpitalu - albo zadzwon do szpitala i sie dowiedz od lekarza dyzurnego. Pozdrawiam.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

Gosiu, ja wiem na ktorą mam się stawić tylko nie wiem o ktorej badanie...ale co mi tam...;) poczekam cierpliwie :D
Buziaki...odezwe się jak wrócę...;)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: agachod1 »

Madziulek, mam nadzieje, ze wszystko przebieglo wedlug planu i teraz jestes w domku i sobie wypoczywasz. Tak na marginesie, jednak kazdy reaguje na srodki inaczej. Ja pilam plyn dwa razy i nie mialam takich objawow jak ty. Tylko potem bylo mi zimno w rece i nogi i nie moglam sie rozgrzac. Pozdrawiam. :D :D :D
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: gosiak76 »

Madziu mam nadzieje ze jestes juz po badaniu - czekamy na wiesci od Ciebie ale pamietaj tez zeby dzis wypoczywac :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

witajcie Laseczki...
Mamuniuuu, i czego tu się było bać... :)

:lol:
Ja "gupia"!!!

Jelito obejrzane, wynik w poniedziałek, ale już dzisiaj wiem, że nie ma choroby w jelitach,jedynie : "jelita są pozrastane", ale co to dla mnie oznacza nie zapytałam...ale jeszcze zapytam... :lol:
(a może Wy macie o tym jakieś pojęcie?)

Narkozy nie było i jestem Panu Dr. bardzo wdzięczna, że tak się stało...chociaz na początku nie było mi do śmiechu...Jestem w domu, odsypiam zarwaną noc i emocja dnia...
Pozdrawiam


p.s. Aga, chcesz mi powiedziec, że nie ganiałaś do kibelka po wypiciu płynu?
U mnie na szczęscie obyło się bez wymiotów, tego nienawidzę i najbardziej się bałam...
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: gosiak76 »

Madziu skoro nie ma nic w jelitach a sa pozrastane to moze byc jakis stan zapalny jelit - ale dowiesz sie tego dokladnie w pon. jak beda wyniki. Czy pan doktor pobieral wycinki do badania histopatologicznego ??
Widzisz - tyle strachu i po krzyku :lol: Ciesze sie ze jestes w domku i wypoczywasz wreszcie po tak wielkich emocjach :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: agachod1 »

Madziu, ciesze sie, ze jestes juz po badaniu. Ja mialam na mysli skutki w postaci zaburzen widzenia.
magma pisze:Popijam sobie więc cudowny specyfik...idzie niexle...tylko dziwnie mi się robi "w głowie", rozmazuje mi się obraz przed oczami,
Do kibla to sie musi po tym ganiac, bo ma sie miec czyste jelito po wypiciu tego plynu. Jezeli chodzi zrosty, to masz to samo co ja. Coz, trzeba to usunac, bo jak nie zatrzymasz choroby to endo wejdzie do srodka jelit i wtedy moga byc komplikacje. Ktos kiedys pisal o tym, ze chore fragmenty sa usuwane. Lepiej tego uniknac. Pozdrawiam i zycze milego wypoczynku.
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

Aga, chcesz mi powiedziec, że pozrastane fragmenty jelit się usuwa? łał....to piknie...się porobiło...
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: agachod1 »

Madziu, spokojnie. Zrosty trzeba usunac, kiedy sa na zewnatrz jelit, ale gdy endo wejdzie do srodka jelit, to wtedy juz konieczne jest wyciecie zajetego przez chorobe fragmentu jelita. Takze lepiej zawczasu pomyslec o wycieciu zrostow i zatrzymaniu @. Pozdrawiam.
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: witam. Dołączam do Was czy tego chcecie czy nie... ;)

Post autor: magma »

Aguś,ja nie ma endo w jamie brzusznej a posiadane zrosty są pooperacyjne...to chyba mała, ale jednak róznica między naszymi zrościkami..moje zrosty nie przenikną do jelita, moga jedynie znacząco zakłócić jego pracę zwężając je (sciskając, czy coś w tym stylu)
Zrosty pooperacyjne mogę spowodować: "dysfunkcję przewodu pokarmowego związaną ze zwężeniem jelita, co powoduje wzdęcia i dolegliwości bólowe" i to mam...z naciskiem na dolegliwości bólowe...
Tyle wiem na dzisiaj...ale jak dowiem się więcej dam znac...;D
Najważniejsze jednak, że nie było pobierania żadnych wycinków, bo jelita wewnątrz mam zdrowe...Jestem spokojniejsza...nawet nabrałam nowych sił do walki z endo...
niestety, wizyta dopiero w sierpniu...prof na urlopie... :(
do tego czasu chyba się z kims skonsultuję w mojej sprawie, tak na wszelki wypadek...

a o kolonoskopii już zapomniałam, kompletnie nie odczuwam żadnych skutków ubocznych badania...żadnych...


buziaki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”