Strona 88 z 98

Re: witajcie

: środa, 7 sierpnia 2013, 19:44
autor: Araja79
Rewelacja :) Uwielbiam jeździć na moto, tylko aj akurat gustuję w choperach, turystyki mi nie podchodzą, a ścigaczy się boję... Ja na takim "spacerowym" się najeździłam kiedyś...:) Super sprawa.

Re: witajcie

: środa, 14 sierpnia 2013, 12:59
autor: gosiak76
Czesc dziewczyny,
ja milo spedzilam caly weekend wraz z moim chlopakiem. Wybylismy z domu w piatek zaraz po skonczeniu mojej pracy oraz wyruszylismy na kemping na caly weekend do Oulton Park na wyscigi motocyklowe, gdzie ogladalismy sobie wyscigi oraz moge powiedziec ze to mnie wciagnelo :) Kevin jak tylko skonczy swoje studia to chce wrocic na tor wyscigowy. Podczas imprezy kupilam sobie koszulke - postaram sie zrobic fotke koszulki i umiescic ja tu na forum.

Wczoraj razem z Kevinem pojechalismy do szpitala w Manchesterze do kliniki medycyny genetycznej, gdzie mialam 20-minutowa rozmowe na temat mojej historii oraz historii rodziny, po ktorej przekazano mi ze otrzymam jeszcze list z wizyta na testy ktore chca jeszcze przeprowadzic aby miec pewnosc ze wszystko jest dobrze oraz zebym byla pod opieka specjalistow i zapewne miala rutynowe kontrole co jakis czas. Jak tylko otrzymam list z wizyta na testy to dam Wam znac. Rowniez Kevin zadal pytania odnosnie przekazania genow na dzieci - poinformowano nas ze dzieci nie beda obciazone ta choroba gdyz u mnie nie wystepuje mutacja genu DICER1, co jest naprawde pozytywna wiadomoscia dla mnie i Kevina :)

W poniedzialek 19 sierpnia mam wizyte u gastroenterologa - kontrola by sprawdzicdzialanie lekow - sadze ze pewnie beda zmienione gdzy mam wciaz biegunki jeszcze I szybko musze udac sie do toalety gdy tego potrzebuje, wiec zobaczymy w poniedzialek. Kevin pojedzie ze mna na ta wizyte rowniez :)

Re: witajcie

: środa, 14 sierpnia 2013, 19:35
autor: Araja79
gosiak76 pisze: Rowniez Kevin zadal pytania odnosnie przekazania genow na dzieci - poinformowano nas ze dzieci nie beda obciazone ta choroba gdyz u mnie nie wystepuje mutacja genu DICER1, co jest naprawde pozytywna wiadomoscia dla mnie i Kevina :)
O proszę... :D Czyżby rodziły się jakies plany?? Super!!! Cieszę sie Gosiu razem z Toba.:) Nawet największy ból jest mniejszy przy kimś bliskim niż w samotności :)

Re: witajcie

: czwartek, 15 sierpnia 2013, 13:33
autor: gosiak76
Oczywiscie kochana ze sa plany i bedziemy starac sie o potomstwo razem :) Na razie Kevin studiuje ale od przyszlego roku zaczynamy juz dzialac aby dzieci przyszly na swiat w momencie kiedy on juz ukonczy studia :)

Re: witajcie

: piątek, 16 sierpnia 2013, 07:28
autor: Araja79
Super! Rewelacja :) Gratuluję Gosiu :) "Szybko toczy się akcja w tym filmie" :lol: :lol: Cieszę się bardzo :)

Re: witajcie

: piątek, 16 sierpnia 2013, 09:44
autor: gosiak76
Czeka nas remont domu Kevina, ktory bedzie takze moim domem i bede mogla brac udzial w jego dekoracji. Prawdopodobnie poddasze tez zostanie przerobione na pokoj badz biuro dla Kevina, gdzie bedzie mogl miec wszystkie potrzebne jemu dokumenty.
Dziekuje kochana i rowniez sie ciesze ze znalazlam tak wspanialego mezczyzne w moim zyciu, ktory bardzo mocno mnie wspiera :)

Re: witajcie

: wtorek, 20 sierpnia 2013, 17:52
autor: gosiak76
Jestem po wizycie u gastroenterologa - nadal mam brac moje leki a wiec Pentasa 1g dwa razy dziennie a poniewaz caly czas wystepowaly biegunki to mam brac codziennie po jednej tabletce Loperamidu albo Immodium - wczoraj zaczelam brac Loperamid 2mg i musze powiedziec ze pomaga mi bo nie mam biegunek - jak ja sie teraz bardzo ciesze z tego powodu :) A do tego lekarz skierowal mnie na badania krwi aby zobaczyc jak pracuja moje nerki - test krwi zrobilam jeszcze tego samego dnia co bylam w szpitalu, czyli 19 sierpnia. Kolejna wizyta u gastroenterologa za 12 miesiecy :)
Oczywiscie Kevin byl razem ze mna i caly czas rozmawialismy a on staral sie mnie czyms zainteresowac oraz rozsmieszyc, co jemu sie naprawde udalo a ja nie czulam sie w ogole zestresowana moja wizyta w szpitalu. Smialam sie bo zaczal naliczac koszty parkingu szpitalnego, na ktorym zostawilismy samochod - naliczyl mi ?46 a koszt wzrastal wraz z przedluzajacym sie czasem oczekiwania zeby wejsc do gabinetu - oczywiscie zaplacilismy tylko ?3 :)
Oczywiscie do gabinetu weszlam sama bo chcialam pojsc sama i spedzilam tylko 10 minut z lekarzem bo on tylko mnie wypytywal o dzialanie leku - specjalista nie dal mi skierowania na test krwi jak bylam w gabinecie i zlapal mnie jeszcze na korytarzu - pozniej klinika pobierania krwi a Kevin pogratulowal mi dzielnosci ze nie balam sie klucia igla :) W sumie w szpitalu spedzilismy godzine czasu.
Wieczorem pokazal mi kask jaki wybral sobie jego przyjaciel - kask przypominajacy dawnego motocvkliste, ktory nie mial ochrony na twarz, wiec Kevin powiedzial jemu zeby wycial dziurki w kartonie na oczy i zalozyl na twarz jak bedzie chcial jezdzic motocyklem - o malo sie nie poplakalam ze smiechu wieczorem :) Bardzo mi na nim zalezy :)

Natsepne wizyty u mnie:
17 wrzesien - usg ginekologiczne w Polsce by sprawdzic jak wyglada prawy jajnik i czy nadal jest cos na nim,
10 pazdziernik - wizyta u gin. onkologa
18 pazdziernik - wizyta w klinice medycyny genetycznej

Re: witajcie

: środa, 21 sierpnia 2013, 09:42
autor: vwd
Czesc Gosiu!
Melduje, ze wrocilam z wakacji cala i zdrowa :D Swietnie, ze szpitalna wizyta zajela Ci tylko godzine i ze spedzilas tam milo czas z Kevinem, naprawde sie ciesze, ze masz wszystko pod kontrola i ze jestes szczesliwa :) :)

Re: witajcie

: środa, 21 sierpnia 2013, 19:22
autor: gosiak76
Jestem szczesliwa - mam nadzieje ze mialas udane wakacje Sloneczko moje kochane :)
Melduje ze wizyta w klinice genetycznej zostala przelozona z 18 pazdziernika na 25 pazdziernika.

Zastanawia mnie caly czas zmiana na prawym jajniku - wczesniej mialam identyczna sytuacje bo prawy jajnik byl rowniez o echoujemnej zmianie a tym razem w prawym jest zmiana echoujemna o srednicy 40 mm (przed laparoskopia I zdiagnozowaniem nowotworu jajnika tez byla zmiana o srednicy okolo 40 mm) - bede czekac wiec na wrzesniowa wizyte aby zobaczyc co sie dzieje.

A dzis jade na spotaknie grupy wsparcia - pewnie troszke sie spoznie bo czekam na Kevina gdyz dzis pojechal do innej jednostki org. swojej firmy znajdujacej sie w Newcastle, wiec mam nadzieje ze moze uda mi sie byc w grupie wsparcia przez godzinke czasu.

Re: witajcie

: środa, 21 sierpnia 2013, 19:30
autor: alcia28
Mam nadzieję Gosiu że ta zmiana to nic złego.
Bardzo Ci kibicuję no i oczywiście bardzo ale to bardzo się cieszę że jesteś szczęśliwa i masz takie ogromne wsparcie u boku swojego ukochanego Kevina.
Buziaki.

Re: witajcie

: środa, 21 sierpnia 2013, 19:54
autor: gosiak76
Dziekuje kochana i ja mam nadzieje ze wszystko sie pouklada. Kevin mi dzis powiedzial ze te wszystkie wizyty, ktore mam w szpitalu moga wplynac depresyjnie na czlowieka ale ja sobie radze oraz czuje sie silna psychicznie. Buziaki i powodzenia Alciu :)

Re: witajcie

: środa, 21 sierpnia 2013, 20:24
autor: Araja79
Bo jesteś silną kobietą Gosiu :) A on "biedny żuczek" pewnie pierwszy raz w życiu spotyka się z taką ilością wizyt u lekarzy i w szpitalach, więc trudno mu się dziwić... Ty po prostu już jestes przyzwyczajona bo musiałaś się do tego przyzwyczaić.On równiez przywyknie :)

Re: witajcie

: czwartek, 22 sierpnia 2013, 16:29
autor: gosiak76
Na pewno sobie poradzi - plusem jest to ze wizyty w szpitalu beda coraz rzadsze i nie bedzie sie tego odczuwac az tak bardzo. Wie, ze musze byc pod opieka specjalistow.
Wczoraj rozmawialam z moja pielegniarka na temat zmiany na jajniku - powiedziala ze dobrze ze powtorze badanie usg, to bedzie wiadomo jak wyglada obecna sytuacja. Wiem ze jak pojde do kliniki gin. onkologicznej, to oni beda wiedziec w razie czego co robic, bo na pewno wezme ze soba wyniki badan z Polski.

Re: witajcie

: piątek, 23 sierpnia 2013, 11:59
autor: vwd
Gosiu, we dwoje wszystkie trudnosci wydaja sie latwiejsze do pokonania :D
na Twoim przykladzie widac to wzorcowo. A czy Twoj Kevin nie ma slabych stron? ;) bo jak tak piszesz to wynika, ze ideal ;)

Re: witajcie

: wtorek, 27 sierpnia 2013, 11:45
autor: gosiak76
Kevin ma slabe strony oczywiscie ale jak cos planujemy zrobic wspolnie to na pewno to wypali. W sobote bylismy na stacjonarnym wesolym miasteczku w Blackpool a w poniedzialek ze wzgledu na to ze mielismy wolny to wybralismy sie do Barnard Castle niedaleko Newcastle.
Mimo jego malych wad ja go kocham oraz staram sie nie zwracac za bardzo na nie uwagi. Nie wiem jak moglabym zyc bez niego - wiem ze bede z nim cokolwiek sie wydarzy - jest warty tego aby byc razem z nim :)

Re: witajcie

: piątek, 30 sierpnia 2013, 09:38
autor: Araja79
Każdy ma jakieś wady, nikt nie jest doskonały... Trzeba się na wzajem akceptować takim, jakim się jest :) Nie ma związków, w których nie występują konflikty, choćby drobne ale zawsze...Będzie dobrze :)

Re: witajcie

: piątek, 30 sierpnia 2013, 13:20
autor: vwd
Araja, masz 100% racje
Gosiu, ale Cie wzielo :lol: takie wyznania na forum :P extra, ze jestes szczesliwa!

Re: witajcie

: piątek, 30 sierpnia 2013, 13:35
autor: gosiak76
Idealu naprawde nigdy nie znajdziemy - znalazlam za to wspanialego mezczyzne, ktory pomimo mojej choroby oraz moich wad nie opusci mnie. Wiem ze nalezy szanowac druga osobe oraz akceptowac niektore wady osoby, ktora sie kocha.
Zauwazylam jedno, ze Kevin jest dla mnie wyjatkowy gdyz dla niego zaczelam gotowac obiady a wczesniej tego nie robilam - obecnie spedzany czas w kuchni daje mi plena satysfakcje gdy moje dania smakuja Kevinowi, a to nakreca mnie bardziej aby odzywiac sie zdrowo oraz znalezc czas na przyrzadzenie zdrowych posilkow :)

W sobote wybieramy sie razem do Manchesteru - ja bede miec 2 godzinki na zakupy z kolezanka, z ktora pracowalam pare lat temu w Tesco w Anglii. Kevin przez ten czas tez pozalatwia pewne sprawy a wieczorkiem okolo godz. 18 razem z Kevinem idziemy do greckiej restauracji :)

Re: witajcie

: piątek, 30 sierpnia 2013, 20:21
autor: Araja79
Cudownie się to czyta i to jest wspaniałe uczucie wiedziec, że jestes szczęśliwa...:) eh... :roll:

Re: witajcie

: czwartek, 5 września 2013, 11:36
autor: vwd
kiedy do Polski? juz spakowani?

Re: witajcie

: czwartek, 5 września 2013, 16:24
autor: gosiak76
Hej kochana Vwd :) Do Polski lecimy 14 wrzesnia - jeszcze nie jestesmy spakowani ale juz wkrotce bedziemy. Wszystko co zabieram jest w mojej walizce jak zawsze :)
Kevin zabiera prezenty dla moich rodzicow - oryginalne szkockie whisky dla mojego taty oraz zestaw recznie robionych kosmetykow firmy Lush dla mojej mamy a pachna naprawde cudownie :)
Mamy present dla mojego bratanka - klocki Lego :)
W piatek po mojej pracy a dzien przed wylotem jedziemy do domu Kevina I od niego bedziemy jechac na lotnisko - on musi napisac prace zaliczeniowa na studia oraz oddac przed naszym urlopem.

Ja ostatnio jestem bardzo zmeczona oraz nie czulam sie najlepiej w godzinach rannych ale wczoraj dostalam @ a juz 17 wrzesnia mam wizyte u lek. ginekologa w Olsztynie, wiec wszystko sie wyjasni co sie dzieje.
Dzis sobie wypoczywam w domu - spalam do godz. 11 gdyz moj organism tak sobie tego zazyczyl a czuje sie zmeczona nadal.

Re: witajcie

: piątek, 6 września 2013, 10:01
autor: Araja79
Mmmm... sama bym sobie życzyła oryginalnej szkockiej :roll: Mam nadzieję Gosiu że wypoczniesz na urlopie i lepiej się poczujesz :D Też miewam takie dni, że śpię bardzo długo, ale ostatnio nie mam nawet na to szansy...:( Powodzenia życzę i spokojnej podróży...

Re: witajcie

: sobota, 7 września 2013, 17:02
autor: gosiak76
Dziekuje bardzo serdecznie :) - w Polsce czeka mnie wizyta u lekarza a pozniej mam nadzieje ze bede wypoczywac bez zadnego dodatkowego stresu zwiazanego z wynikiem z usg.

Re: witajcie

: wtorek, 17 września 2013, 09:46
autor: Alcia
Gosiu też mam taką nadzieję,że będziesz mogła odpocząć bez żadnego stresu związanego z usg, trzyma kciuki kochana;)

Re: witajcie

: wtorek, 17 września 2013, 14:15
autor: gosiak76
Dzis mam wizyte u ginekologa, wiec wkrotce sie okaze czy cos sie dzieje czy nie. Dam znac wieczorem badz jutro.

Re: witajcie

: wtorek, 17 września 2013, 15:44
autor: magma
witam, witam...no wieje tu optymizmem...bravo...ale Cię wzięło to zakochanie...Strzała Amora trafiła w 10-tkę :)

Jak tam wizyta u mojego ulubionego gin??? :)

pozdrawiam!

Re: witajcie

: środa, 18 września 2013, 07:16
autor: Alcia
gosiak76 pisze:Dzis mam wizyte u ginekologa, wiec wkrotce sie okaze czy cos sie dzieje czy nie. Dam znac wieczorem badz jutro.
Gosiu i jak tam , co ci powiedzieli? czeekamy niecierpliwie najlepiej na dobra wiadomość;)

Re: witajcie

: środa, 18 września 2013, 14:31
autor: gosiak76
Nie mam dobrych wiadomosci - mam nadal zmiane na prawym jajniku jest to zmiana dwukomorowa o srednicy 33 mm oraz scianie grubosci 3 mm, ktora oddziela te dwie komory. Lekarz kazal mi pokazac te zdjecia mojemu gin. onkologowi w czasie wizyty 10 pazdziernika. Powiedzial tez zeby to monitorowac oraz zrobic kolejne usg za 2-3 miesiace a takze jezeli ta zmiana bedzie tam nadal to powinno wykonac sie kolejna laparoskopie.
Teraz bede musiala czekac na decyzje gin. onkologa w dniu 10 pazdziernika.

Re: witajcie

: środa, 18 września 2013, 14:39
autor: Araja79
Uuuu... to niedobrze, ale miejmy nadzieję, że nie jest to nic tragicznego... Ja się już przyzwyczaiłam, że ciągle się coś dzieje i nie nastawiam się najgorzej...no może w jednej sprawie... Będzie dobrze Gosiu, jak trzeba będzie zrobić laparo to trzeba, może lepiej, usuną zmianę i będzie lepiej. ja też się psychicznie nastawiam na listopad lub grudzień na laparo...

Re: witajcie

: środa, 18 września 2013, 21:03
autor: gosiak76
Na laparo moge sie nastawic ale gorzej zniose wiesc jak to bedzie nawrot choroby ....