Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org
Forum dla osób chorych na endometriozę i adenomiozę. Baza wiedzy dotycząca endometriozy, grupa wsparcia, porady. Miejsce w sieci dla kobiet chorych na endometriozę - a w tym: endometrioza, laparoskopia, zrosty, marker ca-125, niepłodność, torbiele
Niesamowite wreszcie wyszło słońce co za miły widok za oknem a ja latam ze szpachelką po domu dziś wolne więc ostro biorę się do pracy tak że jak przyjdzie mąż z pracy,żeby nie pomyślał,że baba nie umie szpachlować ani gruntować ścian.potem jeszcze po resztę farb do castoramy i wreszcie będzie kolorowo.Synek na wakacjach,dojechał szczęśliwie,ale już za nim tęsknię
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Gosienko a na jakie kolorki bedziecie malowac mieszkanko - domyslam sie ze jakies cieple kolory wybraliscie Czy dobrze sie domyslam ????
Jak dlugo nie bedzie synka ??? Tesknota sprawi ze jak on wrocic to znow bedzie milutko Czas zleci szybciutko
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Gosiu synek jest u mojej mamy i zobaczymy się ok 9 sierpnia bo też tam jedziemy na urlop,bo mamy wesele w międzyczasie.A kolory???? o jej ciężko będzie bo gama kolorów jest tak szeroka że trudno opisać.W salonie ściana gdzie mam telewizor będzie czerwona,a reszta ścian delikatnie szara.A na jednej z nich duży tryptyk.Kanapę też juz mam pod kolor i rolety też,bo juz wcześniej to planowałam Przedpokój banan i budyń czekoladowy,a Adrianka pokój jeszcze nie wiem.Dziś idę po farby i nadal się nie mogę zdecydować bo ma meble z kolorem niebieskim i dodatków trochę mocno żółtych i chyba ściany zrobię w ciepłym kolorze żółci.Wcześniej myślałam o jednej ścianie niebieskiej,ale chyba bym wtedy przesadziła z tym kolorem.Właśnie skończyłam gotować obiad i szpachlować.Ciekawe czy mąż będzie zadowolony
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Dosc ciekawie to musi wygladac Gosienko Mam nadzieje ze maz byl zadowolony z Twojej pracy jak wrocil do domu. Mam nadzieje ze mialas ogolnie sympatyczny dzien
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Hej wreszcie po malowaniu ufff teraz najgorsze sprzątanie ale mówię wam jak to pięknie wszystko wyszło...ta moja kombinacja kolorów jestem zadowolona,ale tak zmęczona że lepiej nie mówić
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Gosienko super ze zakonczyliscie malowanie - czekam na kilka foteczek by zobaczyc jak bajecznie wyglada czesc mieszkanka Sprzatanie to najgorsza czesc remontu - ale mam nadzieje ze to szybko pojdzie i wszystko bedzie wygladac przepieknie i przytulnie
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Jest swietniutka
Ciekawe jak moja by zareagowala na taki prysznic - wiem ze lubi wchodzic do jeziora jak tylko sie tam znajdzie i tak samo bedzie wylapywac rozne rzeczy z wody ale nigdy nie oddalala sie za daleko od brzegu
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Kolejny ponury dzień.Od paru dni jakoś się nie najlepiej czuję,ale to też chyba wpływ pogody.Myślami jestem już na urlopie,a do urlopu jeszcze daleko jakoś tak nic mi się nie chce i mam doła
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
To kiedy na ten urlop? Mogę Cię pocieszyć, że ja dopiero w listopadzie Ale wtedy to dopiero w PL będzie załamująca pogoda... i przyda się zastrzyk egipskiego lub tunezyjskiego słoneczka A pogoda fakt, nieciekawa, ale jak sobie pomyślę, że mogłam się urodzić np. na Grenlandii to mi trochę lepiej
hehe no tak zawsze mogło być gorzej.Ja urlopik ok 15 sierpnia a dni mi się teraz dłużą jak cholera...człowiek na ten urlop czeka jak na wygraną w totolotka
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Ja mam nadzieje ze uda mi sie zalatwic urlopik na 2 dni i bede miec 4 dni wolnego ktore spedze w cieplejszym klimacie hiszpanskim - nie moge sie doczekac. Tobie Gosiu za to zycze cierpliwosci i mam nadzieje ze chociaz to bedzie wynagrodzone Tobie super pogoda
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Jestem w pracy i nie najlepiej się czuję.Boli mnie brzuch co jest związane z jelitami bol jest nie przyjemny.nie boli mnie cały czas tylko to są chwilowe ataki trwające ok 10-15 min.Tak jest od paru dni.Zaczynam się martwić
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Gosiu na razie jest ok ale dziś prawie nic nie jadłam bo jakoś się boję.Dziś mam wolne więc trochę wypoczywam.Wczoraj dokładnie przeczytałam wszystko na temat diety przy endo i zaczynam ją stosować.Zobaczymy jakie będą efekty
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Mam nadzieje ze odpoczynek pozwoli Ci sie zrelaksowac - a zastosowanie diety prawidlowo wplynie na Toje samopoczucie i zmnejszy dolegliwosci - oby sie tak stalo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
23.08 rozstaję się z visanne! Mam mieszane uczucia.Cieszyć się czy nie ???? Tak fajowo żyje się bez bólu,co za komfort! Czasem tylko jakieś niewielkie bóle jajników i jelit.Dziś mi się śniło,że przestałam brać Visanne i wszystko wróciło.Chyba się zaczynam już na dobre stresować odstawieniem leku.Przeraża mnie to wszystko.Cieszę się jedynie,że będę mogła działać w sprawie dzidziusia i że może wreszcie schudnę po odstawieniu.No i że wreszcie mój mąż będzie się mógł nacieszyć mną w nocy bo przecież w moim słowniku nie ma słowa SEX menopauza musi być okropna
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Gosienko mam nadzieje ze te gorsze rzeczy nie pojawia sie tak szybko - mam nadzieje ze z tymi starankami sie uda w tej sytuacji. Bede trzymac kciuki i prosze nie stresuj sie zawczasu.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Nareszcie mam czas aby odiedzić forum.Urlopik ok ale nie długo juz koniec.Wesele się udało było super ale rozbolała mnie nerka chyba za dużo tańczylam.Pogoda dopisuje jednak stres mi towarzyszy bo za 2 dni rozstaję się z moim kochanym Visanne i boję się bólu nie sądziłam że można tak się denerwować zakończeniem leku....
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Gosiu postaraj sie wziac wszystko na spokojnie bo stres ma tez duzy wplyw na nasze samopoczucie - po prostu obserwuj swoj organizm po odstawieniu leku. W razie czego kontaktuj sie z lekarzem i ustalcie plan dzialania. Buziaki.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
witaj
Gosia zwraca się do ciebie Gosiu więc drogą dedukcji mniemam że tak masz na imię i ja tak będę się zwracał, chyba że wolisz jakoś inaczej to jestem otwarty na propozycje haha Najlepszym sposobem na nerwy jest odwrócenie uwagi, myślę że akurat na ten dzień dobrze by było aby był ktoś przy tobie i dbał o twoje samopoczucie
Pozdrawiam