Kochana Gosiu!
Mogłabym teraz napisać "a nie mówiłam" prawda? Ale ok.. nie napiszę:p żeby Ci humoru nie psuć:P
Już jutro znajdziesz się u lekarza, czyli kolejny krok do przodu. Jak widzisz wszystko zaczyna się układać.. co prawda pomalutku ale ważne, że się poprawia
Co do leków na Twoje bóle, to jak sama mówisz.. w obecnej sytuacji nie jest wskazane by jakikolwiek lekarz przepisywał Ci cokolwiek póki jesteś pod nadzorem onkologa. Onkolog to jednak onkolog.. coś o tym wiem.. Jednak wydaje mi się, że kiedy Twój angielski lekarz skontaktuje się z lekarzem z Polski, to coś postanowią tym bardziej jak będziesz im przypominała jak silne masz bóle i jak fatalnie sie przez to czujesz.. W końcu co dwie głowy to nie jedna.. nawet w relacji lekarz-lekarz

a nawet Anglik lekarz- Polak lekarz
Już zaczynają mnie boleć trzymane za Ciebie kciuki, ale będę je trzymać dla Ciebie tak długo jak długo będziesz tego potrzebowała! :*
buziaki :*:*:*:*
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."