Historia Katarzynah1987

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Katarzynah1987
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 13:42

Historia Katarzynah1987

Post autor: Katarzynah1987 »

Witajcie dziewczyny,
ja jeszcze nie wiem czy mam tą chorobę. Dziś byłam u lekarza i powiedziałam o bólach pupy ( w czasie ruchu jelit, podczas korzystania z toalety ). Bóle te są tylko w tych momentach i tylko podczas okresu. Są nie do zniesienia. Piekący, rwący ból, który pojawia się podczas korzystania z toalety i po chwili kończy się. Czasem "łapał" mnie w czasie pozycji stojącej i powodował, że zginałam się z bólu. Jest straszny, aczkolwiek krótkotrwały ból. Lekarz stwierdził, że to może być endo. Dziś zrobiłam cytologię, za 3 tygodnie wyniki i wtedy lekarz ma zrobić mi USG. Ponadto od 6 miesięcy, mimo stosunków bez zabezpieczenia, nie mogę zajść w ciąże. A przy endo jest możliwa niepłodność u 30 - 40% kobiet. :( Bardzo mnie to martwi. Jestem załamana, bo nie wyobrażam sobie życia bez bycia matką. Kocham dzieci, instynkt macierzyński poczułam już dawno temu a tu pojawia się taka przeszkoda...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Jakie macie objawy przy endometriozie ?

Post autor: vwd »

Kochana, nie martw sie na zapas :) bedziesz mama :) trzeba patrzec optymistycznie, naprawde :)
Czy masz jeszcze jakies inne objawy oprocz tych, kt. wymienilas?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: gosiak76 »

Witaj Kasiu,

pozwolilam sobie oddzielic Twoj watek od watku zwiazanego z symptomami tej choroby, dzieki czemu bedziemy mogly sledzic co sie u Ciebie dzieje i w razie czego cos doradzic lub poinformowac.
Prosze - nie mozna sie od razu zalamywac - malymi kroczkami niedlugo wszystko bedzie ustalone co sie dzieje - najwazniejsze ze lekarz ma pojecie o tej chorobie i podejmuje odpowiednie kroki zeby pomoc Tobie.
Trzymam kciuki ze wszystko sie ulozy.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
Motylek
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: piątek, 18 czerwca 2010, 16:39

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: Motylek »

Kasiu nie martw się na zapas. Poczekaj na wyniki badań i na usg.
To że od 6 miesięcy się nie zabezpieczacie i nadal nie ma ciąży niczego nie przekreśla - moja koleżanka nigdy nie miała problemów a z mężem starali się o dzieciątko ponad 6 miesięcy. Wszystko jeszcze przed Tobą :) będziesz mamą :)
Katarzynah1987
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 13:42

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: Katarzynah1987 »

Dziękuję Wam za słowa otuchy... Sądzę, że nie ma nic trudniejszego, tragiczniejszego niż kobieta pragnąca dzieci, która nie może ich mieć... Strasznie boję się tej perspektywy... Tragicznej zresztą. Może faktycznie przesadzam na początek jak jeszcze nic nie wiem konkretnego, ale naprawdę moja wyobraźnia płata mi figle i zamiast myśleć, że będzie dobrze, jest na odwrót. Bycie matką to moje największe pragnienie, które na prawdę chcę spełnić...
Prócz bólu, o którym wspomniałam w swoim powyższym poście męczą mnie wzdęcia, głównie podczas menstruacji, także kilka dni przed oraz kilka dni po niej. Ostatnio - pierwszy taki objaw od bardzo, bardzo dawna - problemy z wypróżnianiem się. Miało to miejsce podczas i po menstruacji. Towarzyszy mi również uczucie ogólnego zmęczenia, wyczerpania co mnie dziwi bo ja naprawdę nie pracuję fizycznie, mało tego, obecnie nie pracuję. Dużo czasu przebywam w domu i wykonuję normalne prace domowe.
Dziewczyny, obiecuję, że będę na bieżąco zaglądać na forum i zapisywać swoje obserwacje oraz wyniki wizyt u lekarza.
Awatar użytkownika
Motylek
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: piątek, 18 czerwca 2010, 16:39

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: Motylek »

Katarzynah1987 pisze: Bycie matką to moje największe pragnienie, które na prawdę chcę spełnić...
.
Kasiu moje też i jest tutaj więcej takich kobiet które tego pragną.
Jak się dowiedziałam 2 lata temu o tym ze mam endo myślałam że mi się cały świat zawalił... i czasami jeszcze takie myśli przychodzą mi do głowy ale każda z nas musi być silna i stawić tej paskudnej chorobie czoła. To że ma się endo nie oznacza bezpłodności - może jest trudniej zajść w ciąże i czasami to dłużej trwa ale nie można tracić nadziei - ja nie tracę :) bo kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: gosiak76 »

Kasiu nie trac wiary - tu na forum sa dziewczyny z endo ktore urodzily i ciesza sie macierzynstwem - wszystko wiec przed Toba jeszcze - nie mysl o ciazy i nie stresuj sie - staraj sie zrelaksowac i moze wszystko pojdzie w dobrym kierunku i bedziecie zaskoczeni calym zdarzeniem :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: catrina27 »

Witaj Kasiu :) Jestem zdania dziewczyn spokojnie czekaj na wyniki i bądź dobrej myśli. Nawet jeśli okaże się, że to endo to nie koniec świata. Z tą chorobą da się żyć ;) my jesteśmy tu najlepszym przykładem ;) wspomniałaś że 30-40% kobiet z endo jest bezpłodnych, ale jest jeszcze te 60-70% i trzeba myśleć w tą pozytywną stronę ;)
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: vwd »

Witaj ponownie Katarzynah1987 :)
wiec nie masz potwierdzonego endo, tak?!
a jakie mialas dotychczas robione bad.? co wykazalo Twoje ostatnie USG?

Wszystko co zostalo powiedziane powyzej przez dziewczyny - to prawda :) Nie ma potrzeby sie stresowac... i nie wolno dopuszczac do mysli czarnego scenariusza... :)
Katarzynah1987
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 13:42

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: Katarzynah1987 »

Witajcie dziewczęta, naprawdę jak czytam Wasze wypowiedzi to autentycznie wzruszam się. To miłe, że jest ktoś kto potrafi dodać otuchy, tak dobrze życzy... Ja wierzę, że Wam też się uda, że wszystko będzie dobrze i, że będziecie przeszczęśliwymi mamusiami...

Ostatnie USG miałam robione kawał czasu temu, aż wstyd, w każdym bądź razie jeszcze zanim pojawiły się te charakterystyczne objawy, które zmusiły mnie do szukania informacji w internecie, a USG to nie wykazało żadnych zmian niepokojących. Od tego zaczęłam. Była pierwsza wizyta u ginekologa - lekarz nawet nie napomniał o tej chorobie jak opowiadałam o objawach. Kolejny również. Nie zalecali USG również, tzn. nie wspominali, żeby robić. Można powiedzieć, że "na oko" uważali, że wszystko jest w porządku. Mówili też, że jak urodzę pierwsze dziecko wszelkie bóle na pweno miną. Mijały miesiące, objawy nie ustępowały, tzn. zwłaszcza ten ból pupy, który zawsze był tak bardzo silny podczas menstruacji, nie do wytrzymania. Potem minął około rok jak nie szłam do lekarza. Następnie wybrałam się po raz kolejny, dalej nic, żadnych badań w tym kierunku. W między czasie poznałam mojego obecnego partnera, zakochałam się. Poszłam po raz kolejny do lekarza. Znowu do tego, do którego kiedyś chodziłam i dalej żadnych podejrzeń wg niego. Wyprowadziłam się w między czasie do większego miasta. Poszłam do ginekologa na miejscu, opowiedziałam mu o swoich objawach, obawach i zlecił jedynie cytologię. Troszkę czasu zajęło zanim poszłam na nią ale jestem już po. Ale wybrałam się do innego gabinetu/poradni niż doktor mi polecił. Tam spotkałam po raz pierwszy ginekologa, który po moich objawach sam stwierdził, że może to być endometrioza i za 3 tygodnie gdy będą wyniki cytologii, będę miała robione USG. Z jednej strony cieszę się, że w końcu trafił się lekarz, który sam się zorientował co może być nie tak, że zlecił USG w tym kierunku. A z drugiej strony powiedział to tak spokojnym głosem, widział jak się przestraszyłam i powiedział, żebym była spokojna, zrobimy badania. Ale ja tak na prawdę przestraszyłam się bo pierwsze co miałam przed oczami - to siebie z problemami z zajściem w ciążę. Ten strach jest na tyle silny, że ciężko myśleć mi pozytywnie. Ale staram się i wierzę, że wszystko będzie dobrze i nie tylko u mnie ale i u Was!!
Pozdrawiam Was ciepło!
Kasia
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: vwd »

oj, te wizyty u poprzenich ginow to niestety stracony czas...
Katarzynah1987 pisze:Nie zalecali USG również, tzn. nie wspominali, żeby robić. Można powiedzieć, że "na oko" uważali, że wszystko jest w porządku. Mówili też, że jak urodzę pierwsze dziecko wszelkie bóle na pweno miną.
Tak leczono nasze mamy... Teraz USG to praktycznie standard. Nie wyobrazam sobie wizyty gin. bez USG! A takie gadanie, ze po urodzeniu bol minie... to wg mnie zero profesjonalizmu. Mnie nie minal!!!!!! Ciekawe co by na to odpowiedzieli? Ze sobie wymyslam chorobe? ze probuje zwrocic na siebie uwage? Ze jestem rozkapryszona? Ze jestem wariatka?... Naprawde, jestem przy zdrowych zmyslach... i znam tysiace ciekawszych zajec niz udawanie choroby...
Szkoda, ze nie trafilas od razu na sensownego doktora :| Ale teraz juz bedzie dobrze :) Badaj sie sytematycznie :) wszystko sie ulozy :) Daj znac co wykaze USG :) i pisz do nas... :)
Katarzynah1987
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 13:42

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: Katarzynah1987 »

vwd pisze:Ciekawe co by na to odpowiedzieli? Ze sobie wymyslam chorobe? ze probuje zwrocic na siebie uwage? Ze jestem rozkapryszona? Ze jestem wariatka?... Naprawde, jestem przy zdrowych zmyslach... i znam tysiace ciekawszych zajec niz udawanie choroby...
Ja właśnie bałam się sama, pierwsza wspomnieć lekarzom o tej chorobie... Bo co to za czasy, żeby lekarzom podpowiadać. Sam - ten pierwszy z brzegu już - powinien się zainteresować i pomyśleć... Bałam się tej reakcji, że stwierdzi, że jestem przewrażliwiona, że wymyślam sobie coś... Na pewno będę regularnie się odzywać i na pewno napiszę gdy będę mieć wyniki cytologii i po USG. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie...
Pozdrawiam,
K.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: vwd »

ja dlugo nie moglam trafic na lekarza, kt. mnie zdiagnozuje... i nasluchalam sie wiele niemilych slow (zreszta w obecnosci taty, mamy czy kuzynki czy innych zyczliwych mi osob), ale to bylo dawno temu... Po to propagujemy wiedze o endo, zeby innym dziewczynom oszczedzic szukania w ciemno specjalisty i informacji :) Nie martw sie Katarzynah1987 :) jest nas tu pare... i tak latwo sie nie dajemy ;) ani niedouczonym lekarzom, ani chorobie! :) fajnie, ze do nas dolaczylas :) :) :)
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: catrina27 »

Niestety nasza szara polska rzeczywistość :(
Tak jesteśmy wychowani, że nawet jak coś boli to lepiej nie mówić -samo przejdzie a lekarze to wykorzystują i mówią, że to nic strasznego i nawet badań żadnych nie robią bo tak im wygodniej... pacjenta mają z głowy... Kasiu mów o wszystkim swojemu lekarzowi zadawaj tyle pytań ile masz wątpliwości, pytaj i rozmawiaj z nami. To jest ich praca i obowiązek!!! A nie łaska... Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za badania
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: domowniczka »

Przeczytalam Twoja historie i zlosc mnie bierze... :|
bo co Ci lekarze sobie mysla?... ze jestesmy niedouczone i glupie?
Cale szczescie, ze sa tez i tacy, kt. nas potrafia leczyc! :)
Kasiu, trzymam za Ciebie kciuki :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: gosiak76 »

Kasiu cale szczescie ze trafilas na lekarza ktory wie o co chodzi - nareszcie bedziesz wlasciwiej leczona i pod opieka lekarza ktory wie co to jest endo. Zycze zdowka i wiecej wiary.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Aldona
Ekspert
Posty: 272
Rejestracja: czwartek, 10 lutego 2011, 15:33

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: Aldona »

Ja tez trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że to poskudztwo Ciebie nie dosięgnie. Jeśli jednak niestety tak, to będziemy się wspierać. Z tym da się żyć, choć czasami bywa ciężko. Ja też nie mam zamiaru pogodzić się z myślą, że endo wygra ze mną walkę. Wierzę, że mimo wszystko ja wygram z nią i będę mamą. :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: gosiak76 »

i to jest wlasnie najlepsze podejscie do sprawy z ta choroba Aldonko - duzo wiary i sily a wszystko sie ulozy jeszcze ;)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: karolina794 »

Wiara w to,że będzie dobrze przede wszystkim.Ja troche zmieniłam podejście do endo.Teraz to ja jestem górą i niech teraz ona męczy się ze mną.Nie dam jej wygrać.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Katarzynah1987
Pocz±tkuj±cy
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 13:42

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: Katarzynah1987 »

Witajcie,
w najbliższy czwartek wybieram się na badanie (usg dopochwowe). Od razu też odbiorę wyniki cytologii.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: vwd »

to zycze pomyslnych wynikow :D a jak sie czujesz? mam nadzieje, ze sie nie stresujesz przed USG ;) pomyslalas juz o co zapytac gina podczas bad.? pomysl nad tym, aby dobrze wykorzystac okazje do rozmowy :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: gosiak76 »

trzymam kciuki ze wyniki beda dobre - daj znac jak wszystko wyglada u Ciebie obecnie. I tak jak napisala Vwd przemysl pytania i zapisz sobie zeby nie wylecialy z glowy podczas wizyty z lekarzem.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: catrina27 »

Ja też mocno trzymam kciuki ;)
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: catrina27 »

Kasiu i jak miałaś mieć w czwartek badanie. Wiesz już coś więcej?
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Historia Katarzynah1987

Post autor: gosiak76 »

Witaj Kasiu,
co powiedzialas lekarz i jakie sa dalsze sugestie z jego strony ??? Mam nadzieje ze uslyszalas pozytywne rzeczy a lekarz wyjasnil co potrzeba.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”