Tak to sie zaczęło...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

Nie wiem czy da się wyleczyc farmakologicznie,skoro męczę się już 3 lata bez skutku ;-)Zobaczymy co powie lekarz.
Powiedzcie mi proszę czy przy endometriozie też miałyście konsultację u endokrynologa?
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: domowniczka »

są zastrzyki wprowadzające w sztuczne klimakterium, albo stary, wypróbowany Danazol. Bierze się go pół roku-rok, a po wyciszeniu wszystkich zmian endo ma się 3 miesiące na zajście w ciążę :)
ja u endokrynologa nie byłam nigdy a Ty?
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

domowniczka pisze:są zastrzyki wprowadzające w sztuczne klimakterium, albo stary, wypróbowany Danazol. Bierze się go pół roku-rok, a po wyciszeniu wszystkich zmian endo ma się 3 miesiące na zajście w ciążę :)
ja u endokrynologa nie byłam nigdy a Ty?
Pomijając czas kiedy byłam po operacji endo,miałam wstrzymną miesiączkę przez prawie 2 lata i nic.Trzeba jeszcze rozgraniczyć powód dla którego chcesz wyleczyć endo.Mój powód główny nie jest taki żeby zjaść w ciążę,ja się chcę jej po prostu pozbyć bo bardzo utrudnia mi codzienne życie.Nie wyobrażam sobie juz stosowania leków w celu wstrzymania misiączki i na pewno się na to już nie zdecyduję.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

W Anglii jestem pod opieka obydwoch lekarzy - ginekologa i endokrynologa - mam podwyzszona prolaktyne i to spowodowalo ze moj brytyjski lekarz rodzinny skierowal mnie na konsultacje z tymi dwoma lekarzami gdyz mam zaburzenia w miesiaczkowaniu i zaburzenia hormonalne - mam zrobic badania krwi jak bede miec @ co wyjasni rowniez czy mam problemy z plodnoscia - jezeli beda takowe leczenie pojdzie w tym kierunku - wczesniej zanim zostanie podjete to leczenie bed eiwedizec jak wyglada wszystko po laparoskopii - wiec obydwoje lekarze ze soba wspolpracuja w mojej sytuacji aby moc podjac wlasciwe leczenie.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

Hej Dziewczyny
Jestem po wizycie u mojego ginekologa.Byłam u niego co prawda w piatek,ale dopiero teraz zebrałam się żeby napisać.Nie będę pisać wiele,oprócz tego,że endometrioze mam i to bardzo zaawansowaną i rozprzestrzenioną.Poza tym mam zmianę wielkości 37mm i nie jest to zmiana endometrialna :( najprawdopodobniej jest to guz :( Na 9 listopada mam wyznaczony termin zabiegu,pobiorą wycinek i będzie wiadomo co dalej.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Awatar użytkownika
marzenka86
Ekspert
Posty: 209
Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2010, 22:04

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: marzenka86 »

Karolinko to nizbyt dobre wiadomości ale mam nadzieje że z czasem wszystko sie ułoży!!
Trzymam kciuki za Ciebie!!
A w którym stopniu masz endo??

Pozdrawiam i ściskam gorąco!!
n83
Stały bywalec
Posty: 72
Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2010, 18:57

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: n83 »

Karolino trzymam za Ciebie kciuki, że wszystko będzie dobrze:). Życzę Ci wszystkiego dobrego i trafienia na dobrych specjalistów w szpitalu.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

Karolinko - domyslam sie przez co teraz przechodzisz - pamietaj jestes pod dobra opieka i lekarze zrobia wszystko abys wrocila do zdrowia. Nie mysl na razie o tym - staraj sie zajac czyms innym do wizyty w szpitalu - jezeli nawet to jakas zmiana to lekarze zaplanuja odpowiednie leczenie. Jestesmy z Toba i bedziemy Cie wspierac - trzymaj sie dzielnie.
Gosia :* - przesylam Ci duzo pozytywnych fluidow i sciskam cieplutko.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: domowniczka »

szybka decyzja, szybkie dzialanie :) bedzie dobrze, zobaczysz :) a jak sie dzis czujesz?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

Witaj Karolinko,

jak sie czujesz?? czy juz ustalono Ci wizyte? jestesmy z Toba - mam nadzieje ze wszystko skonczy sie dobrze.

Sle cieple uscicki i pozdrowionka
Gosia :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

Witajcie kochani
nie jestem w najlepszym stanie psychicznym,ale na szczęście wrócił mój mąż.9 listopada mam wyznaczony termin operacji.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: vwd »

odliczamy dni do Twojej operacji! Mamy nadzieje, ze maz podniesie Cie na duchu i jego przyjazd na Swieto 1 listopada okaze sie impulsem, kt. wroci Ci rownowage psychiczna, bo trzeba wierzyc, ze wszystko bedzie ok :) My wierzymy :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

Przylaczam sie do tego co napisala Vwd - wierze ze wszystko bedzie dobrze i zbieraj sily i energie zeby pokonac to cos, cokolwiek to jest - super ze maz jest razem z Toba w tym trudnym dla Ciebie okresie - wsparcie to najwazniejsza rzecz ktora jest potrzebna - nie poddawaj sie kochana i walcz.

Gosia :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: domowniczka »

jak sie czujesz Karolinko? :)
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

Witajcie kochani
Niestety termin zabiegu odłozony,ponieważ mojemu lekarzowi nie udało sie "zaklepać" miejsca w Poznaniu,a na operacje w naszym szpitalu sie nie zdecyduję.Mój gin ma znajomego specjaliste od laparoskopii i muszę poczekać troszkę. Na dzień dzisiejszy zdecydowałam się na leczenie za pomoca Visanne,żeby zmniejszyc bóle miednicy wywołane endometriozą.Jestem też na miesięcznym zwolnieniu lekarskim,bo juz pracować się nie dało.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

mam nadzieje ze do momentu operacji lek pomoze Ci przetrwac ten trudny okres dla Ciebie. Prosze napisz cos wiecej na temat tego leku. Szkoda ze lekarzowi nie udalo sie z tym terminem ale mam nadzieje ze da rade zalatwic Ci laparoskopie w jak najszybszym terminie.
Mysle o Tobie wciaz i mam nadzieje ze wkrotce Twoje samopoczucie sie poprawi dzieki szybkiej operacji - trzymam za to kciuki :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
marzenka86
Ekspert
Posty: 209
Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2010, 22:04

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: marzenka86 »

:(
Ostatnio zmieniony środa, 10 listopada 2010, 07:41 przez marzenka86, łącznie zmieniany 1 raz.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: vwd »

no i jak po lekach? lepiej?... :)
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

vwd pisze:no i jak po lekach? lepiej?... :)
Chyba troszkę za wczesnie żeby mówić czy lepiej,nadal odczuwam ogromny ból.Ale zaczęły mnie pobolewać nogi i zastanawiam sie czy to nie skutek uboczny :( O jaki kolwiek efektach powiem wam po koniec 1 serii,czyli na początku grudnia :)
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

wiec bedziemy czekac na wiadomosci od Ciebie Karolinko i mam nadzieje ze leki oslabia bol - zyze abys byla w pelni sil i znalazla duzo energii na walke i wygrala ja - najwazniejsze ze sie nie poddajesz - to juz duzo :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

witaj kochana,

jak sie obecnie czujesz?? czy leki w jakis sposob zaczely juz dzialac?? mam nadzieje ze zw. lekarskie pomoze Tobie w dojsciu do lepszego samopoczucia i pozwoli Ci zebrac sily i energie do dalszej walki - dobrze ze masz czas dla siebie i mozesz wypoczac od pracy i uniknac wiekszego stresu :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

Muszę powiedzieć,że dolegliwości bólowe troszke ustąpiły.Nie wiem czy to jest działanie leków,czy to że jestem na zwolnieniu i nie pracuję.Tym samym nie dźwigam i nie jestem cały dzień na nogach.Z drugiej strony zaczęła mnie pobolewać głowa i prawa łydka.Na szczęście moge liczyc u męża na masaż codziennie wieczorem :D
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

Ciesze sie ze dolegliwosci bolowe ustapily - moze jest to obustronna korzysc dzialania leku i zw. lekarskiego od pracy.
Dobrze ze mozesz liczyc na masaz u meza - to juz duzo bo pozwala sie zrelaksowac Tobie.
Moze wplyw leku powoduje te dolegliwosci - staraj sie obserwowac i notowac jakiekolwiek zmiany zaobserwowane u siebie ktorymi bedziesz mogla podzielic sie z lekarzem.

Buziaki :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: vwd »

karolina794 pisze:dolegliwości bólowe troszke ustąpiły.Nie wiem czy to jest działanie leków,czy to że jestem na zwolnieniu i nie pracuję.Tym samym nie dźwigam i nie jestem cały dzień na nogach
Zapewne jedno i drugie :) Ciesze sie, ze wreszcie u Ciebie lepeij :) :)
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: domowniczka »

i jak Karolinko? co dobrego slychac? :)
patrycja89
Ekspert
Posty: 721
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2010, 20:13

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: patrycja89 »

ostatnio często słyszę słowo "masaż" hmm ciekawe czy to ma mi coś podpowiedzieć:P Chyba muszę się wybrać na jakiś porządny massage, albo pogadać z Miłoszem o tym:P :)
Karolinko a jak teraz się czujesz? Przede wszystkim jak samopoczucie, nastrój? Poprawiło się choć troszkę od naszej ostatniej rozmowy?

Pozdrawiam serdecznie:*
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

Przepraszam Pati,że nie odpisałam ale musiał mi umknąć ten wątek :(
Poza tym mało czasu teraz na wszystko,wróciłam do pracy po zwolnieniu.Jest lepiej niz było,Visanne pomaga bardzo.Choć endo nie odpuszcza mnie na krok i daje znać o sobie.
A teraz wir pracy przed Świetami w domu,dobrze że chłopaki pomagają :D
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

Chciałam Wam napisac jeszcze,że dostałam od swojego lekarza trochę materiałów na temat endo.Postaram się w czwartek w pracy zeskanować i wkleic na forum.Są to materiały na temat leku Visanne,na pewno nie ma w nich nic czego bysmy juz nie wiedziały,ale może komuś się przydadzą.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

karolina794 pisze:Chciałam Wam napisac jeszcze,że dostałam od swojego lekarza trochę materiałów na temat endo.Postaram się w czwartek w pracy zeskanować i wkleic na forum.Są to materiały na temat leku Visanne,na pewno nie ma w nich nic czego bysmy juz nie wiedziały,ale może komuś się przydadzą.
super ze Twoj lekarz przekazal Tobie materialy odnosnie leku Visanne - kazda informacja bardzo sie przyda :*
Ciesze sie ze funkcjonujesz juz duzo lepiej - buzka :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

Karolinko jak jest po wizycie? Czy jest juz dalszy plan dzialania?
Mam nadzieje ze rozsadnie do wszystkiego podszedl Twoj lekarz i wyjasnil wszystkie szczegoly zwiazane z dalszym leczeniem. Pozdrawiam cieplutko :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”