Laparotomia, 6msc visanne i co dalej?
Laparotomia, 6msc visanne i co dalej?
Z Endometriozą borykam się od trzech lat, w tym roku miałam laparotomię i został mi wycięty jajnik wraz z guzem. Wcześniej miewałam torbiele ale były one leczone hormonami. Po operacji odbyłam kurację visanne (pół roku), przez te pół roku nie miałam miesiączki, nic się nie działo, zero torbieli, doszłam też w pełni do siebie po operacji. Jutro mam iść do lekarza i ustalić co dalej.
Mam pytanie do kobiet właśnie po takich kuracjach visanne. Czy koniecznie musiałyście brać dalej hormony? Czy może nie było dalszego leczenia? Po operacji i po hormonach mogłyście odetchnąć?
Mam pytanie do kobiet właśnie po takich kuracjach visanne. Czy koniecznie musiałyście brać dalej hormony? Czy może nie było dalszego leczenia? Po operacji i po hormonach mogłyście odetchnąć?
Re: Laparotomia, 6msc visanne i co dalej?
Nikt nie odpowiedział na moje pytanie ale to nic
Chcę powiedzieć,że nie muszę już niczego brać!! Wreszcie wszystko jest w porząsiu i pokonałam endo! Lekarz kazał mi się kontrolować jedynie i prowadzić kalendarzyk
Chcę powiedzieć,że nie muszę już niczego brać!! Wreszcie wszystko jest w porząsiu i pokonałam endo! Lekarz kazał mi się kontrolować jedynie i prowadzić kalendarzyk
Re: Laparotomia, 6msc visanne i co dalej?
Witam Cie serdecznie Nari
Zaczelas od razu od konkretu, pomijajac Dzial powitan i jakos rzeczywiscie nikt nie odpowiedzial, co nie znaczy, ze nikt nie zauwazyl
Prawda jest, ze zadalas wbrew pozorom trudne pytanie Ciesze sie, ze nie masz endo! ze lekarz uwaza, ze jestes zdrowa ale pilnuj systematycznych badan, gdyz jest to choroba nawracajaca A jakie bralas wczesniej lekarstwa? i jak przebiegala kuracja V? Czy mialas jakies skutki uboczne?
Pzdr. i zycze zdowia
- vwd
Zaczelas od razu od konkretu, pomijajac Dzial powitan i jakos rzeczywiscie nikt nie odpowiedzial, co nie znaczy, ze nikt nie zauwazyl
Prawda jest, ze zadalas wbrew pozorom trudne pytanie Ciesze sie, ze nie masz endo! ze lekarz uwaza, ze jestes zdrowa ale pilnuj systematycznych badan, gdyz jest to choroba nawracajaca A jakie bralas wczesniej lekarstwa? i jak przebiegala kuracja V? Czy mialas jakies skutki uboczne?
Pzdr. i zycze zdowia
- vwd
Re: Laparotomia, 6msc visanne i co dalej?
Ja też cię serdecznie witam,choć sama mam ograniczenia czasowe żeby się odzywać w każdym temacie... Cieszę się że jest ok. Ale kontroluj się... Musisz mieć się na baczności... Jak poczytasz nasze historie to zobaczysz jak są różne i jak dziwnie się komplikują...
Re: Laparotomia, 6msc visanne i co dalej?
Moja choroba przebiegała 3 lata, nie miałam od razu stwierdzonej endo i dopiero operacja w marcu i niby wynik histo to potwierdził choć drugi lekarz stwierdził,że wynik histo wcale nie pokazuje edno I oczywiście się kontroluje, nie ma innej możliwości, teraz bez żadnych hormonów prowadzę kalendarzyk z testami owulacyjnymi i pierwsza miesiączka po odstawieniu pojawiła się prawidłowo Tak jak niegdyś długie cykle i bezbolesne.
Przy leczeniu Visanne nie miałam żadnych skutków ubocznych oprócz duszności i apetytu o 5 rano ale jak odczekałam to głód mijał A w poprzednich latach byłam na tabletkach antykoncepcyjnymi tylko. Jednak teraz jest tylko lepiej odkąd zmieniłam lekarza.
Przy leczeniu Visanne nie miałam żadnych skutków ubocznych oprócz duszności i apetytu o 5 rano ale jak odczekałam to głód mijał A w poprzednich latach byłam na tabletkach antykoncepcyjnymi tylko. Jednak teraz jest tylko lepiej odkąd zmieniłam lekarza.
Re: Laparotomia, 6msc visanne i co dalej?
cale szczescie, ze Ci pomoglNari pisze: Jednak teraz jest tylko lepiej odkąd zmieniłam lekarza.
czesto powtarzam, zeby szukac innego lekarza, jesli sie nie widzi postepow w leczeniu
Nari, czyli czujesz sie dobrze?