Endo zabrało mi wszystko...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: Araja79 »

hercik17 pisze:Dzięki wam za miłe słowa.Tak...mała rzecz a cieszy :D Ale moja radość kończy się na myśl o tym,że powróciły bóle :(i to te bóle których wprost nienawidzę i nazywam je bólami w tyłku.No i bóle podbrzusza....ach szkoda gadać. :( :( :(
Nie wiedziałam co to znaczy, niestety już wiem...:(
Gratuluję Gosiu zdolniachy...;) daj znać jak wyniki, ja mam do zrobienia w październiku...próby wątrobowe...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: vwd »

hercik17 pisze:jestem taka szczęśliwa że mój 13-latek jest tak zdolny
brawo!!! :D moje gratulacje! :D
a co do endo... dobrze, ze mozesz odpoczac od p.bolowych :) to tez jakas pociekacha ;)
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: EveLondon »

Witaj kochana nie mialam okazji gratuluje tak zdolnego synka:) masz powody do pekania z dumy :)
Widze ze dawno nie pisalas? jak sie czujesz? co slychac? sciskam cie cieplutko w te deszczowe dni :*
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: hercik17 »

Witam Was po mojej długiej nieobecności.U mnie bóle nadal są.Mniejsze lub większe ale są.Spowodowane to jest chyba większa ilością pracy,ponieważ u mnie w pracy są już święta od początku października :( W dodatku odezwał się mój nieszczęsny reumatyzm.Najbardziej dokucza mi prawa ręka która cholernie boli od 6 dni.Nawet przeciwbólowe nie bardzo pomagają.:(Po za tym mega przemęczenie odczuwam.Nie wiem,czy to spowodowane aurą za oknem czy pracą,ale fatalnie się czuję.Wreszcie mam wolny weekend teraz więc odpoczywam.Jedynie będę robić jakieś dobre ciacho bo mam rocznicę ślubu w niedzielę :) Sobotę też już zaplanowałam.Najpierw rano trochę posprzątam,a po południu herbatka,książka,łóżeczko....i odpoczywam.Jak znam siebie to pewnie tak nie będzie :lol: :lol: :lol:
Wyniki miałam w porządku.Za miesiąc wizyta u mojego lekarza i zobaczymy co dalej.
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: magma »

Herciku...przystopuj...skoro w pracy dużo roboty to może chociaż w domu daruj sobie te sprzątania i wypieki...kup szarlotkę w tesco, posyp cukrem pudrem i nikt nie uwierzy, że nie zrobiłaś jej sama (naprawdę jest smaczna, jak domowa) ;) małe oszustwo, ale ile zaoszczędzi pracy (wiem, wiem, kochasz kuchnię, ale zdrowie wazniejsze...)

Cudownej rocznicy Ci życzę...Wszystkiego dobrego z tej okazji ;)
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: Araja79 »

Wszystkiego najlepszego z okacji rocznicy dla Ciebie i małżonka :) Co do bóli, to ja się zastanawiam czy jest to spowodowane wysiłkiem, bo ja nie mam raczej wysiłku a i tak boli... No ale każdy inaczej przechodzi bo ma inny organizm. Pozdrawiam cieplutko.:*
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: EveLondon »

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy i zycze wam przyjemnego bezbolesnego relaksujacego weekendu kochana :*:*
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: gosiak76 »

Gosiu zycze wspanialej rocznicy i mam nadzieje ze zrobilas tak jak zaplanowalas ze wczoraj sobie wypoczywalas z ksiazeczka i herbatka w lozeczku - Twoj organizm naprawde potrzebuje troszke wypoczynku i relaksu wiec sluchaj glosu swego organizmu zebys za bardzo go nie przeciazyla.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: magma »

no i jak było? opowiadaj :D
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: vwd »

hercik, kobieto, nie zostawiaj nas samych w niewiedzy
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: hercik17 »

Kochane moje niedzielę całą leniuchowałam :) Na obiadek poszliśmy do restauracji.Po południu kawka,ciasto,a wieczorkiem szampanik z malinką mrożoną :) i tak zleciało.
Magma u mnie jest to niedopuszczalne,żebym kupiła gotowe ciasto. :D Mnie się nie da oszukać! A po za tym gotowanie i pieczenie to dla mnie przyjemność.Może to dziwne,ale ja przy tym się relaksuję :D Właśnie dowiedziałam się,że w przyszłym roku mogę mieć możliwość przygotowania wesela na 70 osób! To dopiero wyzwanie dla mnie :D Teraz jestem na etapie planowania tortu na 13-ste urodziny syna.
Co do endo to jest tak jak było.Znośnie,ale małpa jedna się odzywa i nie da mi pracować.Wczoraj trochę podźwigałam i mnie tak wszystko bolało,że nie mogłam dojść do domu z pracy.A musiałam jeszcze iść na cmentarz,bo wczoraj był 15 października :( zaświeciłam znicz mojemu aniołkowi.
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: Araja79 »

Ja też zapaliłam wczoraj świeczkę...:(
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: gosiak76 »

Gosienko nie przeciazaj swego organizmu bo bol to reakcja na to ze za duzo zrobilysmy i przesadzilysmy - tule cieplutko :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: vwd »

hercik, Ty z tym gotowaniem i pieczeniem jestes niesamowita! :D od razu przypomina sie glowna boh. "Przepisu na zycie" Tak sobie Ciebie wyobrazam: z pasja, zacieciem do gotowania, z doniczkami pelnymi ziol, duzymi, pieknie przyozdobionymi talerzami, malymi kipiacymi garczkami i z aromatem pysznego jedzenia :D
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: hercik17 »

vwd dokładnie tak jest :) Kocham gotowanie a nawet nie wiecie ile radości daje mi samo patrzenie jak chłopaki wciągają z talerzy:) albo syn przychodzi rano w niedzielę i pyta:co dziś mamo na obiad?coś nowego? i tylko zaglądają w gary :D
Kończy mi się visanne więc pod koniec miesiąca udaję się na wizytę.Mam nadzieję,że da mi jeszcze do końca roku visanne,bo inaczej nie wiem jak przetrwam w pracy te święta.Martwi mnie fakt że od jakiegoś czasu bolą mnie piersi od strony pachy i wczoraj w pracy pod pacha też miałam bóle.Nie mam pojęcia od czego to może być.Czy visanne może się do tego przyczyniło? Swoje wątpliwości rozwieję na wizycie.A może wy coś wiecie na ten temat?
No i przyszło mi pismo z ośrodka adopcyjnego o dostarczenie dokumentów :) Tak 2013 już tuż tuż i zobaczymy co się będzie działo.
A w wątku z przepisami zostawiam wam pyszny jesienny deser :D
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: Araja79 »

Niestety o bólach piersi czuy pod pachą nic nie wiem, nie spotkałam się z tym.
A co do adopcji trzymam mocno kciuki :) Ile czasu to już załatwiacie?? Ja tez zaczęłaam się nad tym zastanawiać...
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: hercik17 »

Na kurs czekamy trzeci rok :( :( :( ale mam nadzieję że teraz wszystko pójdzie szybko :)
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: magma »

hercik17 pisze: A w wątku z przepisami zostawiam wam pyszny jesienny deser :D
czy tu jest jakiś wątek z przepisami??? ja poproszę o link...szczególnie jeśli są tam pyszne desery :D
buziaki
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: vwd »

jest taki dzial: Przepisy kulinarne http://www.forum.endoendo.pl/viewforum. ... 3393cdcf0a a tam same pysznosci :P a hercik jest nasza naczelna w nim kucharka :wink:
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: hercik17 »

vwd pisze:a hercik jest nasza naczelna w nim kucharka
oj tak oj tam :) ale jak coś to służę pomocą.A dziś kurier przyniósł mi niespodziewany prezent od firmy Arla Foods.Dostałam 3 nowe smaki masła Lurpak i inne gadżety :)
A po za tym endo nie odpuszcza.Raz jest dobrze raz źle :( dziś właśnie zapisuję się do lekarza.Rano dostałam również telefon z poradni alergologicznej.Termin miałam na przyszły miesiąc jednak pani mnie poinformowała,że niestety skończyła się na ten rok refundacja usług alergologicznych i mam do wyboru wizytę prywatną a z nią wszelkie koszty za badania itp lub termin na kasę chorych na styczeń :oops: :oops: :oops: więc pozostaję bez leków :( świetnie po prostu świetnie u nas podchodzi się do leczenia.ale jestem zła.Lek na refluks też mi zmieniono,bo niestety nie mogę otrzymywać poprzedniego gdyż na niego nie ma tez refundacji.Moja pani doktor rozłożyła ręce i powiedziała,że choćby chciała to nie może go przepisać.I nie ważne że mi pomagał.dostała inny lek i niestety nie jest tak skuteczny.Dalej męczę się z gardłem :( Czyli wniosek z tego taki,że to Ci na stołkach wiedza czym nas leczyć a nie lekarze.ciekawa teoria.Widocznie dziś każdy może być lekarzem...
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: Araja79 »

Co do lekarzy, przepisów dotyczących leków, refundacji, polityków, to poprostu szkoda słów... Mam nadzieję, że jednak mimowszystko Ci się polepszy :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: vwd »

hercik17 pisze:
vwd pisze:a hercik jest nasza naczelna w nim kucharka
oj tak
eee chyba ladniej brzmi "szefowa kuchni" ;) i tym sposobem - z nadanego mi prawa moderatorki - mianuje Cie szefowa naszej kuchni :lol:
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: magma »

Gratuluję awansu!!!
:D
:)
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: hercik17 »

:D Bardzo dziękuję za awans :D więc ponownie odsyłam wszystkich zainteresowanych do mojej strony http://kuchnia17.blogspot.com/. A dziś u mnie Indie.Właśnie zrobiła chlebek naan i do tego będzie rajma masala :) kocham te indyjskie klimaty.
Wracając do spraw zdrowia w piątek mam umówioną wizytę.Ciekawa jestem czy visanne bedę miała przedłużone.Moje piersi są tak nabrzmiałe że chodząc czuję ból.Reszta bez zmian,ciągle coś tam pobolewa.Jak nie jajnik to pęcherz itd.
Prawdopodobnie będę mogła jechać na święta do rodziny więc jestem szczęśliwa,bo chyba nie byłam 3 lata :( Strasznie tęsknię za wszystkimi a najbardziej za małą Kasią,której właśnie pojawił się 3 ząbek.
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: vwd »

ja tez uwielbiam rodzinne swieta :D i tez nie moge co roku jezdzic w swoje rodzinne strony... wiec doskonale rozumiem Twoja radosc :) hercik, ja chyba nigdy w zyciu nie jadlam nic co moglabym nazwac
hercik17 pisze:te indyjskie klimaty
;) Smacznego!! :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: gosiak76 »

Gosienko ciesze sie razem z Toba ze bedziesz mogla spedzic swiateczny okres razem ze swoja rodzinka - to sa chyba te chwile na ktore najbardziej sie oczekuje by chociaz troche pobyc z bliskimi jak za dawnych czasow.
Daj znac jak przebiegnie wizyta w piatek - myslami bede z Toba i bede trzymac kciuki za dobre wiadomosci. Buzka :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: magma »

widzę, że obydwie mamy jutro atrkacyjny dzień...nie ma to jak wizyty u lekarzy...
buziaki...
co gotujesz?:)
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: hercik17 »

magma pisze:co gotujesz?:)
hmm dziś będzie kurczak w nowej marynacie do tego pieczone ziemniaczki i suróweczka :)Mam nadzieję,że chłopakom będzie smakować.Adi wczoraj wciągnął dwie miski rajmy masala :D a chlebki tez mu bardzo smakowały,więc i ja jestem szczęśliwa.Maz już rano dziś dzwoni ł do mnie co dziś na obiad :D Ale jutro się już im się skończą te dobroci bo idę do pracy.A po pracy na wizytę jadę więc jak zawsze jestem pełna obaw...oczywiście dam znać co i jak.
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: vwd »

matko, ja tak swoim nie dogadzam
az slinka cieknie
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Endo zabrało mi wszystko...

Post autor: hercik17 »

vwd zawsze możesz do mnie wpaść :lol: :lol: :lol:
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”