Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Witam Oto nasz kolejny sondaz... Ile razy lezalas w szpitalu? (czyli bylas dluzej niz na kilkugodzinnym badaniu, przynajmniej pozostalas na jedna noc)

a co ma wpisac ktos kto jeszcze nie lezal? czy pobyt podczas porodu sie liczy?

To ja napisze z jeszcze innej strony - kazda z nas lezala w szpitalu jak tylko sie urodzilysmy wiec pytanie czy to tez bierzemy pod uwage

Mialam na mysli pobyty zwiazane z diagnozowaniem i leczeniem endo, pobyty na oddzialach ginekologicznych zwiazanych z leczeniem nieplodnosci, ewentualnymi krwotokami, poronieniami... Nie myslalam ani o wlasnych narodzinach, ani o porodach

Wiec to wszystko wyjasnia a czy moga to byc pobyty zwiaane z diagnozowaniem innych chorob niz tylko endo ???

domyslam sie gosiaku o co Ci chodzi... Wg mnie jesli biora Cie na ginekologie, zeby diagnozowac - to do konca nikt nie wie co znajda i czy w ogole cos znajda, ale szukaja m.in. w kierunku endo, wiec jak najbardziej to sie liczy. Natomiast jesli biora Cie do szpitala na ortopedie i diagnozuja - to raczej naprawde nie szukaja endo i w zasadzie nie ma to nic wspolnego z ginekologia, wiec tego nie liczymy.
Zreszta, zawsze mozna napisac w poscie co wzielysmy pod uwage i dlaczego, np. zaznaczylam 10 pobytow w szpitalu, gdyz podczas ciazy lezalam 5 razy i uwazam, ze jest to zwiazane z endo, bo ciaza byla zagrozona z uwagi na torbiele endometrialne - tak uwazam i tak zaznaczylam ktos chce przeanalizowac wyniki to doczyta... co i jak

U mnie na razie byly 2 dluzsze pobyty w szpitalu - za pierwszym razem podejrzewano endo i pobrano wycinki a zdiagnozowano mnie z guzem na jajniku a za drugim razem wzieto mnie na ginekologie zeby ustalic jaki stopien choroby wystepuje w moim przypadku.

dziekuje wszystkim dziewczynom, kt. przesylaja mi dane niestety, pochwalilam sie... nie moge ich wprowadzic, myslalam, ze jako moderatorka bede mogla to zrobic, ale... niestety kazdy musi oddac glos samodzielnie Jeszcze porozmawiam o tym z Adminem, moze on popracuje, aby to zmienic

Ja już leżałam 4 razy i to w ciągu 1,5 roku.

nie mniej niż 12x

az tyle? to zabraklo dla Ciebie skali

Tak ...dlatego że prof.do którego chodziłam był ordynatorem oddziału ginekologicznego zajmujące go się bezpłodnością...przychodziłam raz na monitoring prywatnie a za miesiąc badania i usg w szpitalu lub zabiegi jak np:drożnośc jajowodów i tak co 2 miesiąc miałam skierowanie do szpitala by zaoszczędzic na prywatnym badaniu hormonów itp..szczerze powiem że nie liczyłam moich 2 laparoskopii.

Dwa razy i zobaczymy co dalej

zachecam kolejne osoby do oddawania glosow (zreszta nie tylko w tej ankiecie )

Jak na razie dwa razy
1- laparotomia - wycięcie torbieli czekoladowe
2- laparoskopia zwiadowcza