historia jednej...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: historia jednej...

Post autor: vwd »

za to, ze zmienilas sama dawke Cie nie opieprze, bo tez tak robilam... Czasem trzeba zrobic tak jak wlasny organizm nakazuje, a jesli to co w ulotce zaprzecza temu co mowi lekarz... zawsze bardziej ufam ulotce!
Mysle, ze pomysl z Klinika Nieplodnosci jest genialny :D Madrze, ze sie tam zapisalas na wizyte. Juz teraz chcialabym wiedziec co tez Ci powiedza! A z kregoslupem... jest tak, ze trzeba cwiczyc - on nie lubi bezruchu.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: historia jednej...

Post autor: agachod1 »

A slyszalas o centrum endometriozy na Slasku? Nie wiem dokladnie w jakim miescie, moze w Katowicach powstalo i moze tam sie udaj. Z dawka Visanne bardzo dobrze zrobilas. Ja lykam ten hormon dwa lata po 2mg dziennie, endo mam zaawansowane bo sa zrosty macicy z jelitami i wszystko jest ok. Brak @, brak bolu, spie normalnie, psychicznie jest czasem gorzej, ale dziewczyny z forum pomagaja na moje doly, ogolnie jest ok. Kazdy inaczej reaguje na leki, wiem, ale mysle ze zmniejszenie dawki nie zmniejszy skutecznosci dzialania Visanne zwlaszcza, ze czujesz sie po niej lepiej. Moze zmien lekarza...moze centrum endo to bedzie lepszy pomysl?

Caluski. Nie poddawaj sie. Bedzie dobrze. :lol:
Agnetha87
Udzielający się
Posty: 13
Rejestracja: poniedziałek, 15 listopada 2010, 11:17

Re: historia jednej...

Post autor: Agnetha87 »

W maju udałam się do kliniki http://angelius.pl/
Lekarz był w lekkim szoku jak mu powiedziałam o mojej podwójnej dawce visanne. Więc postanowił zakończyć leczenie tymi prochami i przepisał Qlaira, a że kiedyś je stosowałam nie obawiałam się skutków ubocznych bo ich nie miałam. Dostałam również skierowanie na badanie AMH. I w tej chwili czekam na wyniki. Wracając do Qlaira… teraz widzę jaka jest różnica między visanne a Q. po prostu niebo, a ziemia. Stosując Visanne na samym początku nie odczuwałam takich bólów kręgosłupa jak teraz. A jajnik boli jakby non stop ktoś dźgał w niego jakąś igłą… to jest jakaś masakra. Kiedy zmieniam swoje położenie to muszę to robić bardzo delikatnie bo on czyli jajnik od razu wyczuwa, że się ruszam. To jest jakieś chore. Zaś ból odcinka lędźwiowego był na tyle silny, że udałam się ostatnio do ortopedy. Zdjęcie nic nie wykazało. Z początku myślałam, że boli bo dużo dźwigam w pracy, ale ortopeda stwierdził, że nic się złego z kręgosłupem nie dzieje. Teraz przynajmniej jestem pewna, że to endometrioza. W październiku mam wizytę znowu w klinice. Mam nadzieję, że nic tam na dole złego się nie dzieję bo ogólnie to jestem zmęczona bólem, narzekaniem ..nie mam siły ani chodzić do pracy, a już nie wspomnę o zerowej ochocie pójścia na imprezę. Najchętniej zamknęłabym się w czterech ścianach i nigdzie nie wychodziła :(
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: historia jednej...

Post autor: agachod1 »

Rozumiem, ze lepiej sie czujesz na obecnych hormonach? To bardzo przykre, ze tak to u ciebie wyglada. Mam nadzieje, ze trafilas na naprawde dobrych specjalistow w dziedzinie leczenia endo i ze zalecona kuracja szybko postawi cie na nogi. Pozdrawiam.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: historia jednej...

Post autor: vwd »

Agnetha87 Sto lat, sto lat!!!! - kto sie przylaczy do glosnego spiewania? :lol:
zycze wszystkiego co najwspanialsze! powodzenia! i odzywaj sie czesciej ;)
Agnetha87
Udzielający się
Posty: 13
Rejestracja: poniedziałek, 15 listopada 2010, 11:17

Re: historia jednej...

Post autor: Agnetha87 »

Dzięki za życzenia!
Właśnie się dowiedziałam że mój wynik AMH wynosi 1,54 ;((
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: historia jednej...

Post autor: EveLondon »

Spoznione ale szczere wszystkiego najlepszego:*
Mam nadzieje ze jakos sie trzymasz :*
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Agnetha87
Udzielający się
Posty: 13
Rejestracja: poniedziałek, 15 listopada 2010, 11:17

Re: historia jednej...

Post autor: Agnetha87 »

Niedługo zaczynam walkę z JEANINE ...
Czytałam trochę na temat tego leku, ale przeraża mnie ta "końska dawka hormonów" .. jak ja znowu zareaguje na te świństwo :(
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: historia jednej...

Post autor: vwd »

oj, tam :D oj, tam :D zareagujesz dobrze! bedzie dobrze - mysl pozytywnie! :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”