:) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: gosiak76 »

Mam nadzieje ze lekarze beda Ci w stanie wszystko wytlumaczyc. Przygotuj sobie pytania jakie chcesz zadac bedac w Warszawie zeby nie wylecialy z glowy.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: vwd »

Podejdz do wszystkiego spokojnie.
Daj znac czego sie dowiedzialas :)
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: magma »

Jeśli chodzi o specjalistę od endo w Warszawie, mogę Ci kogoś polecić (jesli nie znajdziesz)
pozdrawiam gorąco!
Awatar użytkownika
Rybenkaaa
Stały bywalec
Posty: 72
Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 18:28

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: Rybenkaaa »

Byliśmy w Warszawie już jakiś czas temu.
Wyniki nieiwele nam powiedziały- tego się spodziewaliśmy.
Jakoś nie szukam dziury w całym.
Przyjęliśmy to co się stało, pogodziliśmy się z tym.
Nic już życia Kubusiowi nie przywróci.

Nie znane są powody dlaczego tak się stało.
Czy sie powtórzy?
Tak lub Nie.
Może nie musi.

ehhhhhhhhhhhhh życie
mama Aniołka Kubusia - (*) 18.09.2012
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: hercik17 »

Kochana Twój Kubuś odszedł,ale pamiętaj o tym,że on zawsze będzie Twój,że tam wysoko masz swojego aniołka,który zawsze będzie z Tobą.Nie każdemu jest dane mieć anioła a my go mamy.Ja pocieszam się właśnie w ten sposób,więc może i Tobie to pomoże.Chociaż wiem,że będzie bolało zawsze.Ściskam
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: magma »

Rybenkaaa pisze: Nie znane są powody dlaczego tak się stało.
zabrzmi to banalnie, ale napiszę :tak miało być...i wierzę, że już się nie powtórzy, tego Ci z całego serca życzę...
Jak się czujesz?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Rybenkaaa
Stały bywalec
Posty: 72
Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 18:28

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: Rybenkaaa »

„A Słowo stało się Ciałem”… byśmy już nigdy nie byli sami.
Tylko On jeden przyszedł by nie odejść już nigdy.

Niech te Święta Bożego Narodzenia rozbudzą wiarę, skoro Jest, to po to, by trzymać za rękę, gdy jest źle a zwątpienie bywa silniejsze od ufności;
Nadzieję, że dla Niego nie ma nic niemożliwego.
Byście w ten wyjątkowy czas wiedzieli, że nie
jesteście sami…

Mirka
mama Aniołka Kubusia - (*) 18.09.2012
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: vwd »

dzieki za piekne zyczenia :)
no, ja w swieta nie bylam sama... mialam pelen dom gosci :D jedni wychodzili, drudzy przychodzili :)
a jak Ty spedzilas swieta?
Awatar użytkownika
Rybenkaaa
Stały bywalec
Posty: 72
Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 18:28

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: Rybenkaaa »

hmmmmmmmm u mnie święta jak nigdy wcześniej.

Ja, Mąż i Kubuś w Niebie.
Postanowiliśmy, że chcemy te święta spędzić sami.
To były wyjątkowe święta bo bez Kubusia.
Święta z pustym miejscem przy stole.
Prawdziwie puste miejsce... nie zwyczaj.

Tak chcieliśmy bo tak czuliśmy, że to będzie dla nas najlepsze.
Wiemy, że teraz musimy dbać o siebie a nie o to co pomyślą inni.
No a inni się dziwili, robili miny... ale Rodzice zrozumieli.
Było im przykro ale rozumieją i zdają sobie sprawę z tego jak bardzo nam musi być przykro...

Przeżyliśmy te święta JAKOŚ...

Właśnie piszę pamiętnik dla naszej Królewny.
Dla naszej córeczki, która może pojawi się w przyszłym roku, może później...
Staramy sie o adopcję.
Piszę o tym jak bardzo Ciocie z ENDO pomagały mi i Kubusiowi w ciężkich chwilach.
Wydrukowałam cały post i wszystkie rozmowy z Wami.
Musi wiedzieć jak to było, gdy Jej Braciszek był na świecie i kto pomagał mamusi :)
Staramy sie o adopcję.
Czekamy na telefon z zaproszeniem na rozmowy.
mama Aniołka Kubusia - (*) 18.09.2012
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: gosiak76 »

Mam nadzieje kochana ze ten telefon zadzwoni juz w przyszlym roku byscie mieli swoja ukochana coreczke i byscie mogli dac jej duzo milosci.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: vwd »

tak :) zycze, aby telefon zadzwonil szybko :)
Awatar użytkownika
Rybenkaaa
Stały bywalec
Posty: 72
Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 18:28

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: Rybenkaaa »

Cześć dziewczyny!

Długo mnie tu nie było.
W tym czasie trochę się działo, badania głównie związane ze śmiercią Kubusia, szukaniem przyczyny.

Wraz z Mężem wykonaliśmy między innymi badanie genetyczne. Okazało się, że mam mutację genu MTHFR 677.
Zrobiłam też wiele badań, które bywają zazwyczaj złe przy tej mutacji.
Dużo o tym czytałam i analizowałam.
Moje wyniki D3 są złe. 18,53 ng/ml gdzie poziom wystarczający to 30-100
Tak więc mam totalny niedobór.

Zastanawia mnie czy któraś z was wykonywała to badanie na witaminę D3. Jakie są Wasze wyniki?
Pytam dlatego, że witamina D3 oddziałuje również na układ rozrodczy. Hamuje rozrost endometrium.
W związku z tym, że mam niedobór to endometrium się rozrasta.

pozdrawiam
mama Aniołka Kubusia - (*) 18.09.2012
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: :) już po laparoskopii ale zawsze z endo ;(

Post autor: vwd »

ojojoj
nie mialam tak szczegolowych badan, nawet nie wiem na czym one polegaja
jestes teraz madrzejsza o wiedze, kt. uzyskalas i mozesz na naszym forum poczuc sie ekspertem w tym temacie
dlatego
jesli czegos sie wiecej dowiesz to pisz prosze
Zycze Ci, aby te bad. sie szybko zakonczyly i bys mogla przystapic do dzialania! i do normalnego zycia!
Powodzenia!!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”