Strona 8 z 10

Re: endokoszmar

: sobota, 21 lipca 2012, 21:56
autor: hercik17
No no proszę jak to miło usłyszeć że ktoś tu na forum tryska energią :D :D :D super

Re: endokoszmar

: niedziela, 22 lipca 2012, 16:19
autor: rivombroza
hercik17 pisze:tryska energią
Ale wpadam w doły mimo wszystko:(

Re: endokoszmar

: niedziela, 22 lipca 2012, 17:21
autor: gosiak76
Mam nadzieje ze tych dolow jednak bedzie coraz mniej - nie poddawaj sie :**

Re: endokoszmar

: poniedziałek, 23 lipca 2012, 22:50
autor: optymistka82
Madzia, ja myślę że to, że nie boli, to zasługa ziółek o.Klimuszki, bo mi też ustały bóle, a piłam niecałe 3 miesiące. z jakiś miesiąc temu odstawiłam. Koleżance która ma endo też pomogły w bólach. I proszę się nie dołować, bo przecież jedno masz za sobą - długie cykle i bez bólu, a i to drugie marzenie też się spełni :D

Re: endokoszmar

: sobota, 25 sierpnia 2012, 15:42
autor: optymistka82
Stu puk - Madzia chyba o nas zapomniała ;) Co tam u Ciebie?

Re: endokoszmar

: niedziela, 26 sierpnia 2012, 10:20
autor: rivombroza
Przepraszam że nic nie zaglądam, jestem cały czas z wami całym sercem...podczytuje was czasami...ale teraz byłam na urlopie i w ogóle dużo spraw na głowie miałam...postawiłam sobie cel na ten rok --wejśc na giewont i udało się :) było ciężko ale jednak...z ziókami narazie dałam na luz i piję od czasu do czasu (teraz mieszankę na zrosty popijam)
wczoraj miałam śluz owulacyjny i jest ok.
Ostatnio bardzo często zaczełam kłócic się z mężem i byłam wykończona psychicznie na szczęście wyjazd bardzo nam pomógł :) zaczynamy powoli rozważac sprawę In vitro :? troche to kosztuje....a pewności też nie ma....więc co robic:( poddac się laparotomii????

Re: endokoszmar

: środa, 29 sierpnia 2012, 11:58
autor: gosiak76
Zycze Ci aby jakakolwiek decyzja ktora podejmiesz przyczynila sie do Twego szczescia - najwazniejsze aby maly cud pojawil sie na swiecie i zeby dawal Wam duzo szczescia :**

Re: endokoszmar

: środa, 29 sierpnia 2012, 16:54
autor: agachod1
Gratuluje wejscia na Giewont. To bylo na pewno wspaniale uczucie znalezc sie tam, tak wysoko. Na pewno z takiej perspektywy zupelnie inaczej patrzymy na swoje zycie, na problemy i te refleksje daja nam sile do tego, by dalej walczyc o szczescie, zdrowie, milosc. Mam nadzieje, ze tak bylo w twoim przypadku rowniez.
Kochana, a co myslisz o naprotechnologii? Ja tez przedtem o niej nie slyszalam, ale przeczytalam caly watek tu, na forum poswiecony temu zagadnieniu i uwazam, ze to jest wielka szansa dla kobiet, ktore chca miec dzieci w naturalny sposob, a ktorych nie stac jest na invitro. Byc moze tez o tym czytalas, ale zapytac nie zaszkodzi.

Caluje mocno i zycze duzo zdrowka. :)

Re: endokoszmar

: środa, 29 sierpnia 2012, 17:22
autor: rivombroza
Dziękuję za słowa otuchy :) jesteście kochane.
agachod1 pisze:o naprotechnologii?
wiesz powiem szczerze że nie czytałam o tym... ale zaraz skocze do wątku i z ciekawością przestudiuje wszystko.szukam ratunku powoli we wszystkim:)

Re: endokoszmar

: wtorek, 4 września 2012, 11:42
autor: Aldona
Witaj,
In vitro nie jest tanie, ale zawsze to jakieś rozwiązanie dla takich kobietek jak my. Niestety duży koszt, brak gwarancji na powodzenie i brak czasu spowodował, że sama odkładałam decyzję z tym związaną. Budowa domu i świadomość pokoi bez dzieci, tej pustki mnie przytłaczał. Często jednak byłam tak zmęczona "budowaniem" i pracą fizyczną po pracy, że sporadycznie łapałam koszmarnego doła. Zdecydowaliśmy się na badania, które wyszły dobrze i daliśmy sobie 3 cykle, choć wątpię abyśmy po nich przeszli do działania. Na szczęście któryś plemniczek przedarł się i jeszcze trochę a dziecko przyjdzie na świat. My też staraliśmy się 3 lata, 3 pełne lata - gdzie była antykoncepcja, operacje i Visanne. Decyzja należy do Was, ale im mniej się myśli o zajściu, tym bardziej odblokowuje się psychika i w końcu może się udać bez wspomagania.
Powodzenia

Re: endokoszmar

: środa, 5 września 2012, 17:37
autor: EveLondon
witaj co slychac? jak sie czujesz? jak ida przemyslenia na temat nastepnego kroku? jakby co sercem jestem z toba :)

Re: endokoszmar

: środa, 5 września 2012, 18:06
autor: agachod1
Dziewczynki, mysle, ze naprotechnologia jest fajna sprawa dla kobiet, ktore bardzo pragna potomstwa, a dla ktorych in vitro to troche droga metoda spelnienia najskrytszych marzen. Moim zdaniem warto zajrzec do watku na ten temat i przeczytac na czym to polega i o co w tym chodzi. Wszystkim starajacym sie kobitkom zycze powodzenia. Pozdrawiam.

Re: endokoszmar

: czwartek, 6 września 2012, 08:23
autor: rivombroza
Aldona pisze:Budowa domu i świadomość pokoi bez dzieci,
u nas również jeden pokój stoi pusty...i czeka na właściciela;(mamy duży dom:(to jest przytłaczające....;(

Re: endokoszmar

: piątek, 21 września 2012, 22:04
autor: optymistka82
Zgodzę się z Agą co do tej naprotechnologii, ale to jest sprawa na dłuższy okres, bo się obserwuje naturalny cykl kobiety. Jak kiedyś o tym czytałam, to tych symptomów jest mnóstwo - bardzo czasochłonna metoda, ale z pewnością tańsza od in vitro i dla osób, które z przyczyn religijnych, czy innych tam nie chcą in vitro. W ogóle, bardzo mało specjalistów jest w tej dziedzinie, bo to jest nowa metoda, która dopiero wchodzi do Polski.
A co do pustego pokoju, to u mnie też taki jest i jak narazie jest to pokój komputerowy ;) z leżanką od psiaka ;P

Re: endokoszmar

: piątek, 28 września 2012, 13:36
autor: vwd
rivombroza, czy u Ciebie teraz szczyty energii czy doly? ;)

Re: endokoszmar

: piątek, 28 września 2012, 17:51
autor: rivombroza
Dół to mało powiedziane.jestem tak załamana, że chyba pujde na bok z moim pacjentem.! :roll: szlak to wszystko...

Re: endokoszmar

: niedziela, 30 września 2012, 20:02
autor: optymistka82
Kochana mam nadzieję, że nie stało się nic poważnego z Twoim zdrówkiem, no i że z mężem też się wszystko dobrze układa. Mamy piękną jesień, nie ma sensu tracić życia na zamartwianie się :)

Re: endokoszmar

: poniedziałek, 1 października 2012, 15:13
autor: vwd
na bok z pacjentem? :shock: brzmi dziwnie...
no, wiec co Cie tak doluje? To co zwykle czy cos innego jeszcze doszlo?

Re: endokoszmar

: poniedziałek, 8 października 2012, 12:33
autor: rivombroza
jest bardzo żle ze mną...tylko tyle.

Re: endokoszmar

: poniedziałek, 8 października 2012, 12:47
autor: vwd
ej! uszy do gory 8) pewnie hormony Ci drastycznie spadly - stad ten dolek ;) badalas ostatnio hormony?
Kochana, moze czas sie udac do psychologa? :roll: bo... choc mialabym kilka dobrych rad, nie wiem czy sama przepedzisz depreche, zwlaszcza, ze idzie zimna, deszczowa jesien... A napiszesz co sie konkretnie dzieje?

Re: endokoszmar

: poniedziałek, 8 października 2012, 12:54
autor: gosiak76
Madziu co sie dzieje ??? Skad wzial sie ten kiepski nastroj u Ciebie ??? Pisz prosze.

Re: endokoszmar

: poniedziałek, 8 października 2012, 17:08
autor: EveLondon
Kochana wyglada na to ze wszystkie sie tu o ciebie martwi :( napisz nam co sie dzieje moze bedzie ci lzej?? Jestesmy tu dla ciebie :*

Re: endokoszmar

: czwartek, 29 listopada 2012, 22:22
autor: optymistka82
My się naprawdę martwimy?

Re: endokoszmar

: sobota, 1 grudnia 2012, 16:04
autor: gosiak76
Co u Ciebie sie dzieje ??? Odezwij sie bo czekamy i martwimy sie !!

Re: endokoszmar

: poniedziałek, 3 grudnia 2012, 13:22
autor: vwd
Przeslij nam usmiech :) a juz poczujesz sie odrobinke lepiej :D

Re: endokoszmar

: środa, 5 grudnia 2012, 12:49
autor: EveLondon
Widze ze wciaz wszystkie sie martwia... Kochana czekamy ...

Re: endokoszmar

: piątek, 7 grudnia 2012, 12:43
autor: rivombroza
przepraszam za mój egoizm , jest już lepiej:)
miałam romans :roll: odleciałam po prostu , osłabiła sie moja psychika :(
dziękuję moje kochane czułam waszą troskę na odległośc, to wspaniałe uczucie kidy wiem że ktoś tam setki km z tąd mysli o mnie.niedługo napiszę więcej.

Re: endokoszmar

: piątek, 7 grudnia 2012, 13:24
autor: gosiak76
Ciesze sie ze jest troszke lepiej Madziu i mam nadzieje ze tak pozostanie :*

Re: endokoszmar

: piątek, 7 grudnia 2012, 15:21
autor: EveLondon
Huraaaaaaa napisalas :) kamien z serca bo naprawde sie martwilysmy o ciebie, a teraz z niecierpliwoscia czekamy na dalsze wiesci :*

Re: endokoszmar

: środa, 2 stycznia 2013, 12:08
autor: vwd
no wlasnie! rivombroza, jak minely swieta? jakies noworoczne postanowienia?!... ;) Nowy Rok bedzie lepszy! - zobaczysz!!! tego Ci zycze :D