endokoszmar

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: endokoszmar

Post autor: vwd »

i ode mnie :)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Kochane dziewczyny!!bardzo dziękuję i również ściskam was mocno:*
Dodam że dziś jest mój 35 dzień cyklu czyli brania tabletek anty...miesiączki nie było ,plamień też nie ma :)
brzuch-nie boli[/img] nie boli :lol: :lol: :lol: i cera mi się poprawiła oraz paznokcie i włosy rosną w zawrotnym tempie.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

To wspaniale ze mialas udany dzien - abys miala takie kolejne dni bez bolu :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: endokoszmar

Post autor: vwd »

rivombroza pisze:bardzo dziękuję
Milo jest skladac zyczenia urodzinowe :) ale jest to mozliwe tylko wowczas, gdy w swojej ankiecie zaznaczymy date urodzenia :) Szkoda, ze nie zaznaczamy tez daty imienin :P
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

rivombroza pisze:miesiączki nie było ,plamień też nie ma
no to trochę 25 nachwaliłam się zawczasu bo na drugi dzień....zaczeły się lekkie plamienia i lekki ból brzucha-to chyba jest nie uniknione-ale jest lepiej niż po danazolu lub orgametrillu...to mnie pociesza. :?
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

ojojoj...
raz pod gorke, raz z gorki :)
Ktos podziedzial: 10 minut pod gorke, 15 sekund z gorki, i tak cale zycie! ;) :D
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

oooj tak...
domowniczka pisze:10 minut pod gorke, 15 sekund z gorki, i tak cale zycie!
cała prawda...
życie to pokuta :shock: :cry: :|
dziś już prawie ok-kończę 2 paczkę została jeszcze jedna. 8)
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

a ja biore Duphaston... i tez licze tabletki...
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

pomaga mi takie liczenie tabletek, a ten
domowniczka pisze:Duphaston..
to w drugiej połowie cyklu bierzesz po owulacji do którego dnia?
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

biore co 12 godzin ;) na wywolanie @ Znacie moze cos innego na wywolanie @??? Bo ja od dluzszego czasu znow nie mam @ i jak mam zachodzic skoro jajniczki nie jajeczkuja??? Moze ktoras miala z Was juz taki problem? Moglybyscie mi podpowiedziec jakie leki potrafia postawic jajniki na bacznosc i przywrocic ich funkcjonowanie?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Ja kiedys otrzymalam Norethisterone (funkcjonuje w Anglii) a w Polsce jest pod nazwa Primolut Nor - wiecej tutaj na temat leku http://www.forum.endoendo.pl/viewtopic.php?f=27&t=351
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

b. Ci dziekuje Gosiu za podsuniecie tej info :)
Powiem o tym leku mojemu ginowi i zobaczymy co on na to ;)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Domowniczko niestety nie potrafię Ci powiedziec co by pomogło, tylko raz nie miałam miesiączki-ale to bardzo dawno temu z powodu dużego stresu przed ważnym egzaminem.ja znowu biore leki żeby nie miec miesiączki.dlaczego tak sie dzieje że nie masz okresu?za mało progesteronu?co na to lekarz?
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

ja nadal mam plamienie w postaci brązowego śluzu -tak od 26 maja mam
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

dr tez nie wie czemu tak jest
...prawde mowiac, zadnych ostatnio bad. oprocz USG nie mialam...
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Dziewczyny...jak mnie dzisiaj booooliiii lewy jajnik....i promieniuje do krzyża mam dzisiaj 11 dc jestem po 3 opakowaniach pigułek anty :oops: :oops: :oops: :oops: koszmar jakiś normalnie...!!ale jutro już do lekarza :o to się okaże co jest grane...może jajeczko mi rośnie...ale aż kuleję na nogę?!zwarjuję, tabletki nie pomagają!!niewiem co robic -chyba się popłacze.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Madziu jezeli masz takie bole to popros o jakies mocniejsze leki przeciwbolowe albo o zmiane lekow. Jutro tez mam wizyte u lekarzy w szpitalu - mam nadzieje ze nasze wizyty przebiegna w miare dobrze i uzyskamy odpowiednie informacje odnosnie naszych sytuacji. Trzymaj sie dzielnie kochana.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

:(
a czopki p.bolwe nie pomagaja?
3m sie jakos! :)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

I już wszystko wiem, właśnie wróciłam od lekarza...kiedy powiedziałam o tych bólach powiedział ze to może jajeczkowanie ale po badaniu wyczuł ognisko endometriozy :cry: !!na usg już wszystko było wiadome...zrosty krzyżowe zaatakowały mój lewy jajnik a nawet się pomniejszył! na prawym jajniku pęcherzyk :P 21mm czyli owulacja tuż tuż ale co z tego.Jeśli teraz się nie uda ...wypisał receptę na wit B. i clostybegyt który mam brac od 3 do 7 dnia -rano i wieczorem.oraz skierowanie do szpitala mam się wstawic 11 dnia cyklu i zrobi mi wszystkie badania hormonalne + monitoring dojrzewania pęcherzyków i w odpowiednim czasie wypuści do domu :wink: .a jesli to nie przyniesie skutku to we wrześniu wyląduję na stole operacyjnym i będe cięta :( :(
:cry: :cry: powiedział ze wtedy wszytko dokładnie zobaczy (przez laparoskopię nie da się tego zrobic)po za tym ogniska i zrosty mam umiejscowione po między jajnikiem a kością krzyżową.Boję sie okropnie bo będę dłużej dochodzic do siebie i jest mi naprawde smutno.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Tule Cie mocno - mam nadzieje ze leki pomoga i bedzie dobrze oraz ze unikniesz ciecia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Anka82
Pocz±tkuj±cy
Posty: 2
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2011, 19:52

Re: endokoszmar

Post autor: Anka82 »

Witaj.Widzę, że dużo przeszłaś tak jak my wszystkie....wiem,że bardzo mocno chcesz miec dzidziusia i wiem,że to jest bardzo trudna droga ale nie możemy sie poddawac...chociaż ja juz chyba powoli się poddaję...choruję na endo od 9 lat,miałam 3 laparoskopie i szykuje mi sie następna i miałam dwie inseminacje i dzidzi nie ma... :( ale za to endo jest....Mam nadzieję, że jednak będziesz miała dzidzie i sowja ukochaną rodzinkę i tego z całego serca ci życze.Buziaki i nosek do góry :D
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

ojej, tak mi przykro, ze jest Ci smutno, rivombroza
nawet nie wiem co Ci powiedziec...
kochan, powtorze za Anka
Anka82 pisze:Buziaki i nosek do góry
Anka, super to powiedzialas :)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

dziękuję wam dziewczyny..to co piszecie jest dla mnie bardzo ważne!!! :roll: .nie myślałam że tak będzie, :roll: ostatnio pochwaliłam się że już 3 lata po laparo i nic nie wróciło ... noi wiem tyle że to są nie usunięte pozostałości po endometriozie ..zostawili coś...bo nie było dojścia ..tak naprawde zawsze odczuwałam ból po lewej stronie tylko myślałam że to kręgosłup szwankuje.wczoraj zaciekawiło ginekologa że mam pomniejszony lewy jajnik ...i zrobił bardzo szczegółowo USG oraz badanie palpacyjne- bolało :oops: ...ale ten lekarz akurat ma wyczucie.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

powiedziałam mu o naszej inicjatywie w sprawie endo.... był zaskoczony i zadowolony że Polki sobie tak radzą.dałam mu kilka wniosków żeby dał chorym na endo pacjentkom.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Jaki wobec tego jest dalszy plan dzialania w Twojej sytuacji ???? Jak sie dzis czujesz ??? Sle przytulaski :**
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

rivombroza pisze:Jeśli teraz się nie uda ...wypisał receptę na wit B. i clostybegyt który mam brac od 3 do 7 dnia -rano i wieczorem.oraz skierowanie do szpitala mam się wstawic 11 dnia cyklu i zrobi mi wszystkie badania hormonalne + monitoring dojrzewania pęcherzyków i w odpowiednim czasie wypuści do domu .a jesli to nie przyniesie skutku to we wrześniu wyląduję na stole operacyjnym i będe cięta
to będzie tak wyglądało :( , ale może do tej pory zajdę w ciąże.wczoraj miałam owulację:) :wink: za miesiąc w końcu szczegóły w sprawie hormonów:) i dokładny monitoring, ale to nie pierwszy raz kiedy obserwują rozwój pęcherzyków oraz poziom estradiolu,,,wielkośc endometrium jest zawsze w normie, ale to chyba jest mało ważne przy endometriozie.zapomiałam zapytac lekarza o to ułorzenie macicy ale przeczytałam gdzieś że to nie ma dużego znaczenia, tak często bywa u kobiet.co do operacji to musi byc ona wykonana w tradycyjny sposób... :oops: :cry:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Madziu kochana prosze nie mysl na razie o operacji - odloz to na dalszy plan na razie. Badz dobrej mysli ze leki ktore otrzymalas pomoga Tobie a jak pojdziesz do szpitala na monitoring dojrzewania pecherzykow to wszystko przebiegnie pozytywnie. Na razie trzymajmy sie tej opcji nie wliczajac w to operacji - wiem ze jest ciezko nie myslec o tym ale prosze sprobuj. Dobrze ze na razie sa dwa wyjscia z tej sytuacji i pierwsza opcja jest monitorowanie i moze unikniesz ciecia dzieki temu. Sciskam cieplutko.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

noi dostałam@--nie boli, za to boli mnie dusza...bo teraz w 11 dniu do szpitala muszę iśc :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :cry: co mi po tej porąbanej kuracji ...
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Madziu prosze nastaw sie bardziej pozytywnie - mm nadzieje ze kuracja pomoze - prosze nie przyciagac negatywnych mysli do siebie - myslimy tylko pozytywnie - mam nadzieje ze badania pomoga ocenic co i jak i tego sie trzymajmy ;)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

ehhh, ja też mam nadzieję :( już mi lepiej dzisiaj, mysli nastawiam na same pozytywy :) 8)
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”