endokoszmar

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Dziewczyny...jak mnie dzisiaj booooliiii lewy jajnik....i promieniuje do krzyża mam dzisiaj 11 dc jestem po 3 opakowaniach pigułek anty :oops: :oops: :oops: :oops: koszmar jakiś normalnie...!!ale jutro już do lekarza :o to się okaże co jest grane...może jajeczko mi rośnie...ale aż kuleję na nogę?!zwarjuję, tabletki nie pomagają!!niewiem co robic -chyba się popłacze.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Madziu jezeli masz takie bole to popros o jakies mocniejsze leki przeciwbolowe albo o zmiane lekow. Jutro tez mam wizyte u lekarzy w szpitalu - mam nadzieje ze nasze wizyty przebiegna w miare dobrze i uzyskamy odpowiednie informacje odnosnie naszych sytuacji. Trzymaj sie dzielnie kochana.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

:(
a czopki p.bolwe nie pomagaja?
3m sie jakos! :)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

I już wszystko wiem, właśnie wróciłam od lekarza...kiedy powiedziałam o tych bólach powiedział ze to może jajeczkowanie ale po badaniu wyczuł ognisko endometriozy :cry: !!na usg już wszystko było wiadome...zrosty krzyżowe zaatakowały mój lewy jajnik a nawet się pomniejszył! na prawym jajniku pęcherzyk :P 21mm czyli owulacja tuż tuż ale co z tego.Jeśli teraz się nie uda ...wypisał receptę na wit B. i clostybegyt który mam brac od 3 do 7 dnia -rano i wieczorem.oraz skierowanie do szpitala mam się wstawic 11 dnia cyklu i zrobi mi wszystkie badania hormonalne + monitoring dojrzewania pęcherzyków i w odpowiednim czasie wypuści do domu :wink: .a jesli to nie przyniesie skutku to we wrześniu wyląduję na stole operacyjnym i będe cięta :( :(
:cry: :cry: powiedział ze wtedy wszytko dokładnie zobaczy (przez laparoskopię nie da się tego zrobic)po za tym ogniska i zrosty mam umiejscowione po między jajnikiem a kością krzyżową.Boję sie okropnie bo będę dłużej dochodzic do siebie i jest mi naprawde smutno.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Tule Cie mocno - mam nadzieje ze leki pomoga i bedzie dobrze oraz ze unikniesz ciecia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Anka82
Pocz±tkuj±cy
Posty: 2
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2011, 19:52

Re: endokoszmar

Post autor: Anka82 »

Witaj.Widzę, że dużo przeszłaś tak jak my wszystkie....wiem,że bardzo mocno chcesz miec dzidziusia i wiem,że to jest bardzo trudna droga ale nie możemy sie poddawac...chociaż ja juz chyba powoli się poddaję...choruję na endo od 9 lat,miałam 3 laparoskopie i szykuje mi sie następna i miałam dwie inseminacje i dzidzi nie ma... :( ale za to endo jest....Mam nadzieję, że jednak będziesz miała dzidzie i sowja ukochaną rodzinkę i tego z całego serca ci życze.Buziaki i nosek do góry :D
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: endokoszmar

Post autor: domowniczka »

ojej, tak mi przykro, ze jest Ci smutno, rivombroza
nawet nie wiem co Ci powiedziec...
kochan, powtorze za Anka
Anka82 pisze:Buziaki i nosek do góry
Anka, super to powiedzialas :)
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

dziękuję wam dziewczyny..to co piszecie jest dla mnie bardzo ważne!!! :roll: .nie myślałam że tak będzie, :roll: ostatnio pochwaliłam się że już 3 lata po laparo i nic nie wróciło ... noi wiem tyle że to są nie usunięte pozostałości po endometriozie ..zostawili coś...bo nie było dojścia ..tak naprawde zawsze odczuwałam ból po lewej stronie tylko myślałam że to kręgosłup szwankuje.wczoraj zaciekawiło ginekologa że mam pomniejszony lewy jajnik ...i zrobił bardzo szczegółowo USG oraz badanie palpacyjne- bolało :oops: ...ale ten lekarz akurat ma wyczucie.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

powiedziałam mu o naszej inicjatywie w sprawie endo.... był zaskoczony i zadowolony że Polki sobie tak radzą.dałam mu kilka wniosków żeby dał chorym na endo pacjentkom.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Jaki wobec tego jest dalszy plan dzialania w Twojej sytuacji ???? Jak sie dzis czujesz ??? Sle przytulaski :**
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

rivombroza pisze:Jeśli teraz się nie uda ...wypisał receptę na wit B. i clostybegyt który mam brac od 3 do 7 dnia -rano i wieczorem.oraz skierowanie do szpitala mam się wstawic 11 dnia cyklu i zrobi mi wszystkie badania hormonalne + monitoring dojrzewania pęcherzyków i w odpowiednim czasie wypuści do domu .a jesli to nie przyniesie skutku to we wrześniu wyląduję na stole operacyjnym i będe cięta
to będzie tak wyglądało :( , ale może do tej pory zajdę w ciąże.wczoraj miałam owulację:) :wink: za miesiąc w końcu szczegóły w sprawie hormonów:) i dokładny monitoring, ale to nie pierwszy raz kiedy obserwują rozwój pęcherzyków oraz poziom estradiolu,,,wielkośc endometrium jest zawsze w normie, ale to chyba jest mało ważne przy endometriozie.zapomiałam zapytac lekarza o to ułorzenie macicy ale przeczytałam gdzieś że to nie ma dużego znaczenia, tak często bywa u kobiet.co do operacji to musi byc ona wykonana w tradycyjny sposób... :oops: :cry:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Madziu kochana prosze nie mysl na razie o operacji - odloz to na dalszy plan na razie. Badz dobrej mysli ze leki ktore otrzymalas pomoga Tobie a jak pojdziesz do szpitala na monitoring dojrzewania pecherzykow to wszystko przebiegnie pozytywnie. Na razie trzymajmy sie tej opcji nie wliczajac w to operacji - wiem ze jest ciezko nie myslec o tym ale prosze sprobuj. Dobrze ze na razie sa dwa wyjscia z tej sytuacji i pierwsza opcja jest monitorowanie i moze unikniesz ciecia dzieki temu. Sciskam cieplutko.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

noi dostałam@--nie boli, za to boli mnie dusza...bo teraz w 11 dniu do szpitala muszę iśc :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :cry: co mi po tej porąbanej kuracji ...
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Madziu prosze nastaw sie bardziej pozytywnie - mm nadzieje ze kuracja pomoze - prosze nie przyciagac negatywnych mysli do siebie - myslimy tylko pozytywnie - mam nadzieje ze badania pomoga ocenic co i jak i tego sie trzymajmy ;)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

ehhh, ja też mam nadzieję :( już mi lepiej dzisiaj, mysli nastawiam na same pozytywy :) 8)
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

I o to chodzi - mam nadzieje ze niedlugo i pogoda bedzie ladniejsza zeby utrzymac Cie dluzej w dobrym i optymistycznym nastroju :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
aga79
Ekspert
Posty: 122
Rejestracja: czwartek, 30 czerwca 2011, 22:21

Re: endokoszmar

Post autor: aga79 »

bardzo Ci współczuje i jednam sie z Toba. Bardzo dużo przeszłaś ale wierzę że i dla Ciebie zaświeci słoneczko :D
<a href="http://www.rodzice.pl"><img src="http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/3360" border="0"></img></a>
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

dzięki kochane dziewczyny :D mało się teraz odzywam bo mam urwanie głowy z pracą i przetworami na zimę ...dodatkowo zachorowali moi teście i muszę wyręczac ich w zakupach, do tego remont łazienki...uff.a w 3 sierpnia do szpitala na badania. :( .mam nadzięję że niedługo na spokojnie z wami usiądę :) i wszystko wam opowiem :)
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Mam nadzieje ze jakos znajdujesz czas rowniez i dla siebie - trzymam kciuki ze wszystko sie pouklada.
rivombroza pisze:a 3 sierpnia do szpitala na badania. :(
daj znac jak przebiegly badania - czy to badania zwiazane z przygotowaniem do jakiegos zabiegu ??? Pozdrawiam cieplutko.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

noi jestem w szpitalu wszystkie badania są książkowe(hormony również)jestem w fazie owulacyjnej tak mam napisane we wszystkich wykresach.jutro usg.zrobili mi tsh-2,03, fsh-18,56, lh-10,81, prolaktyna-14,70, estradiol-263,4, testosteron 32,33 .Jestem w 12 dniu cyklu.badania ogólne krwii są ok tylko troszkę mam wyższe mcv i a minimalnie niższe rbc(obydwa wyniki łączą się z niedoborem vit.b12)już doczytałam:)
czekam teraz na lekarza zobaczymy co powie...
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Super ze badania sa ksiazkowe - czekamy wobec tego razem z Toba na opinie lekarza. Mam nadzieje ze przepisza Ci jakies zestawy witaminy B12 - staraj sie uzupelniac swoja diete w suplement tej witaminy. Mam nadzieje ze to rowniez wroci do normy wkrotce.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: endokoszmar

Post autor: vwd »

i co powiedzial doktor?
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

wczoraj miałam pęcherzyk na lewym jajniku, prawy jajnik gdzieś się schował ...dziś rano dostałam zastrzyk z pregnylu i do domu :D
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

wczoraj miał 19mm, zabieram się do dzieła:)teraz mi się napewno uda:)
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

aaaaaaa i jeszcze powiedział że sluzówkę mam idealną w macicy(ale co to da)
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

To wspaniale wiadomosci - teraz czekamy na mile wiesci z efektow dzialan :) Powodzenia kochana :**
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: endokoszmar

Post autor: rivombroza »

Nie udało się...i co z tego że mam sluzówkę ładną...:(
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: endokoszmar

Post autor: hercik17 »

Kochana nie poddawaj się proszę.W końcu się uda! Ja na pewno będę trzymała kciuki za ciebie i za wszystkie dziewczęta na forum.Najgorzej podobno jak się ciągle o tym myśli,ale rozumiem - jak tu nie myśleć.Powodzenia
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: endokoszmar

Post autor: EveLondon »

Wkoncu sie uda!! Wiem ze ciezko ale nie poddawaj sie !! Sciskam mocno :)
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: endokoszmar

Post autor: gosiak76 »

Magda musi sie udac - jezeli nie teraz to nastepnym razem - staraj sie zrelaksowac i nie myslec o tym ze musisz zajsc - po prostu oddaj sie chwili :) Trzymam kciuki za Ciebie zeby w koncu wszystko sie udalo i zebys napisala nam wspaniala wiadomosc. Glowa do gory :**
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”