Tak to sie zaczęło...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

Lekarz który mnie operował,to skarb ale też prawdziwy specjalista.Zmianę na płucuc miałam w takim miejscu,że udało się ją usunąć bez drastyczniejszych kroków,w każdym razie jej nie ma.Teraz czekam na wyniki wszystkich badań histo.Teraz w dalszym ciągu przez 2 miesiące biorę jeszcze V a potem hulamy z mężem na całego.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

Ciesze sie ze trafilas na wspanialego specjaliste ktory usunal zmiane na plucu bez drastyczniejszych krokow. Podkuruj sie kochana i do dziela :) :**
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: vwd »

podpisuje sie pod slowami Gosi :D
- vwd :) :) :)
Aldona
Ekspert
Posty: 272
Rejestracja: czwartek, 10 lutego 2011, 15:33

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: Aldona »

Jeszcze trochę Młoda Mężatko a i Ty wejdziesz do grona Staraczek :mrgreen:
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: vwd »

karolina794, karolina794, karolina794...
Co u Ciebie?
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

U mnie w porządku,mam tyle energii i zbyt mało czasu na siedzenie przed komputerem.Oczywiście na bieżąco czytam co u was ;-)))Najważniejsze,że mam męża obok siebie,zamienił swoje delegacje w Niemczech na pracę na miejscu i juz jestem spokojniejsza.A powoli przygotowujemy sie do powitania Maciusia,wózek juz stoi w pokoju i tylko Dawid pyta kiedy wkońcu go powozi,albo czy może skreslać na kalendarzu po 2 dni a nie 1 to Maciek będzie szybciej.Na razie z endo mam spokój,choc musze powiedzieć,że nie dała się całkiem wygonić bo jakiś czas temu wyczułam dość duży guzek w bliźnie po cc,który na razie nie boli.Mój ginekolog powiedział żebym sie tym nie martwiła,bo jeśli coś tam znajdą to w czasie cesarki mi usuna razem ze starą blizną.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: vwd »

jasne, ze guzek usuna ze stara blizna :) bedzie od razu 2 w 1 :D My tez czekamy na Maciusia!!! i nie mozemy sie doczekac :) Niech sie rozwija zdrowo! :D i korzysta z wszystkiego co najlepsze od mamusi :) a brzuszek masz duzy? ile przytylas? :) :)
Awatar użytkownika
karolina794
Ekspert
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 20:50

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: karolina794 »

przytyłam 7 kilo i brzuch mam ogromny tak mi sie wydaje,porównując ciążę z Dawidem.Mam łożysko na tylnej ścianie i podobno dlatego brzuch wypycha mi do przodu a nie na boki.Po południu na spacerze zrobimy parę zdjęć to pochwalę się swoją nową figurką ;-))))
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: agachod1 »

Gratuluje brzuszka, zycze szczesliwego rozwiazania. :D
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: gosiak76 »

Wspaniale ze ciaza rozwija sie prawidlowo - zycze szybkiego rozwiazania.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: vwd »

no, to pieknie! b.sie ciesze Twoim szczesciem :) i czekam na zdj. brzuszka :)
Aldona
Ekspert
Posty: 272
Rejestracja: czwartek, 10 lutego 2011, 15:33

Re: Tak to sie zaczęło...

Post autor: Aldona »

Bardzo mocno czekamy na zdjęcie brzuszka ;)
Mój się też powiększa ale jeszcze jest mały :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”