Hej:)

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
DarkAngel
Stały bywalec
Posty: 59
Rejestracja: wtorek, 21 kwietnia 2015, 17:19

Hej:)

Post autor: DarkAngel »

Hej :) Napisałam w dziale powitań ale cisza, więc może spróbuję tutaj...

Zaczęło się w styczniu,gdy coraz bardziej zaczął boleć mnie lewy jajnik,ból był tak silny, że miałam trudności z zasypianiem,potem już bolało mnie przy chodzeniu, 27 stycznia 2015 wybrałam się do ginekologa na wizytę i okazało się, że mam torbiel, od razu dostałam skierowanie na operację, gdyż była wielkości 8cm i nie warto było czekać aż pęknie.
2.02 trafiłam do szpitala, a 3.02 miałam już operację- zgodziłam się na laparotomię (tak doradzali mi lekarze). Podobno jak "mnie otworzyli" nie było żadnych ognisk w brzuchu. Torbiel została wyłuszczona. Odebrałam wyniki histopatologiczne- torbiel endometrialna. Wyniki krwi dobre, markery CA125: 29,9, Ca 19-9: 11,84 czyli chyba dobre.

Miesiąc po operacji na wizycie moja ginekolog powiedziała, że za wcześnie, żeby coś stwierdzić, a macica i jajniki były czyste na usg (miałam wtedy miesiączkę).
Po dwóch miesiącach poszłam znowu na wizytę i usłyszałam, że mam endometriozę, bo to właśnie oznaczają moje wyniki histopatologiczne.

Miesiączki zawsze miałam bolesne i obfite, ale brałam tabletki przeciwbólowe,były w miarę regularne,przeważnie trwają ok 5 dni, pierwsze dwa dni bolą okropnie, czasami usypiałam w pozycji siedzącej, bo nie byłam w stanie się wyprostować i zasnąć, ale potem już starałam się ratować tabletkami w ostateczności, żeby nie przyzwyczajać organizmu. Skrzepy to też norma u mnie.Często przed miesiączką pobolewało mnie podbrzusze, bóle pleców, kiedyś nawet odbyt przy @ mnie bolał...ale jakoś bardzo się tym nie przejmowałam i myślałam, że tak musi już być.

Lekarz powiedziała żebyśmy spróbowały z visanne przez pół roku, żeby zmniejszyć dolegliwości bólowe (po operacji dodatkowo pojawiały mi się też bóle przy pępku no i jajników na zmianę).Biorę trzeci tydzień visanne, pępek mnie nie boli ale bolą jajniki, szczególnie ten który był operowany...przed planowanym okresem miałam plamienia,a dziś dostałam @ po 28 dniach od poprzedniej.

Ostatnio miałam też dolegliwości związane z pęcherzem- częstomocz, nawet gdy piję mało czuję parcie na pęcherz, najgorzej jest przed snem i nad ranem- latam po kilkanaście razy do toalety,badania moczu ogólnego i posiew wyszły dobrze, więc jestem zapisana na wizytę do urologa i czekam.

w zasadzie nie wiem co myśleć o tym wszystkim, czytam o endometriozie i jestem przerażona, chciałabym mieć dzieci a póki co nie wiem co dalej i z czym się to wszystko wiąże... :?: :?: :?:
Tak bardzo potrzebuję z kimś o tym porozmawiać, ale wszyscy myślą że to nic poważnego i wyolbrzymiam, że to jakaś choroba którą od tak da się wyleczyć i będzie wszystko super...

Mam do Was kilka pytań:1)jak stwierdzono, który stopień endometriozy macie? 2)jakie badania powinnam wykonać na początek, od czego zacząć? 3)czy torbiele czekoladowe zawsze są objawem endometriozy? 4)czy brałyście visanne, po co w ogóle go brać? 5) w jakich odstępach miałyście kolejne operacje/zabiegi laparoskopii i od czego się zaczęło?

Pozdrawiam
Dark_Angel
"wczoraj jest historią... jutro tajemnicą... dziś jest darem..."
olla27
Stały bywalec
Posty: 81
Rejestracja: środa, 23 lipca 2014, 16:26

Re: Hej:)

Post autor: olla27 »

Witaj wiem co przezywasz ja podobnie jak Ty podczas brania visanne tez mialam takie bole ale jakos to przetrwalam, a po skonczonej kuracji mialam jeszcze przez 3mc brac te tabletki. Na wlasna odpowiedzialnosc z nich zrezygnowalam i zaczelismy z mezem starania i udalo sie :) Nie poddawaj sie kochana walcz o swoje marzenia. Ja o stopniu endo. Dowiedzialam sie wlasnie po laparoskopii, a visanne wydaje mi sie ze warto brac ja podczas brania nie mialam wcale okresu wiec to moze zalezy od organizmu. Nie odpowiem Ci na wiecej pytan bo nie znam a nie odp. moze.bardziej doswiadczone kolezanki sie wypowiedza.
Ja zycze Ci duzo sily:) nie wolno sie poddawac. Sle usciski pozdrawiam
Awatar użytkownika
DarkAngel
Stały bywalec
Posty: 59
Rejestracja: wtorek, 21 kwietnia 2015, 17:19

Re: Hej:)

Post autor: DarkAngel »

Dzięki kochana za słowa otuchy i wsparcie :)
ja dostałam pierwszy okres przy visanne, może jeszcze za krótko biorę i dlatego. dzień przed nie bolało mnie nic, pierwszy, drugi i trzeci dzień masakra...mam tylko nadzieję że te proszki coś pomogą.
Wcześniej też mnie zawsze bolał brzuch, ale dodatkowo w nocy budzę się cala mokra, często mam migreny, zaczynają mi drętwieć nogi. cóż przetrwam to, bo bardzo chce wierzyć, że pomoże.
Super że Ci się udało :-) dzięki takim przypadkom coraz bardziej zaczynam wierzyć, że będzie ok.
bólu się nie boję, nie chcę tylko kolejnej operacji...
"wczoraj jest historią... jutro tajemnicą... dziś jest darem..."
Anettee26
Udzielający się
Posty: 38
Rejestracja: czwartek, 26 marca 2015, 11:13

Re: Hej:)

Post autor: Anettee26 »

Hej, stwierdziłam, że na Twój post odpowiem u Ciebie jak zapoznam sie z Twoją historią.
Troszkę miTwoja historia podcięła skrzydełka, gdyż zdaje się, że masz podobną historię do mojej. Też miałam torbiel tylko na jedynym jajniku który od conajmniej 10 lat dawał mi nieżle popalić, ale podobno był przez ten czas czysty. Jak pisałam u siebie wg wypisu, protokołu z operacji oraz badania histopatologicznego, które potwierdziło endometrialną torbiel nie widziałam żadnych wzmianek o innych ogniskach czy nawet o zrostach. Tak jak u Ciebie.
Przed operacją też od dawna miałam straszne miesiączki i bole przed miesiaczką + bole okołoowulacyjne, poza tym też bóle w okolicach odbytu - no ale ja mam tyłozgięcie macicy.
No i z racji tego, że nie mam żadnych innch zmian ( no chyba, że dowiem się o czymś na wizycie kontrolej w czerwcu) myslałam, że uda mi się uniknąć sztucznej menopauzy...

Dlacego lekarka postanowiła Cię jednak wprowadzic w stan sztucznej menopauzy?
Czy po operacji dalej coś Cię bolało? Bardziej, mniej?? Ja muszę przyznać że choć nadal mam nieciekawe miesiaczki ( u mnie sa raczej skąpe) i bole okołoowulacyjne to jednak jest lepiej i boli mniej no i zniknął ból odbytu w trakcie i przed. Jajnik operowany - lewy też czasem zaboli ale bolał bardziej wiec się nie przejmuje. U Ciebie było inacej przed vissane?

Co do parcia na pęcherz. Zastanów się nad urologiem bo mi tak parło na pęcherz że myslałam że będe spać w WC, co 5 minut nawet jak nic nie piłam - to był dramat, łykałam tabletki na pęcherz a to była endometrioza, torbiel co ciekawe na długo przed wyjściem na USG.


Stopień endometriozy powinien być naisany w dokumentach ze szpitala, a jak nie to w protokole - strałaś się o niego? W sumie też lekarz wykonujący operację powinien go określić jeśli Cie nie leczy.
Może być tez tak, że skoro nie miałas żadnych innych ognisk widocznych gołym okiem nie załapałaś sie na żaden? Ja tez nie mam stopnia napisanego. Zapytam jeszcze swojego lekarza o to, bo tez mnie to ciekawi.
W sumie to ciężko doradzić z tymi badaniami. Mi porobili większośc w szpitalu.

Może na te pytania dostaniesz odp na innym forum endo, nie wiem czy tam pisałaś juz czy nie.
Ja pisałam i tu i tam:

http://inna strona endometriozy/forum/vi ... 4fa46d6f56
Endometrioza I stopień
Hashimoto
Trądzik różowaty.
Awatar użytkownika
DarkAngel
Stały bywalec
Posty: 59
Rejestracja: wtorek, 21 kwietnia 2015, 17:19

Re: Hej:)

Post autor: DarkAngel »

Witaj Anettee26 :-)
Spróbuje postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania.
Powiem Ci, że na początku tez byłam załamana, ale teraz staram się nie myśleć o tym, wierz ę że moja lekarz wie co robi, jest bardzo dobrym ginekologiem,co prawda każe na siebie bardzo długo czekać, ale warto. Ja wcześniej nie miałam dolegliwości ze strony jajnika, przy owulacji pobolewało mnie lekko podbrzusze, dopiero z pół roku przed wykryciem torbieli jajnik zaczął kłuć. Też miałam wcześniej bolesne miesiączki, czasem towarzyszył ból odbytu ale to może być też przy jakiejś infekcji, zapaleniu, etc., też się zastanawiam czy nie mam tyłozgięcia. ale w opisach usg widzę raz: macica w przodozgięciu a inny lekarz pisał macica w tyłozgięciu więc nie mam pojęcia o co chodzi :lol:

Lekarka przepisała mi Visanne, bo po operacji zaczęły mi się pojawiać bóle koło pępka, bardzo mocne kłucie, poza tym pobolewał jajnik, pierwsza miesiączka do przeżycia po operacji ale brałam wtedy jeszcze czopki przeciwbólowe diclofenac gsk. Powiedziałam lekarz że mam bolesne miesiaczki itd, powiedziała że po Visanne te dolegliwości powinny zniknąć, dodatkowo jak przy endometriozie wprowadzenie macicy w sztuczna menopauzę hamuje wytwarzanie kolejnych torbieli (ew.ognisk), no i po takim wstrzymaniu może macica zacznie pracować jakiś czas prawidłowo. Powiedziała mi ze najlepszym wyjściem teraz jest zajść w ciążę lub kuracja Visanne...

Byłam właśnie u urologa, dostałam skierowanie na ponowne badania moczu, oraz usg układu moczowego, stwierdził że mogę mieć jakąś bakterię a na tamtych badaniach mogło nic nie wykazać gdyż nie odczekałam min tygodnia od brania antybiotyku.

Nie mam napisanego stopnia w wypisie, nawet nie ma tam informacji że jest to endometrioza, oprócz usg opisanego z izby przyjęć jak jeszcze miałam torbiel a na drugim jajniku liczne pęcherzyki, że obraz ją sugeruje.
Większość badań też miałam, markery, badania krwi,itd.
"wczoraj jest historią... jutro tajemnicą... dziś jest darem..."
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Hej:)

Post autor: vwd »

olla27 pisze:w zasadzie nie wiem co myśleć o tym wszystkim, czytam o endometriozie i jestem przerażona, chciałabym mieć dzieci a póki co nie wiem co dalej i z czym się to wszystko wiąże...
chyba sie juz troszke uspokoilas?... trzeba sie oswoic z choroba, z leczeniem... i trzeba pokladac ufnosc w tym co sie robi i do czego zmierza :) Bedzie dobrze!!!!! Zycze Ci tego b.b.b.b.b.b. mocno
Awatar użytkownika
DarkAngel
Stały bywalec
Posty: 59
Rejestracja: wtorek, 21 kwietnia 2015, 17:19

Re: Hej:)

Post autor: DarkAngel »

Dziękuje bardzo vwd :*
tak bardzo mi pomagają słowa otuchy od Was, bo na co dzień nie bardzo mam z kim o tym pogadać :roll:
a Wy najlepiej wiecie jak to jest mieć endometriozę i że to nic przyjemnego, a tym bardziej żadna z nas która to ma nie wyolbrzymia problemu...

no trochę się już pogodziłam, nie chcę myśleć, póki co o tym, co będzie jak przestanę brać Visanne, chcę cieszyć się tym spokojem, bo to jeszcze jakiś okres potrwa i mam nadzieję że wyciszy mi to endometriozę na kilka lat
"wczoraj jest historią... jutro tajemnicą... dziś jest darem..."
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Hej:)

Post autor: vwd »

DarkAngel pisze:chcę cieszyć się tym spokojem, bo to jeszcze jakiś okres potrwa i mam nadzieję że wyciszy mi to endometriozę na kilka lat
to b.sluszne podejscie! Nie ma co sie martwic na zapas :) Pozdrawiam Cie serdecznie :)
Awatar użytkownika
DarkAngel
Stały bywalec
Posty: 59
Rejestracja: wtorek, 21 kwietnia 2015, 17:19

Re: Hej:)

Post autor: DarkAngel »

Ja również pozdrawiam Cię serdecznie:P
na razie skupiam swoją uwagę na pracy itd, spotykam się ze znajomymi, ostatnio byłam na bardzo fajnym weselu, cieszę się bo zawsze jak na złość wypadała mi @, a teraz spokój :lol:
od tej nieszczęsnej operacji wszystko zaczęło mi się sypać, ale teraz powoli sobie układam, zaczęłam od pracy i przy okazji ogarnęłam kilka swoich spraw
"wczoraj jest historią... jutro tajemnicą... dziś jest darem..."
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Hej:)

Post autor: vwd »

bedzie dobrze!
jak czl. chory, slaby to i smutny, ale gdy nabiera sie sil fizycznych to i weselej, i lzej na duchu, i zyc sie chce, i problemy mniej straszne - zwyczajnie "w zdrowym ciele zdrowy duch"
:)
Awatar użytkownika
DarkAngel
Stały bywalec
Posty: 59
Rejestracja: wtorek, 21 kwietnia 2015, 17:19

Re: Hej:)

Post autor: DarkAngel »

Dokładnie, coś w tym jest :P
"wczoraj jest historią... jutro tajemnicą... dziś jest darem..."
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Hej:)

Post autor: vwd »

hej! zapomniany ten Twoj watek ;) jakos go w ogole juz nie odwiedzasz...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”