Moja historia

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
gooooha29
Udzielający się
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 4 stycznia 2013, 12:21

Moja historia

Post autor: gooooha29 »

Witam nazywam się Gośka i mam 29 lat. Moja historia z endo rozpoczęła się w momencie kiedy po dłuższych staraniach o dziecko wybraliśmy się do lekarza. Od zawsze miałam bardzo bolące, obfite i długie okresy jednak myślałam, że tak musi być. Mam okres więc musi boleć. Nigdy nie słyszałam o endometriozie.
W 2010 r po ok. 1,5 roku staran o dziecko postanowiliśmy z mężem iść do lekarza. Nie wiedzieliśmy jakiego lekarza wybrać- a wybór był duży ponieważ w mieście gdzie mieszkam klinik leczących niepłodność jest sporo. Polecono nam lekarza, który leczy za pomocą naprotechnologii. Więc pełni nadziei poszliśmy do poleconej kliniki. Podczas usg okazało się, że mam na jajniku torbiel ok. 5 cm. A wynik markera CA 125 wyniósł 156 przy normie 30. I od razu dostałam skierowanie na laparoskopię. W szpitalu jednak stwierdzili, że torbiel jest na tyle duża, że zrobią mi laparotomię. Byłam przerażona. To był mój pierwszy pobyt w szpitalu a tu jeszcze od razu taka operacja. Niestety badanie histopatologiczne potwierdziło, że była to torbiel endometrialna. Lekarz powiedział, że albo leki albo ciąża i kazał mi dogadać się z moim ginekologiem. W między czasie poczytałam sobie oczywiście w Internecie na temat endometriozy i zwaliło mnie z nóg. Z lekarzem ustaliliśmy, że na razie nie będę przyjmowała żadnych leków a będziemy kontynuować starania. Staramy się do dziś.
Po pierwszej operacji mój ból się znacznie nasilił. Boli mnie już tydzień przed @ no około tygodnia po, aż do czasu owulacji. To jest strasznie męczące. Chodzę obolała, niewyspana ciągle zmęczona. W między czasie zmieniłam lekarza i w 2011r miałam jeszcze laparoskopię zwiadowczą i wtedy uwolniono mi zrosty oraz uwolniono jajnik, który był przyrośnięty do macicy. Miałam nadzieje, że ból się zmniejszy ale się przeliczyłam. Mój lekarz powiedział że niedługo znowu zrobi mi laparoskopię a na razie ciągle się staramy.
Więc na razie cierpię i zobaczę co będzie dalej.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja historia

Post autor: gosiak76 »

Przykro mi ze tak wygkada sytuacja u Ciebie. Dobrze ze trafilas na lekarza ktory wie co to endo. Mam nadzieje ze uda Ci sie zajsc w ciaze - najlepiej jest starac sie jak organizm jest wolny od zrostow i zmian, wiec mam nadzieje ze sie uda. Czesc dziewczyn wybiera najpier min. polroczne leczenie a pozniej starania o dzidzie. Powodzenia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”