co dalej po LAPAROTOMI...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

Hej lara
Ja dostałam @ po miesiącu jak tylko odstawiłam visanne.
A powiedz dlaczego miesiąc po odstawieniu masz się zgłosić na laparo?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Alcia 28,
mam dokończyć visanne i po 3 miesiecznej kuracji visanne lekarz chce sprawdzic czy w środku wszystko jest ok..a czemu odrazu po miesiaczce? hmm ja mam problemy z jelitami, ból brzucha itp. wiec pewnie zdecydował się zeby sprawdzic co sie dzieje od razu po miesiaczce nie wiem czy wtedy jest im lepiej badać czy co.... :) jak odstawiłaś visanne wszystko było oki, miałaś bóle? jak u Ciebie wygladało te leczenie?

pozdrawiam:)
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: domowniczka »

czesc lara :) troszke mnie nie bylo, ale widze, ze Ciebie tez - co tam teraz z Twoim endo?
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

Lara co tam?
Jak sie czujesz?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

hej dziewczyny! :)

właśnie jestem po laparoskopii..miałam dużo zrostów, pojedyncze ogniska endometriozy,w jajniku prawym ogniska endometriozy ,w jajniku lewym torbiel endometrialna, i teraz mam zacząć leczenie Dipherelina - potem kontrol u lekarza jak sie czuje no i dalej nie wiem... przeciez pół roku temu miałam laparotomię -jestem załamana ze ta głupia endo tak wraca szybko...
czy któraś z Was miała może Dipherelinę przepisaną? jak sie czułyście? bo słyszałam, ze jest gorzej niż przy visanne :(

pozdrawiam!
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

Widzę że u Ciebie kochana też endo szybko się rozrasta... :(
brałaś przez te pół roku po laparotomii - visanne?!
Ja tego leku nie brałam ( Dipherelinę) więc się nie wypowiem na ten temat , ale wiem jedno trzebaa brać lek i nie myśleć o skutkach ubocznych bo wtedy się człowiek jeszcze niepotrzebnie nakręca...Buziaki.
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Alcia28, tak bardzo szybko się rozrasta :( jestem załamana , czemu nie ma na to konkretnego leku :( visanne brałam przez 3 miesiące :( Dipherelinę kupiłam teraz muszę iść do lekarza żeby mi zastrzyk dano.. starcza na miesiąc czasu potem nie wiem..koszt takiej strzykawki to 330 zł :(
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

O cholewcia drogie to.....
Jakie ten lek ma mieć działanie?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Dipherelina ..niby ma mi pomóc;(uciszyć endo... sztuczna menopauza niby gorsze skutki uboczne niż przy visanne... ale wątpię, że z tą ku**ą da się wygrać.. jejku jestem taka zła, przerażona..niekotrzy mi mówią to nie wyrok śmierci, ale mimo wszystko ciężko z tym :(
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

Ja jestem cały czas na Cilest-cie ale mój lekarz mówi że długo na tym nie pociągne.....
Czekam na wyniki i przystępujemy do in vitro.
Endo zniszczyło mi zdrowie na tyle że nie mam już wyjścia.
Ale cieszę się że da się ze mnie coś wyciągnąć.. :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

lara, spokojnie :) wiem, ze sie denerwujesz, wiem, ze koszt leczenia jest spory, wiem, ze skutki uboczne... ale jakos trzeba to zniesc ;) ja nie czulam sie dobrze po tych zastrzykach, wiec szukalam dalej... ciekawe co u Ciebie - jak sie miewasz?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

vwd
wiesz co w ogóle się dziwie co do tych zastrzyków.. bo lekarz mi powiedział zebym wykupiła ten jeden zastrzyk po wyjsciu ze szpitala i żeby mi jakaś pielegniarka w przychodni go podała domięśniowo ..dobra nie miałam żadnych wątpliwości, więć wykupiłam ale kurde jak zaczełam czytać ulotkę to tam było napsiane ze na ednometrioze przyjąć zastrzyk w 5 dniu miesiaczki.. eh a ja byłam 16 dni po miesiaczce .. nie wiem czy to tak mozna przyjmować jak lekarz karze czy tak jak napisane na ulotce.. no ale byłam po laparoskopii no to chyba o to chodziło lekarzowi..no i mowił ze po miesiącu na kontrole jak sie czuje i zobaczymy co dalej..
a jesli chodzi jak sie czuje to powiem tak: dostałam w ogóle miesiaczke ktora pierwszego dnia i drugiego zalewała a potem tak mało było tego.. piersi bolą, brzuch też i plecy wiec nie wiem czy ten lek cos pomaga..a i jeszcze głowa.. i poce się jak świnia w nocy!
vwd powiedz mi prosze jak u Ciebie , kiedy miałaś pierwszy zastrzyk i czy dostałaś miesiaczke w czasie leczenia? mi lekarz mowił, że plamienia i krwawienia mogą byc..

pozdrawiam serdecznie! :)
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Dziewczyny mam pytanko... czy jak któraś z Was miała laparoskopie i mimo ze na wypisie jest szczegołowo opisane co było robione ze ednometrioza i tak dalej to mimo tego też sie odbiera po tych 3 tyg wynik histopatologiczny ? bo w sumie bo tej narkozie to byłam taka jak nie ja i nie wiem co mi tam lekarz mruczał , cos tam wspomniał ze wyniki..ale nie wiem :D po laparotomii to miałam na wypisie napisane ze odbiór wyniku histo za 3 tyg a tu nic nie napsiane...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

tak, powinien byc wynik h-p
tez sie pocilam
i tez lekarz inaczej kazal mi brac niz w ulotce
z reguly staralam sie brac tak jak w ulotce, ale w wyjatkowych sytuacjach, takich jak obecnie twoja, tez bralam jak lekarz kazal.
poczatek jest trudny!
potem bedzie tylko lepiej!!!! :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: gosiak76 »

Wynik h-p powinnas odebrc mimo wszystko bo tam jest wiadomo co dokladnie dolegalo pomimo ze lekarz widzial ze to endo - badanie h-p jest robione przed specjalistow pod mikroskopem wycinka pobranego do badania w czasie zabiegu.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

dzowniłam do szpitala wynik jest..teraz tylko trzeba pojechać :) znowu stres.. :x

vwd to mnie pocieszyłaś, że początek jest trudny, bo naprawdę strasznie się czuje gorzej niż przy visanne no ale jak on ma mi "pomóc" to muszę znieść wszystkie poty .. ale skoro piszesz, że początek jest trudny a potem lepiej no to oby tak było w moim przypadku też :) dziękuję dziewczyny! na tym forum naprawdę czuję się na luzie, jak rozmawiam z kimś z otoczenia to słyszę tylko, że wmawiam sobie bóle, samopoczucie i w ogóle..eh :/
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

wiemy, wiemy jak reaguje otoczenie, zwlaszcza kobiety, kt. chodza do gina tylko po antykoncepcje i u nich zawsze wszystko ok ;) bedzie dobrze! z dnia na dzien bedzie coraz lepiej :D odczuwasz juz zmiane?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

vwd przepraszam troszkę mnie nie było..
wiem ze powinno byc coraz lepiej :D jeszcze tylko czeka mnie jeden zastrzyk i potem..czekać na miesiączke..
hmm a czy odczuwam zmianę? te napady dusznosci są starszne..ale tak jak mowiłaś już sie przyzwyczajam ..teraz tylko tak myslę dostane ostatni zastrzyk za miesiac i potem co znowu..co znowu będzie :( no ale nic na razie o tym staram sie nie myslec :) :D

a powiedz mi jak było u Ciebie po tych zastrzykach? potem dostałas miesiaczke i znowu jakas dawka mądrych leków ?
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

tak
dlatego... nie chce straszyc na zapas :oops:
a jak sie dzis czujesz?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

mi lekarz powiedział ze po tych zastrzykach bedzie dobry moment na dziecko.. tzn sprobowac ..ale to nie ejst takie proste..ja nie chce pod wpływem emocji podejmowac jakies decyzje.. owszem chciałabym tak ale nie chce tak o..ze koniec zastrzyków uregulowane miesiaczki no i tzreba podjac decyzje czy dziecko czy dalej leczenie..kurde chciałabym normalnie" wyczuc " ten moment z partnerem ze np. chcemy za jakies poł roku..a nie kurde jakies pierdo*** leki choroba i lekarze wyznaczaja nam terminy ..
a co do zastrzyków to przytyłam od nich juz 4 kilo..poce sie jak szczur dusznosci straszne..wypadaja włosy ..na gdzies poł mieisaca temu miałam takie bole jak do miesiaczki..miałam miesiaczke raz jak brałam zastrzyk teraz w sumie zbliza sie termin ze powinnam dostac choc juz moge nie miec lekarz powiedział ze tamta miesiaczka to była taka wywołana jakby tym zastrzykiem cos takiego..jeszcze nie wspołzyłam po tym czasie bo partnera nie ma wiec nie wiem jak sprawy seksualne ..ale bole mialam zawsze takze watpie ze cos sie zmieniło:/ staram sie nie myslec o tym.. bo bym zwariowała.. mam doły czasem straszne ale staram sie nie pokazywac tego bo zwariuje :(
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

spokojnie
chyba trzeba sie wyciszyc :)
oczywiscie, dziecko to b.b.b. powazna decyzja
nic na sile
masz czas, aby pomyslec
nie denerwuj sie
i pamietaj, nie jestes sama!
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

vwd -
mam pytanko..bo brałas zastrzyki diphereline przez jakis czas.. a potem jak juz był koniec stosowania to co dalej? miałas jakas przerwe? ja dostalam miesiaczke na koniec pazdziernika pierwsza od odstawienia diphereline (w sierpniu ostatni zastrzyk ktory działal do powiedzmy połowy wrzesnia) i teraz bede jechac na kontrole co i jak co dalej..:( wtedy po laparoskopii lekarz powiedział ze po operacji i zastrzykach powinno byc dobrze wiec mzoe juz nie bede brala zadnych leków mam dosc..moze ciąza..no nie wiem :(
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

lara :)
1. kontrola, wyniki, bad.
2. jak sie czujesz???
3. a co Ty bys wolala? myslisz o dziecku?
4. endo to taki chwast, ktory odrasta, wiec... jesli nawet bedziesz miec dluzsza przerwe... to kiedys i tak staniesz przed dylematem co dalej
5. kazdy dzien bez bolu to juz sukces :D zycze Ci zycia bez bolu! i usmiechu i spelnienia marzen :) i dobrego samopoczucia! :)
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

vwd dziekuje za odp :) i dziekuje za mile słowa również życze dużo usmiechu i zdrówka :wink:

jak się czuje? hmm powiem tak jak mialam te zastrzyki przez 3 miesiące to fakt miesiączki nie było..były jakies takie dziwne pobolewania itp. a wspołzycie- tragedia dosć ze w ogóle nie miałam ochoty to jeszcze ta suchosc w srodku myslałam ze wyjde z siebie i stane obok..cos starsznego, gdy juz nie dostawalam tych zastrzyków dostałam tam pierwsza miesiaczke była w miare bol znosny nawet tabletki nie brałam..a potem wspolzycie normalnie jak ręką odjąl zero bolu w koncu nie bylo tej suchosci i nawet mialam ochote hehe ;) teraz dostałam znowu miesiaczke przed mialam tylko zachcianki bolu nie miałam pleców brzucha nawte nie wiedziałam ze dostalam miesiaczke.. ale dwa dni minely i chyba za wczesniej sie ciesyzlam bo juz musiałam wziac tabletke plecy brzuch masakra ale w porównaniu co kiedyś to mniejszy bol.. teraz powiem szczerze ze bylabym gotowa starac sie o dziecko ale jestem ciekawa jak to wyglada... bo jak pojade do lekarza to pewnie powie czy chcialabym teraz sie starac a jak bym chciala z partnerem to jestem ciekawa jak to wyglada.. lekarz daje jakies leki ktore pomagaja zajsc w ciaze czy jak to jest? czy staramy sie z partnerem normalnie bez leków itp..
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

to zalezy ;)
moze cos tam dac
moze zarzadzic monitorowanie cyklu
najlatwiej powiedziec: prosze probowac naturalnie, ale... to b. malo kiedy sie udaje
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

hej:) mam pytanko na temat szczepień przed próbą zajścia w ciąza..

z czego co wiadomo różyczka jest groźna w ciąży zagraża maleństwu..a więc czy Wy przed przed zaszczepialyście się? czy zrobilyście badanie krwi które wykazalo , że się jest na tyle odporną że nie trzeba ...lekarz mi powiedzial ze jak nie pzrechodziłam rożyczki to żeby się zaszczepić ..ja i moja mama tego nie pamieta a więc odrazu się zaszczepić czy pierw zrobić badanie krwi? jak to bylo u Was? dziękuje za pomoc :* :*
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

najpierw zrób badanie. nie szczep się jeśli nie ma takiej potrzeby. Zrób rubella wirus (tak to się nazywa z tego co pamiętam). Ja robiłam i to był mój najlepszy wynik ze wszystkich jakie zrobiłam. Wynik dodatni oznacza że jestem odporna.

Wirus różyczki (Rubella virus) Różyczka - p/c w kl. IgG 17,8 IU/ml
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

wlaśnie zrobie badanie, zrobie igG i igM w sumie lekarz rodzinna mowi ze nawte badanie nie msuze robic byłam szczepiona w 2001 roku a mam 24 lata ale ja musze zrobic te badanie msuze miec pewnosc..chociaz nie wiem skoro byłam szczepiona to jakies pzreciwciała mam a jakbede miec mało to zaszczepic się drugi raz czy jak to jest nie wiem co robic bo kazdy z lekarzy mowi co innego..:/

alcia28 a moge wiedziec jak u Ciebie lekarze mowili? ze nie szczepic sie skoro masz dodatni i jestes odporna? czy też różne były opinie itp:)


pozdrawiam :)
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: domowniczka »

Witaj lara :)
mysmy chyba jeszcze nie rozmawialy...
ja mijaja/minely swieta?
pzdr. serdecznie :)
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

hej :)
domowniczka- świeta minely oki rodzinnie i spokojnie:)

alcia 28 mój wynik igG to 18 IU/ml czyli jestem odporna?
<10 -niereaktywne
>reaktywne



WSZYSTKIM WAM KOCHANE ŻYCZE WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU, DUŻO SZCZĘŚCIA, SPELNIENIA MARZEŃ ORAZ PRZEDE WSZYSTKIM DUŻO DUŻO ZDRÓWKA :* :* :* :*
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”