Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Po 2 latach i 8 miesiącach życia z nieustającym bólem w końcu mam diagnozę na piśmie.
Byłam u wielu lekarzy. Kilku z nich twierdziło, że mam endometriozę. Kilku, że nie mam. Kilku, że mam co innego. Jedna pani doktor ginekolog, do której chodziłam prywatnie, gdy pracowałam, kompletnie zbiła mnie z tropu. Przez 6 miesięcy kazała mi brać Yasmin (lek hormonalny), a po 6 miesiącach powiedziała, że skoro Yasmin nie pomógł to znaczy, że nie mam endometriozy i żeby iść do gastrologa i urologa. Mogłabym teraz pójść do niej i jej pokazać wynik!!! Kilku innych lekarzy wcale nie było lepszych. Nie potrafili mnie zdiagnozować. Bo wyniki morfologii i moczu były dobre. Bo usg ginekologiczne było dobre. Bo cytologia była dobra. Bo usg jamy brzusznej było dobre. Nikt nie podejrzewał, że cały ten ból, który czuję jest w powłokach podbrzusza. Czasami był tak silny, że nie dałam rady wstać z łóżka, a leki przeciwbólowe nie pomagały.
W czasie drugiej cesarki, którą miałam w październiku 2009 roku lekarze bardzo się śpieszyli. Ekspresowo mi zrobili cesarkę. Chcieli jak najszybciej wyjąć moją córeczkę, aby ją podłączyć do aparatury. Niestety moja córeczka zmarła (miała wielotorbielowatość obu nerek), a mi wszczepili błonę śluzową macicy do powłok podbrzusza przez co powstała endometrioza.
Dopiero pani doktor, którą mi polecono poważnie potraktowała moje cierpienie. Kiedy w maju wyczuła, że utworzył się guz dała mi skierowanie do chirurga. Bardzo jej za to dziękuję.
22 czerwca 2012 roku miałam operację. Usunięto guza, który obejmował powięź i otrzewną, a także czarne grudki i torbiele znajdujące się w powłokach podbrzusza.

Rozpoznanie kliniczne: Guz
Rozpoznanie patomorfologiczne:
Wycinek I: Endometriosis externa. (Endometrioza zewnętrzna)
Wycinek II: Inflammatio chronica partim granulomatosa non specifica. Fibrosis et haemosideriosis. (Zapalenie przewlekłe ziarniniakowe niespecyficzne. Zwłóknienie i obładowanie hemosyderyną.)
Ostatnio zmieniony sobota, 7 lipca 2012, 18:26 przez MariannaM, łącznie zmieniany 2 razy.
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: gosiak76 »

Niezla musialas stoczyc walke zanim otrzymalas diagnoze na pismie - mysle ze wielu lekarzom ktorzy leczyli Cie na co innego przydaloby sie wylac kubel zimnej wody na glowe pokazujac im pismo z wynikiem.
Najwazniejsze ze teraz mozesz sie leczyc na wlasciwa chorobe a nie wymyslone poprzez przypuszczenia lekarzy.
Zycze duzo zdrowka i przykro mi z powodu smierci Twojej malej coreczki. Tule cieplutko.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

To była naprawdę ostra walka. Wszystko jest na moim blogu, ale sporo czytania. W każdym razie byłam u wielu lekarzy, siedziałam w długaśnych kolejkach, a oni mi wymyślali choroby, na które mnie leczyli. Przez to rozwalili mi jelita i gastrolog zdiagnozował zespół jelita drażliwego. W listopadzie 2011 roku wybłagałam u jednego z lekarzy laparoskopię. Ominęli powłoki podbrzusza i przedostali się do narządów, a tam były niewielkie maleńkie ogniska, które elektrokoagulowali i nawet nie wysłali nic do badania hist-pat. Wpisali mi w rozpoznaniu: zespół bólowy miednicy mniejszej. Nadal nie miałam oficjalnej diagnozy na piśmie. A w powłokach podbrzusza endometrioza rozwijała się w najlepsze, aż utworzyła guz obejmujący powięź i otrzewną. Z każdym dniem bolało mnie coraz mocniej, a lekarze rozkładali ręce mówiąc, że nie wiedzą co mi jest. Żadne leki przeciwbólowe nie pomagały, a hormonalnych nie mogłam już brać, bo moja mama ma raka piersi, a ja mam guzek w piersi. Na szczęście w maju moja doktor ginekolog wyczuła guza w podbrzuszu i skierowała mnie do chirurga. Nareszcie mam oficjalną diagnozę na piśmie. Cudowne uczucie!
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
ajlo84
Udzielaj±cy się
Posty: 23
Rejestracja: poniedziałek, 2 lipca 2012, 11:23

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: ajlo84 »

Witam Cię ciepło w ten upalny dzień :)
Całe szczęście, że masz diagnozę po takich przejściach...a z lekarzami jest tak, że plujesz w oczy a on powie, że deszcz pada... zawsze znajdą usprawiedliwienie...niektórzy ludzie mogą przejść przez życie gładko, bez chorób, cierpień, problemów a inni...zdarzą podnieść się z jednego a tu już kolejne zmartwienia...
Nie należy jednak tracić nadziei, bo ja widać jest nas wiele :)
Więc w chwili obecnej nie przyjmujesz żadnych leków? A po laparoskopii do dziś jest jest wszystko ok??
Buziaki Marianno :*
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Laparoskopię miałam w listopadzie 2011. Niestety nie pomogła mi. Bolało nadal, bo ominęli powłoki podbrzusza. Brałam Visanne. Potem okazało się, że mam guzek w piersi, a moja mama ma raka więc nie mogłam już brać hormonów. 22 czerwca 2012 miałam operację - wycięto mi guza, który obejmował powięź i otrzewną. Wczoraj odebrałam wynik badania histopatologicznego, który oficjalnie potwierdził, że to endometrioza. Obecnie nie przyjmuję żadnych leków na endometriozę. Na silny ból brałam doraźnie ketonal forte.
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
ajlo84
Udzielaj±cy się
Posty: 23
Rejestracja: poniedziałek, 2 lipca 2012, 11:23

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: ajlo84 »

Rozumiem, ja również biorę visanne, laparoskopię miałam w lutym tego roku, 2 miesiące później już pojawiła się kolejna zmiana. Czekam do września. Muszę Ci powiedzieć, że im więcej o tym czytam, tym bardziej jestem zdołowana i dlatego nie będę już czytać artykułów o endo :P Każdy organizm zwalcza choroby inaczej, więc wierzę, że nie można martwić się na zapas :)
Pozdrawiam :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: vwd »

Witaj! :) Dzieki, ze sie dzielisz swoja historia :) Nie jest lekko tak walczyc, szukac dla siebie uzdrowienia :) Jestes dzielna! Zycze Ci sil do tego co przed Toba :) i zycze Ci duzo zdrowia! :)
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: Araja79 »

Witamy Cię serdecznie Marianno :) cieszę się, że już na 100% znasz diagnozę... Ja jeszcze czekam, ponieważ nie pobrali wycinka do badania histo , to nie ma pewności...
Ja również już nie czytam żadnych artykułów, bo to tylko pogarsza sytuację...
Pozdrawiam gorąco iżyczę dużo zdrówka :)
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Wiem jak to jest, gdy nie pobiorą wycinka do badania hist-pat... Miałam tak po laparoskopii w 2011r. Męczyłam się dalej z bólem, a nie miałam oficjalnej diagnozy na piśmie. Na szczęście po operacji 22 czerwca 2012r. się to zmieniło, z czego się bardzo, ale to bardzo cieszę :D
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: Araja79 »

Też wolałabym mieć 100% pewną diagnozę, ale nie dam się pociąć tak od razu... dopiero 2 miesiące minęły od jednej... Więc muszę poczekać...
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Ja dałam się pociąć po 6 miesiącach :mrgreen:
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: Araja79 »

Myślę, że we wrześniu mnie to czeka... Jestem właśnie po wizycie u lekarza... torbiel endometrialna na prawym jajniku o wielkości 3,5cm na 4cm... Ale tym razem idę do szpitala a którym pracuje mój lekarz... To zrobi wszystko dokładnie... Ale przedtym czeka mnie jeszcze masa badań... :cry:
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: agachod1 »

Witaj na forum. Dobrze, ze jestes juz po operacji i wiesz, ze to endo. Wydaje mi sie, ze teraz jest dobry moment na to, zeby spytac lekarza co dalej. Przeciez ta choroba mimo wyciecia ognisk, bedzie dalej sie rozwijac. Moze warto pomyslec znowu o Visanne? Moze teraz zacznie dzialac prawidlowo kiedy juz duze ogniska zostaly usuniete? Zycze duzo zdrowka. Pozdrawiam. Agnieszka.
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Tak... W środę miałam profesora zapytać co dalej... Ale dziś już nie wiem czy dojdzie do wizyty... :(
Dziś chirurg mi powiedziała, że prawdopodobnie mam przepuklinę. Idę jutro do drugiego chirurga to potwierdzić... :(
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: vwd »

przepukline? pooperacyjna?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: gosiak76 »

Ale sie porobilo u Ciebie - trzymam kciuki ze wszystko sie wkrotce wyjasni. Jak to przepuklina to kolejny zabieg bedzie by wszystko wrocilo do normy. Tule cieplo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Byłam u chirurga. Skierował mnie na usg jamy brzusznej. Na szczęście nie musiałam długo czekać. Na usg widać tylko obrzęk tkanki podskórnej dookoła rany pooperacyjnej. Chirurg podejrzewa, że zrobił mi się ropień. Przepuklina pooperacyjna też jest możliwa, ale na usg nic nie widać. Zatem mam obserwować siebie i jak przez 2 dni nic się nie zmieni to przyjść i chirurg mnie natnie w gabinecie zabiegowym i zobaczy co tam się dzieje...
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: agachod1 »

Kurcze, ale historia. Nie martw sie. Najwazniejsze, ze masz sie gdzie udac zeby wszystko sprawdzic. Zycze wytrwalosci. Pozdrawiam. :D
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: gosiak76 »

Dobrze ze w razie czego gdyby sytuacja sie nie polepszyla to mozesz udac sie do chirurga ktory sie Toba zajmie - zycze wytrwalosci i oby to uleglo poprawie.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: Araja79 »

O joj... :shock: natnie w gabinecie?? Trzymamy kciuki, żeby nie było konieczne.
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Jednak nie naciął... Jeden chirurg skierował mnie do drugiego i drugi powiedział, że to stan zapalny. Dostałam czopki przeciwzapalne.
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: domowniczka »

no, i dobrze! Napedzili Ci stacha. Po czopkach bedziesz jak ta lala :D (fajne powiedzenie, co?! :D )
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: agachod1 »

Mam nadzieje, ze czopki pomoga. Pozdrawiam. :D
Aga1983
Udzielaj±cy się
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 8 lipca 2012, 19:19

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: Aga1983 »

właśnie tak to wygląda badania chodzenie od lekarza do lekarza leki rożnego rodzaju badania w normie lub prawie w normie czas sobie płynie i człowiek siedzi sobie z tym bólem dopóki nie upadnie na nogi zupełnie ja nie wiem co mam robić laparoskopię zrobię wtedy kiedy już z bólu stracę przytomność wtedy może zacznę próbować potwierdzić diagnozę na sto procent
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: hercik17 »

Jeszcze nie miałam okazji się z tobą przywitać,a więc witaj na forum.Przeczytałam twoją historie i smutno mi.strasznie mi żal że straciłaś swoje maleństwo.A jednakże jak ja cię doskonale rozumiem :( :( :( wiele tez przeszłaś zanim postawiono diagnozę.Ale mam nadzieję że teraz wszystko będzie na dobrej drodze
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: Araja79 »

Na pewno będzie lepiej po czopkach... A na taki ból, który powali Cię na kolana nie warto czekać... Jeżeli masz możliwość to zrób laparoskopię wcześniej... Ja czekam, możliwe, że we wrześniu... Chciałabym miec już pewność. Męczy mnie strasznie to "obserwowanie siebie" co się pojawi, gdzie i kiedy zacznie boleć... Chciałabym nie musieć o tym myśleć... I Tobie tego życzę... A chodzenie od lekarza do lekarza to norma, mnie też to męczy, zwłaszcza że wszystko w godzinach pracy i to ciągłe zwalnianie się... Już patrzą bokiem...
Pozdrawiam. Trzymaj się i nie poddawaj.:)
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Czopki pomagają, ale na wypróżnienia... Co wezmę czopek to :twisted: Boli dalej...
Ginekolog kazała mi iść do profesora, aby się wypowiedział na temat mojego dalszego leczenia. Profesor powiedział, że endometrioza w powłokach nie reaguje na leki hormonalne. W takim układzie moja ginekolog powiedziała, że podlegam jedynie leczeniu chirurgicznemu. Dlatego ona nie będzie się zajmować moją endo tylko mam chodzić z endo do chirurga. Ponieważ moje dalsze leczenie wygląda tak: Na ból leki przeciwbólowe. A gdy znów utworzy się duży guz to znowu trzeba będzie go wyciąć i znowu i znowu i znowu...
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: hercik17 »

No to twoje leczenie jest takie jak i moje :ból,ból a potem zabieg i znów i znów i znów...ach ciekawe jak długo wytrzymamy :)
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: Araja79 »

Współczuję Wam dziewczyny serdecznie... Dziękuję Bogu, że ja nie mam takich ekscesów... Póki co nie odczówam żadnych dolegliwości związanych z endo..Jestem 2,5 m-ca po laparo i nawet sex jest przyjemny :) Cierpię tylko przez skutki uboczne leków... Ból głowy, taki migrenowy jest czasem nie do wytrzymania... :( I nic nie pomaga, żadna przeciwbólowa... :(
Awatar użytkownika
MariannaM
Udzielaj±cy się
Posty: 32
Rejestracja: piątek, 6 lipca 2012, 19:40

Re: Po 2 latach i 8 miesiącach mam diagnozę!

Post autor: MariannaM »

Dziś miałam gastroskopię. Pobrali mi dwa wycinki z dwunastnicy. Póki co zdiagnozowano tylko nadżerkowe zapalenie błony śluzowej żołądka. Czekam na wyniki w kierunku choroby trzewnej i helicobacter pylori.
https://www.facebook.com/pages/Lustro-mojej-duszy/123755767699329
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”