Cześć

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
beti
Udzielający się
Posty: 28
Rejestracja: poniedziałek, 11 kwietnia 2011, 15:09

Re: Cześć

Post autor: beti »

Asia,
mnie tez ketonal juz nie pomagal i tez po nim dychalam, no bo bylo juz za duzo.
Bralam czopki profenid i po nich ustepowalo.
Sprobuj.
Zycze zdrowia.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Cześć

Post autor: agachod1 »

Zycze milego weekendu Asiu. Nie poddawaj sie. :D A czopki to naprawde dobra rzecz. Nie rozwalaja watroby jak napisala Gosia i dzialaja szybciej niz leki przyjmowane doustnie. Pozdrawiam. :D
marta81
Udzielający się
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2011, 13:55

Re: Cześć

Post autor: marta81 »

Asiu tak jak inne dziewczyny radzę ci abyś poszła do innego lekarza, ja chodziłam do swojego pierwszego lekarza pewnie ze trzy lata i on mi nie powiedział że mam endometriozę i kazał tylko zachodzić w ciążę co zawsze kończyło się niepowodzeniem, mówiłam mu że mam jeden niedrożny jajowód i może jest jakaś możliwość jego udrożnienia to on mnie tylko zbywał, więc go zmieniłam, chodzę teraz do innej Pani doktor powiedziała mi od razu na pierwszej wizycie że mam endometriozę, zastosowała Visanne, skierowała mnie na laparoskopię i teraz mam już drożne jajowody czysto jak na razie bez zrostów i latwiejsza droga do zajścia w ciążę, także nie załamuj się... Na jednym ginekologu i jego diagnozie świat się nie kończy, głowa do góry
Pozdrawiam
asik25
Udzielający się
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 12 kwietnia 2012, 12:39

Re: Cześć

Post autor: asik25 »

cześć kobitki dzieki ze mnie wspieracie...w innym wątku pisałam o in vitro bo była w klinikach w invikcie w gdańsku a w piątek w gamecie jestem zapisana z mężem..miałyście racje lepiej sie czuje po visanne :) ale to jest ból fizyczny godzej z nastawieniem,raz mi sie wydaje ze bedzie ok a raz popadam w ....chyba można to nazwać depresja.. :( napisze wan=m jak poszło w gamecie w piątek czyli 27 kwietnia bo invicta mnie rozczarowała i męża totalnie..zero dobrego słowa tylko lekarz po 2 godzinach czekania powiedzial ze co bedzie to będzie..wiem ze nie przyszła tam po wsparcie ale by mógł trochę pokazać entuzjazm bo wiem ze kolorowo nie jest w tym moim przypadku:(a jak tam u was?????????????????????????????
hm...w końcu pogoda wiosna za oknem :D
pozdrawiam gorąco czekam na odp. :)
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Cześć

Post autor: domowniczka »

No, to mnie asik25 zaskoczylas :? Myslalam, ze z kobietami, kt. rozwazaja czy zdecydowac sie na in vitro, caly personel kliniki obchodzi sie jak z jajkiem :) w koncu to b.b.intymna sprawa, a ponadto trudna i droga decyzja!
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Cześć

Post autor: gosiak76 »

Asiu mam nadzieje ze w gamecie pojdzie lepiej i bedzie tam wiecej entuzjazmu - kciuki zacisniete i powodzenia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Cześć

Post autor: agachod1 »

Troche to dziwne faktycznie, ze taka obsluga. No ale jak to sie mowi, cel uswieca srodki, a w twoim przypadku chodzi przeciez o tak wiele...Powodzenia, oby sie udalo. :lol:
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Cześć

Post autor: vwd »

Asik, dzis 27.04 - przypominam, gdybys zapomniala ;)
i zdaj nam relacje, bo jestesmy zywo zainteresowane :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”