Moja endo :(:(

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Witaj. Tosuper, ze jak do tej pory bol ci odpuscil. Dziewczyno, jaki ty masz potencjal energii w sobie. jak czytam twoje wpisy to az ci zazdroszcze. ja tez tak kiedy robilam. Kilka rzeczy na raz i to szybko. NIgdy nie lubilam robic przerw w pracy, bo wtedy zaczynalam odczuwac zmeczenie i ciezko bylo na nowo sie zmobilizowac. No a teraz? Wszystko sie zmienilo. Super, ze masz takie fajne zajecie. Ja tez lubie futerkowe zwierzatka. Takie fajne, ze od samego patrzenia chcialoby sie je przytulic. Juz wchodze i ogladam twoje pupilki. Na razie.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Fretki sa superowe. To jest fajna scenka: http://www.diamondferrets.cba.pl/GALERI ... 51878.html
Sorki, ale swintuch ze mnie. A swoja droga jak udalo ci sie ich nakryc? To chyba nie bylo latwe co?
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja endo :(:(

Post autor: vwd »

InezRS pisze: taka upierdliwa choroba :/
kazda choroba jest upierdliwa :( moze ta nie jest najgorsza...
a Twoje zainteresowanie fretkami jest nietuzinkowe i b.mi sie podoba :) Moze moglabys cos o tym napisac w watku Moje hobby
http://www.forum.endoendo.pl/viewtopic. ... 1a2a00ac75
pzdr. :)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

W sumie to ja na innym watku tez uzylam takiego okreslenia: upierdliwa choroba. Tzn. ciezka do zdiagnozowania, ciezka do leczenia i niemozliwa do zupelnego wyleczenia. Najgorsze jest to wlasnie, ze sie z nia zyje do usranej smierci. Przepraszam za wyrazenie, tzn do momentu menopauzy. A nawet potem nie jest lekko, bo daje o sobie znac zmeczenie, bole plecow, nieleczone zrosty na jelitach itd. Jest tego cala masa. Nie sposob tego ogarnac okiem.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja endo :(:(

Post autor: gosiak76 »

Male fretki sa takie bezbronne ale jak rosna to staja sie coraz piekniejsze - fantastyczne hobby :)
Widze ze robotki dla fretek tez swietnie wygladaja - jestes niesamowita i czuje ze masz sporo energii jak te Twoje malenstwa ktore wiecznie lubia cos robic a jak sie zmecza to zamkna oczka i zasna :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

agachod1 pisze:Fretki sa superowe. To jest fajna scenka: http://www.diamondferrets.cba.pl/GALERI ... 51878.html
Sorki, ale swintuch ze mnie. A swoja droga jak udalo ci sie ich nakryc? To chyba nie bylo latwe co?
Ale wbrew pozorom tu się nic nie dzieje :P To samiczka jeździ na samczyku, bo one czasem tak robią dla zabawy :oops:
vwd pisze:kazda choroba jest upierdliwa moze ta nie jest najgorsza...
Dla mnie zawalił się świat. Nie jestem odporna na ból, a przynajmniej tak mi się wydawało. Z początku nie wiedziałam co mi jest, byłam przerażona, nie spałam kilka nocy pod rząd.
agachod1 pisze:W sumie to ja na innym watku tez uzylam takiego okreslenia: upierdliwa choroba. Tzn. ciezka do zdiagnozowania, ciezka do leczenia i niemozliwa do zupelnego wyleczenia. Najgorsze jest to wlasnie, ze sie z nia zyje do usranej smierci. Przepraszam za wyrazenie, tzn do momentu menopauzy. A nawet potem nie jest lekko, bo daje o sobie znac zmeczenie, bole plecow, nieleczone zrosty na jelitach itd. Jest tego cala masa. Nie sposob tego ogarnac okiem.
Szczerze mówiąc nie wydaje mi się tak ciężka do zdiagnozowania tylko lekarze ją olewają, a to w większości przypadków endo jest odpowiedzialna za bóle podczas @, podczas seksu, podczas wypróżniania, sikania. Ostatnio w programie "Wstydliwe Choroby" na TLC była dziewczyna, tylko weszła i zaczęła mówić, że ma bóle podczas stosunków i coś tam jeszcze, a ja wykrzyknęłam ENDO!
Sprawdziło się, zrobili jej laparo i skoagulowali ogniska, nawet pokazywali urywki jak to się robi (jejku czemu mi tego nie zrobili??) A lekarze odsyłają kobiety : "bo taka nasza natura, że boli".

gosiak76 - mają energię, jak się rozszaleją to wariactwo w domu na maksa, skaczą, gugają, uciekają, szczypią.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja endo :(:(

Post autor: gosiak76 »

InezRS pisze:w większości przypadków endo jest odpowiedzialna za bóle podczas @, podczas seksu, podczas wypróżniania, sikania.
no wlasnie w wiekszaosci przypadkow - u mnie juz tez myslano ze mam endo bo mialam bole i obfite krwawienia, odczuwalam bole podczas stosunku, bylam oslabiona i chronicznie zmeczona jakby zycie ze mnie uciekalo ale nie mialam endo.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja endo :(:(

Post autor: gosiak76 »

InezRS pisze:gosiak76 - mają energię, jak się rozszaleją to wariactwo w domu na maksa, skaczą, gugają, uciekają, szczypią.
to musis fantastycznie wygladac jak tak sobie szaleja :)
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Na stronie są też filmy w dziale filmiki, tylko troche się ładują.

Robiłam badanie moczu, co za ulga. Mocz czysty jak łza. Nie ma kompletnie nic. Nic co by wykraczało po za normę.
Jedynie ten stan podgorączkowy mnie drażni, ale kompletnie niczym zbić go nie mogę, więc prawdopodobnie "hormonalny" bedzie. Może od tarczycy?
W każdym razie też mnie nic za bardzo nie boli, visanne działa pewnie.
Jestem tydzień po terminie spodziewanej miesiączki, czyli juz raczej nie przyjdzie :mrgreen:
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja endo :(:(

Post autor: gosiak76 »

Super ze wyszedl czysty mocz a Visanne dziala jak nalezy :) Wlasnie ten stan podgoraczkowy - ciekawe gdzie tkwi tego przyczyna - mam nadzieje ze cos sie wyjasni wkrotce. A czy jest mozliwosc ze szaleje jakis wirus i dlatego jest stan podgoraczkowy u Ciebie ??
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Nie ma z czego być wirus. Stan ten mam od października z małymi przerwami. Wiążę go z endo, ponieważ jak miałam ściągany płyn z zatoki duglasa to i od razu pojawiła sie normalna temperatura przez kilka dni, potem nadeszła @ i znowu stan pozostał. Po laparoskopii też nie miałam tem przez kilka dni a potem zaczęła wzrastać. Jak zjem apap, ibuprom a wczoraj nawet pyralginę sprint to nie drgnął ani o pół kreski. Za to koło 22 tem spada sama do 37 a rano 36,9. Zaldir jak zjem to temp spada do 36,6 , no ale to silmy lek z tramalem więc mam go na wyjątkowe bóle. A co dziwne poliki mi płoną, pod oczami też pieczenie, ale zarumieniona nie jestem i czubek nosa mam zimny :? Ręce i stopy zresztą też zimne.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja endo :(:(

Post autor: gosiak76 »

A kiedy wybierasz sie do lekarza zeby ustalic cos z tym stanem podgoraczkowym ??
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Dopiero jak skończę drugie opakowanie visanne. Ale jutro jest spotkanie w związku ze świadomością endometriozy w Katowicach, jak zdążę to się przejadę, ma być ordynator oddziału gin w katowicach gdzie robiłam laparo. Może dopytam czy to normalne.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja endo :(:(

Post autor: gosiak76 »

InezRS pisze: Robią mi krótką kolonkę, gdzie nic nie znajdują i robią gastroskopię. Gdzie znajdują tylko helico.
Helico powoduje stan zapalny przewodu pokarmowego co moze wywolywac stan podgoraczkowy u Ciebie. Stan zapalny gornego odcinka pokarmowego moze przechodzic do jelita co powodowac moze zbieranie sie plynu w zatoce Douglasa.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

InezRS pisze: robią mi krew, okazuje, że parametry wątrobowe są podwyższone, trzustkowe też, morfologia wskazuje na niedokrwistość. :
Mysle, ze twoj problem moze byc natury nieginekologicznej. Mialam ci wczesniej napisac, ze ciekawi mnie ten stan podgoraczkowy, ktory caly czas sie u ciebie utrzymuje. Mysle, ze powinnas zwrocic uwage na ta bakterie helicobacter pylori. Ta bakteria moze powodowac stan zapalny w jamie brzusznej i podwyzszona temp. Moze powodowac bole brzucha. Zasugeruj to lekarzowi. Jeden facet, ktorego znalam, mial silne bole brzucha i nikt nie wiedzial co mu jest. Mial gastroskopie i ona nic nie wykazala. Wszyscy wiedzieli, ze to jakas bakteria jednak nie mogli jej zlokalizowac. Po dluzszym czasie udalo sie wreszcie ja odnalezc i zidentyfikowac. Podano mu odpowiedni lek i bole ustapily. Moze i w twoim przypadku tak jest. Stan zapalny jelita, spowodowany ta bakteria powoduje zbieranie sie plynu w zat Douglasa. Nie wiem. To moj pomysl. Moze sprawdz sama, dopytaj...Pozdrawiam i zycze powodzenia.
poziomko
Ekspert
Posty: 131
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2012, 20:10

Re: Moja endo :(:(

Post autor: poziomko »

Witaj kochana.
Przeczytałam Twoją historię i jestem pod ogromnym wrażeniem jak Ty dużo przeszłaś. Niestety ja z bólem (tak jak większość tutejszych formuowiczek) ciągle walczę, mimo, że podczas ostatniej laparoskopii usunęli mi większość ognisk endo.
Gratuluję pasji - fretki są takie cudowne :)
Mi aktualnie starcza czasu tylko na mocno angażującą mnie pracę, :shock: mam jednak nadzieję, że to się jednak zmieni. Jeżeli potrzebowałabyś namiary na dobrą panią ginekolog, do której ja chodzę, a która zajmuje się m.in. leczeniem endometriozy daj znać.

Całuję.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

agachod1 być może stan podgorączkowy może być i przez helico. Słaba odporność i bydlak się rozwija. Ale stany podgorączkowe zaczęły się od bólu w październiku z przerwami. Zajmę się nim jak endo podleczę.
nie mam bóli brzucha typowo jelitowych, nie boli mnie żołądek.
wiem, że płyn w zatoce zbiera się od stanu zapalnym jelit, ale kolonka wyszła w porządku. Po za tym skoro ogniska znaleziono w zatoce douglasa? A one się złuszczają itd. Pewnie stąd ten płyn :/

poziomko czytam Twoją historię i podobna jest do mojej. Tylko wciąż nie rozumiem dlaczego ognisk mi nie usunięto? Może za małe, może w niedostepnym miejscu?
A może wybierasz się na spotkanie Endo w Katowicach jutro na Mikołowskiej? Chętnie bym poszła, ale nie bardzo mam z kim. Chyba, że mamę wyciągnę :)
Dziękuje również za pomoc, jeśli coś to skorzystam :)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Zaobserwuj czy bol nie ma zwiazku z jedzeniem czy nie pojawia sie po jedzeniu pol godziny pozniej. W necie czytalam, ze ta bakteria powoduje bol, ktory na poczatku jest z przerwami. Moze lepiej to sprawdz. Wydaje mi sie, ze to jest szereg spraw, ktore sie na siebie nakladaja, ale na pewno nie jest to bezposrednio zwiazane z ukladem rozrodczym.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Nie ma bóli po jedzeniu, nic takiego się nie dzieje. Oczywiście jak się najem to mam wielki brzuch, ale żołądek nigdy mnie nie bolał. Bóle mam na dole ewidentnie ginekologiczne :/ Własnie atak bólu ginekologicznego zaczął sie 3 października i od tego czasu utrzymuje się stan podgorączkowy. Miałam brzydki mocz - erytrocyty, białko i różne inne w zależnosci co akurat sie mojemu pęcherzowi podobało :P
A właśnie robi sie wieczór i mierze temperature - 37,1 Nawet spadek o 0,2 powoduje u mnie lepsze samopoczucie. I wątpię aby tramal powalał helicko, a tylko po nim mam normalną temperature, nawet ketanol odpada z nospą w kroplówcę. Tramal chyba rozluźnia i działa narkotycznie na drogi moczowe tez :mrgreen:
Sama nie wiem, może kilka spraw się nałożyło. Pogadam z ginem, może wybiorę się do rodzinnego po jakieś badania w kierunku tarczycy. Bo antybiotyków się już tyle nażarłam:/
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

A co z leczeniem stanu zapalnego jelita? Masz jakies leki? Nie mozesz tego bagatelizowac, poniewaz objawy endo i zapalenia jelita w polaczeniu daja mieszanke wybuchowa nie tylko w postaci bolu, ale rowniez w postaci ostrych biegunek i klopotow z wyproznianiem sie. Zycze ci jak najlepiej stad tyle moich sugestii. Pozdrawiam.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

agachod1 pisze:A co z leczeniem stanu zapalnego jelita? Masz jakies leki? Nie mozesz tego bagatelizowac, poniewaz objawy endo i zapalenia jelita w polaczeniu daja mieszanke wybuchowa nie tylko w postaci bolu, ale rowniez w postaci ostrych biegunek i klopotow z wyproznianiem sie. Zycze ci jak najlepiej stad tyle moich sugestii. Pozdrawiam.
Nie mam stanu zapalnego jelita. Były takie podejrzenia ze względu na ilości zjedzonych antybiotyków i ten ból w dole brzucha, którego sama nie potrafiłam określić. Zrobiono kolonoskopie, która wykluczyła stan zapalny jelita. Nie mam żadnych biegunek ani zaparć ani z tym kłopotów. W szpitalu na wypisie wmówiono mi że mam jelito drażliwe, ale objawy nie pasowały w ogóle. Inny gastrolog wykluczył i to. Owszem biegunki zdarzały się przy @, ale nie było to uciążliwe aż tak. Laparoskopia też wykluczyła problem z jelitami bo na wypisie nie ma nic na ten temat. Lekarka, która przyszła do mnie wieczorem też powiedziała że zrostów nie ma i właśnie w tych dwóch zatokach mam ogniska stąd ten ból.
Nawet przeczytałam, że ból może być niewspółmierny do stopnia endo. I tak to chyba wygląda, ognisko może być małe a ulokowane w silnie unerwione strefie no i bolało. A z drugiej strony ja mam taki organizm, który reaguje gorączką. Pamiętam jak rok temu się przewróciłam o kamień (dosłownie chyba wyrósł na sekundę przed), strzaskałam mocno kolano i zaraz wieczorem gorączka prawie 38, po kilku dniach sama zeszła :/
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

A co lekarz powiedzial na temat tej bakterii? Czy dostalas jakies leki na pozbycie sie jej z ogranizmu? Nie wiem czemu, ale wydaje mi sie, ze twoja goraczka ma zwiazek z helico. Takie bakterie sa bardzo niebezpieczne i potrafia wyrzadzic w organizmie naprawde ogromne zniszczenia. Nie lekcewaz tego. :)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Przyszla mi do glowy jeszcze jedna rzecz. Wejdz na te stronke i sama poczytaj.
http://www.vetopedia.pl/article351-1-He ... retki.html
Jezeli chodzi o endo to dlaczego po zabiegu odciagniecia plynu z zat Douglasa, po ktorym poczulas sie duzo lepiej, nikt nie pomyslal o zatrzymaniu ci @? Przeciez jezeli przez ten czas mialas okres, to plyn znow mogl sie zebrac w tym miejscu, powodujac bole podczas siedzenia, stan podgoraczkowy itd. Dobrze, ze teraz przyjmujesz Visanne. Jest to lek ne endo. Zatrzymuje @ hamujac rozwoj choroby i likwiduje niewielkie ogniska, ale tylko niewielkie. Jezeli masz znowu zmiany w zat Douglasa, prawdopodobnie potrzebny bedzie ponowny zabieg odciagania plynu. Nie wiem co wiecej moge ci podpowiedziec? Brak mi pomyslow. A jak sie czujesz po Visanne? Bardzo ci dokuczaja skutki uboczne leku?
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Nawet nie dostałam żadnych leków na helico (w sensie kolejny antybiotyk) tylko polprazol osłonowo bodajże to było. Być może masz rację i mój osłabiony organizm, a także stres nie radzi sobie z tą bakterią już i stad ten stan podgorączkowy. Po za tym żołądek jest obciążony innymi lekami.

O helico u fretek czytałam, ale tak naprawdę bardzo rzadko on występuje i powoduje objawy. Po za tym w większości gabinetów (nie spotkałam się z tym w żadnym na Śląsku) nie ma tak małych endoskopów by pobrać próbki do badania czy zwierzak ma helico czy nie. Ostatecznie podaje się antybiotyk i jeśli objawy miną to może być podejrzenie, że to była ta bakteria. Znam dwa takie przypadki, gdzie podejrzewano to u fretki.
Już przerabialiśmy choroby odzwierzęce typu pasożyty takie jak lamblie, ale też je wykluczyliśmy bo brak objawów.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Nikt nie pomyślał o zatrzymaniu @ bo wtedy nie było wiadomo dlaczego mam takie bóle, nie padło hasło, że to może być endometrioza. Tylko, ze może to być pęknięty jajnik, ciąża pozamaciczna. Masz rację z tym, że bóle miałam głownie podczas siedzenia, ale stanie i chodzenie nie sprawiało mi problemów. Teraz jest duzo lepiej, mogę siedzieć ile chce i nie ma bóli. Więc być może poziom płynu się zmniejszył? (po za tym przy laparo też go ściągli całkowicie) Zobaczymy na usg po dwóch opakowaniach visanne.

Co do samego leku, jak na razie uważam, że nie jest źle. Oprócz wahań nastroju nie mam żadnych widocznych skutków ubocznych. Powinnam około tydzień temu dostać @, ale się nie pojawiła. Żadnych plamień, dobrze śpię. A jeśli visanne likwiduje nie wielkie ogniska to wciąż nie wiem dlaczego podczas laparo mi ich nie wycieli? Nie wiem jakie były, tylko tak jak wspomniałam lekarka powiedziała że są to małe ogniska w tych zatokach dwóch, jajniki zdrowe i kompletnie nie zmienione. A na wypisie z laparo pisze, że pojedyńcze wszczepy endometrium w zatokach.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Wlasnie dlatego nie usuwano ci tak malych ognisk. Lekarz liczy na to, ze same sie rozpuszcza przy Visanne. A @ nie powinna nadejsc. Jak cos to tylko plamienie. Na razie super sie czujesz i to jest wspaniala wiadomosc. Trzymaj sie. Zycze milego weekendu. :D
poziomko
Ekspert
Posty: 131
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2012, 20:10

Re: Moja endo :(:(

Post autor: poziomko »

O rany, wielka szkoda, że dopiero teraz przeczytałam, że Ty chciałaś iść na spotkanie na mikołowską. :(
Ja dowiedziałam się o nim wczoraj, późnym wieczorem i bardzo żałuje, że nie pojechałam, ale nie dałabym rady. Ech.
A Ty byłaś obecna? Jak wrażenia?

Całuje.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Na spotkaniu nie byłam, tyle miałam zajeć w sobote przy fretkach.
Natomiast temp spada. Zastanawiam się czy moja praca nie ma czegoś wspólnego z temperaturą. Mam pracę siedzącą i niestety na sali, której pracuje jest bardzo ciepło. Klima nie wyrabia, okna też nie bardzo dla się ciągle otwierać. No i endo w zatoce douglasa i przy pęcherzu jest uciskane. Przez weekend temperatura maksymalna to 37,1 a wieczorem 36,8. Dziś jeden dzień wolnego i temperatura tez max 37.
Dziwne....
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

A ja sie zastanawiam czy twoj podgoraczkowy stan nie ma zwiazku z bakteria, ktora u ciebie wykryto. Helico zyje w zoladkach wiekszosci fredek wlasnie. Ciekawy zbieg okolicznosci, nie uwazasz? A co lekarz mowil o obecnosci tej bakterii u ciebie? Uznal to za normalne? Pozdrawiam i zycze jak najwiecej radosci przy zwierzatkach.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Ten helico fretkowy nie jest zaraźliwy że tak powiem dla ludzi. Po za tym moj TZ ma helico, mój ojciec też miał. My mamy helico pylori, a fretki inną odmianę.
Lekarz nic nie mówigdyż ja ksam twierdzi ludzki helico też jest w większości ludzkich żołądków,a dopiero jak pojawia się problem z wrzodami to nalezy go leczyć :/ Sama nie wiem. W domu w weekend czuje sie dobrze, ale w tyg w pracy palą mnie policzki chociaz nie jest zaczerwieniona i nie odczuwam już tej temperatury tzn nie czuje się zmeczona.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”