Moja endo :(:(

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
poziomko
Ekspert
Posty: 131
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2012, 20:10

Re: Moja endo :(:(

Post autor: poziomko »

Witaj kochana.
Przeczytałam Twoją historię i jestem pod ogromnym wrażeniem jak Ty dużo przeszłaś. Niestety ja z bólem (tak jak większość tutejszych formuowiczek) ciągle walczę, mimo, że podczas ostatniej laparoskopii usunęli mi większość ognisk endo.
Gratuluję pasji - fretki są takie cudowne :)
Mi aktualnie starcza czasu tylko na mocno angażującą mnie pracę, :shock: mam jednak nadzieję, że to się jednak zmieni. Jeżeli potrzebowałabyś namiary na dobrą panią ginekolog, do której ja chodzę, a która zajmuje się m.in. leczeniem endometriozy daj znać.

Całuję.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

agachod1 być może stan podgorączkowy może być i przez helico. Słaba odporność i bydlak się rozwija. Ale stany podgorączkowe zaczęły się od bólu w październiku z przerwami. Zajmę się nim jak endo podleczę.
nie mam bóli brzucha typowo jelitowych, nie boli mnie żołądek.
wiem, że płyn w zatoce zbiera się od stanu zapalnym jelit, ale kolonka wyszła w porządku. Po za tym skoro ogniska znaleziono w zatoce douglasa? A one się złuszczają itd. Pewnie stąd ten płyn :/

poziomko czytam Twoją historię i podobna jest do mojej. Tylko wciąż nie rozumiem dlaczego ognisk mi nie usunięto? Może za małe, może w niedostepnym miejscu?
A może wybierasz się na spotkanie Endo w Katowicach jutro na Mikołowskiej? Chętnie bym poszła, ale nie bardzo mam z kim. Chyba, że mamę wyciągnę :)
Dziękuje również za pomoc, jeśli coś to skorzystam :)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Zaobserwuj czy bol nie ma zwiazku z jedzeniem czy nie pojawia sie po jedzeniu pol godziny pozniej. W necie czytalam, ze ta bakteria powoduje bol, ktory na poczatku jest z przerwami. Moze lepiej to sprawdz. Wydaje mi sie, ze to jest szereg spraw, ktore sie na siebie nakladaja, ale na pewno nie jest to bezposrednio zwiazane z ukladem rozrodczym.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Nie ma bóli po jedzeniu, nic takiego się nie dzieje. Oczywiście jak się najem to mam wielki brzuch, ale żołądek nigdy mnie nie bolał. Bóle mam na dole ewidentnie ginekologiczne :/ Własnie atak bólu ginekologicznego zaczął sie 3 października i od tego czasu utrzymuje się stan podgorączkowy. Miałam brzydki mocz - erytrocyty, białko i różne inne w zależnosci co akurat sie mojemu pęcherzowi podobało :P
A właśnie robi sie wieczór i mierze temperature - 37,1 Nawet spadek o 0,2 powoduje u mnie lepsze samopoczucie. I wątpię aby tramal powalał helicko, a tylko po nim mam normalną temperature, nawet ketanol odpada z nospą w kroplówcę. Tramal chyba rozluźnia i działa narkotycznie na drogi moczowe tez :mrgreen:
Sama nie wiem, może kilka spraw się nałożyło. Pogadam z ginem, może wybiorę się do rodzinnego po jakieś badania w kierunku tarczycy. Bo antybiotyków się już tyle nażarłam:/
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

A co z leczeniem stanu zapalnego jelita? Masz jakies leki? Nie mozesz tego bagatelizowac, poniewaz objawy endo i zapalenia jelita w polaczeniu daja mieszanke wybuchowa nie tylko w postaci bolu, ale rowniez w postaci ostrych biegunek i klopotow z wyproznianiem sie. Zycze ci jak najlepiej stad tyle moich sugestii. Pozdrawiam.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

agachod1 pisze:A co z leczeniem stanu zapalnego jelita? Masz jakies leki? Nie mozesz tego bagatelizowac, poniewaz objawy endo i zapalenia jelita w polaczeniu daja mieszanke wybuchowa nie tylko w postaci bolu, ale rowniez w postaci ostrych biegunek i klopotow z wyproznianiem sie. Zycze ci jak najlepiej stad tyle moich sugestii. Pozdrawiam.
Nie mam stanu zapalnego jelita. Były takie podejrzenia ze względu na ilości zjedzonych antybiotyków i ten ból w dole brzucha, którego sama nie potrafiłam określić. Zrobiono kolonoskopie, która wykluczyła stan zapalny jelita. Nie mam żadnych biegunek ani zaparć ani z tym kłopotów. W szpitalu na wypisie wmówiono mi że mam jelito drażliwe, ale objawy nie pasowały w ogóle. Inny gastrolog wykluczył i to. Owszem biegunki zdarzały się przy @, ale nie było to uciążliwe aż tak. Laparoskopia też wykluczyła problem z jelitami bo na wypisie nie ma nic na ten temat. Lekarka, która przyszła do mnie wieczorem też powiedziała że zrostów nie ma i właśnie w tych dwóch zatokach mam ogniska stąd ten ból.
Nawet przeczytałam, że ból może być niewspółmierny do stopnia endo. I tak to chyba wygląda, ognisko może być małe a ulokowane w silnie unerwione strefie no i bolało. A z drugiej strony ja mam taki organizm, który reaguje gorączką. Pamiętam jak rok temu się przewróciłam o kamień (dosłownie chyba wyrósł na sekundę przed), strzaskałam mocno kolano i zaraz wieczorem gorączka prawie 38, po kilku dniach sama zeszła :/
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

A co lekarz powiedzial na temat tej bakterii? Czy dostalas jakies leki na pozbycie sie jej z ogranizmu? Nie wiem czemu, ale wydaje mi sie, ze twoja goraczka ma zwiazek z helico. Takie bakterie sa bardzo niebezpieczne i potrafia wyrzadzic w organizmie naprawde ogromne zniszczenia. Nie lekcewaz tego. :)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Przyszla mi do glowy jeszcze jedna rzecz. Wejdz na te stronke i sama poczytaj.
http://www.vetopedia.pl/article351-1-He ... retki.html
Jezeli chodzi o endo to dlaczego po zabiegu odciagniecia plynu z zat Douglasa, po ktorym poczulas sie duzo lepiej, nikt nie pomyslal o zatrzymaniu ci @? Przeciez jezeli przez ten czas mialas okres, to plyn znow mogl sie zebrac w tym miejscu, powodujac bole podczas siedzenia, stan podgoraczkowy itd. Dobrze, ze teraz przyjmujesz Visanne. Jest to lek ne endo. Zatrzymuje @ hamujac rozwoj choroby i likwiduje niewielkie ogniska, ale tylko niewielkie. Jezeli masz znowu zmiany w zat Douglasa, prawdopodobnie potrzebny bedzie ponowny zabieg odciagania plynu. Nie wiem co wiecej moge ci podpowiedziec? Brak mi pomyslow. A jak sie czujesz po Visanne? Bardzo ci dokuczaja skutki uboczne leku?
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Nawet nie dostałam żadnych leków na helico (w sensie kolejny antybiotyk) tylko polprazol osłonowo bodajże to było. Być może masz rację i mój osłabiony organizm, a także stres nie radzi sobie z tą bakterią już i stad ten stan podgorączkowy. Po za tym żołądek jest obciążony innymi lekami.

O helico u fretek czytałam, ale tak naprawdę bardzo rzadko on występuje i powoduje objawy. Po za tym w większości gabinetów (nie spotkałam się z tym w żadnym na Śląsku) nie ma tak małych endoskopów by pobrać próbki do badania czy zwierzak ma helico czy nie. Ostatecznie podaje się antybiotyk i jeśli objawy miną to może być podejrzenie, że to była ta bakteria. Znam dwa takie przypadki, gdzie podejrzewano to u fretki.
Już przerabialiśmy choroby odzwierzęce typu pasożyty takie jak lamblie, ale też je wykluczyliśmy bo brak objawów.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Nikt nie pomyślał o zatrzymaniu @ bo wtedy nie było wiadomo dlaczego mam takie bóle, nie padło hasło, że to może być endometrioza. Tylko, ze może to być pęknięty jajnik, ciąża pozamaciczna. Masz rację z tym, że bóle miałam głownie podczas siedzenia, ale stanie i chodzenie nie sprawiało mi problemów. Teraz jest duzo lepiej, mogę siedzieć ile chce i nie ma bóli. Więc być może poziom płynu się zmniejszył? (po za tym przy laparo też go ściągli całkowicie) Zobaczymy na usg po dwóch opakowaniach visanne.

Co do samego leku, jak na razie uważam, że nie jest źle. Oprócz wahań nastroju nie mam żadnych widocznych skutków ubocznych. Powinnam około tydzień temu dostać @, ale się nie pojawiła. Żadnych plamień, dobrze śpię. A jeśli visanne likwiduje nie wielkie ogniska to wciąż nie wiem dlaczego podczas laparo mi ich nie wycieli? Nie wiem jakie były, tylko tak jak wspomniałam lekarka powiedziała że są to małe ogniska w tych zatokach dwóch, jajniki zdrowe i kompletnie nie zmienione. A na wypisie z laparo pisze, że pojedyńcze wszczepy endometrium w zatokach.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Wlasnie dlatego nie usuwano ci tak malych ognisk. Lekarz liczy na to, ze same sie rozpuszcza przy Visanne. A @ nie powinna nadejsc. Jak cos to tylko plamienie. Na razie super sie czujesz i to jest wspaniala wiadomosc. Trzymaj sie. Zycze milego weekendu. :D
poziomko
Ekspert
Posty: 131
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2012, 20:10

Re: Moja endo :(:(

Post autor: poziomko »

O rany, wielka szkoda, że dopiero teraz przeczytałam, że Ty chciałaś iść na spotkanie na mikołowską. :(
Ja dowiedziałam się o nim wczoraj, późnym wieczorem i bardzo żałuje, że nie pojechałam, ale nie dałabym rady. Ech.
A Ty byłaś obecna? Jak wrażenia?

Całuje.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Na spotkaniu nie byłam, tyle miałam zajeć w sobote przy fretkach.
Natomiast temp spada. Zastanawiam się czy moja praca nie ma czegoś wspólnego z temperaturą. Mam pracę siedzącą i niestety na sali, której pracuje jest bardzo ciepło. Klima nie wyrabia, okna też nie bardzo dla się ciągle otwierać. No i endo w zatoce douglasa i przy pęcherzu jest uciskane. Przez weekend temperatura maksymalna to 37,1 a wieczorem 36,8. Dziś jeden dzień wolnego i temperatura tez max 37.
Dziwne....
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

A ja sie zastanawiam czy twoj podgoraczkowy stan nie ma zwiazku z bakteria, ktora u ciebie wykryto. Helico zyje w zoladkach wiekszosci fredek wlasnie. Ciekawy zbieg okolicznosci, nie uwazasz? A co lekarz mowil o obecnosci tej bakterii u ciebie? Uznal to za normalne? Pozdrawiam i zycze jak najwiecej radosci przy zwierzatkach.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Ten helico fretkowy nie jest zaraźliwy że tak powiem dla ludzi. Po za tym moj TZ ma helico, mój ojciec też miał. My mamy helico pylori, a fretki inną odmianę.
Lekarz nic nie mówigdyż ja ksam twierdzi ludzki helico też jest w większości ludzkich żołądków,a dopiero jak pojawia się problem z wrzodami to nalezy go leczyć :/ Sama nie wiem. W domu w weekend czuje sie dobrze, ale w tyg w pracy palą mnie policzki chociaz nie jest zaczerwieniona i nie odczuwam już tej temperatury tzn nie czuje się zmeczona.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Jezeli masz siedzaca prace, to moze faktycznie na podwyzszona temp ma wplyw ucisk, ktory wystepuje wlasnie przy siedzeniu. Dobrze, ze robisz obserwacje. Moze w ten sposob wkrotce odnajdziesz przyczyne stanu podgoraczkowego. Obserwuj co jesz, pijesz, jak sie potym czujesz. Moze cos w powietrzu powoduje, ze twoj organizm tak reaguje. Podwyzszona temp zawsze oznacza, ze cos sie dzieje, a my sie przed tym bronimy. Moze jest cos w pracy, czego nie ma w domu. To moze byc wszystko i nic. Tylko ty wiesz co to moze byc. Moze to ma podloze alergiczne np? Caluje cie mocno i zycze powodzenia w szukaniu zrodla twoich dolegliwosci. :)
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

W pracy jest duszno, ciepło. W domu tak nie mam. Obecnie nie czuje, że jest to gorączka, tylko takie pieczenie pod oczami. Mierze temperaturę i 37,3. Denerwujące to trochę. Może to jednak teraz visanne? albo faktycznie ucisk podczas siedzenia powoduje podniesienie temperatury?
Skomplikowane to :(
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Moze sprobuj poczekac na dzialanie Visanne faktycznie. Moze to od plynu w zat Douglasa i ucisku ta temp. Pozdrawiam goraco. Trzymaj sie. :wink:
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Albo od ucisku na pęcherz? Takie mam myśli. Bo jakoś ona dziwnie wystepuje u mnie :/
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja endo :(:(

Post autor: vwd »

faktycznie, ciekawe skad to sie bierze...
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Albo od u cisku na pecherz. A co w ogole na temat tej temp mowi lekarz? jestem bardzo ciekawa.
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: Moja endo :(:(

Post autor: rivombroza »

Witam Cię serdecznie...kochana i współczuję, że tyle przeszłaś. Chodójesz Fretki?
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
InezRS
Udzielaj±cy się
Posty: 35
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2012, 12:39

Re: Moja endo :(:(

Post autor: InezRS »

Tak, zajmuje się hodowlą tych zwierząt. Właśnie w tą niedziele urodziło nam się 13 maluchów. Udało się uratować 11 :)
Moje endo się wyciszyło. Stan podgorączkowy 37, ale tylko do popołudnia. wieczorem juz jest spoko :) Jestem w połowie 3 opakowania visanne i czuje się rewelacyjnie :D Chyba będę ją chciała na zawsze :P Nie mieć @ to cudowne uczucie. Nie mam zmiennych nastrojów, nic nie boli, nie jestem uzależniona od tych dni.
Rewelka jednym słowem i mam nadzieje, że uda się tego cholerstwa pozbyć a fretki dodają sił. Teraz mam robotę :)

http://www.diamondferrets.cba.pl/GALERI ... 20218.html :P
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Moja endo :(:(

Post autor: gosiak76 »

Ciesze sie ze czujesz sie lepiej na Visanne i masz energie do dzialania. Powodzenia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Moja endo :(:(

Post autor: vwd »

InezRS pisze:Właśnie w tą niedziele urodziło nam się 13 maluchów. Udało się uratować 11 :)
a moze opiszesz to w watku Moje hobby - http://www.forum.endoendo.pl/viewtopic. ... 9&start=45
InezRS pisze:Rewelka jednym słowem
Rewelka :D
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Moja endo :(:(

Post autor: domowniczka »

InezRS pisze:Moje endo się wyciszyło. Stan podgorączkowy 37, ale tylko do popołudnia. wieczorem juz jest spoko :) Jestem w połowie 3 opakowania visanne i czuje się rewelacyjnie :D Chyba będę ją chciała na zawsze :P Nie mieć @ to cudowne uczucie.
Super, ze tak sie czujesz :D oby juz zawsze bylo tak rewelacyjnie :)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Moja endo :(:(

Post autor: agachod1 »

Kochana, super ze po Visanne tak swietnie sie czujesz. Wyglada na to, ze lek trafiony, a choroba sie wycisza i to faktycznie jest rewelka. Caluski i gratuluje maluszkow. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”