in vitro

Co ostatnio się wydarzyło? Co Cię wzburzyło? Czy jest coś o czym chciałbyś pogadać?
asik25
Udzielający się
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 12 kwietnia 2012, 12:39

in vitro

Post autor: asik25 »

cześć dziewczyny jakiś tydzień dobry mnie nie było bo załatwiam kliniki in vitro..zaczynam ten wątek z in vitro bo chciałabym się dowiedzeć czy któraś z was miała juz robione??????????przypominam ze po laparoskopi 2 miesiące temu okazało sie ze endo zaawansowane a jesli chodzi o moje jajowody to prawy juz nie działa a lewy ledwo,ledwo.. :( :( :( :( :( :( załamana jestem bo to jest jedyna opcja bym była w ciąży ...dobrze ze męża wyniki są super:)tylko ze mna jest problem;(byłam w invikcie w gdańsku a tera w piątek idę do gamety;bo ta pierwsza klinika to hm....lekarz zero zainteresowania miał minę bedzie to będzie trudno sie mówi :( to my z mężem po 2 godzinach czekania 20 minut wizyty z nastawieniem co ma być to bedzie..tzn nie zrozumcie mnie zle ja nie szukałam z jedgo strony wielkiego współczucia ale sa granice nie?? czy któraś z was jest po invitro??robiła moze w gamecie :) w gdyni?dajcie znać pozdrawiam asik
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: in vitro

Post autor: domowniczka »

ja nie podchodzilam do in vitro, ale dobrze, za zaczelas o tym glosno mowic, bo tu na ten temat rzeczywiscie dziewczyny jakos tak niesmialo.... a przeciez to nas endokobietki bezposrednio dotyczy!
asik25
Udzielający się
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 12 kwietnia 2012, 12:39

Re: in vitro

Post autor: asik25 »

wiem ze jest duzo przeciwników jak i takich jak ja i mąż ze tak bardzo chcemy dziecko ze in vitro to ost.deska ratunku......... :( trudna to była decyzja i powiem ze boje sie tego okropnie...po wizycie w gamecie w piątek bede wiedziec kiedy zacznę ..nawet nie chodzi o toze boje sie bólu ,,zastrzykow,tabletek ,stymulacji jajników itp ale tego ze sie nie uda :( :( :( a ja mam malo czasu,to jest jak walka z czasem a najgorsze jest to ze nawet czasem w to nie wierze,ze to jest jak sen albo jakby ktoś to inny miał przejść czy ze jest to tak na niby :( wypieram czasem tą myśl ze mnie to spotkało ale jak jestem u lekarza to staje sie to realne,prawdziwe..
jesli chodzi o in vitro to dziewczyny które przechodzicie to co ja ,,raz macie załamki raz nie to ja staram sobie wmówic ze co nas nie zabije to nas wzmoci..nie? :)
optymistka82
Ekspert
Posty: 204
Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2012, 14:22

Re: in vitro

Post autor: optymistka82 »

Jeśli zdrowie nie pozwala na zajście w ciąże tak, jak zwykle się to dzieje, to trzeba szukać pomocy w in vitro. U mnie w domu też ostatnio z mężem o tym rozmawialiśmy. Jeśli do końca tego roku nie zajdę, to na pewno z tej metody skorzystam :) Ponoć w Czechach są dobre klinki, bo tam trzymają komórki 5 dni, a w Polsce tylko 3, więc tam jest większe prawdopodobieństwo powodzenia. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że szybko się będziecie cieszyć :)
lisaa
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: środa, 17 grudnia 2014, 10:50

Re: in vitro

Post autor: lisaa »

8)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy o wszystkim”