mama 2 córeczek:)

Podziel się swoim szczęściem! Napisz, czy leczyłaś się na bezpłodność? Jak długo? Twój wpis może dać nadzieję wielu starającym się parom.
motyl2
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: środa, 20 marca 2013, 20:34

mama 2 córeczek:)

Post autor: motyl2 »

Witajcie,
Opiszę moją historię krótko i mam nadzieję, że nie jednej z Was doda ona sił, wiary i nadziei..mnie pewnego zimowego dnia w 2009 roku podobny wpis na forum bardzo pomógł umocnić się w wierze, że zostanę pewnego cudownego dnia mamą …i zostałam :D „dwa razy” :D
Dowiedziałam się o endometriozie w 2009roku. Od 2 lat staraliśmy się o dziecko, moje cykle owulacyjne oczywiście były pod kontrolą lekarza, regularne badania hormonów itp.. W lutym 2009 roku miałam wykonaną laparoskopie. Lekarz przyszedł zaraz po wybudzeniu ze znieczulenia i oznajmił mi, że ma dobrą i złą wiadomość. Zła, że to endometrioza (oczywiście nie wiedziałam wtedy cóż to znaczy), dobra, że wiemy już jaka jest przyczyna trudności z zajściem w ciążę i wiemy jak trzeba teraz działać… Oczywiście po przeanalizowaniu objawów choroby, wyszło, że wszystko to towarzyszy mi od lat… lepiej późno się dowiedzieć, niż wcale…
Nie będę opisywać co czułam wtedy i co przeszliśmy z mężem, bo każda Was to wie doskonale. To były trudne chwile. Swoje przeryczałam, pokrzyczałam… Pewnego dnia postanowiłam, że zwalczę to i zaczęłam czuć wdzięczność, że o tym wiem, ćwiczyć pozytywne myślenie, modlić się i wierzyć, wierzyć, wierzyć.. A wiara czyni cuda!
Konsultowałam mój przypadek, sposób leczenia z innym lekarzem. Chciałam zrobić wszystko i najwłaściwiej jak się da. Oczywiście plany i sposoby leczenia były odmienne, co wprowadziło mi dodatkowy niepokój. Ostatecznie zaufałam mojemu lekarzowi i poddałam się półrocznej kuracji Danazolem. Potem miałam zrobić przerwę na starania i potem w planach była znów laparoskopia. Ja wierzyłam całym sercem, że tuż po zakończeniu kuracji zajdę w ciążę, nie dopuszczałam innej myśli… Skończyłam leczenie i ..zaszłam w ciążę :D !!! Nie dostałam nawet pierwszej miesiączki. Wtedy nie wyglądało to tak cukierkowo, bo zabrało mnie pogotowie w nocy z powodu niewiarygodnego bólu brzucha, nastraszyli wszystkim, m.in. ciążą pozamaciczną. Oczekiwanie na wynik Beta.. Jestem w ciąży, ale czy się cieszyć?.. Wysokie podejrzenie pozamacicznej. Dziwne uczucie jak na radość z pozytywnego testy ciąży, nie tak miało być…Okropne skurcze brzucha, wymioty.. Kilka dni oczekiwania, aż na usg będzie widoczne, gdzie ta ciąża jest.. Cały czas wierzyłam, że jest tam gdzie ma być. To były ciężkie dni, złe samopoczucie. Warto było przez to przejść :D Ciąża była w macicy, po pierwszych tygodniach samopoczucie się polepszyło. Musiałam dmuchać i chuchać na siebie, maleństwo i szczęśliwe urodziłam śliczną córeczkę w czerwcu 2010 roku. ..
W październiku 2012 urodziłam drugą córcię :D tym razem był to tzw. „pierwszy strzał :D i pierwszy raz w życiu zobaczyłam 2 kreski na domowym teście (choć dopiero za drugim razem, po 2 dniach). Radość ogromna!!!
To tyle. Piszę to po to, aby dodać Wam wiary. Trzeba wierzyć, modlić się. Życzę Wam wszystkim jak najszybszego zajścia w ciążę, przeżycia radości macierzyństwa i pokonania tej choroby.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: mama 2 córeczek:)

Post autor: vwd »

piekna historia :D
wszystkie lubimy historie z dobrym zakonczeniem! :) :)
niech Twoje dzieci zdrowo rosna!!! :D
a co Cie sklonilo do tego, aby wlasnie teraz dac tutaj takie swiadectwo? :)
motyl2
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: środa, 20 marca 2013, 20:34

Re: mama 2 córeczek:)

Post autor: motyl2 »

Skłoniło mnie to, że obiecałam sobie kiedyś, że jak pokonam endometriozę i urodzę dzidziusia to podzielę się tym z innymi osobami (tak jak kiedyś na duchu trzymały mnie takie historie przeczytane na forach), które też czekają na ten moment. I tyle... czas leci szybko, szczególnie przy maluchach, ale lepiej późno niż wcale. Mam nadzieję, że to doda wiary innym osobom, tego Wam życzę!
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: mama 2 córeczek:)

Post autor: gosiak76 »

Wspaniala historia - gratulacje a dziewczynki niech zdrowo rosna :) Pozdrawiam cieplo - Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jestem w ciąży”