Endometrioza (?) - bagatelizowanie sprawy przez lekarzy, proszę o pomoc...

Czy u wszystkich są one podobne? Czy istnieje jakiś jeden wspólny objaw? Jakie Ty masz objawy? Czy już jesteś zdiagnozowana?
jjjkw2
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2018, 10:49

Endometrioza (?) - bagatelizowanie sprawy przez lekarzy, proszę o pomoc...

Post autor: jjjkw2 »

Piszę ten post w akcie totalnej desperacji i liczę, że ktoś powie mi cokolwiek. Specjalnie po to założyłam konto.
Nie wiem, czy mam endometriozę - ale jest to jedyne, do czego do tej pory dotarłam. Lekarze mnie olewają, twierdzą że przesadzam i moje objawy są normalne jak u każdego, że przejdzie z wiekiem, albo niby mi wierzą, ale próbują pokazać że wcale takich objawów nie mam i mi się coś wydaje. A naprawdę bym chciała, żeby mi się wydawało.

Do rzeczy - mam lat prawie 19. Moje miesiączki są mega ciężkie do zniesienia (nie wypisując tu już tych wszystkich objawów po kolei bo i po co - przez okrutny ból po prawie mdlenie, zimne poty i cały ten szereg). Głównym co mnie martwi jest to, że zdarza mi się krwawić pupą. Nie dużo, nie zawsze (ale coraz częściej) - tylko i wyłącznie podczas miesiączek, kiedy są jeszcze bardziej obfite niż zwykle.

Nie wiem, co z sobą zrobić. Nie dam sobie wmówić, że to jest normalne, albo że przejdzie, albo że w ogóle to sobie ubzdurałam. Byłam u niejednego lekarza, ale u wszystkich jest tak samo. Chodzę prywatnie do naprawdę nie byle jakich pierwszych lepszych ginekologów. Jedyne co miałam dotąd zrobione to usg dopochwowe (nie mam torbieli na jajnikach-nie wiem czy to od razu wyklucza endometriozę?) i usg zewnętrzne (nie wiem jak się to nazywa fachowo). I zerowe zalecenia co dalej. Mam zrobić tylko badania hormonalne (progesteron, testosteron i prolaktyna). Ale wydaje mi się, że to za mało. A mam naprawdę dość czekania i nie mam siły ciągle chodzić po nowych lekarzach, bo zawsze jest to samo.
Jak to wyglądało u Was? Możecie coś doradzić?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jakie objawy mogą sugerować endometriozę?”