Zemsta Przyrody...:(

Jaka jest przyczyna powstania endometriozy? Może masz na ten temat własną teorię?
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Zemsta Przyrody...:(

Post autor: rivombroza »

Toksyny z zatrutego środowiska powodują endometriozę...
Endometrioza to choroba znana od lat, ale nigdy dotąd skala zachorowań nie przybrała tak wielkich rozmiarów. Dane mówiące o ilości zachorowań podają, że diagnozuje się ją obecnie u ponad 70 mln kobiet na świece. Inne twierdzą, że choroba ta dotyka 13 proc. miesiączkujących kobiet. Skala ta pozwala stwierdzić, że choroba zaczyna przybierać rozmiary epidemii.
Atakuje tylko kobiety
Endometrioza to typowa dla kobiet choroba, której objawem jest pojawianie się poza jamą macicy skupisk tkanek śluzowych tzw. endometriów, które w normalnych warunkach stanowią wyściółkę macicy. Takie zagubione fragmenty wyściółki macicy, teoretycznie, mogą pojawić się w każdym organie kobiecego ciała. Zdarzało się, że poza układem rozrodczym, znajdowano je w układzie moczowym, przewodzie pokarmowym, wątrobie, nerkach, oku, płucach, mózgu, naskórku i innych miejscach. Kiedyś uważano, ze to błędy podczas operacji czy transplantacji, spowodowały zawleczenie nabłonka macicy do innych organów ciała kobiety, ale przy dzisiejszym stanie medycyny, wydaje się to coraz bardziej nieprawdopodobne. A zachorowań jest coraz więcej…Endometrioza to choroba nie nowa i wciąż mało znana. Może dlatego, że jej objawy są dla nas wciąż szokujące…
Krwawienie z różnych części ciała
Choroba ta sprawia, że podczas miesiączkowania, następuje krwawienie z różnych części ciała i organów wewnętrznych. W zdrowym organizmie, skupiska komórek endometrium występują w jamie macicy, i w okresie menstruacji, to one są źródłem krwawienia z dróg rodnych pod postacią miesiączki. U kobiet cierpiących na endometriozę, w trakcie miesiączki obserwuje się dodatkowe krwawienie z ognisk endometrium zlokalizowanego w innych miejscach ciała. Następuje więc krwawienie miesiączkowe z różnych części ciała lub organów wewnętrznych, które jest nie tylko bolesne i kłopotliwe. Wpływa też na osłabienie organizmu i stanowi źródło potencjalnych stanów zapalnych.
Stany zapalne i torbiele
Miejsca krwawienia, są źródłem powstawania stanów zapalnych. W trakcie rozwijającej się choroby, występują zakażenia
-powierzchowne
-głęboko naciekające
-mogą się też przekształcić w patologiczne wytwory o charakterze torbieli lub cyst.
Przy czym u tej samej pacjentki, mogą występować ogniska zapalne o różnym stopniu zaawansowania, którym towarzyszy ból o różnym nasileniu.
Trucizny wywołują zmiany w komórkach!!
Jednak ostatnie lata przyniosły kilka dość prawdopodobnych teorii dotyczących etiologii endometriozy.

Jedną z nich jest metaplazja. W myśl tej teorii pewne komórki, w odpowiednich warunkach, mogą przekształcać się w inny rodzaj komórek. Winą za to można obarczyć terapie hormonalne, w tym wypadku estrogenami.
Inna hipoteza, dotyczy dziedziczenia. Zakłada ona, że kobiety mogą już rodzić się z komórkami endometrium, które wyemigrowały do innych części ciała
Wiele wskazuje na to, że najbardziej prawdopodobną przyczyną endometriozy może okazać się szkodliwy wpływ niebezpiecznych warunków środowiskowych a dokładniej mówiąc toksycznych związków w środowisku. Dowodem na to jest fakt, że kobiety, które stykają się z toksynami, dużo częściej chorują na endometriozę. Najniebezpieczniejsze toksyny to PCB, DDT i dioksyny oraz xenoestrogeny, które mogą wpływać nawet na przekształcenie się jednych komórek w inne. Niestety trucizny te występują powszechnie w naszym coraz bardziej zatrutym środowisku.
Równie prawdopodobna wydaje się teoria, że za występowanie endometriozy można winić zaburzenia autoimmunologiczne. Naukowcy uważają, że schorzenia, autoimmunologiczne pojawiają się u ludzi genetycznie obciążonych a czynniki środowiskowe, czyli w tym przypadku trucizny ze środowiska, są bodźcem uruchamiającym je.
Kontrowersyjne leczenie endometriozy
Zalecane sposoby leczenia są równie kontrowersyjne, co teorie dotyczące jej przyczyn. Klasyczna medycyna radzi usuwać komórki endometrialne z niewłaściwych miejsc chirurgicznie a jak wiemy ich wzrost w chorym organizmie trwa nadal. Ta terapia wydaje się wiec mało skuteczna. Również leczenie hormonalne jest tu dyskusyjne, gdyż organizm jest rozchwiany i brakuje mu równowagi a dodatkowe hormony mogą zdziałać tyle samo złego, co dobrego
Zaskakująco proste leczenie
Niedocenianym a bardzo skutecznym i mało ryzykownym sposobem leczenia jest odtrucie organizmu. Odtrucie nie tylko pozwala usunąć prawdziwą przyczynę wywołującą mutacje komórek, ale też przywrócić równowagę hormonalną organizmu.

Endometrioza to klasyczny przykład choroby kobiecej o nietypowych objawach. Niewiarygodnym jest fakt, ze najprawdopodobniej w wyniku działania toksycznych substancji ze środowiska, komórki naszego organizmu mogą ulegać mutacji i zmieniać swoje przeznaczenie. W wyniku działania toksyn komórki różnych organów przekształcają się w komórki endometrium. Wiele pacjentek z endometriozą skarży się też na inne choroby wywołane przez trujące związki: reumatoidalne zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane czy chorobę Meniera. zdrowych kobiet, zagubione komórki endometrium są unieszkodliwiane przez system odpornościowy. U kobiet cierpiących na tę chorobę, zbyt słaba odporność pozwala na ciągły wzrost wadliwych komórek, który prowadzi do endometriozy.

Dysfunkcje systemu odpornościowego są bardzo skomplikowane. Oprócz chorób wywołanych przez autoagresję naszego organizmu, jest coraz więcej chorób, wynikających z niedoboru odporności. Endometrioza wydaje się być chorobą z wtórnego niedoboru odporności. :( :( :(
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: hercik17 »

No proszę jaki przydatny artykuł
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: EveLondon »

Bardzo interesujace... kolejna teoria powstawania ... ciekawe na jak dlugo... swoja droga jak mozna by bylo sprobowac odtruwania tego organizmu?? przeciez jak sie odtrujemy to i tak dalej bedziemy zyc w zatrutym srodowisku...
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: rivombroza »

EveLondon pisze:swoja droga jak mozna by bylo sprobowac odtruwania tego organizmu??
To proste!!wystarczy przestac pic kawe, alkohol, jeśc, i wychodzic na :lol: powietrze :lol: :lol: A tak na serio to polecam Gonseen :D
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: EveLondon »

yyy no to ja odpadam hehe za bardzo kocham kawe i jesc ;p;p alkoholu nie pijam a na powietrzy przebywam jak przechodze z pracy do pracy i do domu no ale bez kawy i jedzonka sie nie obejde ;p hehehehe
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: rivombroza »

ja piję kawę i od czasu do czasu Alkohol...nie lubię tłustego i owoców cgyba że najdzie mnie na pomarańcze w listopadzie...
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Awatar użytkownika
hercik17
Ekspert
Posty: 1444
Rejestracja: środa, 9 marca 2011, 08:53

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: hercik17 »

Ja z kawy też chyba nie jestem w stanie zrezygnować :D i tak na prawdę trzeba by oprawić się w ramki i powiesić na ścianie,żeby nie szkodzić organizmowi
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: rivombroza »

O tak!!! ...w piękną rameczkę to mam coś dla was!!! :lol: :lol: :lol:czy wy mnie już gdzieś nie widziałyście?????
Załączniki
mecz 011.JPG
mecz 011.JPG (21.39 KiB) Przejrzano 22220 razy
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: agachod1 »

Coz za piekna fota...zaraz zaraz, to takie buty... :D plagiat??? Hahaha...niezle.
A co do endo, mamy kolejna teorie. Fakt, odtruwanie organizmu nie zaszkodzi, ale czy powstrzyma rozwoj endo skoro i tak, jak ktos wczesniej napisal, nadal bedziemy zyc w zatrutym srodowisku? Na odtruwanie polecam Detoxinal czy jakos tak. Nie pamietam dokladnie nazwy ,ale cos w tym stylu.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Zemsta Przyrody...:(

Post autor: vwd »

Czesc rivombroza :) jaki kolorowy ten Twoj wpis :D
dziewczyny, odtruwacie sie? jak? a moze odkwaszacie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Teorie na temat powstania endometriozy”