Pomozcie

[Araja79]

Współczuję Ci kochana przebojów z lekarzami na nfz, sam też to przerabiałam...No i niestety, mimo, że nie miałam kasy musiałam wyskrobać na prywatne wizyty bo inaczej się nie da...

[problemm00]

No właśnie.. i stówka na jedną wizytę,jak się patrzy. Chore to jest wszędzie, po co się płaci na ubezpieczenia zdrowotne,jak trzeba potem lecieć prywatnie,żeby coś załatwić.. A w radiu wczoraj słyszałam,że coś lekarze pracujący na nfz się burzą o pieniądze.. Mało im jeszcze..

[kropek]

Ja daje 180 PLN za wizytę, ale mam profesjonalną opiekę, kameralne warunki (nie ogląda mnie stado napalonych studentów), full complet, operacje miałam na cito - tylko czekałam na nowy cykl i w szpitalu na ER inaczej na mnie patrzą, bo od tego profesora od nich. Wiec już mogę płacić te 180 PLN - jestem traktowana należycie, a nie jak śmieć.

[vwd]

hmm...
ja osobiscie tez uwazam, ze gdy sie ma endo to same wizyty na nfz nie wystarcza... niestety

[Araja79]

Takie są nase Polskie realia...

[kropek]

No w moim przypadku, gdybym nie była pacjentka profesora, nawet by mi na pogotowiu ginekologicznym nie podali przeciwbólowych. Jak przyjechałam piguła potraktowała mnie jak histeryczkę:
-Wyjdzie na zewnątrz i poczeka na lekarza, ale nie wiem ile i czy z ogóle przyjdzie.

A później, jak powiedziałam, od kogo jestem, to 3 lekarzy koło mnie latało.

KOMEDIA!!!!

[problemm00]

To dobrze,ze idę prywatnie. w następny piątek mam wizytę,bo ten tydzień odpada, nadszedł okres i zawitało łóżko i gorący kompres.. niestety... mam nadzieje,ze ta wizyta to będzie krok na przód.

[Alcia]

Niech Bóg Miłością nasze dusze napełnia
Niech Duch święty swą rolę wypełnia.
A Jezus maleńki dziś narodzony
Rozkołysze wszystkie szczęścia dzwony.

[problemm00]

Dołączam się do życzeń dla wszystkich pań
Życzę wesołych, zdrowych, bezbolesnych, ciepłych, spokojnych, spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze świąt !

[vwd]

i wzajemnie!
Wszystkiego co najpiekniejsze na ten swiateczno-noworoczny czas

[Araja79]

Kochana, życzę Ci abyś w tym 2014r uzyskała odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cie pytania i aby te odpowiedzi były tylko pozytywne Dużo zdrówka

[problemm00]

Dziękuję i wzajemnie !!!

[Araja79]

A jak się czujesz?? co tam u Ciebie??

[problemm00]

A dalej tak samo, bo akurat mam okres i nie jest fajnie,poza tym,ze momentami nie daje rady go opanować; jakby inaczej,ale w parze jest ciągle biegunka i od jakiegoś czasu silniejsze bóle parte. USG dla endokrynologa mam, wizyte mam za jakieś 2tyg. A ginekolog nie wiem,czy mnie nie zrozumial,czy ja zle wytlumaczylam o co mi chodzi, bo zrobil mi same USG dla endokryn.i powiedzial,ze to musi ocenic je(chodzi o policystyczne jajniki),a co do endometriozy to poza USG nic, poza tym,ze jak mu zaczelam mowic co mi dolega i powiedzialam o swoich podejrzeniach to powiedzial,ze patrzac na mnie moge miec endometrioze.. Kurde wydawało mi się,że na prawdę dużo mu powiedziałam i pokazałam mu wyniki. Poczekam na razie co powie endokrynolog, bo już nie mam siły na nic, do bólu się wsumie przyzwyczaiłam i pewnie tak zostanie.

[Alcia]

JAk to pewnie tak zostanie, skad ten pesymizm? troszke wiary kochana, w koncu lekarze ulza ci w bolu i dojda do sedna twojego problemu. trzymam kciuki

[problemm00]

Znajac naszych lekarzy to predzej czlowieka wykoncza haha ja juz sie troche wykanczam psychicznie, w kolko mi cos nowego sie dzieje, zdrowie sie sypie, nie mam na to wplywu, a czasami sie czuje, jak wariatka, jak mnie gonią do lekarza. Zaczynam się czuć, jakbym coś w głowie nie tak miala w tym tyg np chyba jakis rumieniec guzowaty mi się zrobił na nodze, nie wiem,czy to powikłania po niedawnej anginie,czy jak,ale nigdzie sie z tym nie wybieram, poczekam az przejdzie (guz o srednicy ok 5cm, mocno nie wystaje,ale zaczerwieniony, bolący i ciut płynny w środku).. jakieś fatum wisi chyba nad moim zdrowiem.. bo innego wyjasnienia nie mam.

[Anna]

Witaj ... wiesz już coś więcej?

[problemm00]

Witam,
w kierunku endometriozy nie.. Nie wpadłam na żaden trop dobrego lekarza,który mi pomoże, ale chyba nie odpuszczę sobie tej sprawy. W tym czasie przeleżałam troche..czasu w szpitalu, wynaleźli mi nie za fajne choróbsko i na razie skupiłam się bardziej na tym. Niech mnie szybciej podleczą choć trochę i będę chyba gdzieś dalej szukać ginekologa,a po drodze chyba odwiedzę jakiegoś psychologa.
Pozdrawiam

[Anna]

Słyszałaś może o lekarzu który uczy innych lekarzy operować kobiety chore na endometriozę? Może do niego warto się wybrać?

[problemm00]

Nie, nie słyszałam nic o nim, ale do kogoś uderzyć muszę, bo jak robili mi wywiad ogólny w szpitalu to prowadząca mi kazała się koniecznie przebadać w tym kierunku, bo stwierdziła,że zapewne mam też tą chorobę sądząc po objawach.
Co to za lekarz i gdzie przyjmuje?

[Araja79]

Dbrze byłoby wiedzieć czy się na coś choruje czy nie, bo nawet idąc do szpitala czy lekarza w jakiejś innej sprawie to pytają czy się na coś choruje i co?? prez jakiś czas odpowiadałam że prawdopodobnie, poźniej że jest podejrzenie, następ[nym etapem było "chyba" ale nie mam ptwierdzenia na piśmie az w końcu mam. Jest mi o tyle lepiej, że mówię i w tym momencie lekarz wie, że nie może mi podać jakiegoś leku.

[Anna]

Skąd jesteś? Ten lekarz przyjmuje w Niemczech i na dolnym śląsku

[problemm00]

podlasie, Augustów
Ostatnio słyszałam w dobrym znaczeniu o dr.Wołczyńskim, który przyjmuje w Białymstoku. Któraś z Was może była u niego, bądź coś słyszała?

[Araja79]

Ja niestety nie pomogę Ci w tym temacie... Zupełnie nie moje rejony...

[vwd]

niestety nie
a co pisza w necie, czytalas?

[problemm00]

Chwalą go, ponoć przyjeżdżają z drugiego końca Polski do niego, zdarzyły się też negatywne opinie, ale nie jest ich dużo. Zaniepokoił mnie też negatywny komentarz kobiety z endometriozą i sama już nie wiem.

[Araja79]

Kochana nie sugeruj się negatywami, bo" jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził"... Zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie będzie pasowało..Idź i sama sprawdź

[Araja79]

jeżeli mas wolne 40 minut obejrzyj kochana:
http://www.transmisja.net.pl/transmisja ... isja_id=55
serdecznie polecam. jeżeli nie będziesz miała tego czasu teraz, wróć do tego w chwili gdy będziesz mogła obejrzeć.

[problemm00]

Jestem już w niecałej połowie oglądania,a właściwie bardziej słuchania. Myślicie,że ta choroba może mieć powiązanie z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego?

[Araja79]

Niestety po wysłuchaniu tego mam wrażenie że wszystko co dzieję siuę nie tak w moim organizmie jest powiązane z endo... Nie pociesza mnie stwierdzenie, że może mieć to podłoże genetyczne i przekażemy to świństwo swoim dzieciom, bo i tak nie ma metody zapobiegania, szczepionki... Ale patrząc z drugiej strony rak też ma podłoże genetyczne a ludzie się rozmnażają... Eh...