Strona 1 z 3

I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy...

: poniedziałek, 21 października 2013, 23:14
autor: marta77777125
Witajcie, mam 23 lata. W lipcu zgłosiłam się do ginekologa. Pani dr powiedziała,że mam torbiel na prawym jajniku, 7 cm, dostałam skierowanie na laparoskopie. Zgłosiłam się do kolejnego lekarza w celu potwierdzenia diagnozy, Pan dr stwierdził, że jestem zdrowa i nic złego sie nie dzieje! :shock: W takim wypadku udałam się do kolejnego dr ( miałam też nadzieję, że nie będę musiała iść na zabieg, a uda się zwalczyć torbiel za pomocą środków farmakologicznych ), niestety Pani dr już przy badaniu palpacyjnym stwierdziła torbiel, dostałam skierowanie do szpitala oraz skierowanie na badanie krwi i oznaczenie markera CA 125- wynik 240. Kolejki były na 2 miesiące, jednak udało mi się je trochę ominąć i już za 3 tyg byłam w szpitalu. Przy usg wyszło, że torbiel jest jednak na lewym jajniku. Zabieg przeszłam bez komplikacji, po zabiegu czułam się w miarę dobrze, nie odczuwałam dużego bólu, nie brałam żadnych środków przeciwbólowych. Niestety w szpitalu nie dowiedziałam się niczego. Jedyne co usłyszałam, to- Pani jajnik jest po przejściach. Żadnych wyjaśnień. Skąd torbiel, dlaczego, co dalej... Jednak myślałam, że najgorsze mam za sobą.
Wróciłam do domu i próbowałam dojść do siebie. Za miesiąc miałam zgłosić się na wizytę kontrolną. Wybrałam kierownika szpitala,w którym miałam wykonywany zabieg i zapisałam się do niego na wizytę. Zbadał mnie palpacyjnie i kazał zgłosić się za rok :shock: Usłyszałam tylko, że niewiadomo, czy znów mogę mieć torbiel, czy nie, ale jeśli chcę się zabezpieczyć to może mi wypisać leki na zatrzymanie okresu. Uznałam, że muszę się zastanowić. Wróciłam do Pani dr, która jako pierwsza zdiagnozowała mi torbiel. I ku mojemu zaskoczeniu- okazało się, że znów jest torbiel na jajniku wielkości 3 cm :(
Wróciłam z wynikami do szpitala, ordynator zlecił wykonanie usg dr u którego byłam na wizycie kilka dni wcześniej. Potwierdził torbiel ( a pare dni wcześniej odesłał mnie z kwitkiem do domu !! )
Zaczęłam czytać o torbielach na internecie i wpadłam na endometriozę, niby wcześniej o niej słyszałam ale odsuwałam myśl, że mogłoby i mnie to spotkać.
Poszukałam trochę w internecie i znalazłam lekarza godnego zaufania wg pacjentek, umówiłam się na wizytę.
Pan dr po zbadaniu od razu postawił diagnozę- endometrioza. Wyjaśnił wszystko, pokazał dokładnie torbiele, ogniska. Gdzie leży problem w macicy. Pierwszy lekarz, który w końcu powiedział co i jak... Jednak uznał, że czeka mnie zabieg. Polecił prywatną klinikę, niestety nie stać mnie na zabieg, a szkoda, bo jak na razie to jedyny lakarz, którego darzę zaufaniem. A następnie wkładkę Mirena.
Przyznam, że mam wątpliwości, czy poddać się zabiegowi w szpitalu, w którym byłam...
zastanawiam się też dlaczego torbiel tak szybko się odnowiła, czy możliwe jest, że zabieg był źle wykonany i przez to znów pojawiła się torbiel?
Zastanawiam się też nad wkładką...czy nie lepszy jest inny rodzaj leczenia, o dzieciach myślę raczej za 2-4 lata.
Jeśli chodzi o moje dolegliwości związane z endometriozą, to zawsze myślałam, że to raczej sprawy gastrologiczne. Pobolewanie brzucha, niestrawności. Oczywiście mam bolesne miesiączki pierwszego dnia ale najczęściej po 2-4 tabletkach jest ok. Czy myślicie,że to oznacza, iż stopień zaawansowania nie jest duży?
Jestem w trakcie podejmowania decyzji co dalej, czy poddać się zabiegowi, a następnie poddać się leczeniu, czy zaczekać z zabiegiem...może coś doradzicie?
Bardzo się ciesze, że trafiłam na to forum i mogę się podzielić moim problemem z osobami, które mają ten sam problem :) Pozdr Was wszystkie ! I życzę zdrówka ! :D

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 22 października 2013, 10:33
autor: vwd
Witaj :)
Bardzo milo Cie poznac :)
Drogi do zaleczenia/zwalczenia endo sa rozne... Mam nadzieje, ze Tobie uda sie to bez niepotrzebnej straty czasu na eksperymenty. Trzymam kciuki za Twe zdrowie!
pzdr. mocno :D

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: środa, 23 października 2013, 23:44
autor: marta77777125
dziękuje :)
niepokoi mnie tak wysoki poziom markera, bo aż 240. w sumie po zabiegu jest 170 ale i tak bardzo duży. Czy ktoś ma jeszcze tak wysoki wynik? Czym on jest spowodowany?

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: czwartek, 24 października 2013, 21:10
autor: alcia28
Witaj!
Jak na wynik ca125 170 po zabiegu to i tak jest duży. W żadnym razie nie mówi on nic o stopniu endo. Oznacza natomiast że w organizmie jest stan zapalny. Ja uważam że powinnaś przejść kolejny zabieg w innym szpitalu niż miałaś poprzednio i o takie skierowanie możesz poprosić swojego lekarza do którego chodzisz prywatnie. Nie musi to być absolutnie prywatna klinika. Ja nie mieszkam na przykład w Krakowie a tam miałam 2 laparo i się mnie nikt nie pytał czemu nie chce tego zrobić u siebie w mieście. Myślę że nie powinnaś teraz zostać bez leków. Porozmawiaj z lekarzem na temat leku typowego na endometriozę Visanne lub antykoncepcji - stosowana przy endo. Niestety jest tak że endometriozy się nie da wyleczyć zalecza się ją tylko farmakologicznie i leczy czasowo operacyjnie. Leki powinnaś brać takie jest moje zdanie. Znalazłaś już dobrego lekarza to najważniejsze i postępuj tak jak ci radzi. Powodzenia kobitko i pisz na bieżąco. Pozdrawiam Alicja

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: poniedziałek, 28 października 2013, 20:56
autor: marta77777125
czy jest możliwość, że miałam źle przeprowadzony zabieg wyłuszczenia torbieli i dlatego po miesiącu jest ona wielkości ponad 3 cm?
jaki szpital polecacie? jestem z Białegostoku, ale wydaje mi się, że tu nie ma szpitala godnego zaufania.. :(
alcia28- miałaś 2 laparo, długi to był odstęp czasu?

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: poniedziałek, 28 października 2013, 22:53
autor: alcia28
Pierwszą laparo miałam w styczniu 2012r (diagnostyczna). Pousuwano wszystkie ogniska endometriozy oraz 2 torbiele. Potwierdziła się też endo. Z drugą trafiłam na sor 8.02.13r Krakowie w mega bólach. Byłam 2 miesiące bez leków. Brałam tylko duphaston bo byłam w trakcie starań o dzidzie.Rano wzięli mnie na stół. Usunięto mi lewy jajnik razem z jajowodem bo torbiele tak się skręciły razem z jajnikiem że on obumarł - był czarny. Z prawego jajnika usunięto mi 2 torbiele (jedna była widoczna w usg wcześniej) a drugą stwierdzono podczas zabiegu. Mało tego fragment prawego jajowodu był przyrośnięty do tej torbieli, która była torbielą surowiczą już w stanie martwicy krwotocznej. Do tego wszędzie świeże zakrzepy. Tak mi się porobiło. To dziwne że nie usunęli Ci wszystkich ognisk endo i właśnie dlatego wynik ca125 masz taki wysoki. Ja bym się zdecydowała na twoim miejscu na zabieg w innym mieście jak masz możliwość - poszukać dobrego szpitala. U mnie odstęp to był rok ale niestety wcale nie planowany.

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 29 października 2013, 14:51
autor: marta77777125
o jeja widzę, że dużo już przeszłaś... :( a jak teraz się czujesz?
Niestety u mnie zajęli się tylko leczeniem skutków a nie przyczyny. Trafiłam z torbielą i usunęli mi tylko torbiel. Nikt mi nic nie powiedział o tym, że może nawracać, nie dostałam żądnych leków, na wizycie kontrolnej po miesiącu odesłali mnie do domu a ja już miałam kolejną torbiel :( nikt nawet nie wspomniał o endometriozie! Mam wrażanie, że Ci lekarze w ogóle się na tym nie znają. Znalazłam prywatnego lekarza, który zajmuje się endometrioza i dopiero on powiedział mi co i jak i dopiero teraz wszystko zaczęło układać się w logiczną całość. Rozmowa z nim a lekarzami ze szpitala to dwa różne światy :O
Miałam laparoskopie, ale na wyniku napisane jest tylko TORBIEL CZEKOLADOWA.
Mam kolejne ogniska endometriozy a nawet nie zostały ruszone przez poprzednich lekarzy. Mam skierowanie na zabieg do nich ale nie zamierzam tam iść... Moja przygoda z endometriozą dopiero się zaczyna..

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 29 października 2013, 18:32
autor: alcia28
Bierzesz teraz jakieś leki?
Skąd jesteś - jeśli możesz powiedzieć?

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 29 października 2013, 20:43
autor: marta77777125
miałam najpierw iść na zabieg, a jeśli nie dostać zastrzyk, ale okazało się, że są badania nad nowym lekiem, więc mam w nich uczestniczyć. Chwilowo więc jestem bez leków, ale nie powstały nowe torbiele. Jestem z Białegostoku.

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 29 października 2013, 20:49
autor: alcia28
Nowy lek typowo na endometriozę?

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 29 października 2013, 21:20
autor: marta77777125
tak

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: środa, 30 października 2013, 09:16
autor: alcia28
Kiedy zaczynasz testowanie?
Jak będziesz mogła coś więcej napisać na temat tego nowego leku to pisz.
Jestem bardzo ciekawa co to za lek i jakie ma mieć działanie.

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: środa, 30 października 2013, 11:44
autor: marta77777125
jesli dostane sie do badania, to po następnej miesiaczce, czyli za jakies 1,5 miesiaca. bd pisac :)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: poniedziałek, 11 listopada 2013, 12:51
autor: Alcia
Witaj Marta. Jak sie obecnie czujesz bez lekow? Dajesz rade?

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: czwartek, 14 listopada 2013, 20:12
autor: marta77777125
jak na razie tak :) własnie jestem po okresie, oczywiście bez wielu tabletek się nie obyło ;/ jakiś skąpy był od 3 dnia.. teraz jestem na obserwacji i czekam... mam nadzieję, że dostanę się do tego badania, a lek okaże się dobry i może niedługo pomoże kobietkom z ednometriozą

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: piątek, 15 listopada 2013, 07:07
autor: Alcia
no oby tak bylo, trzymamy kciuki:)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: piątek, 15 listopada 2013, 15:22
autor: vwd
dokladnie! :) oby tak bylo! :)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: piątek, 15 listopada 2013, 20:39
autor: alcia28
Kciuki zaciśnięte :)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: środa, 20 listopada 2013, 19:18
autor: gosiak76
Trzymam kciuki rowniez. Daj znac co u Ciebie slychac obecnie.

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 26 listopada 2013, 20:10
autor: marta77777125
na razie wyczekuje miesiączki i mam nadzieję, że dostane się do badania... dziś 19 dzień cyklu :)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 3 grudnia 2013, 17:36
autor: marta77777125
wczoraj dostałam okresu- 24 dzień cyklu, jutro idę na wizytę i wszystko się wyjaśni...trzymajcie kciuki :)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: poniedziałek, 9 grudnia 2013, 12:13
autor: vwd
jasne, tez chcemy, zebys sie zakwalifikowala, bo bedziemy miec info z pierwszej reki ;) :D :) powodzenia!

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: czwartek, 16 stycznia 2014, 20:57
autor: gosiak76
Jak po wizycie ??? Czy cos sie wiecej wyjasnilo w Twojej sprawie ???

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: niedziela, 19 stycznia 2014, 13:40
autor: marta77777125
niestety nie udało mi się dostać do programu :( okazało się, że cykl był o 1 dzień za krótki...pech
ale jeszcze nie wszystko stracone, właśnie jestem w końcówce obserwacji kolejnego programu, w tym tyg powinnam mieć wizyte i dostać lek, lub niestety placebo jak to bywa w każdym badaniu. Jednak jestem dobrej myśli! Jak tylko czegoś się dowiem dam znać :)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: środa, 22 stycznia 2014, 12:15
autor: gosiak76
Powodzenia i zeby udalo sie tym razem. Daj znac jak bedziesz wiedziala cos wiecej.

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: sobota, 8 marca 2014, 20:18
autor: marta77777125
już się niby udało a jednak się nie udało....:( stwierdzili, że mam za dużą zmianę na jajniku i nie weszłam do badania. Musze teraz wybrać jak chce się dalej leczyć. Może macie jakieś dobre rady? W sierpniu miałam laparoskopie, usunięto mi torbiel z lewego jajnika. Po miesiącu okazało się, że mam nową torbiel na lewym jajniku. Lekarz zaproponował mi Visane, jednak mój pierwszy lekarz, który jest uznawany w moim mieście za specjalistę od endometriozy miał dla mnie inny plan, chciał abym najpierw poddała się laparoskopii a potem proponował mi wkładkę. Jak myślicie, co powinnam wybrać?

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: niedziela, 9 marca 2014, 00:04
autor: Anna
Witaj, słyszałaś o Zoladex-ie?

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: poniedziałek, 10 marca 2014, 22:50
autor: marta77777125
coś mi się obiło o uszy :)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 11 marca 2014, 09:43
autor: vwd
marta77777125 pisze:już się niby udało a jednak się nie udało....:( stwierdzili, że mam za dużą zmianę na jajniku i nie weszłam do badania. Musze teraz wybrać jak chce się dalej leczyć.
Szkoda!!! liczylam na relacje dot. nowego leku...
czyli stoisz na rozdrozu
oj, ile ja razy tak stalam?!
trzeba cos wybrac i zastosowac... i miec nadzieje, ze to juz ostatni wybor i po nim wszystko bedzie juz dobrze!!! tego zycze! :)

Re: I chyba ja też jestem "szczęśliwą" wybranką endometriozy

: wtorek, 11 marca 2014, 19:54
autor: Anna
Po trzeciej laparoskopii brałam Zoladex i pomógł zero objawów 5 miesięcy po laparoskopii również zero zrostów i torbieli