Miło mi Was poznać!

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Alcia »

praca poczeka nie zajac teraz napewno dostaniesz mc zw, ja po mc dostalam jeszcze 3 tyg , bolec bedzie przez pierwsze dni pozniej juz bedzie coraz lepiej:)zaopatrz sie w cos przeciwbolowego. Dobrze ze ci pobrali histo, mi nie pobrali i nawet nie wiem ktory mam stopien endo. Trzymaj sie kochana, i jak tylko sie lepiej poczujesz to duzo chodz zeby uniknac zrostow. Powodzonka:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Araja79 »

Dokładnie, popieram przedmówczynię :wink: ja dostałam jeszcze 2 tygodnie poszpitalne...Ale za to dali mi czopki zapobiegające zrostom, zapytaj może też Ci dadzą.
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Cześć dziewczyny,

Jestem po pierwszej wizycie pooperacyjnej. Zdjęto mi szwy - nareszcie!!! Strasznie kuły w brzuszek. Dostałam czopki, profesor sam o tym pomyślał. Wszystko goi się ładnie, ale profesor stwierdził, że dobrze, że jest już po i że leczenie farmakologiczne zaczniemy, gdy przyjdzie wynik histo i wypis ze szpitala, ma przyjść pocztą (of course, geniusze w szpitalu wywalili mnie z łózka o 7.30, a wypisy wydawali o 14.00 - liczyli, że z bólem pooperacyjnym będę czekała na wypis sześć i pół godziny na korytarzu, a do domu miałam ponad sto kilometrów!!!! ehhh)

Dzisiaj mam 20 dzień cyklu i strasznie zaczął mnie boleć prawy jajnik. Ból był kujący, jakby paliło. Nie wiem, czy to nie jest kwestia tego, że trochę pochodziłam dzisiaj. W sumie profesor prosił, abym się do końca cyklu nie forsowała :(

A i mam miłą nowinę. Profesor powiedział, że dobrze by było, gdybyśmy z mężem starali się o dzidziusia już od następnego cyklu. Teraz jest największe prawdopodobieństwo, że się uda, bo później może być gorzej z efektami starania. Także trzymajcie kciuki, módlcie się, lub którą tam formę preferujecie, wszystkie pomocne słowa są mile widziane :lol:
Obrazek
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Alcia »

kropek pisze:Cześć dziewczyny,

Jestem po pierwszej wizycie pooperacyjnej. Zdjęto mi szwy - nareszcie!!! Strasznie kuły w brzuszek. Dostałam czopki, profesor sam o tym pomyślał. Wszystko goi się ładnie, ale profesor stwierdził, że dobrze, że jest już po i że leczenie farmakologiczne zaczniemy, gdy przyjdzie wynik histo i wypis ze szpitala, ma przyjść pocztą (of course, geniusze w szpitalu wywalili mnie z łózka o 7.30, a wypisy wydawali o 14.00 - liczyli, że z bólem pooperacyjnym będę czekała na wypis sześć i pół godziny na korytarzu, a do domu miałam ponad sto kilometrów!!!! ehhh)

Dzisiaj mam 20 dzień cyklu i strasznie zaczął mnie boleć prawy jajnik. Ból był kujący, jakby paliło. Nie wiem, czy to nie jest kwestia tego, że trochę pochodziłam dzisiaj. W sumie profesor prosił, abym się do końca cyklu nie forsowała :(

A i mam miłą nowinę. Profesor powiedział, że dobrze by było, gdybyśmy z mężem starali się o dzidziusia już od następnego cyklu. Teraz jest największe prawdopodobieństwo, że się uda, bo później może być gorzej z efektami starania. Także trzymajcie kciuki, módlcie się, lub którą tam formę preferujecie, wszystkie pomocne słowa są mile widziane :lol:
Ciesze sie że już dochodzisz do siebie, co do bólu to jestes dopiero tydzien po zabiegu wiec ma jeszcze prawo bolec. Widze ze trafilas na dobrego lekarza, pobral histo , sam pomyslal o czopkach, mi nic nie dali i nic nie pobrali.
Oczywiscie ze bedziemy trzymac kciuki i modlic sie zeby sie udalo:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Araja79 »

Popieram przedmówczynię :) trafiłaś na dobrego lekarza :) Tak trzymaj, starajcie się i nie zamartwiaj się :) Wszystkie wnętrzności mają prawo Cię jeszcze boleć, ale będzie dobrze :) Trzymam kciuki za jak najszybsze powodzenie w staraniach... :)
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Witajcie dziewczyny,
Kolejne kilka dni odliczam do wyników histo. Boli już mniej, ale mam do Was jedno pytanie. Nie chce wyjść na histeryczkę, więc wolę zapytać mądrzejsze koleżanki.
Chodzi mianowicie o rankę po drenie. To, że boli, to zdążyłam się przyzwyczaić i już uznać, że tak na razie będzie, ale niepokoi mnie coś innego. W okolicach rany pojawiło się (nazwijmy to na potrzeby chwili) zgrubienie.
To jest normalne, czy powinnam z tym uderzyć na konsultacje lekarską? Jest to lekko bolesne, nieznacznie, ale jednak. Jak przycisnę to potrafi zaboleć bardziej i czuje coś a'la 'gruba żyłka/rureczka/jakieś naczynko'.

Proszę o jakieś info lub słowa uspokojenia. Nie chciałabym niczego przeoczyć i zaniedbać, skoro już udało się zdiagnozować problem i rozpocząć leczenie.
Obrazek
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: alcia28 »

Hmm powiedz mi czemu miałaś założony dren? Ja również miałam pytanie do mojego lekarza o to zgrubienie po drenie powiedział że to normalne i nic się nie dzieje. Przypomniałaś mi o tym i własnie się dotknęłam w tą bliznę i już faktycznie nie ma tego zgrubienia. Zapomnij o tym że to masz to samo zniknie :)
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Alcia »

Ja nie mialam drenu , ale zgrubienie na szwie tez mi sie pojwilo zniklo po ok tygodniu.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Nie wiem, dlaczego miałam dren. W ogóle mało wiem, bo w szpitalu mnie zlali, kazali pytać profesora, jak wyjdę. A prosefor czeka na histo, aby mi wszystko powiedzieć, bonie chce wróżyć z fusów. Dostałam tez wypis ze szpitala (pocztą, bo nie dałam rady czekać od 7.30 kiedy mi zabrali łóżko, do 14.00 i to w poczekalni z bólem pooperacyjnym).

Napisze Wam, co dostałam na wypisie. Proszę, napiszcie mi co myślicie o tej diagnozie, bo chcę sprawdzić, czy dobrze kalkuluje.

Kod: Zaznacz cały

Laparoskop wprowadzono w pępku metodą Hassona i stwierdzono:
trzon macicy prawidłowej wielkości, w tyłozgięciu utrwalonym i tyło-pochyleniu. Jajniki obustronnie większe niż przeciętne, makroskopowo o typie PCO. Zagłębienie pęcherzowo-maciczne bez zmian. Zabłębienie odbytniczo-maciczne zamknięte przez mocne zrosty pomiędzy odbytnicą, a tylną ścianą macicy, w co wciągnięte są biegun maciczny i przednia powierzchnia jajnika lewego, zrośnięta także z tylną blaszką więzadła szerokiego po tej stronie. Te ostatnie zrosty uwolniono uzyskując pełną ruchomość jajnika lewego. Pobrano wycinek z okolicy zrostów tylnej ściany macicy z odbytnicą. Po zapewnieniu hemostazy i przepłukaniu miednicy mniejszej laparoskopie dgn zakończono. Dren do macicy mniejszej, szwy portów trokarowych,

Obrazek
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Araja79 »

Z tego co widzę, to miałaś bardzo podobnie do mnie... Również miałam zrośnięty jajnik, jajowód i macicę do tylnej ściany łączącej się z odbytnicą, przez co macica była "na sztywno" nieruchoma i z tąd te bóle *(ja je nazywam bólami w du...e"). Uwolniony, co znaczy że pousuwali (powypalali) te zrosty i masz za równo jajnik jak i macicę w wolnej przestrzeni, ruchome, tak jak to powinno być... To że masz tyłozgięcie szyjki macicy, to nie stety nie da się z tym nic zrobić i czasem (ale to czasem) utrudnia to zajście w ciążę a jak już się zajdzie to jest trochę problemów z porodem. Z tego co słyszałam prawie zawsze występują bóle krzyżowe no i dziecko ma troszkę większy problem z wydostaniem się. Ale nie bierz tego do siebie, bo to nie jest reguła...
Dren- ja również miałam dren, jak to mi powiedzieli, żeby wykonać laparoskopię, muszą mieć wolną przestrzeń w jamie brzusznej a żeby ją uzyskać wypełniają brzuch gazem, lub solą fizjologiczną. Do oczyszczenia obrazu (bo wiadomo że wycinając coś, to miejsce krwawi) i opłukania rany również używają soli albo innych wodnych specyfików. No i później nie wypompowują tego z brzucha tylko zakładają dren żeby to się usunęło z organizmu razem z resztkami krwi. Taką wersję, usłyszałam ja :) A z powiększonymi jajnikami to Ci wiele nie powiem bo sama nie wiem, więc nie będę udawać głupio-mądrej :P :lol:
Co do zgrubienia, również uważam, że powinnaś poczekać... za jakiś czas powinno się rozejść, może być to źle złapany kawałek powłoki do zszycia, może być to kawałek szwu który został zakryty szwem na wierzchu... Ja miałam takie wrażenie, że mi się "dzikie mięso zrobiło skóra przy szwie była napęczniała i nieładnie to wyglądało a teraz prawie śladu nie ma, tylko cieniusieńka kreseczka o długości ok 5mm...
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Kod: Zaznacz cały

Jajniki obustronnie większe niż przeciętne, makroskopowo o typie PCO. 
Próbowałam poszukać w Google, no i trochę się czuje, jakbym dostała mokrą szmata w twarz. PCO, to zespół policystycznych jajników. Nie dość, że endo, to jeszcze to :cry: Coraz bardziej oddala mi się możliwość posiadania dzidziusia :cry:
Obrazek
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: alcia28 »

Kochana nie zamartwiaj się na zapas. Mi któraś z dziewczyn na tym forum żebym przestała wyczytywać głupoty w necie i tak zrobiłam. Nie ma się co nakręcać i dołować. Wierz w swoje możliwości i nie daj się!!!
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Alcia »

Kochana ja tez mam endo i pco, i mam slicznego 10 letniego synka, w wieku 15 lat wykryto u mnie pco, lekarz mowil ze bez zabiegu sie nie obejdzie, a tu prosze udalo mi sie bardzo szybko zajsc i urodzic zdrowego synka za 2 parciem a tez mam tylo zgiecie macicy. Wiec nie martw sie na zapas. Wazne jest twoje nastawienie psychiczne, mysl pozytywnie:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Jejku!!! Dziękuje Wam bardzo :*

Przepraszam za marudzenie, ale tak bardzo się boje braku dzidziusia. Nie jest to fakt, że to spadło na mnie, jak szmatą przez pysk - nie !!! Ja już się jakiś czas temu nastawiałam na to, że mogę mieć problemy (za mała waga, ten wypadek z krwotokiem, tyłozgięcie). Poza tym, czułam, że coś jest nie tak, więc się nastawiałam już.
Po prostu mam już dość słuchania, że jestem chorowitkiem, który się do niczego nie nadaje. Przed ślubem usłyszałam, że jestem beznadziejna i mojemu przyszłemu mężowi nie dam dziecka, wiecznie choruje, mdleje, boli mnie i ląduje w szpitalu i że mój (wtedy) narzeczony nie powinien się ze mną żenić. Mój mąż jest bardzo po mojej stronie, wspiera mnie, pociesza, mówi, że mu to wisi, jak będzie, ale jak widać, otoczenie niekoniecznie jest takie miłe, a to niestety powoduje stany doła i depresji.

Także dziękuje Wam za pocieszenie :)) Z uwagi na to, że u Was dowiedziałam się, co mi jest, co będą mi robić, to byłam mega spokojna na sali i po operacji i nic mnie nie zabiło i nie zdołowało :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Araja79 »

Otóż to! Nie czytać w necie i się nie nakręcać. Tak samo skwitował to mój lekarz, bo każda kobieta jest inna, inaczej przechodzi choroby a jak wiadomo mają one również różne stadium a w necie piszą tylko ogólnikowo.Nikt nie przeczyta Twoich wyników i nie odpowie dosłownie bo musi jeszcze zobaczyć to sam, czyli na usg, nawet jakbyś napisała to do jakiegoś lekarza. Choć wiem jak wielka jest niecierpliwość w chęci poznania wyniku i jak dłuży się czas oczekiwania na wizytę...Każda z nas chyba to przerabiała i czytała w necie... Dystansu nabiera się z czasem i dopiero jak człowiek na wizycie dowie się że nie jest az tak źle jak nam się wydawało... Głowa do Góry Kropek. :)
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Alcia »

kropek ty nie zyjesz i innymi tylko z mezem, olej te denne kometarze, wazne ze twoj maz jest przy tobie i cie wspiera:) A co do dzidzi to na razie nie mysl o tym kochajcie sie na spontana tak jest najlepiej:D Trzymam kciuki:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Jestem właśnie w trakcie pierwszego okresu po zabiegu i niestety, pierwsze dwa dni, to była tragedia. Dawno nie miałam takich bóli - ostatnio raz, kilka lat temu i trafiłam wtedy na pogotowie. Myślałam, że mi jajniki rozerwie.
14.11 mam wizyte u profesora i odbieram histopatologie, ale kurde, w trakcie sprzątania mieszkania ostatnio gdzieś zgubiłam wypis ze szpitala. Ciekawe, czy wydadzą mi jakąś kopie.
Obrazek
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Alcia »

powinni wydac , przeciez maja je w komputerach, a ty z tym sprzataniem na razie nie przesadzaj i odpoczywaj. Czekamy na wiadomosci od profesora.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Dostałam wyniki histopatologii, ale nie ma w nim stopnia endo, albo nie umiem go rozczytać.

Dostałam coś takiego:
Wycinki, okolica: otrzewna
Wynik: Endometriosis [M-76500]

Pomożcie ;((
Obrazek
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Zrobiłam jeszcze raz CA-125 i nie wiem, co się dzieje. Niby powinien się obniżyć, a mój skoczył do góry. Miałam 106,1 jeszcze przed zabiegiem (2013-09-14). Teraz jest 166,2 (2013-11-05). Czy któraś z Was tak miala?
Obrazek
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: vwd »

spokojnie
z CA-125 tak bywa
a stopnia endo nie podali, bo zaznaczyli, ze
kropek pisze:okolica: otrzewna
wszystko ok, tylko, zebys czula sie dobrze!!!!!!!!
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Witajcie dziewczyny,
Już jestem po wizycie u profesora i interpretacji wyników. Kopie wypisu w szpitalu dali profesorowi, jak u nich był, aby mi przekazał (swoją drogą bardzo miła obsługa).

Profesor powiedział, że to na pewno endo, zwłaszcza że marker nie spada. Dał mi dwie drogi: albo spróbuje sama zajść w ciąże i później leczenie, albo pół roczna terapia hormonalna najpierw :( Wybrałam próbę "zafasolkowania", zwłaszcza, że pewnie szybko się zniechęcę.

Byłam na wizycie w czwartek (14.11). Profesor zrobił USG i jajeczko miała 18 mm, więc obastawiał, że za +/- 48 godz. dojdzie do owulacji więc próbowaliśmy.

Jedyne co, to od wczoraj boli mnie lewy jajnik (właśnie na tym jajniku był pęcherzyk), a dzisiaj to już bolał komicznie a ból promieniował aż do uda. Nie mogłam się ruszyć, zgiąć, skulić. Od 4 rano mnie męczyło. Przeszło po paracetamolu, ale co chwile lekkie pobolewanie dalej czuje :( :( :(
Obrazek
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: vwd »

hmmmm
zobaczymy na efekty :D ;)
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: Araja79 »

Ja niestety też tak mam... zawsze boli mnie jajnik na którym akurat są pęcherzyki Mój lekarz mówi że jak boli to jest właśnie znak, że pęcherzyk jest gotowy do tego żeby pęknąć..Zawsze w tedy się zastanawiałam "ok, to jest znak że jest gotowy do pęknięcia i powinien pęknąć pod lekkim dotykiem (tak mówił lekarz, że uderzenie członka spowoduje pęknięcie) tylko do cholery jak akurat współżyć przy takim bólu?"... i mi nie zawsze pękał i robiła się torbielka. Ale mam nadzieję że u Ciebie będzie inaczej...
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Mnie do tej pory nie bolało i torbieli profesor wcześniej nie stwierdził. Dzisiaj dalej pobolewa, tylko mniej i bardziej miednica/pochwa - takie uczucie jak przez okresem miałam, ciągnięcie w dół w kroczu. Ale już nie boli tak mocno, abym brała leki.

Myk w tym, że wg kalendarza owulacyjnego szczyt miałam 15.11 i owulacje 16.11 (śluz, szyjka, LH testy, temperatura i usg na to wskazywało), ale może się jednak przesunęło, więc się uspokoję na razie, dzięki :)))
Obrazek
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: gosiak76 »

Witaj kropek. Jak sie czujesz ? Czy zauwazylas jakies zmiany w organizmie ? Ile czasu przeznaczyl profesor na dzialanie i czy ma jakis plan gdyby jednak nie doszlo do zaplodnienia. Czy bylaby to antykoncepcja na jakis czas i ponowne starania ? Pozdrawiam - Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Już Ci Gosiu pisze. Dajemy sobie trzy cykle na ciąże. Jeżeli się nie uda to półroczna terapia hormonalna i ponowne starania.
Co do samopoczucia, chyba już mam dość - jestem zmęczona, śpiąca. Chyba mnie te bóle ostatnie wykończyły. Albo jajnik lewy, albo pochwa, albo miednica (takie ciągnięcie w dół, jak przed okresem). Wygląda to, jakby mi się PMS odezwał, którego nigdy nie miałam. Jestem dość chuda, mam niedowagę (a przynajmniej miałam przed zabiegiem i nigdy nie miałam biustu z tego powodu. Zaniknęły mi gruczołki. Teraz nabrał kształtu. jest taki - do ręki. Wygląda to jakby endometrioza blokowała hormony i nagle cala maszyna ruszyła. Na dodatek owulacje mam jak w książce. Zawsze miałam skrócona fazę lutealną. Teraz jest idealnie. Poza bólem jest wszystko ok.
A na dodatek, lol... Znów urosłam. niby tylko 0,5 cm, ale ostatnio po mastodynonie, który też reguluje gospodarkę hormonalną 2 cm.

Ogólnie, ostry misz-masz!!! Zresztą, zamieszczam wykres moich pomiarów owulacyjno-cyklowych.

http://ovufriend.pl/graph/05ce3e4577c56 ... 244e7b2711

Może coś mi poradzicie :)
Obrazek
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: gosiak76 »

Mam nadzieje ze uda Ci sie zajsc - najwazniejsze ze robisz cos w tym kierunku. Postaraj sie nie myslec o niczym w czasie seksu oraz staraj sie zrelaksowac. Niestety bole powoduje ze nasz organism jest o wiele bardziej zmeczony i odczuwamy bardzo silne zmeczenie z tego powodu. Ja z powodu bolow bede miala zastrzyki ktore bede otrzymywac w miejsce odczucia bolesnosci - zastrzyki beda robione wraz z uzyciem aparatury rentgenowskiej aby w odpowiednie miejsce zapodac lek.
Powodzenia wobec tego i najwazniejsze ze masz leki ktore wspomagaja Twoj organizm.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
kropek
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: poniedziałek, 16 września 2013, 15:29

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: kropek »

Uuuu, już Ci współczuje! Nieznosze zastrzyków, a jakbym miała je dostawać z brzuszek, chyba bym odpłynęła na miejscu.
Obrazek
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Miło mi Was poznać!

Post autor: gosiak76 »

W sumie dostaje sie tez znieczulenie aby nie odczuwac niczego podczas podawania zastrzykow. Mam nadzieje ze bole u Ciebie nie daja sie zbyt czesto we znaki.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”