moje lęki
Re: moje lęki
no coz polska sluzba zdrowia
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
A no niestety... Chociaż to też zależy od tego do jakiego lekarza i jakiego szpitala się trafi... Ten szpital u mnie to istna umieralnia...
Re: moje lęki
Eh ciezko mi sie wypowiadac na ten temat bo laparo zrobili mi szybko w ciagu 2 tyg od wykrycia endo,a ztym wycinkiem nie wiem moze juz kasy nie mieli:(
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Dziewczyny, mam do was takie pytanie, mianowicie chodzi mi o to ze biore vizane.12 wrzesnia mialam laparo, po laparo pojawilo mi sie plamienie zniklo po o k 3 dniach, teraz w pazdzierniku mialam znowuplamienie od 12-19, a wczoraj dostalam tak jak by normalnej@. czy to normalne?
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Alciu to jest normalne. Po laparoskopii praktycznie zawsze jest jakieś plamienie. Jeżeli chodzi o Visanne to też plamienia się pojawiają. Ja przez pierwszy miesiąc brania V prawie cały czas plamiłam. To pomału sie wszystko ustabilizuję. Głowa do góry i nie denerwuj się.
Re: moje lęki
Dzieki Alciu za odp Uspokoilas mnie Chociaz nie powiem , te plamienia denerwujace sa
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Ja miałam kilka razy przy braniu visanne ale jak poczytasz historię rzyletki to zobaczysz, co mają dziewczyny...Ona miała normalne @, może nawet nie normalne bo przedłużające się. Mój lekarz powiedział również że tak się może zdarzyć... a że jest denerwujące to też norma, bo spodziewasz się że nie będzie nic a tu nagle coś jest... Ale spokojnie
Re: moje lęki
TAk mi tez tak mowil, ale myslalam ze raz na mc. a tu prawie caly czas. A jak tam u was dziewczyny sammopuczucie, ja wczoraj mialam dziwny dzien chyba za duzo juz hormonow, caly dzien chodzilam wcieklam darlam morde na syna na meza o nic, a wieczorem wylam jak bobr masakra.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Oj Alciu, niestety to są skutki brania leków, obniżają praktycznie do 0 wytwarzanie hormonów i człowiek wariuje. Dla tego na tych lekach nawet jest napisane że zalecają terapię psychologa. Więc jeżeli będzie się to ciągnęło, nie znajdziesz sposobu na radzenie sobie z tym do specjalisty. To nie jest żaden wstyd ani hańba. Ja się już zarejestrowałam bo ogrom spadających problemów a do tego jeszcze problem z niepłodnością sprawia że już nawet te wynalezione przeze mnie sposoby nie pomagają... Przy lekach hormonalnych można sobie wypracować pewien tryb działania, tak przy depresji już niebardzo A spadek hormonów utrzymujący się dłuższy czas może również prowadzić do depresji. Popatrz na kobiety, które przechodzą penopałzę (ot jest to samo tylko sztucznie wywołane) one moga brać leki hormonalne podwyższające poziom, przez co poprawia się nastrój i zmniejszają dolegliwości. My niestety nie możemy nic brać, bo to bez sensu zupełnie. Mój lekarz pozwolił mi brać tylko lekkie ziołowe tabletki na uspokojenie.
Nie wiem jak inne dziewczyny sobie z tym radziły, ale mój sposób był taki. Z reszta jak teraz zdarzy mi się czytać mój wątek to widzę jakie miałam skoki nastrojów i jak to wyrażałam...
Nie wiem jak inne dziewczyny sobie z tym radziły, ale mój sposób był taki. Z reszta jak teraz zdarzy mi się czytać mój wątek to widzę jakie miałam skoki nastrojów i jak to wyrażałam...
Re: moje lęki
eh my to sie mamy, kurka, do tego wydaje mi sie ze jestesmy taki krolikami doswiadczalnymi, bo w zasadzie nadal nie wiedza skad to endo sie bierze, wiec i lekow tak naprwade nie moga dopasowac. Moje histerie na szczescie juz mi przeszly, mam nadzieje ze jak pojde do pracy to nie odwale jakiegos numeru hehe. Trzymajcie sie dziewczyny:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Ja w pracy się trzymałam (raz zdarzyło mi się być niemiłą ) ale po powrocie do domu nerwy i emocje zaczynały szaleć... Nie życzę Ci tego i trzymam kciuki, żeby Cię to ominęło
Re: moje lęki
na szczescie u mnie jak na razie byl tylko 1 taki kiepski dzien;) Dzis bylam u lekarza medycyny pracy chcialam podbic ksiazeczke bo od pn wracamdo pracy, i pupa okazalo sie ze przyszlam za wczesnie do tego potrzebuje miec jakies zaswiadczenie od mojeka lekarza o zakonczeniu leczenia. Mam nadzieje ze wbije sie do niego bez umawiania po ten swistek. trzymajcie sie dzieczyny, A propo u was tez takie piekne lato tej jesieni:D
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Oj ja też to przerabiałam, też musiałam mieć dokument od gina, że mogę wrócić do pracy...A że byłam na zwolnieniu więcej niż 31 dni to musiałam jeszcze badania (takie jak wstępne lub okresowe) zrobić... Bez tego nie chcieli mnie dopuścić do pracy...
U mnie równiez świeci słonko
U mnie równiez świeci słonko
Re: moje lęki
No to ja to przerobie dzis mam nadzieje z wszystko pozalatwiam, a co do pogody to juz sie popsula a szkoda, tak pieknie bylo. troche sie obawiam powrotu do pracy po tak dlugim wolnym, mam nadzieje ze wszystko pamietam.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
U mnie też pogoda się posypała. Co do długiego L-4 to też "przerabiałam".
Po miesięcznym zwolnieniu byłam zrobić badania okresowe, a po powrocie do pracy czułam się jak "świeżak"
Mi wystarczyły 2 dni aby wrócić na właściwe tory....Tego Ci życzę. Buziaki
Po miesięcznym zwolnieniu byłam zrobić badania okresowe, a po powrocie do pracy czułam się jak "świeżak"
Mi wystarczyły 2 dni aby wrócić na właściwe tory....Tego Ci życzę. Buziaki
Re: moje lęki
Alciu będzie dobrze... Zawsze tak jest, ale szybko człowiek dochodzi do siebie i do tego co ma robić..
Re: moje lęki
pewnie, ze bedzie dobrze, musi byc:D juz mam zaswiadczenie od mojego gin , ze jestem zdolna do pracy, dzis jeszcze lekarz med pracy i wszystko bedzie zalatwiona. A tak na marginesie juz sie umowialam ze swoja szefowa w sobote na drineczka na odprezenie:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
O proszę... świetnie, że masz takie dobre układy ze swoją szefową Moja niestety jest dwulicowa... tu niby gada, że ok idź do lekarza, idź się lecz, bo zdrowie jest najważniejsze, a za plecami psioczy... eh..
Re: moje lęki
no wiesz Alu na razie jest chyba ok , nie byla za bardzo zadowolona z mojego zwolnienia, bo musiala pracowac sama po 12h, ale z drugije str to dopiero moje pierwsze zwolnienie, zobaczymy co bedzie dalej, mam nadzieje ze nie bedzie tak zle:) A jak tam dzis u was bole, sampoczucie? U mnie jak na razie wszystko w porzasiu:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Mnie w reszcie przestał boleć brzuch, owulacja minęła i zaczeły boleć piersi... Jak nie urok to ... Cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku...
Re: moje lęki
A dlugo cie tak bola te piersi po owulacji bo mnie ok 4-5 dni. Jejku wczoraj wrocilam z pracy taka zmordowana, musze sie znowu przyzyczaic do tego ze cale 8 h na nogach.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
No niestety mnie bolą różnie... Czasem 5 dni czasem przechodzi po 2 a czasem trwa az do miesiączki... Teraz przestały bolec po 2 dniach, ale zaczęły się znów bóle sutków i brzucha i to niemiłosierne...
Re: moje lęki
Alu a kiedy idziesz do lekarza, bo nie wiem czy dobrze pamietam ze teraz jestes bez tabletek, moglo mi sie cos pomylic , tyle tutaj watkow. Ja ide dzis i mam nadzieje ze przepisze mi cos mocniejszego przeciwbolowego , wczoraj w pracy zlapal mnie taki silny bol jajnikow,ze myslalam ze nie wyrobie. Trzymajcie sie cieplutko dziewczyny:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Trzymamy sie cieplutko
tak sobie podczytuje wasza rozmowe i az jakos tak glupio Wam sie wcinac do rozmowy
milego week. dziewczyny!
tak sobie podczytuje wasza rozmowe i az jakos tak glupio Wam sie wcinac do rozmowy
milego week. dziewczyny!
Re: moje lęki
VWD !!! jakie głupio?? głupio to teraz "gadasz" wcinaj gdzie chcesz i co chcesz... Tak Alcia, ja jestem teraz bez leków i strasznie dziwnie sie czuję, już pisałam na swoim wątku... ciągle gdzieś, coś mnie boli... już miałam nadzieję że tym razem test będzie pozytywny bo tak dziwnie się czuję... Do lekarza ide za 2 tygodnie. Eh z tym bólem... współczuję Ci..
Re: moje lęki
Vvd no co ty wcinaj sie ile wlezie bo my tu teraz taki monolg mamy hehe:P Z tym bolem przepisal mi jakies czopki i magnez ale kurde no w pracy sobie nie zasadze czopka:P Chcial mi dac jeszcze zwolnienie bo to mnie boli od noszenia i ciaglego latania, ale powiedzialam mu ze dam rade bez, zadzwonilam do szefowej i powiedzialam ze zwalniamy tempo i nie ma problemu. Mialas nadzieje, hmm czyli ztrobilas i nie wyszedl? Moze za szybko zrobilas?
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
Zrobiłam w 27 dniu cyklu... Miałam nadzieję, oczywiście, mimo niedowierzana jednak nadzieję miałam, że będę mogła mężowi zrobić niespodziankę urodzinową... Ale niestety... Mój lekarz poradził mi buscopan i panadol femina... spróbuj, na mnie działa.
Re: moje lęki
oj wspulczuje:( ale w koncu musi sie udac , probuj dalej, dasz rade:) Co do tabletek na razie nie nosze nic wiec i nie potrzebuje, bo tak mocno nie boli, szefowa wyrecza mnie w dzwiganiu:D A tych czopkow nie kupilam bo kosztowaly jedynie ponad 50 zl, jak na przeciwbolowe zdecydowanie za duzo.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Re: moje lęki
50zł za leki przeciwbólowe?? matko kochana! Znam to "męczenie bólem" i nie branie leków bo "za słabo boli żeby brać" eh...
Re: moje lęki
Czopki przeciwbólowe? 50 zł? a to czasem nie był Diclac albo Diclofenac?