moje lęki

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: moje lęki

Post autor: vwd »

Witaj Alcia!
Dzien dobry :D
czy juz wszystkie bole odpuscily? jak sie miewasz w pazdzierniku? ;)
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

Witajcie:) U mnie raz boli raz nie... Dziś mam wizyte u swojego gin. zobaczymy co powie, no ale coz juz taki urok tej naszej endo ze boli. A U was jak tam Pazdziernik sie zapowiada?
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

Czekamy na wieści po wizycie..:) U mnie październik od 17-go zapowiada się bez jakichkolwiek tabletek :)
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

no dziewczynki moja błona sluzowa wygloda super, zostalo mi pare malych torbieli ale doktor powiedzial ze mialam ich tyle ze nie mogli wszystkich usunac bo wprowadzili by mnie w stan menopauzy, dal mi jeszcze 2 tyg zwolnienia , powiedzial ze nalezy mi sie po tym co wycierpialam to wzielam, dziecko bedzie szczesliwe, hehehe i w ogole powiedzial mi ze wygladam duzo lepiej, bo jak do niego dotarlam to mialm szara cere:D no i przepisal kolejne vizane, nastepna wizyta za mc. Zapytal sie tez o te moje chudniecie , kurka pisalam wam o tym, w niecale 2 mc schudlam ponad 23 kg, ale wyniki na tsh byly w normie, powiedzialam mu ze stoi w normie:) Wiec jestem szczesliwa jak na razie wszystko jest dobrze , a teraz kochane trzymam kciuki za was:D a podczas badania wreszcie nic nie bolalo, zapomnialam sie go spytac czy juz moge z mezem bara bara, ale nic straconego ide po odbior zwolnienia w pn wiec sie dowiem:D może wreszcie dogodzimy soboie nawzajem hihi:D
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: moje lęki

Post autor: vwd »

hej!
Milo Cie widziec w tak dobrym humorze :)
oby tak dalej!
jak Ty to zrobilas, ze tyle schudlas? :shock: trzymaj sie! pozdr. i zycze dobrego samopoczucia!!!!
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

Jak to zrobilam mega stres bylismy oboje z mezem bez pracy na wynajetym mieszkaniu, no ale przeciez zawsze kiedys wychodzi slonko i wszystko po malutku sie uklada:) Mam nadzieje ze nam wszystkim endo odpusci kiedys bedziemy mogly zyc normalnie bez bolow:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

dzis zaniosllam mojej szefowej kolejne zw nie byla zadowolona , ale coz zdrowia mi nikt nie wroci, gdyby nie fakt ze odklejali mi macice moze i wrocila bym juz do pracy , ale obawiam sie ze jak zaczne to wszystko dzwigac za wczesnie to cos mi sie porobi nie fajnego, wiec coz odpoczywam dalej, dziecko zadowolone ze mama w domu, mam wszystko w nosie te 3 tyg jeszcze sobie beze mnie poradza.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

Odpoczywaj kochana i nabieraj sił... :) jeszcze się napracujesz, choć wiem jak w pracy patrzą na zwolnienia... Sama się teraz rozłożyłam w jakiejś grypie ale na zw nie mogę pójść...:(
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

Araju bo my takie gluptaski martwimy sie o ta prace, a pracodowcy i tak maja nas w nosie, mysla tylko o tym jak by tu najwiecej z nas wycisnac... Kochana ale mam nadzieje ze zakupilas sobie jakies lekarstwa i ze po pracy wygrzewasz sie grzecznie w lozku. Mam nadzieje ze szybciutko ci to paskudztwo odpusci, i ze bylas z tym u lekarza, Trzymaj sie kochana zycze szybciutkiego powrotu do formy;)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

Dziękuję bardzo :) uzewnętrzniłam się tu, choć powinna być tu mowa tylko o Tobie...:P Nie byłam u lekarza, bo niestety jeszcze nie wybrałam przychodni i lekarza pierwszego kontaktu...Nigdy do takich nie chodziłam...A jak już kiedyś na swoim wątku chyba pisałam jakie przeboje są z tym żeby się zapisać do wybranej przychodni, jak o tym pomyślę to mi się już nie chce.
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

cieszy mnie to ze sie uzewnetrznilas u mnie, skoro jest taki problem z lekarzem mam nadzieje ze chociaz z lekami jest latwiej. Zdrowiej szybciutko i nie bagatelizuj tej grypy.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

Nie uzewnętrzniając się tu do końca powiem tylko że byłam w końcu u lekarza... tak mnie rozłożyło... A jak u Ciebie moja imienniczko? Mam nadzieję, że Ciebie ta jesień oszczędza, bo grypsko jeszcze dodatkowo do endo to nic fajnego...Nie wiesz w pewnym momencie co jest objawem czego i co ze sobą połączyć...
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

Araju ciesze sie ze wreszice dotarlas do lekarza, mam nadzieje ze leki szybko pomoga. Ja na razie na szczescie jestem zdrowa, cieplutko sie ubieram, ale wczoraj moje endo dalo mi popalic , bol byl nie do zniesiena, przez caly dzien lyklam az 6 tabletek, gdzie normalnie czekam az samo przejdzie.Do tego jestem troszke przygnebiona bo dowiedzialam sie ze nie pobrali mi histo, i nawet nie wiem ktory mam stopien endo. Przeciez histo to chyba standardowa procedura przy endo. Trzymajcie sie dziewczyny cieplutko:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: moje lęki

Post autor: alcia28 »

Nie pobrali Ci Alciu wycinka do badania?
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

No właśnie... to tak samo jak mi...hahaha :lol: :lol: :lol: śmieję się, bo właśnie przed chwilą napisałam na swoim wątku o tym...I miej tu człowieku pewność że prawidłowo się leczysz...
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

no coz polska sluzba zdrowia
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

A no niestety... Chociaż to też zależy od tego do jakiego lekarza i jakiego szpitala się trafi... Ten szpital u mnie to istna umieralnia...
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

Eh ciezko mi sie wypowiadac na ten temat bo laparo zrobili mi szybko w ciagu 2 tyg od wykrycia endo,a ztym wycinkiem nie wiem moze juz kasy nie mieli:(
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

Dziewczyny, mam do was takie pytanie, mianowicie chodzi mi o to ze biore vizane.12 wrzesnia mialam laparo, po laparo pojawilo mi sie plamienie zniklo po o k 3 dniach, teraz w pazdzierniku mialam znowuplamienie od 12-19, a wczoraj dostalam tak jak by normalnej@. czy to normalne?
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: moje lęki

Post autor: alcia28 »

Alciu to jest normalne. Po laparoskopii praktycznie zawsze jest jakieś plamienie. Jeżeli chodzi o Visanne to też plamienia się pojawiają. Ja przez pierwszy miesiąc brania V prawie cały czas plamiłam. To pomału sie wszystko ustabilizuję. Głowa do góry i nie denerwuj się.
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

Dzieki Alciu za odp :) Uspokoilas mnie :D Chociaz nie powiem , te plamienia denerwujace sa
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

Ja miałam kilka razy przy braniu visanne ale jak poczytasz historię rzyletki to zobaczysz, co mają dziewczyny...Ona miała normalne @, może nawet nie normalne bo przedłużające się. Mój lekarz powiedział również że tak się może zdarzyć... a że jest denerwujące to też norma, bo spodziewasz się że nie będzie nic a tu nagle coś jest... Ale spokojnie :)
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

TAk mi tez tak mowil, ale myslalam ze raz na mc. a tu prawie caly czas. A jak tam u was dziewczyny sammopuczucie, ja wczoraj mialam dziwny dzien chyba za duzo juz hormonow, caly dzien chodzilam wcieklam darlam morde na syna na meza o nic, a wieczorem wylam jak bobr masakra.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

Oj Alciu, niestety to są skutki brania leków, obniżają praktycznie do 0 wytwarzanie hormonów i człowiek wariuje. Dla tego na tych lekach nawet jest napisane że zalecają terapię psychologa. Więc jeżeli będzie się to ciągnęło, nie znajdziesz sposobu na radzenie sobie z tym do specjalisty. To nie jest żaden wstyd ani hańba. Ja się już zarejestrowałam bo ogrom spadających problemów a do tego jeszcze problem z niepłodnością sprawia że już nawet te wynalezione przeze mnie sposoby nie pomagają... Przy lekach hormonalnych można sobie wypracować pewien tryb działania, tak przy depresji już niebardzo :( A spadek hormonów utrzymujący się dłuższy czas może również prowadzić do depresji. Popatrz na kobiety, które przechodzą penopałzę (ot jest to samo tylko sztucznie wywołane) one moga brać leki hormonalne podwyższające poziom, przez co poprawia się nastrój i zmniejszają dolegliwości. My niestety nie możemy nic brać, bo to bez sensu zupełnie. Mój lekarz pozwolił mi brać tylko lekkie ziołowe tabletki na uspokojenie.
Nie wiem jak inne dziewczyny sobie z tym radziły, ale mój sposób był taki. Z reszta jak teraz zdarzy mi się czytać mój wątek to widzę jakie miałam skoki nastrojów i jak to wyrażałam...
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

eh my to sie mamy, kurka, do tego wydaje mi sie ze jestesmy taki krolikami doswiadczalnymi, bo w zasadzie nadal nie wiedza skad to endo sie bierze, wiec i lekow tak naprwade nie moga dopasowac. Moje histerie na szczescie juz mi przeszly, mam nadzieje ze jak pojde do pracy to nie odwale jakiegos numeru hehe. Trzymajcie sie dziewczyny:)
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

Ja w pracy się trzymałam (raz zdarzyło mi się być niemiłą :lol: ) ale po powrocie do domu nerwy i emocje zaczynały szaleć... Nie życzę Ci tego i trzymam kciuki, żeby Cię to ominęło :)
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

na szczescie u mnie jak na razie byl tylko 1 taki kiepski dzien;) Dzis bylam u lekarza medycyny pracy chcialam podbic ksiazeczke bo od pn wracamdo pracy, i pupa okazalo sie ze przyszlam za wczesnie do tego potrzebuje miec jakies zaswiadczenie od mojeka lekarza o zakonczeniu leczenia. Mam nadzieje ze wbije sie do niego bez umawiania po ten swistek. trzymajcie sie dzieczyny, A propo u was tez takie piekne lato tej jesieni:D
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: moje lęki

Post autor: Araja79 »

Oj ja też to przerabiałam, też musiałam mieć dokument od gina, że mogę wrócić do pracy...A że byłam na zwolnieniu więcej niż 31 dni to musiałam jeszcze badania (takie jak wstępne lub okresowe) zrobić... Bez tego nie chcieli mnie dopuścić do pracy...
U mnie równiez świeci słonko :D
Alcia
Ekspert
Posty: 158
Rejestracja: poniedziałek, 2 września 2013, 08:11

Re: moje lęki

Post autor: Alcia »

No to ja to przerobie dzis mam nadzieje z wszystko pozalatwiam, a co do pogody to juz sie popsula a szkoda, tak pieknie bylo. troche sie obawiam powrotu do pracy po tak dlugim wolnym, mam nadzieje ze wszystko pamietam.
Każdy z nas jest zdolny do zrobienia wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy żeby pokonał nas strach przed własną słabością...
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: moje lęki

Post autor: alcia28 »

:( U mnie też pogoda się posypała. Co do długiego L-4 to też "przerabiałam".
Po miesięcznym zwolnieniu byłam zrobić badania okresowe, a po powrocie do pracy czułam się jak "świeżak"
Mi wystarczyły 2 dni aby wrócić na właściwe tory....Tego Ci życzę. Buziaki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”