Witam:D

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witam:D

Post autor: gosiak76 »

Moniko straszne mi przykro - ja sie nawet nie pytam czemu ja zachorowalam i mialam nowotwor - po prostu stalo sie i musze walczyc. Ciezko jest jak sie traci bliska nam osobe - wiem co czujesz bo ponad 2 lata temu tez stracilam bliska mi osobe wiec lacze sie z Toba w tej smutnej chwili.
Tule Cie bardzo delikatnie oraz przesylam troszke moich pozytywnych mysli oraz odrobine mojej sily abys walczyla dalej i sie nie poddawala. Prosze walcz !!
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

dziekuje gosiek:D i vwd
ja generalnie staram sie cieszyc i miec glowe podniesiona-jednak nie zawsze daje radę
jak kazdy mam lepsze i gorsze dni
ale im blizej swiat to sa te gorsze dni...
pewnie ze wzgledu na bratra-takie mazgajstwo u mnie
1 swieta bez niego...
nie chce sie poddawac-tylko czasem nie mam na to sil
jeszcxze podejrzewam ze mlodsza siostra zaliczyła wpadke
ehh
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

Przyjmij kondolencje z powodu smierci brata! To b. smutne co piszesz. Pierwsze swieta bez niego beda najtrudniejsze, ale musisz jakos je przezyc. Musisz myslec o sobie i musisz jakos trwac dalej :) Pzdr. Cie serdecznie.
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

zaczynam od 1 dnia ok brać visanne,
byłam u pani doktor poleconej na forum-jestem pozytywnie zaskoczona-pierwsza lekarka ,która powiedziala co i jak
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

to mile co piszesz :) tez wybralabym sie do polecanego lekarza, bo... och, mam znowu stresa przed wizyta
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

6 miesiąc brania Visanne- idę w środę do lekarza i dowiem się czy będę brać dalej magiczne tabletki :wink:
6 mcy z visane -to huśtawki nastrojów (do dziś nie wiem czy to od tabletek-płacz,zazdrość,ból,płacz,gorycz,zgorzknienie,zazdrość -od miesiąca lus -blus i fistaszki -zero smutki,płaczu,pesymizmu),
krwawienie dziąseł-nie wiem czy od tego,jakieś tam zapalenie mej dolnej -kobiecej partii ciała :? , hmm pryszcze-ale to miałam już wcześniej, czasem jakaś duszność-ale to rzadko , no i mega plus: zajebisty sex... ale to chyba z braku parcia na dziecko -i wiem,że już tak zostanie
(bo przed braniem visane mialam parcie na dziecko-teraz mam podejście co będzie to będzie(mam nadzieję,że tak już w mej główce zostanie i nie wrócę do stanu sprzed hmm 6 mcy)
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

Dzis bylam u pani doktor,z racji tego iz dobrze toleruje visanne mam brac jeszcze 3mce.Mialam nadzieje,ze to koniec terapi . :| a tu trzeba brac dalej
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

to znowu ja...
trochę mi przykro..i smutno
moja młodsza siostra zaliczyła wpadkę( termin ma na sierpień-będę mamą chrzęsną-co mnie cieszy)
początkowo płakałam i miałam doła ona wpadka-ja mężatka i dupa z ciąży(byłam zazdrosna-ale już mi przeszło)
czemu mi smutno-mama do niej non stop wydzwania,pyta jak się czuje- a ja cóż ani jednego telefonu i jak znoszę branie leków-zero zainteresowania postępami w leczeniu i jak znoszę to ,że mam problemy z zajściem w ciąże..

-same najlepiej wiecie ile nas kosztuje trzymanie się i nie rozsypywanie
i jak ważne w tym wszystkim jest wsparcie najbliższych -ja mam tylko męża.. bądź może aż męża
choć chciała bym też mamę i zainteresowanie ze strony siostry
teściowa tylko czasem pyta czy biorę leki i jak długo będę brać,i co z tego wyjdzie
no a ja standardowo odpowiadam nie wiem -bo nawet lekarz nie wie
teściowa odpowiada,co ma być to będzie
bratowa męża też się czasem pyta,
a moja mama cóż-co ją to obchodzi,w końcu wnuka ma już w drodze

moja endometrioza dla mnie nie jest tematem tabu-mówię o tym otwarcie i nie ukrywam ,że jej nie ma
ludzie jednak unikają pytań o samopoczucie -o postępy w leczeniu, ludzie tzn.przyjaciele,rodzina
chyba się boją by nie urazić,a tu przecież chodzi tylko o zainteresowanie i słowa nie martw się będzie dobrze

najbardziej smutny dla mnie jest brak zainteresowania ze strony mojej mamy i siostry ..
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

Kochana, czasem brak zainteresowania jest lepszy niz nadmierna ciekawosc i wscibstwo - musisz to sobie jakos sama wytlumaczyc ;) Zawsze probuj znalezc plusy danej sytuacji - to pomaga w zyciu :) (umiem udzielac madrych rad, choc sama nie zawsze je stosuje - wiem jak Ci ciezko! naprawde Ci wspolczuje tej calej sytuacji, ale jak sama nie bedziesz ludziom tlumaczyc to oni nie zrozumieja) Trzymasz sie jakos????
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

trzymam się i to nie najgorzej,generalnie spinam poślady i do przodu..nie mazgaje się tak jak wcześniej,nie użalam
tylko czasem przykro jak własna mama się nie interesuje ,miło by było jak bym i w niej miała oparcie\wiesz chodzi mi o najbliższe otoczenie,mama,siostra
no i widzę,ze do siostry dzwoni dzien w dzien-a mnie ma gdzies
coz tak jest i tego nie zmienie,poprostu przykro ot co
ale cycki w gore i do przodu
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

bo latwiej jej sie zmierzyc z problemem "niechciana ciaza" (pewnie takich przypadkow w zyciu widziala i miala troche dookola siebie) niz z problemem "nie moge miec dziecka" (to ja przerasta, moze przeraza)
Nie umiem Cie pocieszyc, ale powiem tylko tyle, ze moja mama tez tego nie rozumiala tak jakbym oczekiwala i moja mlodsza siostra, gdy chciala miec dziecko i przez 2 miesiace sie nie udalo to juz byla jakby zniecierpliwiona i niezadowolona, a gdy sie udalo... to mialam troche podobna sytuacje do twojej Tak juz jest i zwyczajnie trzeba to przezyc. Staraj sie nie rozdrapywac ran, bo tylko siebie mocniej kaleczysz (tak z perspektywy czasu mysle).
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

grunt ,że maż mnie wspiera
:D masz racje nie myśle juz więcej -bo i tak nic nie zmienie
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

dalej sie trzymasz? :)
a co u siostry?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witam:D

Post autor: gosiak76 »

Dobrze ze najblizsza osoba Cie wspiera czyli maz - rodzice czasem nie potrafia rozmawiac o bolesnych sprawach a byc moze nie wiedza jak. Moze powiedz mamie o swej chorobie nawet jezeli nie pyta o to - moze w ten sposob zacznie sie bardziej interesowac. Pozdrawiam cieplo I trzymaj sie dzielnie.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

witam po sporej przerwie 8)
siostra urodziła synka:) Kacper - zostałam ciocią :)podobno mamą chrzęsną -nie oficjalnie jak narazie

skończyłam branie visanne - 9 mcy brałam = wzloty i upadki ... .
odzwyczaiłam się od @ ehh ciężko się przyzwyczaić -błogo było bez niej,
nie było @ to i się nie napalałam
teraz chyba się wypaliłam - parcie na dziecko już go chyba nie ma ... jestem na etapie godzenia się z endo
czasem kręci się łza w oku wzloty i upadki ... cóż bywa ... Show must go on!


Show must go on!
Show must go on! Yeah!
Inside my heart is breaking
My make-up may be flaking
But my smile still stays on
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

came back:)nie biore lekow-co ma byc to bedzie,na dniach udajemy sie do osrodka adopcyjnego:)boje sie papierologi,biuroktacji,kwalifikacji itp,itd ale mam nadzieje:)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

Witaj akinomka :D
jak milo Cie widziec!
adopcja?
to trwa, wiec zycze Ci duzo cierpliwosci :)
decyzje popieram!
jak sie z tym czujesz?
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

vwd pisze:Witaj akinomka :D
jak milo Cie widziec!
adopcja?
to trwa, wiec zycze Ci duzo cierpliwosci :)
decyzje popieram!
jak sie z tym czujesz?
hej,czuje sie dobrze z ta decyzja:)troche sie boje,ze ktos mnie zdyskwalifikuje bo nie spelniam wymagan ,wytycznych itp itd,od sierpnia nie biore lekow-i czuje sie ok,maz odetchnal-nie kwicze nie naciskam,ja tez odetchnelam
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

spokojnie, z usmiechem i opanowaniem
bedzie dobrze!!!
dlaczego nie spelniasz??? przeciez spelniasz!
obserwuje na biezaco
pewna rodzine
w kt. dorasta adoptowany chlopiec
i wiesz, to wielkie szczescie, ze trafili na siebie
- super pasuja, dopelniaja sie, kochaja
i naprawde sa szczesliwi!!!
ufam, ze i Ciebie spotka takie szczescie!
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

mam taka nadzieje,ze sie uda -tylko ta biurokracja troche mnie martwi,ale spoko luz najpierw musze sie udac,zobaczyc co i jak-jutro dzwonie do oa
.........................
zadzwonilam,wstepnie jestem umowiona z pania pedagog na 23-05 mam nadzieje ,ze mojemu a uda sie miec wolne o wyznaczonej godzinie,
mam nalot tesciowej,tz juz wyladowala;)odwyklam od jej "ja wam nie rzadze,ale.."
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

akinomka pisze:odwyklam od jej "ja wam nie rzadze,ale.."
tak mowi? :lol: zabawna :mrgreen:
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

oj ciezki ma charakter ma tesciowa,dyktatorski lubi jak.jej jest na wierzchu ,ale mam na nia sposob-spokojem i opanowaniem lub zamykam uszy i umysl,wypuszxzam uchem;)
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

Hej:)juz po wizycie-mamy za maly staz malzenski (3lata po slubie)-domyślałam się iż będziemymusieli poczekać,aczkolwiek może trochęsięludzilam, żewlicza to- ile jesteśmy już razem;) ,ale pierwsze kotyza ploty-rozwielismy obawy,nie boimy sięjuz tak-poczekamy i za1,5roku wracamy do tematu-do tego czasu jeszczechyba udamy siędo kliniki niepłodności
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Witam:D

Post autor: EveLondon »

Mysle ze najlepiej jest kiedy wie sie na czym sie stoi i jaki jest plan :) Mysle ze bedzie dobrze :)
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

Hej:)plan mam-ale kiedy wykonam wizyte w klinice-tego nie wiem:(czerwiec chrzest u siostry,lipiec ga
z do auta-jakas legalizacja butli,ciagle cos...
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Witam:D

Post autor: EveLondon »

ojjj skad ja to znam ;/ zawsze nam musi cos na drodze stanac ;/ tak jak ja juz mialam miec plan tego roku czy bedzie chata juz powinnam od dwoch miesiecy czekac i byc podekscytowana a tu wyskoczyla operacja kuzyna ktory ma nam pomoc i stanelismy w miejscu. trzeba wziasc to na klate ze tak powiem i jakos przetrwac. Trzymam kciuki zebys znalazla czas i pieniazki na ta wizyte :)
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witam:D

Post autor: vwd »

kazdy cos ma...
samo zycie :oops:
a zyc sie chce :lol:
akinomka
Udzielający się
Posty: 46
Rejestracja: środa, 21 listopada 2012, 08:39

Re: Witam:D

Post autor: akinomka »

samo zycie,samo zycie takid wlasnie jest-buore je na bary i pchne do przodu,bo zawsze moze byc gorzej
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Witam:D

Post autor: gosiak76 »

Nie poddawaj sie - tylko Ty mozesz stawic czola chorobie ale musisz tego wlasnie chciec - nie mowie ze bedzie latwo ale mam nadzieje ze sie uda uspic chorobe zeby tylko Tobie nie krzyzowala planow. Powodzenia !!
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”