endometrioza- pochwa i jelito
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Malgosiu,
ciesze sie ze podjelas decyzje ze warto poddac sie zabiegowi a profesor to nie byle jaki specjalista a skoro przeprowadza az tyle zabiegow rocznie to znaczy ze sporo osob poklada w nim nadzieje i swoje zdrowie - to tez sie liczy. Zadna z nas nie chce zyc w celibacie i kazda z nas chce doswiadczyc macierzynstwa w przyszlosci. Wszystko bedzie dobrze kochana i dobrze ze zaczelas widziec plusy w tym wszystkim. Jest ciezko i sa chwile zwatpienia - to samo jest u kazdej z nas ale raczej nie chcemy ukrywac sie po katach i plakac z bezsilnosci ze jest cos nie tak lub ze moglysmy sie zgodzic na to albo na tamto a teraz moze byc za pozno. U Ciebie jest na tyle super ze masz bardzo doswiadczonego specjaliste oraz ze zostalas poddana badaniom nie tylko przez jednego lekarza ale przez kilku i poznalas opinie roznych lekarzy - plus jest taki ze nikt nie bedzie wycinal jelita jak wspominalas o tym jakis czas temu.
Trzymaj sie Malgosiu - bedzie dobrze i na pewno poczujesz sie lepiej po zabiegu i dojsciu do siebie.
Trzymamy kciuki za Ciebie i Twoj zabieg.
Buziaki - Gosia
ciesze sie ze podjelas decyzje ze warto poddac sie zabiegowi a profesor to nie byle jaki specjalista a skoro przeprowadza az tyle zabiegow rocznie to znaczy ze sporo osob poklada w nim nadzieje i swoje zdrowie - to tez sie liczy. Zadna z nas nie chce zyc w celibacie i kazda z nas chce doswiadczyc macierzynstwa w przyszlosci. Wszystko bedzie dobrze kochana i dobrze ze zaczelas widziec plusy w tym wszystkim. Jest ciezko i sa chwile zwatpienia - to samo jest u kazdej z nas ale raczej nie chcemy ukrywac sie po katach i plakac z bezsilnosci ze jest cos nie tak lub ze moglysmy sie zgodzic na to albo na tamto a teraz moze byc za pozno. U Ciebie jest na tyle super ze masz bardzo doswiadczonego specjaliste oraz ze zostalas poddana badaniom nie tylko przez jednego lekarza ale przez kilku i poznalas opinie roznych lekarzy - plus jest taki ze nikt nie bedzie wycinal jelita jak wspominalas o tym jakis czas temu.
Trzymaj sie Malgosiu - bedzie dobrze i na pewno poczujesz sie lepiej po zabiegu i dojsciu do siebie.
Trzymamy kciuki za Ciebie i Twoj zabieg.
Buziaki - Gosia
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Hej Malgosiu
przejezyczenia na forum to normalka
tez mi sie to zdarza 
Dolaczam sie do trzymania kciukow
Ciekawe czy odczujesz ich moc?
takie pozytywne myslenie kierowane do kogos czsem duzo moze zdzialac
powodzenia!



Dolaczam sie do trzymania kciukow



Re: endometrioza- pochwa i jelito
Hej Malgosiu - mam nadzieje ze nie czujesz sie wystraszona przed pojsciem do szpitala - bedziemy dzielnie czekaly na Ciebie az wrocicsz do nas i oznajmisz ze wszystko przebieglo pomyslnie a Ty wracasz do zdrowka - powodzenia kochana i odezwij sie po operacji jak bedziesz w pelni sil 

-
- Stały bywalec
- Posty: 63
- Rejestracja: sobota, 13 listopada 2010, 09:52
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Witajcie, troche mnie nie było - problemy z internetem, a raczej z dostępem do niego. U mnie bez zmian...tylko szpital się zbliża. To już w czwartek mam iść. W poniedziałek i wtroek jeszce będę w pracy i na szczęście mam bardzo duzo do zrobienia, co oznacza brak czasu na myślenie o szpitalu. W środę mam wolne, muszę się przygotować i w czwartek rano wsiadam w samochód i jade... Mam jakieś dziwne przeczucie, że coś wydarzy się nieoczekiwanego czy coś. Nie chodzi mi to o "czarnowidztwo", ale coś nieokreślonego chodzi mi po głowie. Myślicie, że wariuję?
A tak powaznie to myślałam, że zwariuje w czwartek- drugi dzień okresu, ledwo dowlekłam się do domu z pracy i mysłam, że się wykończę. Tak mi dało popalić jak jeszce nigdy. Na szczęście w piatek rano już w miare działałam i mogłam iśc do pracy. Dzisiaj spędzam "dzień domowy" i jest mi bardzo dobrze! Dziewczyny, dzieki za słowa wsparcia i prosze trzymajcie za mnie kciuki. Jeszcze sie odezwę przez wyjazdem do Warszawy, żeby złapac troszke Waszych pozytywnych wibracji. Mam nadzieje, że razem z wiosną i u nas wszystko zmieni sie na lepsze. 


Re: endometrioza- pochwa i jelito
Malgosiu bede trzymac za Ciebie kciuki bardzo mocno i wierze ze operacja przebiegnie pomyslnie i nic sie nie wydarzy - odgon czarne mysli od siebie bo mozna naprawde zwariowac - wiem to po sobie ze nie jest latwo nie myslec ale ja dopiero powazniej zaczelam myslec jak moja wizyta po operacji z wynikami biopsji i dalszego postepowania opoznila sie o godzine czasu - stres przychodzil coraz bardziej ale lekarz onkolog jak wszedl to rozwial stresowa atmosfere. Mam nadzieje ze lekarz postara sie tak samo rozwiac Twoje czarne mysli jak dotrzesz do szpitala. Badz dzielna - trzymaj sie i daj znac. Pozdrawiam serdecznie.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Małgosiu dobrze wiesz, że jesteśmy z Tobą!!!
Tulę tak mocno jak tylko się da. :* Odpoczywaj ile się da.
Tulę tak mocno jak tylko się da. :* Odpoczywaj ile się da.
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Malgosiu, zaciskam b.b.b.b.mocno palce, aby pobyt w szpitalu byl mily
abys spotkala tam same urocze kobietki
przystojnych lekarzy
uczynne salowe
i usmiechniete piguly
i abys wyszla ze szpitala silniejsza niz do niego idziesz! 







-
- Stały bywalec
- Posty: 63
- Rejestracja: sobota, 13 listopada 2010, 09:52
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Hej, uczynnych salowych i miłych pielegniarek ....oj tak, wiem , że to bezcenne. Ale wiem też, że sa szpitale/oddziały, w których personel do takich nie należy. Oj wiem i na samo wspomnienie aż sie boję.Jade jutro do Warszawy do szpitala, bardzo sie boję. Płakać mi się chce. Nie poszłam dziś do pracy, żeby na spokojnie się spakować, ogarnąć wszystko w domu. Strasznie się boję. Nie rozmawiałam z nikim, kto miał robioną operację tak, jak mnie mają robić- więc czuję się niedoinformowana, co mnie wkurza. Nie znam szpitala, do którego jadę ( im. Orłowskiego Wawa). Pracownica szpitala, chyba jakaś sekretarka, z którą rozmawiałam żeby zarejestrować skierowania była tak nieprzyjemna, że strach było pytać o cokolwiek.
Dziewczyny, podpowiedzcie mi co zabrać ze sobą poza standardowym zestawem szpitalnym, chodzi mi o to, czy mam brać podpaski, jakieś pdkłady czy inne gacie poporodowe??? Mam mieć zabieg robiony przez pochwę z nacięciem krocza ( na sama myśl mi niedobrze) i być może dodoatkowo laparoskopię przez brzuch normalnie. I jeszce jedno mnie nurtuje - golenie miejsc intymnych. Nie robiłam nigdy tego, bo po próbach porzuciłam ten pomysł. Tak myślę, że to chyba bezsensu jak mam operacje dopiero w poniedziałek, przeciez przez tyle dni to efekt bedzie odmienny...
A i jeszce jedno - czyszczenie jelit. Przed kolonoskopia piłam fortrans .......ooo nigdy wiecej bym nie chciała. Podobno sa inne preparaty, których jest objetościowo mało i tylko popija sie dużą ilościa wody. Muszę wyprosic, żeby mi nie dawali tego fortransu bo ja nie dam rady wypis 4 litrów tego .... i to w obcym miejscu. Dziewczyny, ja chyba zwariuję dziś. Tak sie boję. Pewnie jeszcze się odezwę, ale na razie zmykam , pa.
Dziewczyny, podpowiedzcie mi co zabrać ze sobą poza standardowym zestawem szpitalnym, chodzi mi o to, czy mam brać podpaski, jakieś pdkłady czy inne gacie poporodowe??? Mam mieć zabieg robiony przez pochwę z nacięciem krocza ( na sama myśl mi niedobrze) i być może dodoatkowo laparoskopię przez brzuch normalnie. I jeszce jedno mnie nurtuje - golenie miejsc intymnych. Nie robiłam nigdy tego, bo po próbach porzuciłam ten pomysł. Tak myślę, że to chyba bezsensu jak mam operacje dopiero w poniedziałek, przeciez przez tyle dni to efekt bedzie odmienny...

-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Czesc kochana
spokojnie!!! nie popadaj w panike, przeciez bywalas juz w szpitalach
tutaj dowod na to, ze twoja reakcja nie jest odosobniona i ze wszystko dobrze sie konczy
viewtopic.php?f=21&t=490&hilit=szpital
a tutaj co zabrac do szpitala i jak sie przygotowac przed laparo viewtopic.php?f=29&t=495 Kochana, bedzie dobrze




a tutaj co zabrac do szpitala i jak sie przygotowac przed laparo viewtopic.php?f=29&t=495 Kochana, bedzie dobrze


-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Malgosiu, b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b.b. pozytywnie mysle o Twoim pobycie w szpitalu
Czy to czujesz? 










Re: endometrioza- pochwa i jelito
Malgosiu myslami jestem z Toba - nastaw sie pozytywnie a to ze pani seretarka nie byla mila to nie znaczy ze caly personel bedzie taki sam - pani sekretarki to nawet na oczy nie zobaczysz w ciagu swojego pobytu a mam nadzieje ze dla odmiany trafisz na badzo sympatyczny personel medyczny. Co do preparatu w kierunku czyszczenia jelit to mam nadzieje ze dadza Ci inny preparat niz e 4 litry plynow do wypicia.
wez ze soba podpaski - moga sie przydac a jak nie beda potrzebne to bedziesz mialam w zapasie w razie czego
Malgosiu badz silna i korzystaj dzis z chwili kiey mozesz sie przytulic do swojego mezczyzny - to w jakis sposob pomoze odegnac zle mysli. Obejrzyj sobie cos zanim sie polozysz a to spowoduje ze zapomnisz na moment o szpitalu.
Buziaki i powodzenia.
wez ze soba podpaski - moga sie przydac a jak nie beda potrzebne to bedziesz mialam w zapasie w razie czego

Malgosiu badz silna i korzystaj dzis z chwili kiey mozesz sie przytulic do swojego mezczyzny - to w jakis sposob pomoze odegnac zle mysli. Obejrzyj sobie cos zanim sie polozysz a to spowoduje ze zapomnisz na moment o szpitalu.
Buziaki i powodzenia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
-
- Stały bywalec
- Posty: 63
- Rejestracja: sobota, 13 listopada 2010, 09:52
Re: endometrioza- pochwa i jelito
No to spakowałam torbę... Duża jest, ale w końcu będę 170 km od domu, więc muszę zabrać wszystko, co potrzebne. Dzwoniłam do szpitala, czy na pewno mnie przyjmą. Znowu trafiłam na tą "miłą" panią, która była zdziwiona o co ja w ogóle pytam
Rano miałam nerwa, w ciągu dnia ok, a teraz znowu nie jest dobrze. Atak płaczu już mam za sobą. Teraz nawet nie mam ochoty przytulic się do mojego Słońca, czuję się zdenerwowana i wolę być sama. Wiem jednak, że On też denerwuje się tym moim szpitalem i chce dla mnie dobrze, więc nie mogę być takim samolubem
Dziewczyny, dzięki Wam wszystkim za słowa wsparcia. Trzymajcie kciuki za mnie, szczególnie w poniedziałek. Odezwę się jak tylko wrócę do Lublina, do domu.
Agnes, dziękuje za wiadomość.
Gosiu, mam nadzieję, że piątkowa wizyta więcej Ci wyjaśni.
Pozdrawiam, do zobaczenia.


Agnes, dziękuje za wiadomość.
Gosiu, mam nadzieję, że piątkowa wizyta więcej Ci wyjaśni.
Pozdrawiam, do zobaczenia.
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Malgosiu bede trzymala za Ciebie kciuki bardzo bardzo mocno i bedziemy czekaly na wiesci od Ciebie po powrocie do domku. Wszystko bedzie dobrze - to duza odleglosc i dobrze ze spakowalas juz wszystko. Przytulam bardzo mocno.
A co do mojej wizyty to mam nadzieje ze dostane kilka odpowiedzi jeszcze - mam nadzieje
oraz dopytam czy moj onkolog z Anglii juz sie kontaktowal z moim ginekologiem w Polsce w mojej sprawie 
A co do mojej wizyty to mam nadzieje ze dostane kilka odpowiedzi jeszcze - mam nadzieje


Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
-
- Stały bywalec
- Posty: 63
- Rejestracja: sobota, 13 listopada 2010, 09:52
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Cześć, wróciłam w poniedziałek ze szpitala , po 12 dniach. Dopiero teraz dotykam komputera. Pobyt w szpitalu to był koszmar. Operacja zamiast 1,5 godz trwała 3,5 , była bardzo trudna, ale się udała. Problemy były po... straciałm tyle krwi, że mam teraz niedokrwistość, biorę leki. Miałam ogromne bóle przez 2 dni a lekarze uważali, że histeryzuję.Dopieronpo badanaich -krwiaki, zapalenie no i się zaczęło zamiszanie. Mam kontrolną wizytę za tydzień. Powoli wracam do siebie, ale słaba jestem strasznie. Odezwę się za jakiśczas. Pozdrawiam.
Re: endometrioza- pochwa i jelito
Witam Cię moja imienniczko.Lekarzom zawsze się wydaje że przesadzamy,bo ich nie boli
ale my cierpimy.Przykro mi że pobyt w szpitalu był nie przyjemny ale to w końcu szpital! Najważniejsze że już po wszystkim.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i ściskam cieplutko

"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Wróć do „Mam endometriozę i co dalej?”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości